[pawelko]

Witam, chciałbym przedstawić przypadek mojej cioci i prosić o radę.

57-letnia pacjentka po przebytej ok. 10 lat prawostronnej mastektomii z powodu ca. w ciągu tych 10 lat po operacji regularnie zgłaszała się na badania kontrolne. w grudniu 2011 na przeglądowym RTG klatki piersiowej cień okrągły w płucu lewym.

TK z 29.12.2011
W segmencie 3 płuca lewego policykliczna zmiana lita guzowata o wym. 25x24 mm mogąca odpowiadać zmianie meta. Podopłucnowo w segmencie 9 płuca lewego zmiana guzkowa o wym. 11x9 mm.
Poza tym obustronnie w szczytach płuc zmiany guzkowo-włókniste najpewniej poswoiste. Poza tym obszary naciekowe o charakterze szyby mlecznej w segmentach płata górnego i środkowego płuca prawego oraz w płatach dolnych obu płuc. W obu płucach widoczne pęcherze rozedmowe.
W śródpiersiu węzły chłonne o wym. 17x1 8mm.
Złogi w pęcherzyku żółciowym.

07.02.2012 wynik badania patomorfologicznego:
Materiał popłuczyny uzyskane przez bronchoskopię - komórek nowotworu złośliwego nie znaleziono.

07.02.2012 wynik badania patomorfologicznego-materiał BAC
W rozmazie stwierdza się treść krwistą.

Czerwiec 2012- kontrolne TK:
obraz nie wykazuje progresji w stosunku do badania poprzedniego

13-07-2012 PET
Głowa i szyja: obraz metabolizmu glukozy w normie
Klatka piersiowa: Uwidoczniły się obszary wzmożonego gromadzenia znacznika zlokalizowane w obrębie: guza segmentu 3 płuca lewego - SUV Max 10,31 o śr. 37 mm; podopłucnowej zmiany ogniskowej segmentu 9 płuca lewego 1.37 15mm. Poza tym zmiany miąższowe płuca prawego.
Jama brzuszna: Uwidoczniły się obszary wzmożonego gromadzenia znacznika zlokalizowane w obrębie:- zmiany ogniskowej segmentu 7 wątroby (podtorebkowo) 6.23 23 mm,
- j.w. segmentu 8 4.93 23 mm
Miednica: Uwidoczniły się obszary wzmożonego gromadzenia znacznika zlokalizowane w obrębie odbytnicy 4,75 62 mm. Zwapniałe mięśniaki macicy
Wnioski: Uwidocznione zmiany w obrębie płuc i wątroby najpewniej o rozrostowym charakterze. Pozostałe zmiany do weryfikacji.

Poza tym ciocia choruje na nadciśnienie tętnicze, chorobę niedokrwienną serca.( NYHA I/II)

Zaproponowano jej usunięcie guzów płuca i ich badanie histopatologiczne na sali operacyjnej, w razie ich złośliwego charakteru wycięcie płuca lewego w całości.

Ciocia bardzo boi się tak rozległej operacji, czy nie ma jakiegoś alternatywnego postępowania w tym przypadku? Czy płuco prawe z opisanymi w TK zmianami o charakterze mlecznej szyby będzie wystarczające po zabiegu?

bardzo proszę o poradę. z góry serdecznie dziękuje.

[absenteeism]

Czy to jest pełen wynik PET, przepisany w całości?

Jak wyglądało leczenie raka piersi, była tylko mastektomia? Jaki rodzaj raka wówczas stwierdzono i w jakim stopniu zaawansowania?

[pawelko]

Tak to cały wynik PET-u, przepisany w całości, pamiętam jeszcze że zaraz po operacji prawej piersi ciocia była naświetlana. dowiem się o stadium i rodzaj nowotworu jak najszybciej.

[Jolana]

pawelko napisał/a:

. Ciocia bardzo boi się tak rozległej operacji, czy nie ma jakiegoś alternatywnego postępowania w tym przypadku? Czy płuco prawe z opisanymi w TK zmianami o charakterze mlecznej szyby będzie wystarczające po zabiegu? bardzo proszę o poradę. z góry serdecznie dziękuje.

Witaj Pawelko,
to naturalne, że Ciocia boi się operacji. Mało jest ludzi, którzy maszerują na stół operacyjny bez obaw i lęku.

Każda operacja i znieczulenie ogólne niesie ze sobą pewne ryzyko. Niektórych powikłań nie da się przewidzieć, niektórym można zapobiec. Anestezjolog przeprowadzi przed operacja rozmowę z Ciocią na temat Jej stanu zdrowia, przebytych chorób, operacji itd...., i dobierze najlepsze z możliwych leków do znieczulenia. Śródoperacyjnie będzie pobrany tak zwany materiał biologiczny i będzie poddawany badaniu mikrobiologicznemu i histopatologicznemu w laboratorium analitycznym przez patologa, który oceni pod mikroskopem rodzaj występujących komórek w pobranym materiale... Po otrzymaniu wyniku zapadnie decyzja co do rozległości samej operacji.

Zaufaj lekarzowi... On na pewno wybierze najlepszy wariant leczenia z możliwych dla Twojej Cioci..

[billyb]

@pawelko

Twoja ciocia powinna być szczęśliwa, że w ogóle zaproponowano jej operację, której sens, moim zdaniem jest wątpliwy z uwagi na mnogie podejrzane ogniska na wątrobie. Jeżeli są to przerzuty, to cała operacja nie ma sensu.

[pawelko]

dziekuje za odpowiedzi :-) myślę że ciocia jest jeszcze w szoku i unika nawet samego myślenia o operacji. znalazłem wyniki po operacji guza prawej piersi.

Rozpoznania histopatologiczne:
1) tkanka guza - Ca ductale infiltrans T2N0Mx = Stage IIa
2) tkanka gruczołu z poza guza Morbus fibroso-cisticus. Hyperplasia interducalis. Adenosis radial scar.
3) tkanka brodawki - sine neoplasmatis
4) I piętro dołu pachowego - 5 węzłów bez przerzutów
5) II piętro dołu pachowego 15 węzłów bez przerzutów
6) III piętro 2 węzły bez przerzytów

Receptory:
ER1 +50%
PGR 1+50%
pS 2+
HER 2+

Rozpoznanie z wypisu: Ca mammae dx T3N0M0 in tractu CHT.

dziekuje serdecznie za każdą podpowiedź.

[Richelieu]

1) rak przewodowy naciekający, guz ponad 20 do 50 mm, brak przerzutów do węzłów chłonnych, stadium IIa,
2) schorzenie włóknisto-cystyczne, hiperplazja wewnątrzprzewodowa, gruczołowatość blizny gwiaździstej,
3) bez zmian nowotworowych,

Rak hormonozależny (ER i PgR dodatnie), HER2 dodatni (nowotwór wykazuje większą agresywność).

Ca mammae dx T3N0M0 in tractu CHT = rak piersi prawej, guz ponad 50 mm, bez przerzutów do węzłów chłonnych, w trakcie chemioterapii.


Z uwagi na ten wynik (rak piersi przed 10 laty) obecne zmiany w płucach nasuwają podejrzenie,
iż mogą mieć charakter przerzutowy wznowy raka piersi.

[pawelko]

Cioci czeka jeszcze na konsultację torakochirurga - celem ewentualnej wideotorakoskopii. Ciocia miała jeszcze USG jamy brzusznej. nie wykazano obecności zmian ogniskowych w wątrobie. czekamy na wynik markerów nowotworowych.

[ingrid]

pawelko napisał/a:

Czy płuco prawe z opisanymi w TK zmianami o charakterze mlecznej szyby będzie wystarczające po zabiegu?

Moja mama miała usunięte całe płuco prawe (które nota bene jest nieco większe niż lewe). Teraz pracuje u niej tylko lewe do tego paliła całe życie, płuco z rozedmą) i daje radę (tzn dawała, zanim dostała chemię). Od czasu do czasu np. przystanęła na schodach, ale naprawdę nie jest źle. A przed operacją mama widziała już w wyobraźni jak bez jednego płuca podjeżdza na wozku inwalidzkim z sypialni do kuchni...

Pozdrawiam. Trzymam kciuki.

[pawelko]

ingrid
strach ma wielkie oczy. to super ze mama sobie tak dobrze radzi. oby tak dalej. dziekuje. rowniez trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.