1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiana w piersi
Autor Wiadomość
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #1  Wysłany: 2014-09-13, 15:01  Zmiana w piersi


[pierwotny tytuł wątku: Mammografia-zmiana w piersi]

Kolejna prośba o interpretację :)

Oba sutki o budowie tłuszczowo-gruczołowej.
W porównaniu z badaniem z dn. 06.12.2011
w prawej piersi za stożkiem gruczołowym przy ścianie kl. piersiowej na godz. 3 pojawiło się zagęszczenie o wym. ok 14x11 mm wymagające dalszej diagnostyki,
w pierwszej kolejności celowanego badania USG i ew. biopsji.
W przypadku nieuwidocznienia zmiany w bad. USG rozważenie biopsji gruboigłowej pod kontrolą mammografii.
Doły pachowe z obecnością zwłókniałych węzłów chłonnych.

Taki wynik odebrałam (wezwana przez poradnię) parę dni temu robiąc badania przed kolejną wizytą w poradniach onkologicznych.
Na siebie to jestem wkurzona, że mammografię to mogłam 5 miesięcy wcześniej zrobić, ale chyba już z przyzwyczajenia wszystkie badania pozostawiłam na ostatni miesiąc przed wizytą :twisted:

Teraz czekam na biopsje, którą mam mieć pod kontrolą USG 17.09 ale nie wiem czy cienko.. czy gruboigłową.

Chciałabym zapytać, czy te węzły chłonne mogą być problematyczne, jeśli nie ma nic o patologii :?:
Czy zmianę traktować jako dużą, no jak długo mogłam ją hodować :?:
Może ktoś wie w jakich narządach występuje taki sam nabłonek jak w tarczycy, jelicie grubym, dwunastnicy, jajniku, przewodach mlekowych w piersi (zagrożonych nowotworem przy mutacji genu APC)?

Przynajmniej nie mogę powiedzieć, że jestem jakoś bardzo zaskoczona czymś "nowym", tylko trochę szybko po ubiegłorocznej macicy :--:

Pozdrawiam, Krystyna :)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2014-09-14, 11:02  


krysiekn napisał/a:
czy te węzły chłonne mogą być problematyczne, jeśli nie ma nic o patologii

Moim zdaniem jest to raczej mało prawdopodobne,
zwłóknienia niekiedy mogą zawierać także ogniska złośliwe, ale spotyka się to w zmianach zlokalizowanych w obrębie piersi,
w przypadku węzłów chłonnych pachowych bardziej podejrzane pod kątem przerzutowego zajęcia byłoby ich znaczne powiększenie.

krysiekn napisał/a:
Czy zmianę traktować jako dużą

Moim zdaniem generalnie jest dość mała
(myślę, że za takie można uważać zmiany poniżej 20 mm, a szczególnie te poniżej 15 mm).
Jednocześnie na tyle duża, że nie powinno być problemu z trafieniem w nią podczas biopsji.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #3  Wysłany: 2014-10-09, 09:22  


Richelieu, dziękuję :)

Jestem po próbie biopsji gruboigłowej pod kontrolą USG

Wynik badania z 2014.09.17
Obie piersi o budowie mieszanej tłuszczowo-gruczołowej, jednorodne. Echo z podścieliska w normie. Przewody mleczne prawidłowe. Heterogennych zmian litych nie stwierdzam. w dołach pachowych i podobojczykowych obustronnie zmian nie stwierdzam.
Wykazanej a mammografii zmiany nie udało się uwidocznić. Wskazania BAG pod kontrolą mammografu.

Wczoraj miałam próbę wykonania biopsji mammotomicznej:

Odstąpiono od wykonania biopsji mammotomicznej zmiany w prawej piersi ze względu na trudność zobrazowania zmiany (znajduje się zbyt blisko ściany klatki piersiowej).

Wiem, że zmiana jest mała i nie ma w niej mikrozwłóknień (czyli dobrze).
Lekarz powiedział, że to zbitek tkanki gruczołowej, no i czekamy, czy się nie powiększa, a 3 miesiące to krótki okres.
Nie podobało mu się to BIRRADS 4 i umiejscowienie zmiany.
Mnie natomiast nie podoba się to czekanie, ale chyba nie mam innej opcji.
Niby mogłabym uprzeć się na chirurgiczne usunięcie zmiany, musiałaby tylko zostać zaznaczona jakimiś haczykami.
Najważniejsze pytanie, czy jeśli ta zmiana okazałaby się złośliwa, to te 3 miesiące są naprawdę nieistotne?

Krystyna
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2014-10-09, 19:15  


Gdyby okazała się złośliwa, to trzy miesiące nie są takim krótkim okresem, by powiedzieć, że zupełnie nieistotne.
Prawdopodobnie w takim przypadku nastąpiłaby progresja tej zmiany, chociaż niekonieczne znaczna,
a poza tym ciągle jest to zmiana mała, więc w przypadku złośliwości oznaczałoby to raczej dość wczesne stadium choroby.

Dużym problemem jest niekorzystne usytuowanie zmiany, utrudniające diagnostykę, co zresztą tak właśnie przedstawiłaś.

Może w tej sytuacji wskazana byłaby kontrola nieco szybciej - np. za dwa miesiące ?
Wydaje mi się, że warto porozmawiać o tym z lekarzem, by zmniejszyć czas kolejnego badania,
nawet jeśli prawdopodobieństwo złośliwości zmiany byłoby niewielkie, czego jednak nie wiadomo:
dla kategorii BIRADS 4 rozpiętość możliwych prawdopodobieństw złośliwości jest bardzo duża - od 2 do 95 %.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #5  Wysłany: 2014-10-12, 23:06  


Richelieu, ponownie dziękuję :)

W piątek przekazałam mojemu onkologowi opisy ostatnich badań i wyznaczył mi wizytę na 22.10, będzie się zastanawiał co ze mną zrobić.
Przynajmniej nie muszę czekać te 3 miesiące na kolejną mammografię.
Szczerze mówiąc, jeśli nie ma możliwości zbadania tej zmiany, to byłabym zdecydowana usunąć ją chirurgicznie. Możliwe, że i wówczas trudno będzie ją zlokalizować do zaznaczenia :?ale?: .
Chwilowo czekam do wizyty, a później zobaczymy...
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2014-10-13, 18:24  


krysiekn napisał/a:
Szczerze mówiąc, jeśli nie ma możliwości zbadania tej zmiany, to byłabym zdecydowana usunąć ją chirurgicznie.

Ja też generalnie jestem takiego zdania - jak coś jest podejrzane, to lepiej jest, o ile się da, pozbyć się problemu,
aniżeli być zmuszonym pilnować go, obserwować i cały czas martwic się, co może, czy też nie może stać się w przyszłości.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #7  Wysłany: 2014-10-13, 19:27  


Richelieu napisał/a:
Ja też generalnie jestem takiego zdania - jak coś jest podejrzane, to lepiej jest, o ile się da, pozbyć się problemu,
aniżeli być zmuszonym pilnować go, obserwować i cały czas martwic się, co może, czy też nie może stać się w przyszłości.

Krysiu, to Cię chyba przekonało ;)
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #8  Wysłany: 2014-10-13, 23:48  


Asiu, mnie nawet nie trzeba przekonywać, wolę się pozbyć problemu niż

Richelieu napisał/a:
być zmuszonym pilnować go, obserwować i cały czas martwic się, co może, czy też nie może stać się w przyszłości.


Czekam na wizytę na onkologii i zobaczę co wymyśli lekarz (to tylko przeszło tydzień), ale najchętniej już umawiałabym się do chirurga.
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #9  Wysłany: 2014-10-23, 23:36  


Jestem już po konsultacji z onkologiem i właściwie nic się nie zmieniło.
Może to być przerost tkanki gruczołowej spowodowany hormonami, mam zbadać ich poziom, a zaraz po NR zrobić mammografię tej piersi i zgłosić się z wynikiem.
Natomiast z usunięciem zmiany jest problem, bo skoro jest trudna do zlokalizowania i nie poparta hispatem, to fundusz nie refunduje takich zabiegów :<: . Cięcie w ciemno też nie ma sensu (nawet nie wiem jaki byłby to koszt), a z zaznaczeniem zmiany będzie pewnie jak z biopsją, której nie udało się wykonać, więc chyba pozostanie mi czekać do stycznia.
Jak ja nie znoszę takiej niepewności :evil:

Krystyna
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group