1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz trzustki + zapalenie trzustki
Autor Wiadomość
lenka2022 


Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-07-20, 22:12  


Witam!
Moja babcia ma zapalenie trzustki oraz guza ( który najprawdopodobniej jest złośliwy). W ostatnim czasie schudła ponad 10 kg. Dostała także żółtaczki. Od tygodnia leży w szpitalu. Niestety lekarze nie podejmą się usunięcia guza jeśli będzie złośliwy, bo to zbyt ryzykowne. Zostaje więc chemioterapia i radioterapia. Chciałabym się dowiedzieć coś więcej o przygotowaniu mojej babci do chemii. chodzi mi dokładnie o różne zioła, które mogłyby wspomagać leczenie. Oraz ile jest szansy, że babcia wyzdrowieje. Może powiem, że babcia ma 64 lata. Iz tego, co mówił lekarz jest to plus, ponieważ w tym wieku te tkanki rakowe nie rozwijają się zbyt szybko. Dopiszę jeszcze, że babcia ma nacieki, powiększone węzły chłonne. Na szczęście nie ma przerzutów. Guz naciska także na jakiś kanał który zatrzymuje spływanie żółci. Przez to babcia ma żółtaczkę. Z góry dziękuję bardzo za jakiekolwiek odpowiedzi.
pozdrawiam!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-07-20, 22:26 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-07-20, 22:28  


lenka2022 napisał/a:
Chciałabym się dowiedzieć coś więcej o przygotowaniu mojej babci do chemii. chodzi mi dokładnie o różne zioła, które mogłyby wspomagać leczenie.

Wszelkie specyfiki typu zioła, suplementy diety powinny być konsultowane z lekarzem prowadzącym, ponieważ produkty ich metabolizmu mogą wpływać negatywnie na leki typowo onkologiczne i ich działanie. Poza tym mogą dodatkowo obciążać wątrobę.
_________________
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #3  Wysłany: 2012-07-20, 23:16  


a miała babcia biopsję tego guza? wiadomo że to rak? pytam bo moja mama ma zapalenie i guza ale nie wiedzą czy to rak i nie chcą dać chemii (histopatologia nie znalazła komórek rakowych) - ciekawa jestem jak jest u was?
 
lenka2022 


Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2012-07-31, 22:25  


własnie czekamy na wynik biopsji. Niestey u nas w miescie na taki wynik czeka się ponad dwa tygodnie. Dwa najgorsze tygodnie w życiu całej rodziny. Podobno mają być w czwartek.
 
grażka 


Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #5  Wysłany: 2012-08-01, 09:28  


lenka2022,
Mój mąż jest pod opieką lekarza, który wspomaga Jego organizm od czasu, kiedy zdiagnozowano raka trzustki. Mieszanki ziół, odpowiednie ćwiczenia ruchowe, na wspomożenie pracy wątroby i trzustki SYLICYNAR. O wszystkich stosowanych środkach mąż informował swojego onkologa prowadzącego.
W męża przypadku wspomaganie organizmu, w sposób istotny pomogły odnieść sukces medyczny. Mamy całkowitą regresję zmian. Opanowaliśmy toczący się proces chorobowy.
Organizm chorego musi być silny aby znieść tak ciężkie leczenie jakim jest onkoterapia. Różne są metody wspomagania. Odradzałabym Wam poszukiwanie "cudownych leków" na raka. Szkoda czasu. Otoczcie Babcię ogromną miłością, wsparcie z Waszej strony musi być wręcz namacalne. I szukajcie najlepszych lekarzy. Konsultujcie leczenie, musicie mieć pewność, że chora jest prawidłowo prowadzona. I uczcie się choroby, bądźcie partnerem w rozmowie z lekarzem. To naprawdę pomaga, wiem to z dwuletniego już doświadczenia.
Pozdrawiam
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #6  Wysłany: 2012-08-01, 09:43  


Lenka wiem przez co przechodzicie. Daj znać jak będziesz miała wynik. Dwa tygodnie to nie jest długo - w Katowicach czy we Wrocławiu czekałam 4 tygodnie.... Trzymam kciuki. Bez względu na wynik - zawsze można działać więc kwestia tylko tego jak działać. Głowa do góry.
 
lenka2022 


Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2012-08-03, 15:40  


mamy wyniki. Nie ma zmian nowotworowych. Niestety nie są to wyniki 100%. Doktor tłumaczył, że biopsja jest trudna i nie zawsze się trafi w to miejsce, co chce. i rak może być tylko poprostu w niego nie trafili. Słyszałam, że przez telefon rozmawiał z kimś, że badanie nie potwierdziło raka, ale babcia ma wszystkie oznaki kliniczne. Nie wiem czy to dobrze sprecyzowałam. Znowu babci nawróciła zółtaczka mechaniczna i czeka ją protezowanie. Niestety nie wiemy, co dalej ponieważ nie ma babci lekarza prowadzące/. Jest na urlopie. i po protezowaniu trzeba na niego czekać, co on ustali. Oby było dobrze. jak będę więcej coś wiedziała to napiszę.
Mogę tylko dodać, że babcia od wyjścia ze szpitala nadal źle się czuje. Ciągle chudnie i nie ma siły.
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #8  Wysłany: 2012-08-04, 16:11  


objawy kliniczne raka trzustki i zapalenia trzustki mogą być bardzo podobno - moja mama miała żółtaczkę, poszerzone przewody trzustkowe - ale wszystkie inne organy czyste - lekarze od 5 miesięcy kłócą się rak czy nie rak. dziś na przykład na podstawie nowego TK mówią że nie rak. chodzi mi o to że i tak nie dostanie chemioterapii bez rozpoznania. z jakiego jesteś miasta? podobno najlepsza jest tzw. biopsja eus- lekarz widzi dokładnie gdzie się wkuwa - dr degowska robi to badanie w prudniku i wawie - czeka się około 2-3 miesięcy na termin....
 
lenka2022 


Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2012-08-07, 13:06  


Jesteśmy z Lublina. Babcia już miała biopsję. Z niej tylko wynika, że nie ma przerzutów, ale nadal nie wiadomo czy guz jest złośliwy. Już sama nie wiem. Dzisiaj babcia odebrała nowe wyniki. Znowu nawróciła jej zółtaczka. Jest gorzej niż przed pobytem w szpitalu. Dzisiaj jedzie do szpitala. Czeka ją protezowanie dróg żółciowych. Tylko nie wiemy ile będziemy na to czekać.
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #10  Wysłany: 2012-08-07, 14:10  


Lenka, myślę, że aby uzyskać lepszą pomoc powinnaś zamieścić wszystkie wyniki usuwając dane pacjenta i lekarzy - najlepiej skany, wtedy uniknie się błędów, przekłamań, pomijania słów, które są ważne.

Babcia miała - prawdopodobnie - biopsję cienkoiglową pod kontrolą USG (tzn. lekarz przesuwał glowicę USG po powłokach brzusznych i na tej podstawie ustalił miejsce pobrania wycinka. Bardziej precyzyjna (ale też bardziej inwazyjna) jest biopsja EUS (endoultrasonografia).

Z biopsji nie wynika, że nie ma przerzutów - biopsja dotyczyła guza trzustki, ale nie wiadomo, czy nie ma przerzutów do innych narządów - do tego potrzebne są badania obrazowe (USG, tomografia jamy brzusznej).

Czy babcia jest pod kontrolą lekarza onkologa?
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
lenka2022 


Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 5
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2012-08-08, 12:30  


babcia miała robione USG oraz tomograf. Z tych badań tylko wynika, że jest guz i jakieś nacieki. Muszę zrobić skan wszystkich badań i je zamieszczę.
Dziękuję bardzo za pomoc :) .
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group