1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: JustynaS1975
2015-03-03, 19:38
Guz piersi => chłoniak
Autor Wiadomość
paula1 


Dołączyła: 06 Lut 2015
Posty: 21

 #31  Wysłany: 2015-04-21, 14:51  


No właśnie wczoraj pielęgniarki proponowały to lekarzowi, ale on nie chcial tego zrobić, powiedział że to ostateczność, a że mamie podaje jakąś mocną czerwoną chemie to mogłoby być to niebezpieczne. Ale bardzo ciężko im było się wkłuć i ciekawe czy za 3 tyg uda im się czy jednak będą go zakładać....
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #32  Wysłany: 2015-04-21, 16:22  


Nie wiem co do centralnego wkłucia i portu, ma rodzaj/ kolor podawanego cytostatyku. A nawet jakby taka sytuacja miała miejsce, to tym bardziej port jest wskazany.
Zabieg wszczepienia portu jest z reguły, ustalany z wyprzedzeniem. Ostateczną decyzję, oczywiście podejmuje lekarz prowadzący.
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #33  Wysłany: 2015-04-21, 17:40  


Owszem, rodzaj cytostatyku i jego dawka ma bardzo dużo do ewentualnego wkłucia. Tak jak marko1 pisze, zwłaszcza u pacjentów z delikatnymi naczyniami, gdzie są ciągłe trudności z wkłuwaniem się, warto to rozważyć.
Jeśli np. pacjent dostaje wysokodawkowaną chemioterapię przed przeszczepieniem, czy to allogenicznym, czy auto, to tak duże dawki cytostatyków mogłyby uszkodzić obwodowe naczynia. Ale i normalnie dawkowana CTH może taki problem wywołać.
Jest to jednak zabieg dość inwazyjny, rośnie ryzyko zakażeń i zakrzepicy (o dziwo, zamiast małopłytkowości, Mama ma nadpłytkowość, więc możliwość wykrzepienia się rośnie)... Stąd być może lekarz nie chce takiej decyzji podjąć.
 
paula1 


Dołączyła: 06 Lut 2015
Posty: 21

 #34  Wysłany: 2015-04-23, 12:52  


Przy trzeciej chemii wypytam lekarza dokładnie o co z tym chodzi i dlaczego nie chce założyć mamie. Tzn powiedział jej żeby się przygotowała że może zostać w szpitalu, że właśnie jak znowu bedzie taki problem to w tedy jej będą musieli założyć, ale że on chce by to była naprawdę ostateczność. Mama czuje się dobrze. Rano miała tylko wysokie ciśnienie, ale już jest ok. Przez pierwsze 4 dni po chemii ma zalecenie brać 5 tabletek dziennie encortonu 20mg. A później ma odstawic całkowicie i nic nie brać. Jestem ciekawa jak w tedy będzie się czuła...
 
paula1 


Dołączyła: 06 Lut 2015
Posty: 21

 #35  Wysłany: 2016-12-15, 08:49  


Witam wszystkich.
Dawno mnie nie było mama zakończyła leczenie rok temu w grudniu miała chemioterapie a następnie naświetlanie. Była całkowita remisja choroby. Bardzo wszyscy się cieszyliśmy, ale w sobotę mama wykryła u siebie guza w drugiej piersi i w poniedziałek była u lekarza zrobili jej usg i wyszło, że ma już dużo guzów w tej piersi i jeden węzeł powiększony z guzem. Załamaliśmy się wszyscy. Jak teraz będzie wyglądało leczenie po nawrocie choroby? Co oznacza auto-HSCT? Co to jest jak to wygląda?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #36  Wysłany: 2016-12-15, 09:50  


paula1 napisał/a:
Jak teraz będzie wyglądało leczenie po nawrocie choroby? Co oznacza auto-HSCT?

Jeśli okaże się, że jest nawrót DLBCL to oznacza chemioterapię. Po zastosowaniu 2–4 cykli takiego leczenia, chorego należy kwalifikować do auto-HSCT.
Pozdrawiam :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #37  Wysłany: 2016-12-15, 10:46  


Autoprzeszczep, czyli pacjent jest poddawany zbieraniu na specjalnej maszynie własnych komórek macierzystych po odpowiednim przygotowaniu. Następnie otrzymuje bardzo mocną chemię i podaje mu się te komórki z powrotem. Poszukaj, było trochę wątków z dokładnym opisem jak to wygląda.
 
paula1 


Dołączyła: 06 Lut 2015
Posty: 21

 #38  Wysłany: 2017-01-04, 10:43  


Witam wszystkich czy ktoś wie gdzie na śląsku można kupić prywatnie maptera RITUXIMAB? Niestety przy nawrocie chłoniaka nie jest on refundowany, leczymy się w Gliwicach i tam nie można go kupić prywatnie nawet, musimy szukać na własną rękę. Może ktoś coś wie na ten temat?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #39  Wysłany: 2017-01-04, 11:23  


paula1 napisał/a:
RITUXIMAB

Czy lekarz przewidział dla Was leczenie Rituximabem w II linii? Czy lekarz zalecił ten lek?

Doczytałam w tym linku: http://www.mz.gov.pl/leki...rogramy-lekowe/, że kryterium wyłączenia refundacji jest m.in: "progresja lub nawrót choroby w okresie 6 miesięcy przy leczeniu rytuksymabem".

Spróbuj zapytać się w aptece np. przyszpitalnej czy zamówią. Lek jest b. drogi.

Ale wpierw należy odpowiedzieć na pytania, czy rzeczywiście ten lek coś pomoże?
Można podawać chemioterapię bez rituximabu w celu uzyskania remisji całkowitej.
Jeśli znajdę chwilę czasu przeszukam internet, jakie są wyniki badań skuteczności rituximabu przy nawrocie.

Pozdrawiam :tull:

PS. ile minęło czasu od zakończenia leczenia do nawrotu?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
paula1 


Dołączyła: 06 Lut 2015
Posty: 21

 #40  Wysłany: 2017-01-04, 18:49  


Tak to lekarz nam powiedział że ten lek jest wskazany przy nawrocie, ale niestety nie jest refundowany
:( podał nam cenę 9 tys za jedno podanie. Chemia ostatnia była w sierpniu 2015 po niej mama miała jeszcze naświetlanie, które zakończyło się w grudniu 2015 i teraz w grudniu 2016 nastąpił nawrót choroby. Tylko, że w szpitalu mamy w Gliwicach nie można go prywatnie kupić, nie chcą sprzedawać :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group