1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
złośliwienie guzów
Autor Wiadomość
amk 


Dołączyła: 20 Lut 2016
Posty: 2
Skąd: Wrocław

 #1  Wysłany: 2016-02-20, 23:21  złośliwienie guzów


Witam! Mam 36 lat i mniej więcej od 18 choruję na tarczycę. Przez długi czas jedynym objawem było wole. Po wielu latach zdiagnozowano u mnie wole guzkowe nietoksyczne i chorobę Gravesa-Basedowa z okresową nadczynnością. Oczywiście regularnie mam robione badania poziomu hormonów, usg i dość często jeszcze jakieś badania dodatkowe, które zazwyczaj wykluczają inne dysfunkcje hormonalne. Tarczyca od kilku lat nie jest nadczynna, nie muszę brać żadnych leków. Kilka lat temu miałam robioną BAC, która wykazała tylko koloid. Niedawno robiłam kolejną biopsję. Mimo dwóch wkłuć wynik wyszedł niediagnostyczny, będę musiała powtórzyć badanie w kwietniu. W zasadzie jestem dobrej myśli, chociaż tarczyca cały czas, choć bardzo nieznacznie powiększa się, rosną też obszary ze zmianami w niej i same zmiany. Są to duże konglomeraty. Wg mojej pani doktor gdybym miała 70 lat to dała by mi spokój, bo wyglądają podobno bardziej na zwyrodnieniowe. Jednak ze względu na mój wiek i na ucisk na tchawicę zasugerowała wycięcie tarczycy. I tu, po długim wstępie moje pytanie. Czy są jakieś statystyki jak przy tak długo trwającej chorobie, której towarzyszą guzy możliwe jest ich złośliwienie? Zazwyczaj spotykam się z opisem zmian złośliwych, które zostały wykryte bez wcześniejszych chorób tarczycy i zazwyczaj dotyczą one pojedynczo występujących guzów. Czy fakt, że te moje guzy istnieją już od wielu lat może być pewnego rodzaju uspokojeniem?
_________________
Ania
 
patomorfolog z CO 
Lekarz PATOMORFOLOG


Dołączyła: 19 Cze 2015
Posty: 351
Pomogła: 135 razy

 #2  Wysłany: 2016-02-21, 17:09  


Nawet jak zmiany są łagodne, to z powodu ucisku na tchawicę należy rozważyć operacyjną propozycję leczenia.
Poza tym zamieść chociaż usg ostatnie, bo teksty w stylu "duże konglomeraty" to nic nie mówi.
_________________
patolog
 
amk 


Dołączyła: 20 Lut 2016
Posty: 2
Skąd: Wrocław

 #3  Wysłany: 2016-02-21, 20:37  


Tarczyca położona prawidłowo, powiększona w całości (pł. prawy 2,64x2,20x6,70, 19,45cm3, pł. lewy 2,31x2,20x6,40, 16,26cm3). Struktura miąższu o obniżonej, niejednorodnej echogeniczności. Unaczynienie prawidłowe. W płacie prawym w biegunie dolnym i w części środkowej widoczny konglomerat zmian zwyrodnieniowo-guzkowych obejmujący obszar o wym. 18,0x16,0x40,0 mm. Największa zmiana w dolnej części konglomeratu, przy cieśni o wym. 12,3x8,9x11,4 mm - unaczynienie II. Największa zmiana w części środkowej konglomeratu przy naczyniach o wym. 7,2x6,6x7,0 mm - unaczynienie II. Największa zmiana w górnej części konglomeratu centralnie o wym. 12,8x7,1x13,2 mm. W płacie lewym widoczne zmiany zwyrodnieniowo-guzkowe, głównie w części środkowej o łącznych wymiarach 18,0x9,0x23,0 mm z pojedynczymi ogniskami o średnicy do 10 mm. W biegunie górnym PL brzusznie ognisko o wym. 9,0x5,0,11,5 mm - unaczynienie II.
Po stronie lewej na wysokości górnego bieguna tarczycy, bocznie do żyły szyjnej, widoczny opisywany poprzednio węzeł chłonny o wym. 9,5x4,7x13,1 mm - bez progresji. Poza tym wzdłuż przebiegu dużych naczyń szyjnych i brzegów mięsni m-o-s, od wysokości obojczyków, widoczne wrzecionowate węzły chłonne do 8 mm. Podżuchwowo dość liczne, odczynowe węzły chłonne o średnicy do 16 mm po stronie lewej.
Ślinianki podżuchwowe o nieco obniżonej, jednorodnej echogeniczności.
Ślinianki przyuszne o prawidłowej, jednorodnej echogeniczności, z pojedynczymi węzłami chłonnymi o prawidłowym kształcie o średnicy do 9,5 mm.

To opis ostatniego usg z grudnia.

[ Dodano: 2016-02-21, 20:41 ]
patomorfolog z CO - dzięki z zainteresowanie, dodam tylko, że te moje podżuchwowe węzły już od lat tak wyglądają i moja dr zawsze sobie przypomina przy usg, żeby na nie już nie zwracać uwagi
_________________
Ania
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group