1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiany w piersiach
Autor Wiadomość
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2013-10-19, 23:06  Zmiany w piersiach


Witam, pisze tu w sprawie mojej mamy (40 lat). Trzy lata temu wykryła u siebie guzka na prawej piersi, wystraszona postanowiła iść do lekarza . Ginekolog zaniepokojony kierował mamę do centrum onkologii w Gliwicach, tam okazało się, ze nawet guzek jest w piersi lewej

Pierwsza wizyta dnia 29.11.2011 r USG - Piersi o budowie tłuszczowo gruczołowej. W piersi prawej, na granicy kwadrantów dolnych widoczna jest nieco policykliczna, dość dobrze odgraniczona, hipoechogeniczna struktura wielkości 10 mm, mogaca odpowiadać gruczolako włókniakowi. Na godzinie 1.00 przyotoczkowo w piersi lewej, głeboko przy ścianie klatki piersiowej widoczna jest hypoechogeniczna struktura wielkości 6 mm - gęsta torbiel? Fa ?. Poza tym w kwadrantach górno zewnętrznych obu piersi widoczne są duktektazje szerokości światła do 4 mm. węzły chłonne pachowe o dyskretnie pogrubiałej warstwie korowej, węzły najpierw o charakterze odczynowym. Wskazana kontrola. - Także rozpoznano mastopatię piersi, oraz łagodna dysplazje sutka.

29.05.2012r - W kwadrantach górnych obu piersi widoczne są drobne torbielowato poszerzone przewody. W piersi lewej na godzinie 100 głęboko przy ścianie klatki piersiowej wyodrębnia sie torbielowato poszerzony przewód o wymiarach około 8 x 5 mm o gestej zawartości wskazane PCI. W piersi prawej na godz 6.00 wyodrębnia sie hypoechogeniczna, okrągława struktura wielkości 20 mm, wymagająca różnicowania między gęstą torbielą w gróczolakowłókniakiem - radiologicznie.

31.05. 20012 - Po czym lekarza skierował mamę na biopsje cięnkoigłową -
Lokalizacja zmiany
A - hypoechogeniczna, okrągła struktura śr 1 cm na godz. 6 w prawej piersi
B - torbielowato poszerzony przewód przy ścianie klatki piersiowej na godz. 1 w lewej piersi.
Rozpoznanie
A- Grupy i płaciki pobudzonych komórek gruczołowatych z towarzyszącymi komórkami mioepiteliami, pojedyncze makrofagi, amorficzne masy białkowe. Obraz przemawia za łagodną zmiana o charakterze poriliferacyjnym
B- Pojedyncze płaty i grupy pobudzonych komórek gruczołowatych, fragmenty tkanki tłuszczowej, łącznej i włóknistej. Obraz przemawia za łagodną zmianą

21.06.2012 - Mammografia oby piersi - Piersi o utkaniu gruczołowo - tłuszowym, dość intensywnie zagęszczone. Pierś lewa jest nieco większa. Na tle utkania obu piersi, z przewaga ilości piersi prawej w częsci centralnej widoczne są rozproszone mikrozwapnieniam, nie tworzące ewidentnych skupisk. Ponadto na tle utkania piersi słabo wyodrębniają się owalne i okrągławe cienie wielkości do 8 mm. Skóra piersi niepogrubiała. Węzły chłonne dołów pachowych w objętym badaniem zakresie niepowiększonym . Wskazanie poszerzenie diagnostyki USG i kontrolne badanie mammograficzne za pół roku.

25.01.2013 r = W kwadrantach górnych zewnętrznych obu piersi kilka torbieli prostych. W piersi lewej na godz 1.00 w badaniu obecnym nie uwidoczniono wyodrębniającej się zmiany ogniskowej, widoczne są tylko torbiele. Na godz 6 piersi lewej obszar zaburzonej architektoniki gruczołu ? z wywiadu w tej okolic tumorktomia. W piesi prawej na godz 6 wyodrębnia się hypoechogeniczna, dobrze odgraniczona struktura wielkości do 1,1 x 07 cm. Zmiana była weryfikowana w BAC. W dołach pachowych powiększonych ani podejrzanych radiologicznie węzłów chłonnych nie stwierdza się.

No i lekarz stwierdził, że do kontroli za pół roku, bo nie widzi potrzeby wycinania.

16.10.2013r - W obu pirsiach widoczne są torbiele o wym. do 1 cm. Ponadto w piersi lweej zabrodawkowo przy ścianie klatki piersiowej widoczna jest hypoechogeniczna struktura o wym. 6,5 mm, o zatartych zarysach, mogąca odpowiadać gęstej torbili- wskazana wcześniejsza kontrola na godz . 6 w tej piersi idoczne są obszary zaburzonej architektoniki - z wywiadu w tej okolicy tumorectomia.
W prawej piersi na godz. 6 wyodrębnia się hypoechogniczna dobrze okonturowana struktura o wym. 10 x 6 mm, przedstawiająca się podobnie jak w badaniu poprzednim, zmiana była weryfikowania w BAC. Ponadto w prawej piersi w kwadrancie górna- zewnętrznym widoczne jest skupisko zmian torbielowatych, niektóre z nich z przegrodami. W uwidocznionym zakresie obu dołów pachowych węzły chłonne z cechami stłuszczenia i pogrubiała warstwą korowa. Jeden z węzłów chłonnych z lewym dole pachowym o asymetrycznie pogrubiałej warstwie korowej, prawdopodobnie odczynowy - do kontroli.

Lekarz spytał się czy w rodzinie nie było zachorowań na raka piersi ( nie było) i że nie za bardzo mu się to wszystko nie podoba, więc skierował mamę na biopsję gruboigłową i ponowne USG.

Sama nie wiem co mam o tym myśleć, moja mama chce pokazać, że jest twarda, ale widać że strasznie się boi, a ja tak samo strasznie się o nią martwię. Proszę o pomoc ;)
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #2  Wysłany: 2013-10-19, 23:26  Witaj Calineczko !


Ja miałam podobne sytuacje, nie usunęłam wcześniej 2 guzków z przewodów mlekowych, jak zlecił mi lek, tak na wszelki wypadek, dla św. spokoju, to po 4 latach usuwałam pierś. A wyniki biopsji cinkoiglowej miałam dobre. Zbagatelizowałam i mam. Więc jak by lek zlecił wycięcie guzków tak dla bezpieczeństwa to niech mama to zrobi, pozdrawiam i witamy na forum, anna
_________________
anna
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #3  Wysłany: 2013-10-20, 12:59  


Dziękuje, za szybkie odpisanie :) No mama też nie chce słyszeć o wycinaniu. No, ale narazie lekarz zostawił to, ale mi się wydaje, że po następnej kontroli i po biopsji gruboigłowej wyśle na wycinanie. Problem jest w tym, że mama nie chce się zgodzić na wycinanie a nawet na biopsje, bo ma niemiłe wspomnienia po cienkoigłowej a czytała, że po gruboigłowej jest jeszcze gorzej.
Jeszcze zapomniałam dopisać, że stwierdzono u mamy mastopatię piersi i lekką dysplazję sutka.
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #4  Wysłany: 2013-10-20, 14:32  


Jak będzie trzeba usunąc to namów mamę, bo później to może być jeszcze gorzej. Co do biopsji to spytajcie lek rodz. czy nie wypisałby recpte na " Emle " to są plastry znieczulające, które ja zastosowałam przed samym zab. biopsji, tylko trzeba zapytać lek ktory ma wykonywac biopsję ( lub innego ) w ktorym miejscu nakleic ten plaster. Nie wiem a może te plastry są bez recepty. Później biopsja nic nie boli, pozdrawiam annas
Ja przed ustaleniem zab. biopsji spytalam lekarza gdzie ?
_________________
anna
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2013-10-20, 17:44  


Uważam, że lepiej jest zmianę usunąć (ewentualnie wykonać biopsję gruboigłową) i przebadać histopatologicznie.
Jest to jedyna wiarygodna metoda oceny ewentualnego występowania złośliwości zmiany albo uzyskania pewności o jej braku.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #6  Wysłany: 2013-10-20, 22:10  


Ooo, nawet nie wiedziałam o takich plastrach, będe musiała mamie przekazać, że nie musi się tak mocno bać. anna53 dziękuje ci za informacje ;)

Czyli jeszcze tak do końca nie wiadomo co takiego się kryje za tymi zmianami?
Namawiam mamę, ale jak ktoś jest uparty to ciężko przekonać, ale jestem tego samego zdania, że lepiej to usunąć.
 
magdena 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 80
Pomogła: 21 razy

 #7  Wysłany: 2013-10-20, 23:51  


Namów mamę na wycięcie jeśli każą . Ja taki zabieg miałam 5 lat temu,
mimo, że w biopsji cienkoigłowej nic nie wyszło kazano mi guzka usunąć. Zbieg był krótki, pod lekką narkozą.
Po kilku godzinach pojechałam na ....mecz syna. Teraz nawet śladu nie mam po zabiegu,nie bolało, a mam pewność,że żadnego "świństwa" tam nie było.
Trzymam kciuki.
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #8  Wysłany: 2013-10-21, 22:14  


No powiedziałam mamie o tych plastrach i chyba powoli się zastanawia, że jednak pójdzie.

Lekarz dał półroczną przerwę, biopsja będzie 8 kwietnia, ehh do tego czasu chyba nerwy nas zjedzą :cry:

magdena też słyszałam od koleżanki, że to nawet nie boli :)
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #9  Wysłany: 2013-10-21, 23:13  Witaj !


Moim zdaniem to za długi termin na zrobienie biopsji gruboigłowej, ja bym nie wytrzymała nerwowo do przyszłego roku. Tym bardziej pierwsza biopsja ( niemiarodajna ) była zrobiona zeszłym roku, nie wiem czy mam racje, ale ja bym zrobiła to jeszcze teraz, przed końcem roku, ALE to jest moije zdanie, pozdrawiam annas
_________________
anna
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #10  Wysłany: 2013-10-23, 22:09  


Moim zdaniem strasznie długo, widać jak mama się męczy, od ostatniej wizyty u lekarza się mieniła, jest jakby nieobecna. Ja też już sama nie wiem co robić, strasznie się martwię i boje o mamę :( . W mojej rodzinie też wszyscy są zdziwieni, że taki odległy czas na wykonanie biopsji gruboigłowej, jak lekarz sam podejrzewa coś poważnego.
anna zgadzam się z tobą w 100%, że powinna być wykonana jeszcze raz wykonana biopsja przed końcem roku.
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #11  Wysłany: 2013-10-23, 23:20  Witaj !


Nie wiem. gdzie mieszkasz, ale czy u was nie można gdzieś indziej wykonać biopsję, albo zarejestrować się do innego lek. Ja to bym poszła prywatnie do chir. onkol, przyjmującego w waszej placówce, po to ażeby załatwić jak najszybciej tą biopsję, ten długi czas w razie czego nie dziala na Waszą korzyść - zmienić lekarza
_________________
anna
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #12  Wysłany: 2013-10-24, 17:12  


anna mieszkamy w Rybniku woj. śląskie.
Moja mama chodzi do Centrum Onkologii w Gliwicach, ale np. chodzi już od 3 lat i za każdym razem ma innego lekarza, dla mnie jest to trochę dziwne, bo powinna mieć jednego prowadzącego, tak mi się przynajmniej wydaje. :?ale?:
W Knurowie jest onkologia, ale prowadzą ci sami lekarze, a w Rybniku szpital, z odziałem onkologii jest narazie zamknięty dla pacjentów do 2014 roku.
Będe musiała w okolicy poszukać, ale u mnie w rodzinie ( od strony taty) często występuje rak wątroby i też leczenie odbywa się w Gliwicach, gdzie każdy ma przypisanego jednego prowadzącego lekarza.


Wczoraj rozmawiałam z mamą na temat tego, że to dość odległy termin na badanie, powiedziała, że nie chce iść szybciej i zastanawia się czy w ogóle pójdzie, bo nie chce usłyszeć najgorszego i woli o tym nie myśleć. A ja się tak strasznie boje o nią i nie umiem jej przekonać, że przecież nie musi to oznaczać najgorszego.
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #13  Wysłany: 2013-10-24, 18:19  Witaj !


jak to się dzieje, ze macie co raz to innego lek, u nas jest tak, ze po każdej wizycie idę do rejestracji i zapisuję sie na wizytę do tego lek co już byłam. On tylko określa się, ze np. następną wizyta za 3 m-ce, wiec zapisuję się na okres za 3 m-ce, To jest błąd, dziwię się że są tam takie ma procedury. Przekonaj mame, że ma iść na wizytę, bo później jak się zdecyduje, to może być za późno. Spróbuj mamę Ty zapisać, jak najszybciej na tą biopsję. W Kielcach bym Ci pomogła. Ja od 4 lat chodzę do jednego lek.Czyli dobrze ze byś załatwiła mamie Gliwice. Przekonuj ją, ja odwlekałam, to teraz mam co mam, pozdrawiam annas
_________________
anna
 
Calineczka88 


Dołączyła: 19 Paź 2013
Posty: 8

 #14  Wysłany: 2013-10-24, 18:30  


No w Gliwicach jest tak, że lekarz przypisuje dzień np. 8 kwietnia i dopiero w ten dzień można się zarejestrować, nie wiedząc jakie przyjmuje lekarz.

Mam po mamie charakterek, to wiem jakie to jest uparte i jak coś postanowi to ciężko przekonać. Ja też by mogła zapisać mamę na tą biopsję ? :)
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #15  Wysłany: 2013-10-24, 21:40  Witaj !


Czy ten lek, ktory np na ostatniej wizycie badał mamę i np zapisuje na 8 kwietnia, to w ten dzień nie będzie on przyjmował ?, przecież w Por. Chir. w określonych dniach przyjmują przypisani lek, czy nie tak ?, u nas w kazdy dzień jest inny lek, więc zapisując się, zapisz się na ten dzień, w ktorym on jest. Do wykonania biopsji grub-igł, zleca lek chir-onk, a wykonuje radiolog pod obserwacją usg, idzie się na 1 dzień na Oddz Chir, a póżniej jak otrzymasz wynik idziesz do tego chir, co zlecał, jak coś pilnego to moze być kazdy lek w por Chir, jesli byłaby operacja, to po zab. operac do dalszej kontroli w/g zalecn i później już jesteś pod stalą opieką lek, np chemika, radiologa itp, pozdrawiam anna
_________________
anna
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group