1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak czy nie rak? Proszę o pomoc.
Autor Wiadomość
gaja007 


Dołączyła: 01 Kwi 2012
Posty: 4
Skąd: Łódź

 #1  Wysłany: 2012-04-01, 02:23  Rak czy nie rak? Proszę o pomoc.


Witam serdecznie. Prośba dotyczy mojej Mamy -74 lata. Mama narzekała na puchnące, bolesne łydki i byłyśmy u angiologa. Ten skierował Ją na szereg badań, m.in. Rtg płuc. Prześwietlenie wykazało zmianę, więc pulmonolog zlecił TK i bronchoskopię. Poniżej opisy kolejnych badań.

Zacznę od morfologii (28.02.2012):
RBC - 4,8
WBC - 19,66
Hgb, hematokryt, MCV, MCH i MCHC - wszystko w normie
Płytki - 469
RDW-CV - 20,8
Limfocyty - 4,41
Neutrofile - 14,32
Limfocyty % - 22,4%
Neutrofile % - 72,8%
reszta w normie.

OB - 46 (przy podanym max 30)

Podwyższone leukocyty Mama ma od 4 lat. Zaczęło się od 11 tys, po roku 13 tys, w 2011 - 15 tys, ale lekarz uważał, że to przejściowy stan zapalny.

RTG (28.02.2012)
W rzucie segmentu 6 płuca lewego zmiana guzowata wielkości ok. 4 cm. Niewielkie zmiany guzkowo-włókniste poswoiste w obu szczytach. Przepona i kąty wolne. Sylwetka serca w granicach normy.

(Pulmonolog, który oglądał nie tylko aktualne prześwietlenie, ale również poprzednie (z 2009) stwierdził, że pewne zmiany były widoczne już wtedy.
Opis podawał: pasmowate zwłóknienia w przedłużeniu dolnego bieguna lewej wnęki. Zrosty przeponowo-opłucnowe u podstawy płuca lewego. Poza tym płuca bez czynnych zmian ogniskowych, bez zastoju.)

TK (7.03.2012)
W segmencie 1/2 płuca lewego widoczny guz o wym. 38x34x30mm szeroką podstawą łączący się z opłucną szczeliny skośnej - zmiana o charakterze ca pulmonis. Poza tym płuca bez zmian ogniskowych z licznymi pęcherzami rozedmowymi w płatach górnych. Zgrubienia obu osklepików.
Na przednim zarysie tchawicy, między łukiem aorty i tt. płucnymi oraz w obu wnękach widoczne dość liczne ww.chłonne o dł. do 11mm.
Tarczyca powiększona w zakresie prawego płata, o niejednorodnej gęstości, niejednorodnie wzmocniła się po podaniu środka kontrastowego, modeluje i zwęża nieco tchawicę.
W ścianach aorty piersiowej widoczne uwapnione i nieuwapnione blaszki miażdżycowe. W świetle lewej ż. ramienno-głowowej widoczny pęcherzyk powietrza (poiniekcyjny?).
Poza tym struktury śródpiersia oraz struktury podprzeponowe objęte w badaniu nie wykazują zmian. We wnęce śledziony widoczna śledziona dodatkowa o śr. 11mm.

Bronchoskopia
Bakterioskopia
materiał: bronchoaspirat
wynik bakterioskopii: nie wykryto
Hist-pat
miejsce pobrania:
1. bronchoaspirat
2 .szczotka
3. wyszczypki oskrzelowe
Rozpoznanie patomorfologiczne:
1. normotypowe komórki nabłonka rzęskowego, makrofagi z hemosyderyną oraz nieliczne leukocyty
2. liczne normotypowe komórki nabłonka rzęskowego
3. strzępy niezmienionej powierzchownej warstwy śluzówki oskrzela (materiał bardzo skąpy)

Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu - jest ta carcinoma, czy jej nie ma?
Czy jest jakaś szansa, że to coś niezłośliwego?
Czy TK może się pomylić?
Co to znaczy "o charakterze"?

Problem polega na tym, że Mama nie chce słyszeć o lekarzu! Ma po kokardę pielgrzymek po instytucjach służby zdrowia (wynik bronchoskopii jechał z punktu A do punktu B w tym samym mieście 16 dni), na mediastinoskopię się nie zgodzi (ledwo przeżyła histerektomię - lekarz nie zszył naczyń i dostała wewnętrznego krwotoku, więc "żadne nacięcia nie wchodzą w grę"), czuje się świetnie i właśnie szykuje na działkę. Co ja mam robić???
Czy pomysł, żeby spróbować dalszej diagnozy za pomocą markerów i poziomu BOF jest dobry?
Jakie mogą być rokowania na obecnym etapie?
Mama ma niskie ciśnienie, od lat leczy się na serce i tarczycę (USG mówi o łagodnej guzkowatości i zanikowym stanie, ale na wycięcie Mama się nie godzi), no i dokuczają Jej te nogi. Bardzo proszę o pomoc.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-04-01, 11:02  


Na przyszłość: przepisując wyniki np. morfologii, biochemii podawaj wszystkie (nawet te w normach) i dopisuj jednostki.

Wg opisu TK zmiana wygląda na zmianę o charakterze nowotworowym. Może o tym świadczyć jej dość duża wielkość oraz szerzenie się przez naciek z innymi tkankami - tutaj: opłucną szczeliny skośnej płuca.
Powiększone są też węzły chłonne, jednak ich wielkość nie świadczy jednoznacznie o ich przerzutowym charakterze.

W mojej ocenie powinna być wykonana powtórna bronchoskopia - w pierwszej pobrany materiał był bardzo skąpy, co opisał patolog, poza tym bronchoskopia często wychodzi fałszywie negatywna i stąd zwykle jej ponowne wykonanie przy podejrzeniu na bazie badań obrazowych choroby nowotworowej.
Ewentualnie rozważyć można biopsję cienkoigłową zmiany.

gaja007 napisał/a:
Czy TK może się pomylić?

Nie, TK raczej się nie myli - w końcu ono jedynie obrazuje to, co jest w ciele człowieka.

Skąd pomysł mediastinoskopii, jakiś lekarz zasugerował jej wykonanie?

gaja007 napisał/a:
Czy pomysł, żeby spróbować dalszej diagnozy za pomocą markerów i poziomu BOF jest dobry?

Nie, diagnozę co do charakteru zmiany może dać jedynie zbadanie tkanki, z jakiej zbudowana jest zmiana, i tym samym stwierdzenie czym dokładne ona jest.
Nie ma markerów jednoznacznie diagnostycznych w raku płuca, zresztą w żadnym z nowotworów złośliwych nie stawia się diagnozy na bazie markerów.

Natomiast odnosząc się do opisywanej przez Ciebie niechęci mamy do dalszej diagnostyki i wizyt u lekarzy - cóż, jest dorosła i to jej wybór.
_________________
 
gaja007 


Dołączyła: 01 Kwi 2012
Posty: 4
Skąd: Łódź

 #3  Wysłany: 2012-04-01, 15:29  


Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

Cytat:
"Skąd pomysł mediastinoskopii, jakiś lekarz zasugerował jej wykonanie?"


Tak, bezpośrednio po badaniu bronchoskopowym, lekarz powiedział, że dalsza diagnostyka może jej wymagać, ponieważ zmiana umiejscowiona jest nisko i bronchoskop mógł do niej nie dotrzeć. Osobiście nie widzę sensu w powtarzaniu tego badania, przecież guz nie wyjdzie szczypcom naprzeciw. Dziękuję za sugestię odn. biopsji, bo o takiej możliwości lekarz nie wspominał.
Co do markerów, myślałam raczej o wskazaniu większego prawdopodobieństwa, informacji dla nas, tj rodziny, czego się spodziewać, jakiego rozwoju wypadków. Nie oczekuję, że lekarz zaproponuje markery jako metodę diagnostyczną. NSE podnosi się przy drobnokomórkowym a Cyfra 21-1 przy niedrobnokomórkowym. Poza tym na badanie krwi uda mi się Mamę namówić.

Cytat:
"...jest dorosła i to jej wybór."


Tak i ja ten wybór szanuję. Chodziło mi o ustosunkowanie się do mojej optymistycznej opinii, że morfologia i TK a także brak innych typowych objawów, wskazują, że choroba nie jest bardzo zaawansowana i skoro rtg było niepokojące już 3 lata temu, to rozwija się pomału.

Mam jeszcze pytanie odnośnie pałeczkowatości palców. Paznokcie bardzo zmieniły się przez ostatnie 6 m-cy. Czy może to być jednym z objawów guza, czy szukać przyczyn gdzie indziej - Mama jest palaczem. Pulmonolog wskazywał, że poza guzem, Jej płuca nie są w najlepszej kondycji (POChP?). Problem w tym, że leki wziewne jakie zaordynował "kłócą się" z lekami nasercowymi, więc Mama nie chce ich brać.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-04-01, 16:42  


gaja007 napisał/a:
Tak, bezpośrednio po badaniu bronchoskopowym, lekarz powiedział, że dalsza diagnostyka może jej wymagać, ponieważ zmiana umiejscowiona jest nisko i bronchoskop mógł do niej nie dotrzeć.

Tyle że węzły śródpiersia nie są tak powiększone, by móc z dużą pewnością stwierdzić w nich przerzuty, a tym samym za pomocą mediastinoskopii postawić diagnozę.
Moim zdaniem bardziej zasadna byłaby biopsja - guz jest dość spory, nie powinno być problemów z trafieniem igłą.
Ale to oczywiście decyzja lekarza.

gaja007 napisał/a:
Co do markerów, myślałam raczej o wskazaniu większego prawdopodobieństwa, informacji dla nas, tj rodziny, czego się spodziewać, jakiego rozwoju wypadków. Nie oczekuję, że lekarz zaproponuje markery jako metodę diagnostyczną. NSE podnosi się przy drobnokomórkowym a Cyfra 21-1 przy niedrobnokomórkowym. Poza tym na badanie krwi uda mi się Mamę namówić.

Owszem, tylko że przy raku płuca jak i innych nowotworach marker może być w normie, jak i może być podwyższony mimo braku choroby nowotworowej.

No i "prawdopodobieństwo" nie zastąpi diagnozy - na podstawie "prawdopodobieństwa" nikt nie wdroży żadnego leczenia.

gaja007 napisał/a:
Chodziło mi o ustosunkowanie się do mojej optymistycznej opinii, że morfologia i TK a także brak innych typowych objawów, wskazują, że choroba nie jest bardzo zaawansowana i skoro rtg było niepokojące już 3 lata temu, to rozwija się pomału.

Rak płuc zwykle rozwija się przez kilka lat, nie dając przy tym żadnych objawów. Te pojawiają się w momencie wysokiego stopnia zaawansowania choroby.

gaja007 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie odnośnie pałeczkowatości palców. Paznokcie bardzo zmieniły się przez ostatnie 6 m-cy. Czy może to być jednym z objawów guza, czy szukać przyczyn gdzie indziej - Mama jest palaczem.

Palce pałeczkowate to jeden z częstych tzw. objawów paraneoplastycznych (paranowotworowych) - czyli takich, które występują w przebiegu choroby nowotworowej.

Czy było oprócz tego wykonane USG jamy brzusznej?
_________________
 
gaja007 


Dołączyła: 01 Kwi 2012
Posty: 4
Skąd: Łódź

 #5  Wysłany: 2012-04-01, 19:44  


USG jamy brzusznej było jednym z badań zleconych przez angiologa. Poniżej przedstawiam opis

USG jamy brzusznej (badanie z 29.02.2012)
Wątroba niepowiększona, jednorodna, bez zmian ogniskowych prawidłowej echogeniczności. Pęcherzyk żółciowy: z licznymi echami złogów PŻW i ZW prawidłowe. Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Trzustka niepowiększona o jednorodnej echogeniczności, bez zmian ogniskowych. Śledziona prawidłowa. Nerki - kształt, położenie, wielkość typowe. UKM obu nerek bez cech zastoju. W nerce prawej stwierdzono drobne echo złogu ok. 2mm.
Aorta brzuszna nieposzerzona. Pęcherz moczowy opróżniony. Cech wolnego płynu w jamie otrzewnowej nie stwierdza się.

35-40 lat temu Mama przeszła żółtaczkę typu B. Czy to normalne, że USG "nie zobaczyło" tej dodatkowej śledziony, o której mówi TK?
Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie uwagi.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-04-01, 19:59  


Teoretycznie mogło, zresztą śledziona dodatkowa to teraz najmniejszy problem :)
_________________
 
gaja007 


Dołączyła: 01 Kwi 2012
Posty: 4
Skąd: Łódź

 #7  Wysłany: 2012-04-01, 20:14  


Tak, żartowaliśmy, że poza złą wiadomością jest też jakiś "bonus".
Czy na podstawie tych wszystkich badań mogę "założyć", że nie ma się co łudzić, że zmiana jest łagodna, ale brak dużych nacieków na sąsiednie narządy, niepowiększona wątroba i śledziona, obraz morfologii oraz ogólne samopoczucie Mamy, mogą dać nadzieję, że choroba nie jest bardzo zaawansowana?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-04-01, 20:20  


Na pewno brak przerzutów odległych (jama brzuszna) jest dobrą wiadomością.
Morfologia nie świadczy o ewent. zaawansowaniu choroby, ale to oczywiście dobrze, że jest w porządku.

Jednak konieczna jest diagnoza, by móc mówić o zaawansowaniu choroby czy ewent. rokowaniach.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group