1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kaszel po lobektomii
Autor Wiadomość
bzosia 


Dołączyła: 10 Wrz 2011
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2011-12-27, 23:18  Kaszel po lobektomii


Witam!
Mój tata w sierpniu mial zdiagnozowanego płaskonabłonkowego raka lewego pluca. Guz mial 5 cm. We wrześniu tata przeszedł operacje lobektomii. Zostal zakwalifikowany do grupy Ib. Nie miał żadnej chemii. Tuż po operacji czuł sie w miare dobrze, po czym osłabł. Dodatkowo pod koniec października się zaziebił. Bardzo kasłał. Gdy przeziębienie się skończyło kaszel pozostał. Z 3 tygodnie później przeszedł kolejne przeziębienie. W oby przypadkach byl leczony antybiotykiem. Kontrolę chirurgiczna ma 9 stycznia.
Moje pytania: lekarz powiedział że takie osłabienie jakiś czas po operacji można tłumaczyć tym, że organizm się zmobilizował na operacje, która trwała jeszcze chwile po niej. A co może oznaczać taki kaszel? Czy takie przeziębienia mogły spowodować jakies powikłania?
Dodatkowo tata mi mówił że czuł dzisiaj jakieś pieczenie w okolicach szwu. Czy cos takiego jest normalne 3 miesiące po operacji. Dodam, że tata ma 72 lata.

Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź. Nie wiem czy mam sie spodziewać czegoś poważnego...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2011-12-28, 01:39  


bzosia napisał/a:
Dodatkowo pod koniec października się zaziebił. Bardzo kasłał. Gdy przeziębienie się skończyło kaszel pozostał. Z 3 tygodnie później przeszedł kolejne przeziębienie. W oby przypadkach byl leczony antybiotykiem.

Czy w tym czasie było wykonane choćby RTG klatki, jeśli nie TK klatki?
_________________
 
bzosia 


Dołączyła: 10 Wrz 2011
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2011-12-29, 01:14  


Witam!
Nie, ani rtg ani tk nie były robione... Rozumiem że warto było coś takiego zrobić. A czy to wygląda na tyle poważnie że warto zrobic prześwietlenie teraz pomimo, że tata będzie mial kontrolę chirurgiczną 9 stycznia?

Pomyślałam, że może lepiej podać więcej informacji..
Tata przeszedł lobektomie dolna prawą oraz limfadenektomię.
Rak płaskonabłonkowy
Badanie histopatologiczne - mikroskopowo
Utkanie odczynowego węzła chłonnego bez przerzutów raka. Ad. 1 Carcinoma planoepitheliale G2 lobi inferioris pulmonis dextri. Średniozróżnicowany rak płaskonabłonkowy z obszarami rogowacenia. Rak nie tworzy zatorów w naczyniach krwionośnych i chłonnych guza oraz opłucnej. Nie stwierdzono naciekania nerwów. Miąższ pluca w otoczeniu z guzem o znacznie zmniejszonej powietrzności z organizującym się zapaleniem z polipowatym włóknieniem. Obwodowy miąższ płucny przekrwiony.
Średnica guza: 3-5cm
Klasyfikacja T2aN0M0 grupa Ib
Dodatkowo przeczytałam jeszcze teraz kartę informacyjna ze szpitala, gdzie w rozpoznaniu jest napisane ze tata ma jeszcze POCHP. Wiem że jest to ciężkie schorzenie, ale poza tym że jest ono wymienione w rozpoznaniu nikt z lekarzy o nim nic nie mówił. Może to oznacza, że nie jest bardzo zaawansowane? Ale jak rozumiem może wpływać też na samopoczycie chorego...
Mam jeszcze pytanie jakie są rokowania przy takim zaawansowaniu raka? Jak zrozumiałam z innych wpisów ma również znaczenie umiejsceowienie guza (tzn czy centralne czy na obrzeżach) u taty były dotknięte segmenty 6 i 10 plata dolnego...
Nie wiem czy to ma tak wielkie znaczenie, ale tata był operowany przez prof. Orłowskiego w IGiCP...
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź....
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-12-29, 01:47  


Cytat:
Nie, ani rtg ani tk nie były robione... Rozumiem że warto było coś takiego zrobić. A czy to wygląda na tyle poważnie że warto zrobic prześwietlenie teraz pomimo, że tata będzie mial kontrolę chirurgiczną 9 stycznia?

Teraz to już tydzień w zasadzie nie zrobi większej różnicy.
Aczkolwiek to, że mimo utrzymującego się kaszlu u pacjenta z rakiem płuca (nawet mimo niskiego stopnia zaawansowania) nie wykonano choćby RTG, moim zdaniem jest nieco dziwne.

bzosia napisał/a:
(...) POCHP. Wiem że jest to ciężkie schorzenie, ale poza tym że jest ono wymienione w rozpoznaniu nikt z lekarzy o nim nic nie mówił. Może to oznacza, że nie jest bardzo zaawansowane? Ale jak rozumiem może wpływać też na samopoczycie chorego...

Na pewno przy POChP w jakimś stopniu jest już upośledzona wydolność oddechowa, co może wpływać na wydłużenie czasu rehabilitacji oddechowej rekonwalescencji po zabiegu lobektomii.

bzosia napisał/a:
jakie są rokowania przy takim zaawansowaniu raka?

W stadium Ib 5-letnie przeżycie wynosi statystycznie 53 - 68%.
_________________
 
bzosia 


Dołączyła: 10 Wrz 2011
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2011-12-31, 22:48  


Dziękuję :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group