1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
wznowa rak jelita :(
Autor Wiadomość
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #16  Wysłany: 2012-02-24, 11:38  


moja mama jest już po operacji. nie udało się usunąć guza w całości, a jego część :?ale?:
jestem załamana, miałam nadzieję, że się uda... odkleili go od biodra, więc noga odpukać póki co przestała ją boleć... lekarz pow. mi, że "rokowanie są złe, ale walczymy" ..teraz ma mieć radioterapię :roll: nie wiem, czy to tylko na "oczep" czy są jakieś malutkie szanse, że coś się zmieni :?ale?: ..tak bardzo boję się jej cierpienia, a dr pow. jeszcze, że "pocierpi jeszcze dużo"... to mnie przybiło... a przy mamie muszę trzymać fason i być uśmiechnięta. to takie trudne. :uuu:

[ Dodano: 2012-02-24, 11:42 ]
Znajomy odradza mi by mama była poddana radioterapii, ze względu na skutki...twierdzi, że mama przestanie jeść....jednak dziś już dogadała się z lekarzem, że będzie mieć sesję 2 tygodniową. Inna znajoma mówi mi, że w DCO mają zły sprzęt... Na stronie piszą co innego. Mętlik w głowie. :?ale?:
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #17  Wysłany: 2012-02-24, 11:52  


A w jakiej łącznej dawce mama ma mieć tę radioterapię i co dokładnie będzie naświetlane? Pozostałość guza?
_________________
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #18  Wysłany: 2012-02-24, 11:54  


adda :/pociesza:/ trudne chwile przed wami i dlatego musisz mieć siłę do walki o mamę. Jeżeli tylko operacja i radioterapia poprawi samopoczucie mamy to warto ją zastosować, chociażby dlatego żeby zmniejszyć jej ból.
Co do rokowań- ja też dużo czytałam na temat choroby mojej mamy że jak odległe przerzuty to rokowania złe, dlatego nie czytam i nie słucham na ten temat. Rokowania jak rokowania jedni mają takie inni inne ale każdy człowiek ma swoją drogę którą idzie i jeśli jej zakończenie ma przyjść wcześniej czy później to lepiej o tym nie myśleć tylko cieszyć się tym co mamy na chwilę obecną bo inaczej np. ja to bym zgłupiała.
Trzymaj się adda i nie poddawaj, trzeba walczyć bo nadzieja umiera ostatnia
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #19  Wysłany: 2012-02-28, 09:33  


po konsultacji z radiologiem, dr stwierdziła, że radioterapia jest ryzkiem, że może wystąpić wew.krwotok :shock: ale mamy poczekać tydz. na wyniki TK i badań hispatolog., dopiero podejmie decyzje.. :?ale?: wypuścili więc mamę do domu....kazali wykupić plastry przeciwbólowe, więc się zaopatrzyliśmy...na szczęście, minął drugi dzień i mama na nic nie narzeka...ale co to będzie dalej... :roll:
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #20  Wysłany: 2012-03-13, 11:42  


niestety radiolog nie zgodziła się na radio w obecnym stanie, poleciła chemie i ew.powrót na radio.... wczoraj bylismy u chemioterapeuty i mama znów za kilka dni zacznie chemie.
brak mi już sił na pocieszenia :?ale?: mam coraz mniej wiary... mama ma spory apetyt,a ciągle leci z wagi...mówię jej ciągle, że to przez stomię, ale ile można w to wierzyć :-( :?ale?:
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #21  Wysłany: 2012-03-13, 12:57  


adda napisał/a:
niestety radiolog nie zgodziła się na radio w obecnym stanie, poleciła chemie i ew.powrót na radio.... wczoraj bylismy u chemioterapeuty i mama znów za kilka dni zacznie chemie.
brak mi już sił na pocieszenia :?ale?: mam coraz mniej wiary... mama ma spory apetyt,a ciągle leci z wagi...mówię jej ciągle, że to przez stomię, ale ile można w to wierzyć :-( :?ale?:

Adda ciężko jest cały czas pocieszać skąd ja to znam. U mojej mamy po raz kolejny za niskie płytki i nie podadzą chemii i oczywiście już psycha siada. Dobrze że mama ma apetyt ale niedobrze że spada z wagi mimo jedzenia, na pewno chemia jej apetyt "poskromi" niestety :uuu: ale z drugiej strony będzie "walczyła z gadem".
A wierzyć aduś trzeba choćby nie wiem ile ale trzeba chociażby dla swojego zdrowia psychicznego i dla naszych mamuśków. Trzymaj się cieplutko chociaż wiem jak to ciężko :tull:
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
krado 


Dołączyła: 02 Lip 2011
Posty: 128
Pomogła: 7 razy

 #22  Wysłany: 2012-04-02, 21:29  


co u was ??
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #23  Wysłany: 2012-04-03, 13:17  


Adda co tam u was?
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #24  Wysłany: 2012-05-23, 15:11  


mama jest obecnie na piątej chemii, pierwsze trzy zniosła źle...miała uczulenie na oxycośtam, dusiło ją, przeszła też przez anemię i przetaczanie krwi, jest bardzo słaba :( tracę już nadzieję.. funkcjonuje coraz słabiej, głownie lezy w łóżku (przez ból nogi - od guza), wstaje tylko do WC, balkon...Teraz czwartą i piąta chemię podali już bez tego, co ją uczulało i jest trochę lepiej, dość dobrze znosi... martwi mnie, bo mam wrażenie, że łapie ją depresja, pomimo moich wielkich starań...po prostu mama widzi, jak źle wygląda, jak strasznie chudnie.. ważyła ponad 70kg, a dziś juz tylko 56, nie przypomina już siebie samej... kiepsko jest też z jedzeniem, apetyt (odpukać) jej dopisuje, ale za to ciągle po różnych produktach ją mdli, ma boleści, juz wymiotuje, już sama nie wiem, co jej podawać jeść... lekarze, tak mało mówią, nawet jak człowiek dopytuje, "lekkostrawne" - tak odżywia się od czterech lat i co z tego...Sama chodzę już strasznie znerwicowana, nie wyobrażam sobie...końca tej batalii..:(
 
hany 


Dołączyła: 05 Lut 2012
Posty: 66
Pomogła: 7 razy

 #25  Wysłany: 2012-05-23, 16:49  


Niestety ciezkie chwile przed Wami, myslami jestem z Toba. Piszesz ze mama ma bole a czy bierze jakies leki p.bolowe?
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #26  Wysłany: 2012-06-02, 16:26  


dziękuję. jest cały czas na przeciwbólowych plastrach transtec 35mg.
w ostatnich dniach nastąpiła niespodziewna poprawa, gdyż mama była w stanie wyjść ze mną na spacer, a ostatnie miesiące spędziła tylko w łóżkah, wymieniając domowe na szpitalne.. więc to dla nas spora radość...w związku z tym, jest weselsza, malenka nadzieja powróciła...!
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #27  Wysłany: 2012-06-21, 09:24  


Tydzien temu, mamę zabrała karetka, trafiła do szpitala z niedrożnością. Lekarze bali się operowac, zwlekali kilka dni, az wyjscia nie było, guz rósł dosłownie w oczach, nie pomagało nic przeciwbolowego. to był istny koszmar, jak krzyczała z bólu.
okazało się, że na guzie narosły jeszcze dwa olbrzymie torbiele. Chemia nie pomogła także (mama jest po 6. sesji), ma obecnie rurę w brzuchu, która wyciąga wysięk z wnętrzności. Lekarze zrobili, co mogli. Serce mi pęka z żalu, ale rokowania są bardzo złe. Wariuje ze strachu. :uuu:
 
adda 


Dołączyła: 31 Gru 2011
Posty: 34

 #28  Wysłany: 2012-06-23, 21:23  


Czy ktoś mógby coś polecić na opuchliznę/obrzęki? mama bardzo puchnie: buzia, brzuch, stopy. lekarz mówi, że to z pwoodu wypłukiwanego przez tę rurkę..białka. pije cały czas nutridrini, je...ale to mało daje. Macie jakieś doświadczenia? Chcę jej pomóc, by jak najmniej cierpiała :?ale?: to jest wtej chwilii najważniejsze....
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #29  Wysłany: 2012-06-24, 10:38  


Obrzęk może być np. wynikiem hipoalbuminemii, czyli niedoboru albumin, które są właśnie wypłukiwane. W takich sytuacjach podaje się zwykle albuminy dożylnie.
Czy mama jest obecnie w szpitalu?
_________________
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #30  Wysłany: 2012-06-24, 19:10  


Adduś _itsme_ Czy mama w domu czy nadal w szpitalu? Pytałaś lekarza o te obrzęki? Z doświadczenia wiem że obrzęki pojawiają się jak się "zbiera" woda w organizmie, mój dziadek dostawał Furosemit, ale może to tak jak pisała moderatorka wypłukiwany jest inny składnik. Trzymaj się słonko i całym serduchem jestem z wami
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group