1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Katarzynka36 - komentarze
Autor Wiadomość
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #31  Wysłany: 2010-09-13, 18:23  


Katarzynka36 napisał/a:
a może i pięć lat?

i tego Wam z calego serca zycze :flow:
_________________
Resurgam!
 
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #32  Wysłany: 2010-10-05, 11:10  


Katarzynko co u Ciebie? Jak czuje się Twój Tatko? Zawsze mnie wspierałas dobrym słowem-za co dziękuję :flow:

pozdrawiam
Basia
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #33  Wysłany: 2010-10-09, 23:09  


Witaj Lopenko KOchana:)
Dzięki za pamięć:)
Właśnie noszę się z zamiarem napisania w merytorycznym wątku o dalszym leceniu Taty i co u nas słychać:)
Generalnie za tydzień Tata rozpoczyna naświetlania - tzw. radykalne, bo 6 tygodniu potrwają... muszą być, bo na linii cięcia (przy wycinaniu guza) zostały jednak jakieś komórki rakowe:( Dlatego Tata miał też niedawno- 2 tyg. temu brochofiberoskopię, czyli ogladali mu oskrzela (niby ok), i pobierali mały wycinek z tego kikuta, by zobaczyć czy nadal sa tak jeszcze komórki. Dr mówił, że może chemia je zliwkidowała, ale tak czy siak, obojetnie jaki będzie wynik biopsji Tatę czekają te naświetlania, by w razie czego - zlikwidować komórki - jesli je znajduą, albo jesli ich nie będzie to w celach profilaktycznych - aby się "zabezpieczyć". Tata jest 5 tygodni po chemii, doszedł już w miarę do siebie, choć widzę, że chemia zostawiła napewno jeden ślad - tata ma wcały czas jakić wyczulony nos na zapachy, oraz wyraźnie pomarszczyła (wysuszyła się) skóra na twarzy i rękach - widać jakby była o wiele cieńsza, taka pergaminowa...
no ale to generalnie banał...
Mamy jednak inny powód do stresu:(:(:(
Tata miał 16 i 14 lat temu wstawian protezy stawów biodrowych. Lekarze zapowiadali, ze wystarczą na kilkanaście lat - koło 15... Tata już kilka lat temu zaczął odczuwać silne bóle w biodrze takie jak przed wstawieniem endoprotey. Ortopeda 5 lat temu juz powiedział, że czas na wymianę protezy.. Niestety, Tata się bał i nie poszedł... teraz mu się przypltał rak no i niestety kilka tygodni temu biodro zaczęłó znów dawać o sobie znać... w końcu gdy ból się nasilił znowu odwiedzilismy ortopedów... Niestety, endoproteza się tak przesunęła, że konieczna w sumie jest operacja niemal w trybie pilnym:( Ból jest duży niestety:(
NO ale teraz Tata nie może precież bo walczy z płucem:(:(:(
Dlatego sytuacja jest nieciekawa... Muszę się dowiedzieć w przyszłym tygodniu u pani onkolog - radiolog, czy Tata w ogóle może mieć taką operację ortopedyczną w Jego stanie? (Ortopedzi powiedzieli, że jesli odnkolodzy się zgodzą i wydolność oddechowa będzie ok, to oni się podejmują - nie ma problemu...) Oczywiście teraz nie, ale jesli po naświetlaniach było by wszytsko dobrze, to czy za kilka miesięcy, na wiosnę - jesli z płucami bedzie ok - może na wymiane protezy iść...
Mówią, że nieszczęscia chodzą parami:( Boję się ogromnie, bo przesuwająca się proteza wbija się Tacie w miednicę:( Chodzi o 2 kulach, ale czasem w bólu nie może wytrzymać... i martwię się, że czeka Go wózek inwalidzki, a tego mój Tata nie zniesie psychicznie:(:(:(

pozdrawiam wszytskich:)

[ Dodano: 2010-10-10, 00:10 ]
Przepraszam za straszne błędy i literówki. Nigdy nie mam czasu poprawiać tekstu...
_________________
Katarzynka36
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #34  Wysłany: 2010-10-10, 17:55  


Katarzynka36 przykro mi ze tatuś tak cierpi :-( Mam nadzieję ze operacja będzie możliwa po skończonych naświetlaniach, choć pewnie nie odrazu, bo tatus bedzie musiał "dojść do siebie" bo mimo że naświetlania w porównaniu do chemii to był "pikuś" w przypadku mojej mamy to jednak czuła sie zmeczona i słabsza, ciężej jej sie oddychało.
Póki co życzę Tatusiowi zeby dobrze zniósł naświetlania, bez skutków ubocznych.
Pozdrawiam :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #35  Wysłany: 2010-10-10, 18:42  


dzięki Marzenko!:)
No ja mam nadzieję, że może uda sie przeprowadzić operację wszczepienia nowej "endki" - jak pieszcotliwie nazywa swoje sztuczne stawki biodrowe ją nasz Tata. Z dwojga złego to dobrze, że to "tylko" endka a nie przerzut do kości...
Zdajemy sobie sprawę, że po naświetlaniach trzeba bedzie odczekac kilka miesięcy, zeby była możliwa operacja. No i oczywiście wszytsko musi być z płucem dobrze, bo to przecież podstawa i priorytet!!!
Własnie Banialuko, miałam do Ciebie pisać w sprawie naświetlań - jak je przechodziła Twoja Mama. Dzieki, że mi już napisalaś - jakby teleptycznie:) Ale dopytuje jeszcze - czy Twoja Mama miała np. wymioty. albo mdłości? bo też slyszałam, że mogą być po lampach. Bo o zmęczeniu też wszytsko mówią, ale mam nadzieję, że nie bedzie większe niż przy chemii... Czytałam gdzieś także, że raczej stosuje się dietę bardziej płynną przy lampach, twardych rzeczy się nei zaleca... ale to chyba bardziej przy naświetlaniach koło tchawicy czy przełyku? sama nie wiem... dostaniemy wytyczne w czwartek od dr, ale może jakieś dodatkowe wskazówki przy lampach na klatkę, ktoś zna? Tata bedzie miał 5,5 tygodnia - tzw. naświetlania radykalne...

pozdrawiam serdecznie:)
_________________
Katarzynka36
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #36  Wysłany: 2010-10-10, 19:29  


Katarzynka36 ze wzgledu na moją słabą pamiec odszukałam co to sie działo w trakcie naświetlań http://www.forum-onkologi...ji-vt258,45.htm Poczytaj sobie na spokojnie i w razie czego pytaj śmiało, jak tylko bedę znała odpowiedź to słuze pomocą.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #37  Wysłany: 2010-10-10, 21:30  


Dzięki serdecznie Marzenko :-D
Zaraz poczytam,
papap
_________________
Katarzynka36
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #38  Wysłany: 2010-10-10, 21:42  


Katarzynka 36 mało ostatnio piszę,ale zawsze czytam Twój wątek. Trzymam kciuki za Twojego tatę. Pozdrawiam ciepło.
_________________
agni5
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #39  Wysłany: 2010-10-10, 23:10  


Agni:)

SErdecznie dziękuję, piszę już mnie niż kiedyś, bo czasu jednak mało - szara rzeczywistość:( Czasami też juz mam tak, że muszę odpocząć troszkę od tematów rakowych:(
Agni5 - dziękuję raz jeszcze, że czytasz mój - i mojego Tatusia wątek:):):)
Bardzo mi miło i cieplej od razu na serduchu :-D
Pozdrawiam Cię cieplutko, wierząc, że u Was wszytsko dobrze:)
papappa
_________________
Katarzynka36
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #40  Wysłany: 2011-01-29, 11:49  


Kasiu bądź kochana dobrej myśli.
Jestem z Tobą.
_itsme_
 
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #41  Wysłany: 2011-01-29, 12:20  


Ana7
Dzięki za wsparcie :cmok:

a nerwy coraz większe, bo poniedziałek się zbliża wielkimi krokami...
_________________
Katarzynka36
 
 
wiki 



Dołączyła: 15 Maj 2010
Posty: 207
Pomogła: 16 razy

 #42  Wysłany: 2011-01-30, 20:32  


Kasiu kochana, nie pisałam dotychczas w Twoim wątku, ale Ty i Peti jesteście mi bardzo bliskie :) Czytam Was i mocno kibicuję :okok"

Trzymaj się jutro kochana i dodawaj otuchy tatce _itsme_ Ja myślami będę z Wami i życzę aby wszystko było dobrze :/pociesza:/ :heart:

wiki
_________________
Pomiędzy ziemią a niebem kwitną pola nadziei
 
agi101 



Dołączyła: 13 Paź 2010
Posty: 115
Pomogła: 17 razy

 #43  Wysłany: 2011-01-30, 22:37  


Będziemy trzymać kciuki na pewno!!!!Powodzenia!
_________________
agnieszka
 
 
Ddorota 


Dołączyła: 24 Sty 2011
Posty: 42
Skąd: warszawa
Pomogła: 7 razy

 #44  Wysłany: 2011-01-30, 23:00  


To ja też dołączam się do grona tych wspierających :tull: Nie martw się Kasieńko, będzie dobrze - nie może być inaczej, głowa do góry!!! :uhm!:
_________________
ddorota
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #45  Wysłany: 2011-01-31, 08:08  


:okok" :tull: czekam na dobre wiesci :cmok:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group