1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Biopsja płuca
Autor Wiadomość
elamarta 


Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 7
Skąd: pomorskie

 #1  Wysłany: 2014-12-03, 23:59  Biopsja płuca


W najbliższych dniach mam mieć wykonaną biopsję płuca w związku z guzkiem w górnych płatach. W badaniu PET zdiagnozowano jako nowotworowy. Moje pytanie, po co ta biopsja, czy nie lepiej od razu operacja?
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak biopsja się odbywa, czy w znieczuleniu miejscowym (ogólnym?). Boję się bólu i powikłań (odma?).
Bardzo proszę, jeśli można o cito, bo do szpitala mam się zgłosić w niedzielę.
Pozdrawiam tu wszystkich.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2014-12-04, 01:38  


Niewiele mamy informacji - dlatego bardzo prosimy o uzupełnienie.

W jakim jesteś wieku?
Jakie miałaś/masz objawy ?
Czy były wcześniejsze badania, jeśli tak to jakie? np. TK kl.piersiowej - że zdecydowano o PET ?

Aby uzyskać merytoryczną odpowiedź niezbędny jest dokładny ich odpis.

Napiszę kilka słów na temat tej biopsji. Biopsja aspiracyjna cienkoigłowa ( jeśli taką będziesz miała ) stosowana jest zwykle w zmianach obwodowych. Jest badaniem diagnostycznym przy podejrzeniu raka płuc. Pozwala na ustalenie rozpoznania i kwalifikację do leczenia operacyjnego. Za pomocą nakłucia strzykawką pobierany jest materiał tkankowy do badania histopatologicznego.
Cytat:

Boję się bólu i powikłań (odma?).

W większości przypadków ilość powietrza jest bardzo niewielka i wchłania się samoistnie.
Biopsja się odbywa w znieczuleniu miejscowym.

Cytat:
po co ta biopsja, czy nie lepiej od razu operacja?

Wybór postępowania zależy od różnych czynników. W moim przypadku zrezygnowano z biopsji. Po uzyskaniu wyników z PET zdecydowano o operacji. Poszliśmy na skróty ;) .
W trakcie operacji było śródoperacyjne badanie histopatologiczne...

Pozdrawiam
_________________
Aegrotus sacra est...
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #3  Wysłany: 2014-12-04, 06:17  


Elumarto, miałam biopsję w lutym 2012 roku. Nic mnie nie bolało.
_________________
małgośka
 
elamarta 


Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 7
Skąd: pomorskie

 #4  Wysłany: 2014-12-04, 21:46  


Dziękuję wszystkim bardzo. Pójdę do tego szpitala spokojniej..
Trochę teraz o mojej nowotworowej drodze i tym płucu nieszczęsnym.
Mam 60 lat. W 2010 roku przeszłam histerektomię, potem radio- i chemioterapię w związku z rakiem szyjki macicy (IB).
Z tym jest ok. Okresowe badania tylko.
W 2012 i 2014 w sierpniu miałam usuwane podejrzane zmiany w prawej piersi. W hist- pacie bez zmian nowotworowych. Dwukrotnie kwadrantektomia tej piersi.
Przy okazji tego zabiegu, zrobiono rutynowy RTG klatki. Otrzymałam wraz z wypisem. Zdumialam się, gdy przeczytałam opis tego RTG, cyt. "stan jak po procesie poswoistym". Nie sądzę, bym kiedykolwiek przeszła gruźlicę, tym bardziej w ostatnim okresie (w poprzednich badaniach RTG tego nie było).
Rozpoczęłam więc własną diagnostykę.
Zaczęłam od pulmunologa. Ten skierował mnie na TK. Tam wyszło milion zmian wszędzie. W konkluzji, cyt. "W plucu lewym zmiana ogniskowa, najpewniej o charakterze nlp.
Zwapnienia w płucach do zróżnicowania w pierwszej kolejności między zwapniałymi ziarniakami, a zwapnieniami przerzutowymi.
Obraz dobrze wysyconych mikroguzków w płucach do różnicowania między ziarniakami a meta-.Obraz słabo wysyconych mikroguzków może odpowiadać zapaleniu oskrzelików lub pęcherzyków płucnych- wskazane uwzględnienie danych klinicznych. "
Z tym bardzo długim opisem (tu podalam tylko wnioski), powędrowalam, już przerażona, do onkologa. Stąd skierowanie na PET.
We wnioskach z badania cyt. "Poziom metabolizmu guzka segm I-21 typowy dla nowotworu. Obraz PET sugeruje nowotworowy charakter zmian w piersi prawj. Guzek nadnercza (zdiagnozowany w opisie TK) niespecyficzny w obrazie PET. Pozostałe opisane zmiany bez cech czynnego procesu nowotworowego."
Wizyta u torakochirurga - zalecenie najpierw wyjaśnić pierś.
Lekarz dwukrotnie operujący tę pierś twierdzi, że nic tam nie może być. Jego zdaniem zmiany w TK i PET wyszły, bo jest krótki czas od zabiegu.
Powtórzyłam mammografię - w opisie jest guzek, ale bez cech przyrostu od poprzedniego badania.
Powrócilam do torakochirurga - skierowanie na biopsję.
Jestem zmęczona już tym wszystkim.
Wiem,że ten guzek w płucach ma charakter pierowotny. Od wielu lat palę (tak wiem...) i do tego nie jestem spod szczęśliwej gwiazdy...
To tyle danych. Dzięki za zainteresowanie. Pozdrawiam wszystkich najcieplej.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #5  Wysłany: 2014-12-05, 08:44  


W takim razie czekamy na wynik z biopsji... :)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
elamarta 


Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 7
Skąd: pomorskie

 #6  Wysłany: 2014-12-14, 21:37  


No i biopsję przetrwalam raczej bezboleśnie. Niestety później, dnia następnego wystąpiła odma. Przeżyłam koszmar jakiś przy drenażu. Nigdy nie doświadczyłam takiego bólu.
Nie rozumiem dlaczego, w dobie takiego zróżnicowania środków przeciwbólowych, nie otrzymuje się znieczulenia (poza miejscowym skóry do nacięcia)...
Jestem już w domu. Czekam teraz na wyniki biopsji.
Wiedziałam, że mnie nic przykrego nie ominie. Jeśli coś przydarza się jednej osobie na tysiąc, to na pewno jestem to ja.
Takie mam doświadczenia, to nie pesymistyczna wizja świata.
Pozdrawiam wszystkich.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #7  Wysłany: 2014-12-14, 23:09  


elamarta napisał/a:

Nie rozumiem dlaczego, w dobie takiego zróżnicowania środków przeciwbólowych, nie otrzymuje się znieczulenia (poza miejscowym skóry do nacięcia)...

Elu, takie powikłanie należy do rzadkości. Przykro mi, że spotkało to właśnie Ciebie...
Odnośnie samego znieczulenia - standardowo stosowane jest znieczulenie miejscowe. Czasami dodatkowo podają lek uspokajający w zastrzyku.

Życzę pomyślnego wyniku.
Pozdrawiam.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group