1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz cystyczny i mięśniaki macicy
Autor Wiadomość
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2011-03-09, 21:51  Guz cystyczny i mięśniaki macicy


Jestem skołowana i nie wiem co dalej.
Dwa tygodnie temu ginekolog wybadał mi torbiel 6x4 i przepisał plastry Systen Sequi
i dodał może pomogą, a jak nie to operacja (nie odważyłam się ich użyć).
Miedzy czasie zrobiłam badania podstawowe i Ca125 które jest na poziomie 14,14.
Dzisiaj byłam u innego gina na konsultacji i po badaniu usg dopochwowym wypisał od razu skierowanie do szpitala na operację.
Potwierdził wielkość i na skierowaniu napisał guz cystyczny i mięśniaki macicy największy 3cm.
Uzasadnił to tym, że mam "świeżą" przeszłość onkologiczną (Carcinoma chromophobum renis, T3N0Mx, nefrektomia)
i nie ma na co czekać lepiej usunąć bo poziom markerów czasem jest nie wiarygodny... najlepiej wszystko.
Normalnie mam strasznego doła.[/quote]
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2011-03-09, 22:40  


Cześć Betko :)

Brakuje mi tu informacji: ile masz lat i czy jeszcze miesiączkujesz? Z fragmentu o Systenie wnioskuję, że jesteś w wieku "klimakteryjnym". (Nota bene Systenu nie polecałabym u kobiety z mięśniakiem macicy).
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2011-03-09, 22:54  


Witam Cię Madziu. Rozmawiałyśmy troszkę już w moim "nerkowym wątku"
Mam 48 lat i nie regularne miesiączki tak od 3 lat gin przez ten czas przepisywał mi plastry. Teraz miałam 3 miesięczną przerwę między miesiączkami, a bez plastrów jestem od operacji nerki tj od sierpnia 2010r.

[ Komentarz dodany przez: poli: 2011-03-10, 07:46 ]
Dlatego betko, lepiej pisać w jednym miejscu, szczególnie że to rozwinięcie tematu, pozdrawiam.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2011-03-10, 08:47  


A widzisz, ja tu jestem nowa :roll: i jeszcze nie kojarzę osób :-(

Przemyślałam sobie przez noc postępowanie ginekologów i wyszło mi, co następuje:

opcja pierwsza:
plusy: 1. nie masz operacji - przynajmniej do czasu.
minusy: 1. Plastrów nie powinno się u Ciebie stosować: masz mięśniaki, masz przeszłość nowotworową, hormony z plastrów mogą dawać raka trzonu macicy - to nie znaczy, że zaraz musisz mieć raka, ale jakieś ryzyko jest. Nawet, jeśli nieduże - ja bym była ostrożna. 2. A skoro nie powinno się stosować hormonów, to duża szansa, że "guz cystyczny", który jest prawdopodobnie wielokomorową torbielą nie zniknie, tylko będzie narastał - i być może skończy się w którymś momencie operacją w trybie pilnym - zrobioną gdziekolwiek i przez kogokolwiek. 3. A jeśli "guz cystyczny" rzeczywiście ma podłoże nowotworowe? Hodując go bez operacji... sama wiesz.

opcja druga:
minusy: Operacja, czyli duży, dość obciążający organizm zabieg, kilka miesięcy po poprzednim. Możesz długo po nim dochodzić do zdrowia, może się obniżyć odporność, a jest Ci teraz odporność potrzebna do walki z problemem nerkowym. 2. Rak chromochłonny nerki rzadko daje przerzuty, więc jest dość mało prawdopodobne, że to kontynuacja poprzedniej choroby.
plusy: 1. Radykalny zabieg radykalnie wyklucza nowotwór, teraz i w przyszłości. 2. W Twoim wieku jajniki już kończą swoją czynność, więc w sumie nie są bardzo potrzebne. Macica, zwłaszcza z mięśniakami mogłaby być przyczyną krwawień. Być może i tak musiałaby być usunięta. 3. Jeśli nawet nie jest to przerzut (a tego w 100% nie wykluczymy bez badania hist-pat) to może być to zupełnie nowa historia - a może masz jakąś tendencję do nowotworzenia? (nie znam historii Twojej rodziny, czy ktoś bliski - rodzice, rodzeństwo, dzieci chorowali na nowotwór?) - zresztą sam fakt, ze miałaś guza nerki może (nie musi) świadczyć o tym, że coś się popsuło w Twoich mechanizmach obronnych.

Reasumując: moim zdaniem nie ma konieczności natychmiastowego zabiegu, do zrobienia "na wczoraj". Przemyśl sobie na spokojnie plusy i minusy, poradź się jeszcze kogoś. Jeśli zdecydujesz się na operację (a biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw - operacja to chyba dobry pomysł) - to chyba dobrze ją zrobić w miarę szybko i przestać się denerwować.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2011-03-10, 09:13  


Dziękuję Ci Madziu.
Twoja wypowiedź właściwie potwierdza to co usłyszałam wczoraj w gabinecie. Myślałam prawie całą noc i się zdecyduję na operację bo teraz jak wiem , że coś jest nie w porządku to i tak nie będę spokojna. Mam jeszcze wyznaczony termin na USG jamy brzusznej na 17 marca to poczekam z ustalaniem terminu. A podobno na termin czeka się dwa tygodnie czyli nie jest źle. Nie wiem czy te badania co robiłam teraz zabrać? A co z cytologią przyda się bo wynik mam nie odebrany od tego pierwszego gina, a tam już nie mam ochoty pójść.

Jeszcze mam prośbę czy można połączyć moje oba wątki?
Dziękuję Beata

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2014-12-01, 13:55 ]
Badania zawsze dobrze ze sobą mieć - najwyżej się nie przydadzą :-)
Cytologia nie jest w tym momencie bardzo istotna, mam nadzieję, że w badaniu hist-pat ocenią również szyjkę macicy.


 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2011-03-10, 09:35  


betka napisał/a:
Jeszcze mam prośbę czy można połączyć moje oba wątki?

Myślę, że nie ma takiej potrzeby, dotyczą dwóch niezależnych chorób,
proponuję pozostawienie ich w odrębnych działach, tam gdzie są.
Odniesienie do wątku (jednego czy drugiego) bez problemu łatwo odnajdziesz w swoim profilu.
Pozdrawiam.



Serdecznie dziękuję Pani Doktor za tak cenną pomoc na Forum ::thnx::
i witam serdecznie - dotąd nie miałem okazji oficjalnie tego uczynić.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #7  Wysłany: 2011-03-10, 09:42  


Bardzo mi miło :)

Jestem zaszczycona, mogąc uczestniczyć choć odrobinkę w tak fantastycznym dziele.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #8  Wysłany: 2011-03-10, 23:15  


Dziękuję Pani Doktor i oczywiście Adminowi za wyczerpujące odpowiedzi :)
 
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2011-03-14, 09:10  


Ustaliłam termin operacji na 23 marca... teraz tylko przetrwać psychicznie.
 
Luna 



Dołączyła: 01 Mar 2011
Posty: 171
Skąd: Białystok
Pomogła: 27 razy

 #10  Wysłany: 2011-03-14, 09:45  


betka, to już tuż tuż. Wytrzymasz :) Powodzenia. Trzymam mocno kciuki
 
betka 


Dołączyła: 01 Gru 2010
Posty: 29
Skąd: śląsk
Pomogła: 2 razy

 #11  Wysłany: 2011-03-30, 20:49  


Tak na wstępie to operacji nie było, bo 23 marca zaczęłam plamić chyba z nerwów wcześniej przed miesiączką i odwołano przyjęcie i operację. Dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej przed następnym terminem i okazało się że cysta znacznie się zmniejszyła tzn. jest 2x1,5 (była 6x4) i mam odwołaną operację przynajmniej w najbliższym czasie. Żadnych leków tylko obserwacja i co miesięczna kontrola. Sama nie wiem co o tym sądzić czy to słuszna decyzja?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group