[brydzia]

witam
wiele razy zaglądałam na Waszą stronę szukając informacji, słów które pomogą przetrwać mi te ciężkie chwile.
W połowie listopada dowiedzieliśmy się że tata ma raka płuc.
Najgorsze początkowo było nie samo podejrzenie choroby ale fakt że pani pulmonolog u której byliśmy szukając pomocy stwierdziła ze tata nadaje się do natychmiastowego leczenia ale ona nie może nam pomóc mamy sobie sami zrobić TK i szukać szpitala który przeprowadzi badania.
Obecnie tata jest już po operacji ma usunięte płuco i kawałek przedsionka serca ( tego nie wiem dokładnie bo mam informację tylko od taty)
W wypisie ze szpitala stwierdzono rak odoskrzelowy płuca prawego T3N1Mx/IIIA
Już trochę czytałam na ten temat jeżeli ktoś chciałby opisać mi co znaczą te opisy byłabym bardzo wdzięczna

[Richelieu]

T3 (guz), N1 (przerzuty do węzłów chłonnych), Mx (przerzuty odległe - nie określono):
szczegółowe znaczenie symboli opisane jest tutaj (można porównać też Wikipedię, w tym przypadku wygląda dość rzetelnie).

IIIA (opis w linkach jak wyżej): to już niestety nie jest początkowe stadium choroby, ale ciągle jeszcze jest możliwe jego skuteczne leczenie.
I to nie tylko leczenie paliatywne, ale nawet radykalne, chociaż niestety ze względu na zaawansowanie choroby statystyki nie są aż tak wielce obiecujące.
Jednak niezależnie od wszelkich statystyk każdy przypadek jest indywidualny. Warto mieć nadzieję, i myśleć, dlaczego w Waszym przypadku odchylenie od przeciętnej nie miałoby być "in plus".
Tego Wam życzę i serdecznie pozdrawiam.

[brydzia]

Dziękuję za wyjaśnienia Czy opis iż naciek rakowy zajmuje sąsiadujące z nim śród wnękowe węzły chłonne oznacza przerzuty ?
Jakie badania należy przeprowadzać? Tata ma skierowanie na radioterapię i dopiero w kwietniu badania bronchofiberoskopii wydaje mi się ze to bardzo odległy czas.
Tata mimo tych wszystkich przykrych rzeczy które ostatnio przeżył jest w bardzo dobrym humorze NIe wiem czy lekarz poinformował go dokładnie o chorobie. wydaje mi się że chyba on jest najbardziej opanowany z całej naszej rodziny.
przeraża mnie to wszystko

[awilem]

Witaj brydzia, przykro mi że trafiłaś na forum ludzi dotkniętych chorobą nowotworową. Zajęte węzły chłonne oznaczają, że rak przerzucił się a to świadczy o zaawansowaniu choroby. IIIA to właściwie ostatni moment na przeprowadzenie operacji. Dobrze by było przeprowadzić badania histo-pat żeby określić z jakim rakiem macie do czynienia. Kwiecień to ciut odległy termin jak na mój gust.
Pozdrawiam

[brydzia]

mamy wyniki histopatologiczne :
do badania pobrano płat płuc ze śródwnękowym guzem o wym 32x26x22 mm.
1 preparat z guza - wynik carcinoma planoepitheliale G2 naciek rakowy bezpośrednio zajmuje sąsiadujące z nim śródwnękowe węzły chłonne martwica guza 10% masy
2. preparat tkanki płucnej poza guzem - wynik pneumonits chronica non specifica et fibrosis pleurae
3. kikut oskrzelowy,4. węzły chłonne 5. węzły chłonne 7(5szt), 6. węzły chłonne 9r(1 szt.) 7. węzły chłonne 10 R (2 szt. ) 8. węzły chłonne 11 ( 1 szt.) - wynik 3-8 zmian nowotworowych nie stwierdzono.
wątroba trzustka nerko śledziona bez zmian
wynik bronchoskopi: tchawica krtań bez zmian ostroga główna ostra po lewej stronie ujścia drożne
Wykonano zabieg bilobektomia dolna
nie wiem co oznacza opis po łacinie oraz jaki zabieg przeprowadzono dokładnie

[monika30]

Witam! Podobnie jak moim poprzednicy bardzo Ci współczuję, że znalazłas sie na tym forum z powodu choroby Twojego taty. Niestety rozszyfrowania wyników jakie przedstawiłas powyżej nie podejmuję się ponieważ podobnie jak Ty nie mam pojęcia o co w nich chodzi. Jedyne czego Wam życzę to odwagi i cierpliwości. Wierzcie że sie uda a napewno będzie łatwiej.

Gorąco pozdrawiam

[brydzia]

bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa i pomoc

[agni5]

Witaj! Przykro mi,że przychodzi nam ,,poznawać się'' w takich smutnych okolicznościach.Nie wiem ile Twój Tata jest już po operacji?Mój tata też ma wycięte płuco i pierwszą bronchofiberoskopię miał robioną trzy miesiące po zabiegu.Może był jakiś problem z terminami?
Pozdrawiam i życzę dużo siły w walce z tym choróbskiem.Agnieszka

[awilem]

Może warto z początkiem roku przypomnieć się i spróbować przyspieszyć termin, teraz z końcem roku po wyczerpaniu limitów w NFZ z jakimiś rozsądnymi terminami może być kłopot.

[brydzia]

Już 15 dni po operacji tata czuje się dobrze dostał silne leki przeciwbólowe i całkiem dobrze funkcjonuje wybiera się na spacery ćwiczy oddychanie. M imo wszystko jak zawsze nadal nas mocno wspiera.
Czekamy teraz na telefon w sprawie naświetlań
Boję sie tylko że ze względu na cukrzycę rany po operacji mogą się długo goić i to opóźni naświetlania
Prosze o jakieś informację odnośnie naświetlań jakie są skutki uboczne jak je złagodzić, czy lekarze zwracają uwagę na rany pooperacyjne kwalifikując na naświetlania ?
Dostałam tez numer do onkologa w Szczecinie i będę próbowała przyspieszyć badania.

[billyb]

Twój tata dostał się pod nóż dosłownie w ostatniej chwili, bo zaatakowanie węzłów śródpiersia to tak naprawdę z reguły początek końca. Musicie być teraz bardzo czujni. Nie chodzi o dodatkowe badania, tylko rekonwalescencję i dalsze leczenie. Z opisu wnioskuję, że pacjent ma nadwagę? Jeżeli tak, musicie uważać na gojenie. O naświetlania nie powinniście się raczej martwić, chyba że Twój ojciec miał problemy z oddychaniem. Naświetlania śródpiersia bardzo często prowadzą do trwałego zwóknienia oskrzeli, co upośledza podobnie jak astma, ale to wychodzi później. Jednak a razie zastanawia mnie, dlaczego nie ma ani słowa o chemoterapii. W tym wypadku wydaje się ona, w kombinacji z radioterapią, najlepszą drogą leczenia. Zapytajcie lekarzy.

[brydzia]

nie wiem dlaczego nie zaproponowano chemioterapii 26 stycznia jedziemy na badania tomografem tata na wiadomosc o badaniu bardzo sie zdenerwował i przez kilka dni nie mógł spać i jeść. Na szczęście wszystko się unormowało ale widać że stacił na wadze Dziekuje za te wszystkie uwagi dzięki temu człowiek wie o co pytac.