[zuza 1]

Witam,
temat może troszkę zapomniany. Ale chciałam prosić o odpowiedź.

a mianowicie moja mama (również mieszka w Berlinie jak inka) zrobiła sobie cytologię wynik wyszedł IVa i HPV high risk positiv.
Zapisała się na łyżeczkowanie macicy (taki zabieg został jej zalecony) na środek maja.

Moje pytanie brzmi czy jest to wyleczalne?
czy po takim czymś można normalnie funkcjonować? jak długo wraca sie do zdrowia?
jak mogła się zarazić?
Czy łyżeczkowanie to dobry pomysł?

Lekarz rodzinny zalecił jej wycięcie całej macicy i teraz niewiemy co bedzie lepsze?

Bardzo proszę o odpowiedź jeśli to możliwe lekarza, gdyż nie wiem co dalej robić.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-04-13, 14:31 ]
Post wydzielony do własnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.

[Richelieu]

Zanim ktoś z lekarzy odpowie na Twoje pytania, spróbuję pomóc na ile potrafię.

Stadium zmian, o których wspominasz, odpowiada wysokiemu zaawansowaniu zmian przednowotworowych,
określanych też jako rak przedinwazyjny będący bezpośrednio przed stanem procesu nowotworowego inwazyjnego (zobacz: to opracowanie).

Natychmiastowe podjęcie leczenia jest w tej sytuacji konieczne, ale daje to praktycznie pewność wyleczenia.
O leczeniu możesz przeczytać np. w tym poście.
Zakres zabiegu zależeć będzie od oceny materiału pobranego w łyżeczkowaniu, zaproponowanie tego zabiegu jest więc jak najbardziej zasadne.
Możliwe, że po ocenie histopatologicznej wyskrobin lekarz uzna za wystarczające leczenie oszczędzające (np. konizację szyjki macicy), jednak w przypadku większego zaawansowania zmian chorobowych może uznać za konieczne zaproponowanie leczenia bardziej inwazyjnego, możliwe, że nawet usunięcia całej macicy, jak o tym wspomniałaś.

Po zakończeniu leczenia można normalnie funkcjonować tak jak przed zachorowaniem.
Dotyczy to także możliwości współżycia intymnego.
W przypadku przeprowadzenia leczenia oszczędzającego możliwe jest nawet zachowanie zdolności rodzenia.

Na temat wirusa HPV polecam Ci np. to opracowanie.