1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiana rozrostowa
Autor Wiadomość
jolapol 


Dołączyła: 25 Lip 2012
Posty: 272
Pomogła: 69 razy

 #256  Wysłany: 2017-03-09, 11:27  


Fantastycznie zdajesz ten egzamin z życia
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #257  Wysłany: 2017-03-11, 14:25  


To się nie kończy. Co nowego.

1. W czwartek zrobiłam mu lewatywe, bo bolał go brzuch. Pomijam szczegóły, ale ma biegunkę/leje się z niego od czwartku, Mama co 2h zmienia pampersa...Tak ma pampersa.

2. Bolą go te przerzuty, już nie mam pomysłu jak zabezpieczać te rany na twarzy, bo się odklejają.

3. Nadal śpi, a jak się budzi to jęczy z bólu (brzuch, odbyt, przerzuty na skórę).

4. Zwiększam mu morfinę do 30mg co 4h.

5. W nocy, wyrwał sobie wenflon. O 2 w nocy MUSIAŁAM się nauczyć jak założyć nowy wenflon. Dałam radę.

6. Picie, ok 100ml to MAX

Udręka straszna, dla niego. Jest w beznadziejnym stanie, ale ciało jest silne i nadal walczy, aż sama się dziwie skąd ma tyle sił.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #258  Wysłany: 2017-03-11, 15:15  


Zadzwon do hospicium. Moze nalezy dolozyc cos p.bolowego i zatrzymac biegunke. Po co Tate meczyc.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #259  Wysłany: 2017-03-11, 15:24  


Marcin J.

Dziękuję, że zajrzałeś.

Lekarz wczoraj był, jedyne co zalecił to zwiększanie morfiny (ale z umiarem) w razie bólu.

Nie jadł od ponad 2 tygodni, nie załatwiał się ok miesiąc. "To się musi wylać"-słowa lekarza.

W sumie morfina sama w sobie prowadzi do zaparć.
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
eneta 


Dołączyła: 09 Gru 2016
Posty: 21

 #260  Wysłany: 2017-03-11, 15:51  


Trzymaj sie Kasia.
 
kapturek 


Dołączyła: 03 Wrz 2016
Posty: 44
Pomogła: 3 razy

 #261  Wysłany: 2017-03-11, 16:37  


Trzymaj sie dzielna kobieto!
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #262  Wysłany: 2017-03-11, 16:39  


Kasiu, trzymaj się!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #263  Wysłany: 2017-03-11, 17:47  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
ale ma biegunkę/leje się z niego od czwartku

Kasiu to kolejny postęp choroby, ja też nie nadążałam ze zmianami albo to się zatrzyma nagle bo już nie będzie z czego (tato nie je) albo nastąpi koniec bo już nie pracują jelita, trudno powiedzieć jednoznacznie.

KasiaKasiaKasia napisał/a:
W nocy, wyrwał sobie wenflon. O 2 w nocy MUSIAŁAM się nauczyć jak założyć nowy wenflon.

To się może powtarzać, tacie jest źle, nieswojo w organizmie, jest zapewne jakiś niepokój wewnętrzny i tato wyrywa to nieświadomie.

Kasiu będzie coraz gorzej, musicie być bardzo czujne z mamą.
Strasznie mi przykro, że tato tak cierpi a Wy razem z Nim, bardzo mocno Cię przytulam i życzę Ci sił zwłaszcza tych psychicznych bo wiem jak ciężko musi być Wam wszystkim

:/pociesza:/
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #264  Wysłany: 2017-03-11, 18:28  


Dzięki marzenko:*

Czuję, że to będzie jakoś "lada moment".
Jest inny. Wcześniej chciał obecności, teraz mnie wyprosił z pokoju.
Zakazał też mówić do siebie (Mówimy mu, że np. umyje ci ręce, zmienie opatrunek, dam lekarstwo).

Jest spokojnie, nikt nie panikuje, nikt nie płacze. Czekamy spokojnie.
Będzie mu lepiej jak to się zakończy.

Moja mama jest mega dzielna, podziwiam ją.
Od miesiąca nie wychyliła nosa z domu, opiekuje się ojcem bardzo dobrze.

Tata liczy się z moim zdaniem, oczekiwał mojej opinii na temat lekarstw, drogi podawania itp. Mamę określił jako "salowa" :) .

Pozdrawiam wszystkich:*

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-03-11, 18:57 ]
Jesteśmy z Tobą, mamą cały czas myślami.
Jeśli tato czegoś nie chce to nie róbcie, nie myjcie, nie dotykajcie, niech tato teraz rządzi, straszne jest to odchodzenie, dla wszystkich.
|przytula|


_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #265  Wysłany: 2017-03-11, 20:21  


Myślę ciepło :heart:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #266  Wysłany: 2017-03-11, 22:51  


KasiaKasiaKasia napisał/a:
Moja mama jest mega dzielna, podziwiam ją

Obie jesteście :/pociesza:/
Oby ten spokój, o którym piszesz, Was nie opuszczał.
Dobranoc!
_________________
28.02.2015.
26.06.2015.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #267  Wysłany: 2017-03-12, 19:35  


Dzisiaj, nic nie pił, śpi, podczas snu ma takie nerwowe ruchy rękami (tiki jakby).
Budzi się i wyje z bólu, a boli go "wszystko".
Nie wolno dotykać, nawet ze zmianą pampersa był kłopot.
Najlepiej też nie mówić do niego. Nie wolno nam z nim być.

Zaglądamy tam ukradkiem co 15 minut.

Pielęgniarka z HD przywiozła nam materac p/odleżynowy.

Obecnie, nie mogę na nich narzekać, BARDZO NAM POMAGAJĄ.

Pozdrawiam
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
angelaa 


Dołączyła: 07 Gru 2015
Posty: 64
Pomogła: 1 raz

 #268  Wysłany: 2017-03-12, 21:50  


Podziwiam i przeżywam razem z wami.. Trzymajcie sie.
 
mondfa 


Dołączyła: 11 Mar 2017
Posty: 81
Pomogła: 1 raz

 #269  Wysłany: 2017-03-12, 22:46  


:-( co można powiedzieć w takiej sytuacji... nie znajduję słów... Dużo sił dla Was wszystkich....
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #270  Wysłany: 2017-03-13, 09:49  


KasiaKasiaKasia,
Wszystko uszanujcie co tato chce. To już blisko, ciężkie jest odchodzenie.
Kasiu jestem z Tobą myślami.

:/pociesza:/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group