[izowita]

No to trzymam kciuki mocno .... Czekam na wiadomości
Uśmiechnełam się jak czytałam opowiadanie o apetycie Twojej mamy

[Reszka.78]

Aj Kochana Alu, braćmi to się nie ma co przejmować. Wiem, że to trudne jest, bo Twoja Mamcia za nimi tęskni i Jej na pewno przykro jak ich nie widuje. Niestety prawda jest taka, że z rodziną to się w większości wypadków najlepiej na zdjęciach wychodzi.

Pamiętam doskonale jak Babcia zachorowała na raka wątroby. Mama codziennie po pracy była u Niej. Najpierw w domu, potem jeździła do szpitala. Bracia? Pojawiali się od wielkiego dzwonu i raczej nie dzwonili. Dbali o Babcię, Jej mąż, siostra i moja Mama.

Teraz Mamie niemal rok temu postawili diagnozę, miała operację. Mama od bratowej usłyszała, że wcale nie jest chora. Ona to jest chora, bo Celiakię ma.
Bracia na początku dzwonili od wielkiego dzwonu jak sobie przypomnieli. Teraz Mamcia z nimi żadnego kontaktu nie chce mieć. Bo dzwoniła, prosiła by się spotkali na herbacie. Nie musi na obiedzie. Ot zwyczajna herbatka. Czasu nie mają. Jak przyjechała moja cioteczna siostra z Francji ze swoją nowo narodzoną córką, to żeśmy się o tym fakcie bez mała od obcych dowiedziały. Bo wielka fatyga zadzwonić, powiadomić i cholera zaprosić, żeby Mamcia swojej bratanicy córkę zobaczyła.
Ach wybacz, że się tak w Twoim wątku rozgadałam, ale mnie Twoi bracia wściekli i na swoich wujków wyżalić. Uh.

Bardzo jest miło słyszeć/czytać, że Twoja Mamusia ma taki apetyt. Niech je na zdrowie. Niczego nie można Jej odmawiać. W końcu jak ma apetyt to bardzo dobrze

Daj znać jak będziesz coś wiedzieć i uściskaj Mamcię ode mnie i zdrówka koniecznie Jej życz.
Przesyłam Ci całusy i Twojemu mężusiowi także, bo naprawdę super facet

[alaslepa]

Reszka.78 dzięki za odwiedziny i miłe słowa.

Reszka.78 napisał/a:

Mamusia ma taki apetyt. Niech je na zdrowie.

Mnie to też cieszy, ale troszkę się martwię, mimo to że matulka teraz sporo zjada to jej waga stoi w miejscu.
Wczoraj zawiozłam mamę na TK, trzeba poczekać 7 dni na opis. To czekanie jest najgorsze, ale co zrobie. Jak tylko będe wiedzieć co jest grane to dam znać.

Reszka.78 napisał/a:

Ach wybacz, że się tak w Twoim wątku rozgadałam, ale mnie Twoi bracia wściekli i na swoich wujków wyżalić. Uh.

Nie ma sprawy, jeśli to pomaga to proszę częściej się rozgadywać

izowita napisał/a:

Uśmiechnełam się jak czytałam opowiadanie o apetycie Twojej mamy

Mam nadzieję, że ten apetyt będzie dopisywał bardzo długo.

Reszka.78 napisał/a:

Przesyłam Ci całusy i Twojemu mężusiowi także

Również przesyłam całuski

Reszka.78 napisał/a:

bo naprawdę super facet

zgadzam się z tym w 100%

Pozdrawiam Wszystkich Ala

[Reszka.78]

alaslepa napisał/a:

Mnie to też cieszy, ale troszkę się martwię, mimo to że matulka teraz sporo zjada to jej waga stoi w miejscu.

Powiem, że moja Mamcia ma podobnie i także mnie to trochę martwi. Waga nie spada, co jest najważniejsze, ale nie podnosi się, co powinno na dobrą sprawę się dziać, skoro sporo je.
Może nasze Mamusie powinny odwiedzić lekarzy i się zwyczajnie zapytać.

Buziaki i uściski dla Twojej rodzinki A Mamci to koniecznie zdrówka dużo ode mnie

[agamaz]

Hej Alu
Nie zamartwiaj się tym,że mama je dość dużo a nie tyje.To o niczym nie świadczy , a przynajmniej nie o czymś złym.Widocznie tak musi być.
Ja ostatnio też dość dużo "wsuwam " - nadrabiam zaległości z okresu nie jedzenia i też waga stoi w miejscu
Życzę Twojej mamci dużo zdrówka i oby apetyt dopisywał Jej cały czas.
Pozdrawiam i zostawiam coś do posłuchania http://www.youtube.com/watch?v=x0I6mhZ5wMw

[alaslepa]

Witam popołudniową porą
Właśnie miałam tel. że mogę podjechać odebrać wyniki TK mamy.
Szykuję się i jadę, ściska mnie w żołądku, co tam w tym opisie będzie
Dam znać wieczorkiem w głównym wątku.
Pa

[agamaz]

Trzymam .Powodzenia.

[asia77]

Cytat:

Trzymam

ja też

[alaslepa]

Dzięki dziewczyny
Mój kochany mężuś jest niezastąpiony, nie mogłam się do niego dodzwonić.
Wychodzę z domu, a on podjeżdza już z odebranym wynikiem
Chyba jest dobrze, opis wstawie za ok. godzinke, jak wyszperam skaner

[agamaz]

alaslepa napisał/a:

Mój kochany mężuś jest niezastąpiony,

nie ma to jak móc liczyć na drugą osobę to bezcenne.
Czekamy na wieści.

[alaslepa]

Wyniki wklepane w głównym wątku

[alaslepa]

Dzień dobry Wszystkim
Jest regresja, jest radość że raczysko nie idzie do przodu.
Jest też dół, bo regresja jest mała.
Czy będzie radioterapia?- trzeba czekać do środy, znowu czekanie .
Żeby nie myśleć o tym co będzie, idę kolejny raz grabić liście do ogrodu.
Jak to nie pomoże to się chyba dziś znieczulę procentami.
Miłego wieczoru

[kmis757]

alaslepa napisał/a:

idę kolejny raz grabić liście do ogrodu

- zapraszam do mnie ulepimy bałwana
Czekamy więc z Wami do środy i życzymy powodzenia

[agamaz]

Witaj Alu

alaslepa napisał/a:

est regresja, jest radość że raczysko nie idzie do przodu.

To bardzo dobra wiadomość

alaslepa napisał/a:

Czy będzie radioterapia?- trzeba czekać do środy, znowu czekanie .

Tu niestety niczego się nie przeskoczy

alaslepa napisał/a:

Żeby nie myśleć o tym co będzie,

alaslepa napisał/a:

chyba dziś znieczulę procentami.

bardzo dobra myśl przy sobocie
Przyjemnego czasu

[alaslepa]

Agnieszka, Krzysztof serdeczne dzięki za to że jesteście.

kmis757 napisał/a:

zapraszam do mnie ulepimy bałwana

raczej nic z tego, nienawidzę zimy i wszystkiego co z nią związane. Już mi przed oczami staje: odśnieżanie, stanie w korkach większych niż normalnie i rachunki za gaz(grzanie) Jeszcze wymiana opon na zimowe- zadanie na poniedziałek, bo w niedziele nie wypada, poza tym jutro uczelnia od 8 do 17 więc po powrocie będe padnięta.
Tymczasem znieczulam się delikatnie nalewką z pigwy(własnej roboty, zeszłoroczna-najlepsza bo odstana).
Przesyłam pa.