[Karina Święch]

Kochani od pewnego czasu,bardzo interesuję się tematem komórek macierzystych i ich wykorzystaniem w leczeniu chorób nowotworowych. Jest to poniekąd spowodowane tym że moja siostra jest w ciąży i chciałabym jak najwięcej o tym wiedzieć. Nie chodzi mi o informację jak to wygląda ile kosztuje i taki tam, bo tych informacji jest dużo w internecie. Bardziej interesuje mnie czy jest osoba która z tego korzystała w trakcie leczenia.

[MisiekW]

Nie, ponieważ jak niezbyt powszechnie wiadomo praktycznie w ogóle nie wykonuje się przeszczepień z krwi pępowinowej.
Po pierwsze dlatego, że białaczki są bardzo rzadkimi chorobami u dzieci. I prawdopodobieństwo wystąpienia takowej jest dużą rzadkością.
Po drugie, nie każda białaczka u dzieci wymaga od razu przeszczepienia szpiku. O ile u dorosłych ostra limfoblastyczna białaczka kończy się przeszczepem zazwyczaj (są oczywiście sytuacje, że nie), to u dzieci w pierwszej linii leczenia tego się nie robi. Więc musiałaby być białaczka, I linia, remisja, nawrót, II linia i dopiero przeszczep. Długa droga.
U dorosłych objętość krwi pępowinowej pobrana podczas porodu - nie wystarcza. Więc nie nadaje się do leczenia.
No i oczywiście czas do uzyskania regeneracji po przeszczepie jest znacznie dłuższy (ok. 6 tygodni) niż przy kom. ze szpiku lub krwi.

[Karina Święch]

Dziękuję Misiek za odpowiedz ale nie do końca o to mi chodziło. Wiem jak to wygląda w tej chwili, jakie są statystyki na dzień dzisiejszy, ale staram się wybierać trochę w przyszłość. Jak wiadomo medycyna idzie do przodu, badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych z krwi pępowinowej trwają od lat i nie wiemy co w tej sprawie stanie się za 10 czy 20 lat. Chodziło mi konkretnie o to czy dobrym pomysłem jest oddanie tej krwi do banku na potrzeby innych jak też i badań naukowych. Bardziej rozpatrywalam to w kategorii że skoro oddałam szpik to może krew pępowinowa też się przyda (i nie koniecznie komuś z mojej rodziny) pozdrawiam serdecznie

[MisiekW]

W tym względzie nie zaszkodzi na pewno

[Karina Święch]

Dziękuję Misiek też tak sądzę, pozdrawiam

[Judita]

Czasami warto, być może okaże się to przydatne w przyszłości sama się nad tym zastanowię

[Karina Święch]

Też tak uważam biorąc pod uwagę że to jest raczej ostatnia ciąża i nie będzie już takiej możliwości. Jeśli już siostra się zdecyduje to będzie to państwowy bank, gdzie komórki będą dostępne dla wszystkich potrzebujących.