1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
żywienie w obejściu żołądka - gruczolakorak
Autor Wiadomość
sobellka 


Dołączyła: 29 Kwi 2016
Posty: 2
Skąd: Toruń

 #1  Wysłany: 2016-04-29, 18:37  żywienie w obejściu żołądka - gruczolakorak


Witam,
moja mamusia ma 67 lat, stwierdzony rak żołądka - gruczolakorak, z przerzutami do węzłów chłonnych, cień na nerce, wątrobie.
Stan tak zaawansowany, iż 14 dni temu po dniach wymiotów, kolejnych badaniach zrobiono mojej mamusi obejście żołądka. Niestety żołądek zaatakowany w takim stopniu, iż
mogli zrobić tylko tyle.
Jest bardzo słaba, nie może rozpocząć kolejnej chemii aby przynajmniej choć trochę powstrzymać chorobę.
Nie wiemy co już robić. Boi się jeść, je niewiele, częściej ale nie daje to jej siły.
Pije nutridrinki, parę łyżek rosołu, barszczu.
Może ktoś z Wam miał podobną sytuację i wypracował taką "metodę" jedzenie, lub podacie co można jeszcze gotować aby choć trochę nabrała sił i mogła walczyć dalej.
Dodam, iż może jeść tylko rzeczy neutralne zapachowe, nic słodkiego, tak węch jej się zmienił.

[ Dodano: 2016-04-30, 09:12 ]
Dodam jeszcze że zależy mi na tym aby ktoś z Was podpowiedział co oprócz nutridrików może wzmocnić moją mamusię. Może ktoś z Was podpowie co stosować aby ją wzmocnić do dalszej walki.
_________________
zrozpaczona
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2016-04-30, 09:36  


sobellka,
Przede wszystkim - zgłoś Mamę pod opiekę hospicjum domowego - na swoje pytania dostaniesz odpowiedź od osób doświadczonych, które Mamę widzą i na bieżąco mogą ocenić jej stan.
sobellka napisał/a:
co można jeszcze gotować aby choć trochę nabrała sił

Dobrze sprawdzają się obiadki w słoiczkach dla niemowląt. Są zupełnie neutralne w smaku, można je doprawić tak, żeby choremu smakowało.
sobellka napisał/a:
aby ją wzmocnić do dalszej walki.

Ja bym doradzała, żeby nie stymulować na siłę Mamy do walki... Nie wykluczam, że stan się poprawi i będzie mogła przyjąć leczenie, ale jest to niestety mało prawdopodobne. Skupcie się raczej na zapewnieniu Mamie spokoju i komfortu życia. Nie powtarzajcie jej na siłę, że ma walczyć, bo będzie żyła w poczuciu winy, że jej każecie, a ona nie może... Z doświadczenia wiem, że w takich sytuacjach chorym jest bardzo ciężko na duszy :-(

Ja wiem, że to bardzo trudne - zmienić sobie optykę z walki o życie na zgodę na umieranie... |uscisk|
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
sobellka 


Dołączyła: 29 Kwi 2016
Posty: 2
Skąd: Toruń

 #3  Wysłany: 2016-05-16, 13:51  


Niestety, moja mam przegrała tą nierówną walkę 14.05.2016 roku, raczysko wygrało.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że ten typ raka, który moja mam miała, nie daje żadnych szans na wyleczenie, taka jest brutalna prawda.
Czerpcie z każdej chwili, bo nigdy nie wiadomo kiedy Wasza bliska osoba zostanie zabrana.
Typ raka gruczolakorak żołądka G3. Typ rozlany wg. Laurena.
Rozpoznanie zasadnicze rak żołądka cT3N1MxG3.
Rozpoznanie współistniejące C16 nowotwór złośliwy żołądka.
Proszę Was o jedno, każdy z Was jak ma/miał nowotwór w rodzinie, zróbcie badania genetyczne, wystarczy skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i już.
Bo pózniej będzie za późno.
_________________
zrozpaczona
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #4  Wysłany: 2016-05-16, 14:30  


Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #5  Wysłany: 2016-05-16, 16:37  


sobellka,
Serdeczne wyrazy współczucia.

Ale muszę odnieść się do Twojego postu, żeby nie wprowadzać w błąd kolejnych użytkowników.
sobellka napisał/a:
mogę powiedzieć, że ten typ raka, który moja mam miała, nie daje żadnych szans na wyleczenie

To nieprawda. Nawet typ rozlany wg Laurena gruczolakoraka żołądka daje szanse na wyleczenie, jeśli jest wcześnie wykryty. U Twojej Mamy dodatkowo był to rak o najwyższym stopniu złośliwości histologicznej (G3) - niższe stopnie rokują lepiej.
sobellka napisał/a:
Proszę Was o jedno, każdy z Was jak ma/miał nowotwór w rodzinie, zróbcie badania genetyczne

W obecnych czasach niemal każdy człowiek ma lub miał, lub za chwilę będzie miał nowotwór w rodzinie. W związku z tym badanie genetyczne nie zawsze ma sens. Są pewne typy nowotworów, które mają komponent dziedziczny (np. rak jelita grubego, rak piersi BRCA+), ale też nie oznacza to, że jeśli w rodzinie taki nowotwór wystąpił, to wszyscy potomkowie na pewno zachorują.

Dlatego odradzam nerwowe poszukiwanie nowotworu w swoim organizmie, zalecam natomiast zdrowy tryb życia, zdrową dietę, unikanie żywności przetworzonej i konserwantów, dużo aktywności ruchowej. Odradzam palenie - jest parę nowotworów nikotynozależnych (płuco, jelito grube, szyjka macicy, pęcherz moczowy). Tyle możemy zrobić dla siebie (i bliskich) już dziś. Rzucanie palenia i zaczynanie zdrowej diety w momencie rozpoznania nowotworu to przysłowiowa musztarda po obiedzie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #6  Wysłany: 2016-05-16, 16:40  


sobellka, przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2016-05-16, 17:25  


sobellka,

Wyrazy współczucia ::rose::
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #8  Wysłany: 2016-05-16, 17:41  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group