1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pieprzyk na udzie, badanie histopatologiczne
Autor Wiadomość
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2010-06-22, 01:22  Pieprzyk na udzie, badanie histopatologiczne


Ja nie wiem co mam myśleć o moim przypadku.
2 tygodnie temu strasznie spiekłam się na słońcu, ratowalismy dom z powodzi i myłam meble oraz sprzęty w ogrodzie,
w ogóle nie pomyślałam żeby się kremem zabezpieczyć, po tym zobaczylam ze 2 pieprzyki nieco mi sie zmienily, jeden na ramieniu a drugi na udzie,
poszlam z tym dzisiaj prywatnie do dermatologa, zalecił wycięcie jednego pieprzyka - na udzie,
reszte obejrzal pod dermatoskopem i stwierdzil ze na pewno są ok a ten jeden jest troche inny i lepiej zrobic mu badanie hist-pat
- pieprz ten ma jakies 4 - 5mm średnicy, jest w miare okrągły - nie ma takich postrzępionych brzegów
ale jest lekko wypukły i w środku ciemny (ma podobną plamke jak u Darka na fotce)
- powiedzice co myślicie bo do wycięcia i wyników hist-pat mam jeszcze sporo czasu...
a boję się mam 23 lata dopiero, kończę studia, jestem w trakcie kupna mieszkania,
nigdy się nie opalałam aż tak, jeśli już to zawsze z filtrem, nie pamietam czy kiedyś jeszcze byłam tak poparzona przez słonce,
wiem że to co zrobilam przy mojej jasnej piegowatej cerze bylo głupie ale teraz czasu nie cofne - ważniejsze wtedy było ratowanie dorobku życia rodziców, teraz się martwię...
pewnie tak jak każdy z Was na samym początku

[ Dodano: 2010-06-22, 03:03 ]
chciałam dodać zdjęcia, są bardzo malo wyraźne ale może dadzą choć jakiś ogląd sytuacji:
http://img717.imageshack.us/i/spa1047.jpg/
http://img685.imageshack.us/i/spa1048.jpg/
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #2  Wysłany: 2010-06-22, 18:04  


Myślę, że musisz spokojnie poczekać na wynik badania, bo niestety taka diagnostyka via internet do niczego nie prowadzi i nic niestety nie da.
Być może poprostu pieprzyk uległ podrażnieniu na słońcu, trudno rzec.

Ale nie ma co zakładać od razu najgorszego.

pozdrawiam

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2010-06-23, 12:30  


Mam wizytę u chirurga-onkologa 1 lipca, czekać spokojnie czy lepiej iść wyciąć ten pieprzyk prywatnie??

[ Dodano: 2010-06-23, 14:03 ]
i mam jeszcze jedno pytanie: jak wygląda czerniak w momencie kiedy daje już przerzuty? czy coś tak małego jak u mnie może już dawać przerzuty??
Rozumiem że Pani pokonała chorobę? Bardzo pocieszające są takie historie :) Życzę zdrowia i dziękuję za odzew
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #4  Wysłany: 2010-06-23, 17:17  


Rozczochrana - do 1 lipca to już niedaleko i nie ma sensu iść prywatnie. Usuniesz i będziesz miała spokój - to nie wygląda na czerniaka, poza tym zmieniło się 2 tygodnie temu więc szybko to wychwyciałaś i zaregowałaś.
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2010-06-23, 17:56  


Dziękuję za radę :) Tak też zrobię poczekam do lipca i jeśli onkolog stwierdzi że to trzeba wyciąć to tak zrobię. Lepiej się będę czuć bez tego

[ Dodano: 2010-06-23, 18:21 ]
aha na rozpoznaniu na skierowaniu do onkologa mam napisane:

Naevus pimentosus atypicus femoris sin
Wiecie może co to znaczy bo na google nie znalazłam
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2010-06-23, 18:44  


Naevus piGmentosus atypicus femoris sin - znamię barwnikowe nietypowe uda lewego
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2010-06-23, 18:46  


właśnie tez się zdziwiłam że w tym słowie jest literówka ale pisze pimentosus, widać lekarz się pomylił, dziekuję za odpowiedź
 
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #8  Wysłany: 2010-06-30, 03:19  


to moj pieprz znow, martwie sie tym bardziej im bliżej wizyta, a mam tylko aparat w telefonie i nie za bardzo coś widac ale tu jest widoczny dobrze jego kształt i nierówny kolor, ide na nfz do lekarza ale jak każą mi miesiącami czekać na zabieg to mam to gdzieś, ide prywatnie to dziadostwo usunąć i mam gdzieś służbę zdrowia która jest do kitu :/
http://img62.imageshack.us/img62/1436/spa1083.jpg
 
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2010-07-01, 17:00  


wróciłam dziś właśnie z wizyty u onkologa, która to pani doktor stwierdziła że znamienia mojego nie trzeba wycinać, mam je obserwować i gdyby coś zaczynało się z nim dziać to wtedy przyjść, dostałam roczne skierowanie do chirurga i wtedy od razu wytną no chyba że koniecznie chcę się go pozbyć ze względów estetycznych to moja sprawa ale dla niej absolutnie na dzień dzisiejszy nie jest to nic niepokojącego, myślicie że mogę odetchnąć?? nie byłam badana dermatoskopem, tylko oglądała mnie z bliska
 
 
civic 


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 110
Pomógł: 3 razy

 #10  Wysłany: 2010-07-01, 19:46  


mialem usuwanych kilkanascie znamion, i jesli tak twierdzi dermatolog, to byłbym spokojny, ew. skonsultuj to u innego derm., skora dostaniesz sie bez skierowania. Jesli padna podobne slowa, zrob sobie dokladne zdjecie tego znamienia cyfrowka lub lustrzanka, nie bedziesz miala pozniej watpliwosci czy cos sie z nim dzieje czy nie
_________________
cały czas do przodu ;-)
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2010-07-02, 03:20  


ale ja byłam najpierw u dermatologa prywatnie i on stwierdził że lepiej to wyciąć a dziś byłam u onkologa i on twierdzi że nie trzeba, jednak myśle że jak uzbieram trochę pieniędzy to to usunę dla spokoju, niestety nie mam takiego sprzętu żeby sobie zdjęcia porobić, ale to dobry pomysł
 
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2010-10-27, 01:29  


8 listopada mam zabieg usuniecia tego znamienia, denerwuję się i nie wiem czy trzeba jakoś specjalnie przygotowac sie do zabiegu i czy od razu ponim mogę wrócić na zajęcia??obawiam się też wyniku hist-pat jak się okaże że coś jest nie tak to to wina lekarzy którzy odwlekali u mnie zabieg twierdząc że to nic groźnego ....boję się....
 
 
Agulek 


Dołączyła: 11 Paź 2010
Posty: 28
Pomogła: 3 razy

 #13  Wysłany: 2010-10-27, 14:15  


Rozczochrana!!
Usuwanie znamienia generalnie jest przyjemniejsze niż wizyta u dentysty :)
Uszy do góry!!
Ludzie usuwają tego na kilogramy :) Mój czerniaczek wycięty w miarę wcześnie nic nie zmienił w moim życiu - no może musiałam odrobić parę "lekcji" ale generalnie może będziemy się martwić lub radować dopiero jak odbierzesz wyniki?? :) Dawaj znaki! Fajnie,że jesteś czujna!
 
Rozczochrana 


Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 39
Skąd: Wrocław
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2010-10-27, 19:51  


Hehe no ja nerwus z natury dlatego się boję, martwi mnie że może za długo z tym zwlekałam( moi rodzice odwodzili mnie od pojscia do lekarza i twierdzili ze raczej przydalby mi sie psycholog) ale też obserwuję to znamię codziennie i nie widzę żeby coś się w nim zmieniło, możliwe że od zawsze tak wygląda tylko że nigdy wcześniej nie byłam poparzona to nie zwracałam uwagi. Lekarz nie wyglądał na przejętego wręcz pytał mnie o zdanie że skoro mam skierowanie to czy chcę to usunąć czy nie, więc myśle że będzie ok, podczas zabiegu zapytam go o te inne znamiona które mam to może coś jeszcze później pousuwam na razie chce zobaczyć jak w ogóle coś takiego się u mnie goi, bo nigdy nie miałam żadnego zabiegu. Pozdrawiam i dziękuję za odzew
a możesz napisac jak u Ciebie wygladało to brzydkie znamię i jaki mialo rozmiar??
 
 
Stan 



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 106
Skąd: Beskidy
Pomógł: 13 razy

 #15  Wysłany: 2010-10-28, 10:54  


Tak to jest z tymi znamionami. ja miałem takie dosyć duże ok. 1,5cm średnicy. Gdy jakieś 2 lata temu użądliła mnie osa, to się przreraziłem i chciałem usunac. Lekarz absolutnie powiedział, że to nic takiego. W obecnej sytuacji po tym wszystkim z moją mamą zaczałem się się baczniej przygladac. Zobaczyłem, że sie "podniosło" i ma czarna plame w środku. Lekarz rodzinny bez problemu dał skierowanie. Natomiast chirurg powiedział zza biurka, że takich znamion się nie usuwa i nie usunie. Poszedłem do drugiego chirurga, ten z kolei cały czas się przypatrywał i powiedział, że nie usunie, bo mu się "nie podoba" i to jest sprawa dla chirurga onkologa. Musiałem go zmusić do wycięcia, powiedziałem, że ze względu na doswiadczenie wie jak się takie usuwa. usunął i na szczeście wszystko było w porządku.
Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group