1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to przerzut do płuc czy inna choroba płuc??
Autor Wiadomość
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2011-04-29, 16:24  Czy to przerzut do płuc czy inna choroba płuc??


Witam moja mama dostała skierowanie na kontrolne badanie RTG.Na prześwietleniu wykazało drobne zmiany po zapalne i ogniskowe zagęsczenie o średnicy 6 mm w płacie środkowym opłucna serce i inne narządy klp. bez zmian w granicy wieku. Potrzebna dalsza diagnostyka wcelu wykluczenia procesu rozrostowego.
Wyniki tk klp:
W obu płucach widoczne gładko okunturowane guzki największy o średnicy 9 mm w segmencie 6 płuca lewego. Obraz jest wielo znaczny wymaga porównania z badaniami poprzednimi lub kontrole po trzech miesiącach. Wnęki płuc i sródpiersie bez patologicznie powiększonych węzłów chłonnych. Jamy opłucnowe wolne. Nadnercza obustronnie niepowiększone. Struktury kostne objete badaniem bez cech zmian naciekowych.
Ob robione jakieś 2 tyg temu 18 CRP w normie lekko spadła hemoglobina 12.3
USG jamy brzusznej w normie wieku, wizyta u laryngologa pomyślna - mama jedynie ma alergie mocną leki BUDERHIN, XYZAL, mama choruje na POCHP i cukrzyce (nie jest na isulinie tylko 3 rodzaje tabletek), mammografia ok z października 2010, świeże UGS piersi mała dysplazja w piersi prawej 8mm bjopsja bedzie w przyszłym tygodniu ale lekarz radiolog mówił ,że nic nie wskazuje na to by było to coś złośliwego bardziej dla naszej spokojności zlecił badanie :-D jeszcze czeka mame ginekolog i tk brzucha to wszystko w przyszłym tygodniu. Co o tym sądzić onkolog narzaie nic nie mówi bo napewno chce mnieć komplet badań. Radiolog sugierował początek jakiegoś przerzutu a znajoma opowiadała o tym wszystkim torakohirurgowi z ,którym pracuje i powiedział ,że może to być gruźlica? Bardzo prosze o pomoc w wytłumaczeniu co z mamą sie dzieje. Ogólny stan zdrowia mamy jest dobry nie ma jakiś symptomów rozległego procesu nowotworowego.
 
ambicyna 


Dołączyła: 27 Kwi 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław

 #2  Wysłany: 2011-04-29, 17:13  


Witaj!
Nie powiem Ci nic odkrywczego- musisz poczekać na zebranie kompletu wszystkich badań, wiem, że CZEKANIE w takiej sytuacji jest potwornie trudne... zabrzmi to banalnie, ale postaraj się czymś zająć, choćby sprzątaniem, kinem, czy spacerem.. to odciąży Twoja głowę od galopujących myśli.

Ten obraz radiologiczny faktycznie nie wygląda dobrze, a brak objawów klinicznych nie jest dobrym sygnałem.
Z jakiego powodu było zlecone RTG? Po prostu "kontrolnie", czy były jakieś objawy? Mama chorowała na zapalenie oskrzeli, płuc? Gorączkowała? Ile ma lat?
 
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2011-04-29, 17:19  


Mama ma 66 lat leczy się u pulmonologa z powodu POCHP kontrolne badanie po infekcji górnych dróg oddechowych.

[ Dodano: 2011-04-29, 17:23 ]
Temperature od jakiegoś miesiaca mierzy sobie w czasie infekcji miała jedynie stan pod grączkowy teraz temperatura w normie od czasu do czasu zdarza się osłabienie czyli temp.35.9 - 36,3 i wtedy się spoci.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-04-29, 20:14  


Trzeba poczekać na wyniki badań, dobrze że szybko rozpoczęto diagnostykę.
_________________
 
ambicyna 


Dołączyła: 27 Kwi 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław

 #5  Wysłany: 2011-04-29, 20:19  


Często niestety nowotwory wykrywane są u osób, które nie miały wcześniej specyficznych objawów...

Trzymaj się mocno i nie świruj!!! Nie masz teraz wpływu na przebieg sytuacji, musisz uzbroić się w cierpliwość, wiem, że to bardzo trudne.

PS Nasze mamy są równolatkami :)
 
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #6  Wysłany: 2011-04-29, 20:35  


O nowotworach płuc wiem dość dużo szwagier poł roku temu zmarł chorował na nowotwór gruczołowy płuc pierwsze kilka mniesięcy leczono go antybiotykami a potem kilka miesięcy na gruźlice ,której nie miał i dopiero po 5 miesiącach nieudanego leczenia wysłano go na TK okazało się ,że jest już postać rozsiana i zaawansowana nacieki na opłucną i osierdzie... ciągle zbierał mus ię płyn 2 razy zakładane dreny i 2 razy otwierana klatka piersiowa groziło tamponadą serca spuszczano nagromadzone płyny, od tego rozpoznania przeżył 8 miesięcy. Dlatego teraz staramy się walczyć o wszystkie badania i musze powiedzieć ,że spotykam teraz na swojej drodze wspaniałych lekarzy i dużo ludzkiej życzliwośći znajdują się dla nas wręcz ekspresowe miejsca na badania . Te wszystkie dotychczasowe badania , o których pisałam wcześniej ( USG piersi, brzucha, tk klatki,wizyty u onkologa i laryngologa :) ) udało nam się robić w 2 i pół tygodnia :-D nasza onkolog mówi ,że jest pełna podziwu :) a co tam za dobry miesiąc mam ślub więc mama ma się na nim dobrze bawić.

[ Dodano: 2011-04-30, 09:46 ]
Jeszcze mam takie pytanko do experta czy jest taka możliwość ,że jest to III stopień sarkoidozy gdyż właśnie usłyszałam ,że jest tez takie prawdopodobieństwo że te zmiany drobno guzkowe moga być właśnie etapem włóknienia i na tym etapie nie ma powiększonych węzłów chłonnych w obrazie radiologicznym do tego mama bardzo często przechodzi zapalenia spojówek.
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #7  Wysłany: 2011-05-02, 12:43  


We środe idzie mama do ginekologa bedzie usg do pochwowe i cytologia ehhh... taka niepewność jest straszna oby wszystko było dobrze. Mam nadzieje ,że to jakaś inna choroba płuc byle by to nie był przerzut. :-(
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #8  Wysłany: 2011-05-04, 19:06  


Mama miala dziś wizyte u ginekologa :) Boże jak ja się cieszę nic nie wyszło doktor wzięła jeszcze cytologię ale to ze względu bardziej znów dla " uspokojenia " mamy .W piątek TK brzucha. Teraz wszyscy zaczynają się skłaniać ku gruźlicy. Wiem ,że to czasem też ciężka choroba ale zawsze jest większa szansa na życie. Oby :)
 
ambicyna 


Dołączyła: 27 Kwi 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław

 #9  Wysłany: 2011-05-04, 20:16  


Trzymam kciuki "ze gruźlicę", jakkolwiek dziwnie to brzmi ;)
Odezwij się, jak będą wyniki dalszych badań!
 
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #10  Wysłany: 2011-05-10, 10:58  


Odebraliśmy wynik TK jamy brzusznej wszystko jest w porządku :-D dziś była bjopsja piersi tej dysplazji trzymajcie kciuki jak bedzie dalej coś wiadomo dam znać. Jutro onkolog we czwartek udało nam się dostać do pulmonologa w Akademii w Gdańsku docent Dubaniewicz. Ehhh zobaczymy co nam powiedzą oby dobre wieści.
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #11  Wysłany: 2011-05-12, 13:29  


W bjopsji piersi nie znaleziono komorek nowotworowych teraz czujność onkologiczna za 3 miesiące Tk klp . Jesteśmy po wizycie u pulmonologa zostało podejrzenie gruźlicy w przyszłym tyg. bronchoskopia z pobraniem popłuczyn z drzewa oskrzelowego - chyba o to chodziło i kazali zarejestrować mamę do poradni przeciw guźliczej tam będzie dalsza diagnostyka.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #12  Wysłany: 2011-05-13, 22:00  


nikola napisał/a:
W bjopsji piersi nie znaleziono komorek nowotworowych


To najwazniejsze ,ze nic nie znaleziono :)
Moze to rzeczywiscie sarkoidoza?
Aczy mama paliła kiedykolwiek bo napisałas ze mama choruje na POCHP ?

pozdrawiam
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2011-05-14, 09:47  


No właśnie mama nigdy w życiu nie paliła nawet biernie bo w domu nikt nie pali. I lekarze też się troche zdziwili z kąd to POCHP ale może dlatego ,że kilka krotnie przeszła zapalenie płuc i oskrzeli a osoby chore na cukrzyce mają już słabszą odporność.
 
nikola 



Dołączyła: 29 Kwi 2011
Posty: 14

 #14  Wysłany: 2011-05-17, 22:04  


Kurcze nie wiem co o tym mysleć mama od tygodnia odstawiła dyski i jak ręką odiął żadnego kaszlu po chrypce nie ma śladu.Laryngolog mówił ,że ma wręcz zanikową śluzówkę w gardle czy to może być efekt uboczny używania tak długo jednego dysku ? Na skierowaniu do poradni przeciw guźliczej było zapisane podejrzenie TBC!!! , TU z tego co sie oriętuję to TBC to gruźlica a TU -to guz? Jutro ma wizyte prawdopodobnie zbadają plwocinę i zrobią próby tberkulinowe a w piątek bronchofiberoskopia.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2011-05-17, 22:18  


Tak, TBC = gruźlica, TU = guz (tumor).

Jaki dysk mama miała?
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group