1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroba mojego taty
Autor Wiadomość
zazula 


Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 2
Skąd: Okolice Warszawy

 #1  Wysłany: 2011-12-13, 17:36  Choroba mojego taty


Witam.
Bardzo żałuję, że nie znałam tej strony wtedy kiedy chorował mój tata. Jesteście tutaj dużą grupą ludzi chętnych do pomocy innym i za to należy Wam się wielkie uznanie i szacunek.
Niestety nie wszędzie są ludzie, którzy taką pomoc niosą...
O chorobie nowotworowej mojego taty dowiedzieliśmy się latem zeszłego roku. Tegoż samego roku 14 września tata zmarł.
Ogólnie w mojej rodzinie bliżej i dalszej nowotwór "gości" już od wielu, wielu lat. Jednak nigdy nie pomyślałam, że dotknie on również mojego tatę. Do dzisiaj nie mogę pogodzić się z jego śmiercią tym bardziej, że do końca nie wiemy - gdzie był nowotwór, od czego się to wszystko zaczęło...
Tata mój był osobą z bardzo dużą nadwagą. Napisze tylko tyle, że już od lat miał problemy z chodzeniem w związku z tym nie chodził. Całymi dniami tylko siedział :( Kiedyś się odchudzał, ale później się poddał i zaprzestał odchudzania. Unikał lekarzy, bał się ich i nie dał sobie pomóc. Dlatego też to wszystko przyczyniło się do tego, że na wszelkie leczenie było już za późno.
Do czego jednak zmierzam. Przekonałam się, że albo jesteśmy jeszcze "zacofanym" krajem, albo mamy po prostu nieudolnych lekarzy. Otóż gdy tata trafił do szpitala - nie będę tutaj opisywać w jaki sposób, bo serce mi pęka - została wykonana tylko morfologia i badanie moczu. Wiadomo było, że rak jest w płucach, bo takie - i jedyne - badanie tata miał wykonane kilka dni wcześniej poza szpitalem. W szpitalu oprócz już wymienionej morfologii i badania moczu nie wykonali żadnego innego badania. Powód? Otyłość mojego taty. Okazało się, że nowoczesny szpital nie miał odpowiedniego sprzętu. Nie mogli wykonać TK, MRI gdyż tata był po prostu za gruby. Do dzisiaj nie wiemy gdzie było pierwotne ognisko raka. Dziwię się również, że lekarze nie skierowali taty chociażby do innego szpitala - typowo onkologicznego. Czy w naszym kraju tacy ludzie jak mój tata są od razu dyskryminowani z powodu otyłości? Czy naprawdę nie można było przeprowadzić żadnego innego badania? Te i wiele innych pytań dręczą mnie do dziś.

Udało nam się tylko, kupić łóżko, które było wykonane specjalnie dla takich osób jak mój tata. Było to dla nas dużym odciążeniem w dalszych dniach pielęgnowania taty.
Łóżko produkowane oczywiście za granicę, gdzie otyłość jest czymś "normalnym"...

Jest mi bardzo przykro z powodu podejścia lekarzy z tak nowoczesnego szpitala jakim został okrzyknięty.

Tata mój był dobrym bardzo człowiekiem... Tak bardzo za nim tęsknię :(
 
zazula 


Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 2
Skąd: Okolice Warszawy

 #2  Wysłany: 2011-12-14, 21:58  


Witam ponownie.
Dzisiaj dowiedziałam się od bliskiej osoby, że już na tym forum przytaczała historię mojego taty. W związku z tym przepraszamy, że pisałyśmy dwa razy na ten sam temat. _littleflower_
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group