[skiper]

Przypomniałem sobie o Balsamie Szostakowskiego przypadkowo, dziś - wpadł mi w oko pewien artykuł w internecie.

Lekarz onkolog zalecił mojej mamie po operacji stosowanie tego preparatu, pamiętam, że zamawiałem go przez jakiś sklep zielarski w Łodzi. Balsam Szostakowskiego sprawdził się rewelacyjnie, ślicznie się goiło.
Dziś przeczytałem, że posiada więcej właściwości m.in. na oparzenia popromienne, więc pomyślałem, że być może przyda się taka informacja na tym forum, tym bardziej, że lek zalecił onkolog z Łodzkiego "Kopernika"

Cytat:

...Reasumując doniesienia naukowe i zebrane doświadczenia praktyczne można śmiało stwierdzić, że Balsam Szostakowskiego jest efektywny w leczeniu zapalenia sutka, czyraczności, ropnych stanów zapalnych skóry, oparzeń popromiennych, chemicznych i termicznych, odmrożeń, świądu odbytu, nadżerek ginekologicznych, bolesnych owrzodzeń w jamie ustnej, zapalenia dziąseł, stanów zapalnych moszny i prącia, odleżyn i owrzodzeń żylakowatych podudzi. W recepturze kosmetycznej może stanowić skuteczny składnik ochronny w kremach, mleczkach i maściach zapobiegających uszkodzeniom i infekcjom skóry w przemyśle (przy narażeniu na substancje toksyczne, mikroby, suche powietrze)....

Rozszerzone informacje znajdziecie tutaj:
http://rozanski.li/?p=2264

Pozdrawiam
Sławek

[profWoland]

Witam Panie Sławku , mam wrażenie , że po przeczytaniu Pańskiego postu pacjenci zaczną stosować również ten balsam na zmiany nowotworowe. A przecież jest to balsam, który przyspiesza nabłonkowanie, czyli pobudza do wytwarzania komórek (tak więc przy zmianach nowotworowych jest on przeciwwskazany)

Sprawdza się natomiast świetnie przy owrzodzeniach,poparzeniach i innych zmianach pochodzenia nienowotworowego. Na jednym forum pacjentka napisała,że po poparzeniu noga wygląda jak nowa i jest nawet gładsza po zastosowaniu balsamu. Co prawda lek polecił Panu lekarz onkolog,ale chyba nie zalecił smarowania zmian nowotworowych?

lek.dent. Tomasz Zdziarski

[zoi]

Balsam Szostakowskiego stosuję regularnie w postaci opatrunku (polecił mi go chirurg szczękowo-twarzowy) od ośmiu miesięcy dzień w dzień na przewlekły stan zapalny będący skutkiem radioterapii. Na dziurę w dziąśle i w kości żuchwy. Pomaga umiarkowanie. Ale łagodzi objawy martwicy popromiennej najlepiej ze wszystkich stosowanych dotąd (w moim przypadku) środków. Stary dobry specyfik godny polecenia. Dla wytrwałych

[Ptaszenio]

Zoi,
a jak z dietą? Stosujesz się do zaleceń lekarza?