1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak dziąsła dolnego
Autor Wiadomość
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #1  Wysłany: 2011-07-14, 07:55  Rak dziąsła dolnego


Witam,
podczytuję Was od marca, wtedy usłyszałam, że tata ma raka dziąsła.
Po tomografii, która nie wykazała zmian w innych narządach tata dostał serię 3 chemii, po której miała być operacja.
Niestety po 3 chemii stwierdzono rozrost komórek.

08.03.2011 badanie KT:
ca plano dziąsła dolnego po stronie prawej
W badaniu uwidoczniono guz prawego kąta żuchwy z lizą struktury kostnej naciekający struktury tkanek miękkich policzka oraz dochodzący do podstawy języka - wlk nacieku 5x4x4cm.
Widoczne liczne węzły chłonne podżuchwowe prawe wlk 13x12mm i mniejsze.
Pakiet ww. chłonnych z rozpadem wlk 30mm obejmuje naczynia szyjne prawe poniżej podziału t.szyjnej wspólnej.
Pozostałe struktury szyi i twarzoczaszki zachowane.

20.06.2011 TK :
Obecnie wielkość guzowatego nacieku w obejmującego żuchwę na poziomie trzonu i kąta po stronie prawej wynosi ok.53x50x67mm i wydaje się on być większy w porównaniu do badania z 7.03.2011.
Większa jest też destrukcja kostna.
Zmiana nacieka mięsień żwacz, nie można też wykluczyć nacieku języka.
W okolicy podżuchwowej poniżej zmiany widoczne są węzły chłonne wielkości do 14 mm - ich ilość jest większa w porównnaiu z popzrednim badaniem.
Poza tym - podobnie jak poprzednio - podłużne węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi przynaczyniowo oraz w okolicy kąta żuchwy po stronie lewej - do 20mm w osi długiej.
Na szi przynaczyniowo węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi - jak poprzednio.

Karta informacyjna z 27.06.2011:
Rak dziąsła dolnego po stronie prawej T4aN1.
Stan po chemioterapii Carboplatin + 5-Fluorouracyl III serie. Progresja.
W trakcie chemioterapii MTX s I.
Nadciśnienie tętnicze.
Choroba niedokrwienna serca.
Obustronne osłabienie słuchu.

W zeszłym tygodniu mieliśmy wizytę u profesora, który zlecił jeszcze badanie nasady języka przez laryngologa.
Mama czytała mi wczoraj wynik, na razie go nie mam.
Wyglada na to, że zajęty jest łuk podniebienno-językowy.

Teraz pytanie:
- sytuacja jest poważna, wiem. Lekarz ogólny dawał 2-3 miesiące tacie? mija 4...czy ten nowotwór daje szanse? na dłuższe życie?
- profseor na razie wstzrymał się od operacji, czy będzie możliwa?
- tata teraz jest na jednodniowych chemiach, mamie powiedziano, że to chemia paliatywna, czyli już nie ma szans na wyleczenie?
dodam, że tata lepiej się czuł po pierwszej dawce, odzyskał czucie w języku.

Wiele pytań mnie męczy, pewnie niejeden raz będę jeszcze pisać.

Cieszę się, że tutaj trafiłam. Płakałam nad wieloma postami, jestem pod wrażeniem Waszej postawy wobec choroby, chęci walki. Chylę czoło!
 
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #2  Wysłany: 2011-07-14, 08:25  


Posłuchaj... jeśli chodzi o rokowania długości życia - tylko kompletny idiota bawi się w Boga. Mnie dawano czas do stycznia. Jeśli Tata będzie dobrze reagował na leczenie paliatywne, to żyć może długo. Profesor pewnie wstrzymał się od operacji, gdyż chemioterapia nie dała skutku w postaci zbicia masy nowotworu. Może istnieje inny schemat chemioterapii, która poskutkuje? Tata jest w CO na Garncarskiej? Skonsultujcie przypadek Taty z dr. Małeckim. Jakoś tam mam największe zaufanie do niego...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #3  Wysłany: 2011-07-14, 09:58  


Dziękuję za odpowiedź. Do idioty mi jeszcze daleko:)
Wiem, że rak to nie grypa. Interesuje mnie "statystyka".
Mama jest wielką pesymistką, wszystkie informacje przekazuje tak, że odnosi się wrażenie, że tata umrze za dzień, dwa. ja zachowuję dystans (przynajmniej się staram), ale mam siostry, które przejmują się bardzo każdym zdaniem.
Staram się widzieć pozytywne rzeczy w całym leczeniu, tata na razie jest ogólnie sprawny, niedawno miał plany wrócić do pracy, ogólnie ma chyba dobre nastawienie.
Tata jeździ do szpitala Rydygiera. Zastanawiałam się nad konsultacją np. na Garncarskiej, ale nie wiem, w jaki sposób się to załatwić. Czy potrzebne jest skierowanie?
Mnóstwo pytań, wątpliwości, czasami mnie to przerasta...
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2011-07-14, 13:17  


tekla napisał/a:
Obecnie wielkość guzowatego nacieku w obejmującego żuchwę na poziomie trzonu i kąta po stronie prawej wynosi ok.53x50x67mm [...] Zmiana nacieka mięsień żwacz, nie można też wykluczyć nacieku języka.

To oznacza cechę T4b (źródło).

Cytat:
Pakiet ww. chłonnych z rozpadem wlk 30mm

Cytat:
W okolicy podżuchwowej poniżej zmiany widoczne są węzły chłonne wielkości do 14mm- ich ilość jest większa w porównnaiu z popzrednim badaniem. Poza tym- podobnie jak poprzednio- podłużne węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi przynaczyniowo oraz w okolicy kąta żuchwy po stronie lewej- do 20mm w osi długiej.

Jeżeli zajęty przerzutowo jest więcej niż 1 węzeł chłonny (myślę, że trzeba liczyć się z taką ewentualnością), to mamy cechę N2b (źródło: j.w.).
Stadium zaawansowania dla T4b (i dowolnego N) jest IVb - wysokie, dla którego leczenie radykalne niestety nie jest już możliwe.
W takiej sytuacji zabieg operacyjny o charakterze radykalnym na pewno nie może być wykonany.
Natomiast jako leczenie paliatywne raczej nie przyniósłby spodziewanych korzyści przewyższających związane z nim dolegliwości, dlatego uważam, że jeśli profesor odstąpił od jego przeprowadzenia, to nie będzie to możliwe również później.
Dlatego aktualnie leczenie ograniczone jest do chemioterapii paliatywnej, mającej na celu przede wszystkim ograniczyć szybkość postępu choroby.
Odpowiadając wprost na Twoje pytanie: niestety, leczenie takie nie daje szans na wyleczenie, ani nawet na zahamowanie postępu choroby (uczynienia jej chorobą przewlekłą).
Odnośnie rokowania i oczekiwanego czasu przeżycia - statystyki odzwierciedlają ogólne tendencje, które jednak mogą różnić się (czasem nawet znacząco) dla każdego indywidualnego pacjenta.
Ale jeśli mowa była o czasie rzędu kilku miesięcy, to trudno spodziewać się, by mogła nastąpić radykalna różnica na Waszą korzyść liczona w latach ...

Bardzo mi przykro, że przekazuję Ci takie informacje.
Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #5  Wysłany: 2011-07-14, 13:44  


Dziękuję za odpowiedź.
Fakt, nie na to liczyłam....muszę sobie przemyśleć.
Dziwi mnie, że profesor chciał jeszcze wykonać kolejne badanie, po co, jeśli nie ma sensu przeprowadzać operacji...
Jutro mama ma rozmawiać z lekarzem, postaram się z nią jechać.

Dobrze, że istnieje takie forum, gdzie można uzyskać informację, bez ogólników i ubarwień. Dziękuję.

[ Dodano: 2011-07-14, 19:54 ]
Mam prośbę o interpretację opisu po wizycie w poradni otolaryngologicznej:

Badanie laryngologiczne:
nos drożny, przegroda skrzywiona. Jama ustna: po stronie prawej okolica trzonu żuchwy naciek nowotworowy dziąseł (okolica zrostów zębodołowych i dolnej części policzka), naciek obejmuje łuk podniebienno-językowy, ślinianka podżuchwowa prawa powiększona o wmożonej konsystencji - niebolesna, po stronie lewej bez zmian.
W badaniu lusterkiem stwierdzono pod nagłośnią w linii pośrodkowej zmianę guzkowatą prawdopodobnie również rozprzestrzenianie się zmiany ca.
Krtań: zachyłki gruszkowate wolne, szpara głośni szeroka, struny gładkie, ruchome prawidłowo, nagłośnia gładka. Nosogardło w chwili obecnej wolne, uszy obustronnie dł.blade z refleksem.
Próby str:Weber: lateralizacja do ul, rinne dwustronnie dodatni. Audiogram: obustronnie niedosłuch czuciowo-nerwowy dużego stopnia.
Zalecenia: kontrola onkologiczna i chirurgiczna szczękowo-twarzowa.

Przepraszam, jeśli coś pokręciłam, ale dyktowała mi mama, może coś pomyliłam.
 
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #6  Wysłany: 2011-07-15, 20:30  


Mogę prosić o wytłumaczenie powyższego badania?
Dzisiaj nie było wizyty u lekarza, tata dostał tylko chemię. Wizyta przełożona na koniec lipca.
Mama usłyszała dzisiaj, że być może profesor położy tatę na chemię stacjonarną, silniejszą.
Czy to możliwe?
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #7  Wysłany: 2011-07-15, 21:19  


Opis badania specyfikuje zaawansowanie zmian nowotworowych.
W stosunku do poprzednich wyników widać rozprzestrzenianie się zmian pod nagłośnią,
obecne jest zajęcie łuku podniebienno-językowego.

Zaaplikowanie silniejszej chemioterapii jest oczywiście możliwe, o ile ogólny stan zdrowia pacjenta tego nie wyklucza.
W takim razie działanie takiej terapii może przynieść korzyść w postaci dłuższego powstrzymania postępu choroby.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #8  Wysłany: 2011-07-16, 12:35  


Dziękuję za odpowiedź.
Konkrety działają uspokajająco, wiem, że cudów nie można oczekiwać, ale póki się da, trzeba walczyć.
 
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #9  Wysłany: 2011-07-18, 21:51  


Byłam wczoraj u taty. No cóż, zmiany są widoczne :(
Najbardziej tatę boli szczęka, kość. Stara się na razie normalnie funkcjonować, w miarę mu się to udaje. Ma problemy z jedzeniem, jest uparty, nie chce miksowanego.
Widzę, że ma wielką chęć walki, nawet wybiera się do pracy. Czasami jednak w jego oczach jest jakby... smutek i wtedy chce mi się w środku wyć z rozpaczy:(
Nie wiem, czy zdaje sobie do końca sprawę ze stanu choroby, chyba nie. Może to i lepiej? inaczej mógłby się od razu poddać...
Za tydzień w poniedziałek kolejna chemia...
W sierpniu chciałam jechać na urlop, ale boję się. Boję się, że tacie się pogorszy a mnie nie będzie...i waham się ciągle, co zrobić...
 
 
karina 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 7

 #10  Wysłany: 2011-07-19, 13:25  


trzymaj się
trzymam kciuki za tatę i was wszystkich
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #11  Wysłany: 2011-07-24, 14:07  


Tata od kilku dni uskarża się na ból lewej ręki. Zgłaszał lekarzowi, mam wrażenie, że go zbyli. Nie wiem, czy to może być np.przerzut do kości? Jak można to ewentualnie sprawdzić?
Jutro ma być kolejna chemia. Tata dzisiaj od rana wymiotował, więc nie wiem co będzie z jutrem.
Tak bardzo mi Go żal, przeraża mnie świadomość bliskiego końca, nie liczonego w latach...
Widzę, że ma siłę i wolę walki, coraz gorzej tylko z realizacją....
 
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #12  Wysłany: 2011-07-30, 09:28  


W piątek rodzice mieli mieć wizytę u profesora. Okazało się, że przyjął ich zastępca. Tata ma mieć jeszcze 3 chemie jednodniowe, potem tomografia i będzie decyzja o ew. operacji.
Na razie tata ma raz lepsze raz gorsze dni.
Boję się, że po odmowie operacji tata się załamie i wtedy postęp choroby będzie szybszy:(
Póki co cieszę się z każdego dnia spędzonego u rodziców, widzę, że tata jest zadowolony z odwiedzin. Nie zawsze to okazuje, to typ zamkniętego w sobie człowieka, ale trochę Go już przez te lata rozgryzłam:)
Dopóki nie dotyka nas taka choroba, nie doceniamy osób z naszego otoczenia, żyjemy w pośpiechu, bo jeszcze jest czas, bo będzie następny weekend na odwiedziny. Nagle w obliczu diagnozy wszystko się zmienia, przewartościowuje. Doceniam drobne chwile, czasami ciężko ukryć łzy...ale patrzę tu i teraz, kiedy nie jest ŹLE.
 
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #13  Wysłany: 2011-08-18, 11:25  


Przed wakacyjnym wyjazdem zajrzałam wczoraj do rodziców. Tata ma od kilku dni spuchniętą twarz, bardziej od szczęki w stronę szyi. Wczoraj podobno miał już mniejszą opuchliznę, według mnie była duża. Czy to może być spowodowane rozrostem nowotworu? Ok. miesiąca temu też tak miał, dostał antybiotyk, po którym zeszła opuchlizna. Tata twierdzi, że to pogoda ma taki wpływ. Nie wiem, co o tym myśleć....
Dzisiaj idzie na ostatnią chemię, w przyszłym tygodniu tomografia.
Poza szczęką nic mu nie dolega, trudno uwierzyć patrząc na tatę, że jest w stanie nie do wyleczenia:(
 
 
tekla 


Dołączyła: 13 Lip 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Pomogła: 4 razy

 #14  Wysłany: 2011-09-02, 14:54  


Rodzice odebrali dzisiaj wyniki TK. Zobaczę je dopiero jutro. Mama zapłakana, bo guz się rozrósł.
Nie dano tacie już chemii, że nie działa:(
Lekarka powiedziała, żeby zadzwonić do szpitala w Tarnowie w sprawie ewentualnej radioterapii.
Czy jest sens? Czy może spróbować jeszcze konsultacji na Garncarskiej w Krakowie?
Tata chciał pracować, pracuje fizycznie na budowie, lekarka dzisiaj powiedziała, że nie może, bo może mu coś pęknąć podczas wysiłku. Czy to możliwe?
Bardzo proszę o odpowiedź. Jesteśmy kłębkiem nerwów, tak bardzo chciałabym pomóc tacie, a jeżeli już się nie da, to przynajmniej mu nie szkodzić.
 
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #15  Wysłany: 2011-09-11, 14:08  


Konsultacja w specjalistycznym centrum onkologicznym jest niezbędna... Jak Tata?
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group