1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz trzustki, Guzy metastatyczne wątroby i płuc
Autor Wiadomość
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2013-08-05, 21:22  Guz trzustki, Guzy metastatyczne wątroby i płuc


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.


Witajcie,

Proszę Was o pomoc w interpretacji wyników mojej mamy. Obecnie opuściła szpital z którego otrzymała Rozpoznanie i czekamy na wynik badania histopatologicznego, które liczę, że będzie w tym tygodniu.

Rozpoznanie:
Guz trzustki (D37.7)
Guzy metastatyczne wątroby i płuc

Immunodiagnostyka
CEA=8.78 (ng/ml); CA 19-9 →1000(U/ml); CA 125=85.78(U/ml)

USG jamy brzusznej:

Wątroba normoechogeniczna, zawierająca dość liczne, owalne zmiany z hypoechogeniczną otoczką, wielkości do 25mm (odpowiadają meta). Pęcherzyk żółciowy usunięty (mama miała usuwany w czerwcu br.). W rzucie powiększonych trzonu i ogona trzustki niejednorodna zmiana hypoechogeniczna, wielkości 56×40×36 mm, otoczona strefa tkanek naciekowych. Śledziona, obie nerki bez cech ewidentnej patologii. Przy uzasadnieniu klinicznym wskazana kontrola w trybie planowym.

TK Jamy brzusznej bez i z kontrastem:
Na pograniczu trzonu i ogona trzustki widoczny jest naciek npl o wymiarach około 38×54×54 mm (apxsdxcc), obejmujący ścianę żołądka od strony krzywizny mniejszej oraz lewe nadnercze. Naciek obejmuje pętle jelita cienkiego (prawdopodobnie na granicy dwunastnicy i jelita cienkiego), tkanka tłuszczowa w otoczeniu guza również nacieczona. Żyła śledzionowa niedrożna, nacieczona, tętnica śledzionowa również objęta naciekiem, zwężona. Cechy krążenia obocznego. Wątroba powiększona z licznymi ogniskami meta o wielkości do 5 do 27 mm. Drogi żółciowe, żył wrotna nieposzerzone. Stan po cholecystectomnii. Śledziona, obie nerki be zmian. Nadnercze prawe prawidłowe. Węzły chłonne jamy brzusznej niepowiększone. W dolnym biegunie prawej wnęki w granicy badania hypodesyyjna zmiana 15mm-możliwy przerzutowo zmieniony węzeł chłonny. W obu płucach liczne guzki o średnicy do 10mm - najpewniej meta.

Cały opis nie wygląda dobrze, ale może uda i się rozwikłać różne zapisy w tym rozpoznaniu, abym wiedziała co robić dalej.

Z góry dziękuję za pomoc.
_________________
Magda
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-05, 21:41  


Ja udałabym się szybko do onkologa. Rozumiem, że guz nie jest operacyjny?
A stan ogólny mamy jaki jest? Myślę, że będzie chemia.
A co do wyników, to może ktoś mądrzejszy odpowie, bo ja widzę głównie zmianę na trzustce i przerzuty do wątroby i płuc.

pozdrawiam także z Górnego śl.

[ Dodano: 2013-08-05, 22:42 ]
A, do onkologa z histopatologią oczywiście.
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #3  Wysłany: 2013-08-05, 21:45  


Magdo, pewnie wypowiedzą się lekarze. Ja mogę powiedzieć że mi przykro bo wyniki nie są dobre - są widoczne przerzuty do wątroby, nacieki na jelito cienkie i ścianę żołądka, jak również prawdopodobne przerzuty do płuc. Nie podałaś innych wyników - czy mama ma żółtaczkę? Ile ma lat? Jak wykryto chorobę? Przykro mi, bo wygląda to źle. Jeśli wyniki krwi + bilirubina na to pozwolą mama może zakwalifikować się do chemioterapii paliatywnej (o ile wynik histopatologiczny potwierdzi obecność raka prawdopodobnie trzustki). Oby ta pozwoliła jej jak najdłużej być z Wami. Pozwoliłam sobie skomentować Twój post przed lekarzami bo opis TK u mojej mamy z maja wyglądał podobnie (bez przerzutów do płuc) - byłam wtedy przerażona, i od tego czasu stan mojej Mamy tylko się pogarszał. Naprawdę mi przykro.
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2013-08-05, 21:45  


Dzięki za odpowiedź.

Czekamy na wynik badania histopatologicznego i umawiamy się już na wizytę.

Stan mamy wydaje się być bardzo dobry, ponieważ poza lekkim bólem z tyłu pleców nic jej nie dolega. Az trudno uwierzyć w to rozpoznanie.

Prawdopodobnie będzie chemia.

pozdrawiam

[ Dodano: 2013-08-05, 22:52 ]
Ankita,
moja mama ma 52 lata i nie ma żółtaczki. Wygląda b. dobrze.

Chorobę wykryto dopiero w ubiegłym tygodniu kiedy przyjechałyśmy do szpitala, bo mama miała operację usunięcia woreczka w czerwcu i niestety ból jaki miała wtedy (stwierdzono, że to kamienie) nie ustępował, a nawet trochę się nasilał. Lekarze ja wysyłali do neurologa - może kręgosłup, na gastroskopie, itd.

Dopiero w szpitalu na oddziale zrobione usg i wykazało zmiany, a potem TK potwierdził.

Wizyty mamy o rożnych lekarzy uśpiły naszą czujność, bo miałysmy przekonanie, że gdyby to było coś poważnego to by zdiagnozowali, a oni odsyłali od jednego do drugiego.
_________________
Magda
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #5  Wysłany: 2013-08-05, 22:13  


To dobrze że nie ma żółtaczki - świetnie!!! Mam nadzieję, że to pozwoli jej walczyć jak najskuteczniej - jeśli ma apetyt, nie ma wymiotów to też super. Mojej mamy tez nic nie bolało, ale przeraźliwie schudła no i żółtaczka okazała się nie do przejścia. Twoja Mama Jest jeszcze młoda więc oby jak najszybciej ta chemia - bo przy takim opisie przerzutów operacji raczej nikt nie wykona...
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #6  Wysłany: 2013-08-05, 22:18  


Dziękuję za te słowa.
_________________
Magda
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2013-08-08, 21:16  


Witajcie,
Jutro rozpoczynamy pierwszy cykl chemioterapii - trzymajcie kciuki.
_________________
Magda
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #8  Wysłany: 2013-08-08, 22:12  


Trzymam kciuki!!!

KTÓRY ośrodek wybrałaś? My jesteśmy właśnie przed decyzją.
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2013-08-09, 13:56  leczenie


Lucy,
Wysłałam na PW.

[ Dodano: 2013-08-09, 15:03 ]
Proszę Was o pomoc w przetłumaczeniu wyniku badania histopatologicznego:wycinek pobrano z wątroby - rozpoznanie: metastases carcinomatosae

dziękuję
_________________
Magda
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #10  Wysłany: 2013-08-09, 14:20  


Nie wiem czy dobrze tłumacze (prosze mnie poprawic jesli nie), ale z tego, co się zorientowałam czytając inne wątki, to oznacza to dosłownie: przerzuty nowotworowe
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2013-08-09, 14:21  


Alice, dziękuję za odpowiedź.
_________________
Magda
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #12  Wysłany: 2013-08-09, 14:33  


Nie ma sprawy :)
przykro mi tylko, ze takie tresci musialam przetlumaczyc :cry:
trzymam kciuki za Twoją mamcie. Niech chemia wykonczy to raczysko! :)
pozdrawiam Cie gorąco :)
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #13  Wysłany: 2013-08-09, 21:41  


Magdalenax,

skoro pytasz, to odpowiem: choroba wyglada na rozsiana, jest to najwyzsze stadium raka, czwarte. Nie ma szans na wyleczenie, niestety, ale mozna probowac zastopowac chorobe.

Rokowania sa niestety zle.

Czy byla biopsja guza trzustki?
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2013-08-09, 22:09  


Nie, nie było biopsji guza trzustki.

Lekarze mówią, że rokowania są złe, ale nikt nie chciał wyjaśnić co oznacza to rozpoznanie histopatologicznego. Dziękuję.
_________________
Magda
 
Magdalenax 


Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 25
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 1 raz

 #15  Wysłany: 2013-08-23, 22:58  


Witam,
Proszę o pomoc w odpowiedzi na moje zapytanie, ponieważ mama ma zaplanowaną TK dopiero po 9 dawkach chemii, czyli po 3 cyklach i zastanawiam się czy jest sens, aby TK zrobić wcześniej np. prywatnie?
Te trzy cykle skończą się dopiero końcem października, czyli sporo czasu jeszcze, a ta niepewność czy stan mamy się choć trochę normuje - poprawia jest dość trudna do zniesienia.

Mama dostaje gemzar.

Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.
_________________
Magda
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group