1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
lopenka - komentarze
Autor Wiadomość
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #1  Wysłany: 2009-11-17, 22:01  


[komentarze dotyczą tego wątku]


Lopenka,jeśli możesz to przytocz tu dokładniejsze wyniki itp.
Wtedy będzie łatwiej odpowiedzieć na nurtujące Cię pytania.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
maganana 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 12 Kwi 2009
Posty: 241
Skąd: Bytom
Pomogła: 39 razy

 #2  Wysłany: 2009-12-15, 17:14  


może napisz post w dziale "nowotwory głowy" tam szybciej uzyskasz odpowiedz
_________________
Pozdrawiam
Marzena
 
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #3  Wysłany: 2009-12-15, 17:34  


gontcha napisał/a:
lopenka napisał/a:
carcinoma male differentiatum metastaticum non microcellulare


rak żle zróznicowany przerzut raka niedrobnokomórkowego


czy to cos poważnego?
 
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #4  Wysłany: 2009-12-15, 19:15  


lopenka, tak jak pisałam wcześniej, na Waszym miejscu jak najszybciej skontaktowałabym się z lekarzem.
Napisałam do DumSpiro-Spero, żeby spojrzała na Twoje posty.
Niestety nie jestem lekarzem i bardziej nie mogę Ci pomóc.
Ale myślę, że wkrótce uzyskasz tu odpowiedzi na pytania od osób z większym doświadczeniem.
Pozdrawiam ciepło :tull:
 
lopenka 



Dołączyła: 16 Lis 2009
Posty: 235
Skąd: Kłodzko
Pomogła: 17 razy

 #5  Wysłany: 2009-12-15, 19:17  


mamanel dziękuję Ci bardzo.
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #6  Wysłany: 2009-12-16, 10:18  


Czekamy na wiadomość. Mam nadzieję że przez ten wyciek z rany nie bedzie dodatkowych problemów. Szkoda,że od razu nie zawieźliscie go do szpitala...:(
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #7  Wysłany: 2009-12-16, 14:40  


Trzymam kciuki żeby się ułożyło.
_________________
Andrzej W.
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #8  Wysłany: 2009-12-16, 14:45  


lopenka, najważniejsze, że tata jest pod fachową opieką.
Trzymam kciuki, aby lekarze mu pomogli.


[komentarz dodany przez: lopenka: 2009-12-18, 17:19]
proszę pomózcie mi :-( :-( :-(
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #9  Wysłany: 2009-12-19, 10:33  


Wiesz walka z rakiem nie jest lekka wymaga wiele sił i od chorego i przede wszystkim od najbliższych. Trzymaj się w tych trudnych chwilach wiem, że nie jest Ci łatwo.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Andrzej W.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #10  Wysłany: 2009-12-21, 22:02  


[komentarz dodany przez: lopenka: 2009-12-21, 09:44]
wczoraj zmarla moja ciocia. miała64 lat. od 13 listopada walczyła z rakiem jelita grubego...niestety walkę przegrała poddała się i zmarła na naszych oczach. :-(
miała operację 7 grudnia. Życie jest niesprawiedliwe...
(...)
:-(
-----------------------------------------

[komentarz dodany przez: mamanel: 2009-12-21, 11:22]
Przykro mi z powodu cioci...
(...)
Musi być Wam ciężko... :/pociesza:/
Widziałaś się z tatą?
Pozdrawiam Cię ciepło,
mamanel
----------------------------------------


lopenka, ,przykro mi z powodu Twojej cioci.
Przykro mi także,że Twój tatuś tak cierpi.
Wiem jak bardzo Wam ciężko!
Życzę z całego serca,aby lekarze dali radę opanować sytuację.
Pozdrawiam!


[komentarz dodany przez: lopenka 2009-12-22, 09:28 ]
Dziękuję za miłe słowa.
Jest ciężko nawet powiem że bardzo. po tym co widziałam jak zmarła ciocia jestem w szoku. Sposób w jaki odeszła jest nie do opisania, ale teraz wiem,że jest w lepszym świecie.
(...)

jusia dziękuje bardzo
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #11  Wysłany: 2010-01-06, 10:49  


Bardzo mi przykro, że stan taty jest taki poważny.
Lekarz mógłby być bardziej delikatny. Może rzeczywiście za radą zuzy skonsultować się z psychologiem, bo po takich słowach ciężko się będzie choremu pozbierać.
Trzymaj się mocno


[komentarz dodany przez: zufed 2010-01-06, 10:48]
trzymam za Was mocno kciuki,pozdrawiam
_________________
Andrzej W.
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #12  Wysłany: 2010-01-06, 18:08  


[komentarz dodany przez: jusia 2010-01-06, 10:50]
lopenka, ,Boże jak mi przykro jak przeczytałam jak Twój tata przeżywa słowa lekarza.
Moim zdaniem lekarz powinien być delikatniejszy,powinien to powiedzieć w inny sposób.
Mój tata też nie sypiał,zwłaszcza w łóżku łapał go kaszel itp,ale odkąd dostaje morfinę i inne leki wysypia się.
Także bierze leki na rozrzedzenie krwi i moczopędne,bo puchną nogi.
Z krążeniem tata także ma kłopoty.
Życzę Ci dużo siły i wspieram Cię jak tylko mogę.
---------------------------------------------------

To bardzo ważne , żeby ktoś porozmawiał z Tatą. Najlepiej psycholog.
Mój Tata też nie sypiał w nocy. Ciężko było , ale nikt mu nigdy nie powiedział wprost, że to ostatnie dni. A on chyba chwilami miał nadzieję , że się jeszcze podleczy.
Ale chwile załamania były coraz częstsze.
Trzeba jakoś wesprzeć i uspokoić Twojego Tatę. Panika i strach bardzo pogarszają jego stan.

Życzę powodzenia i oby się jakoś udało wyciszyć sytuację.

ps. A na tego lekarza od Waszego Taty jestem po prostu wściekła. !
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #13  Wysłany: 2010-01-06, 19:37  


No nie....podobnie jak kruszyna jestem wściekła na tego doktorka. ;/ Wszystko wszystkim ale jestem bardzo ciekawa czy chciałby kiedyś usłyszeć tak podłe słowa pod swoim adresem. Ja rozumiem że choroba jest poważna, ale jak to w powiedzieniu "leżącego się nie kopie". Chyba juz nic mnie nie zdziwi.

lopenka, życzę Ci i Twoim bliskim dużo siły w tych trudnych chwilach.

Pozdrawiam serdecznie
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #14  Wysłany: 2010-01-06, 20:43  


lopenka ja nie będę sie powtarzać co do zachowania lekarza bo to skandal :--:
Życzę Wam wszystkim duzo siły w tych trudnych dla Was chwilach :tull: Pozdrawiam
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #15  Wysłany: 2010-01-06, 21:10  


lopenka, czymś takim lekarz nie powinien "uraczyć" pacjenta. Właściwie po takiej informacji, można stracić chęć do walki. Żeby tylko Twój tata dał sobie jakoś z tym wszystkim radę i nadal walczył.

Adres do strony: "Dylematy dotyczące przekazywania informacji o chorobie nowotworowej".


http://www.czytelniamedyc...nm.php?ktory=19

Pozwolę sobie zacytować fragmenty z powyższego artykułu:


Cytat:
Człowiek na wiadomość o chorobie zagrażającej życiu, świadomie lub nieświadomie podejmuje wewnętrzny proces przygotowywania się do utraty zdrowia i do śmierci. Natomiast wśród bliskich jemu osób informacja ta stymuluje proces żałoby analogiczny do żałoby po śmierci (6).
Rozpoznanie choroby zagrażającej życiu wywołuje szereg reakcji dotyczących wszystkich sfer życia: fizycznej, psychicznej, społecznej i duchowej. Zaburza ich funkcje, wpływając nie tylko na myśli, uczucia i hierarchię wartości, ale również na związki międzyludzkie czy zachowanie chorego człowieka


Cytat:
Ponieważ wiadomość o ciężkiej chorobie zagrażającej życiu, złym rokowaniu i obciążającym leczeniu ma znaczący wpływ na życie pacjenta oraz jego rodziny, niezwykle istotny jest sposób przekazywania niepomyślnej informacji. Dlatego też ważne jest, aby osoba (najczęściej jest to lekarz) przekazująca tego rodzaju informacje była do tego odpowiednio przygotowana. Forma, czas i miejsce przekazania niepomyślnej diagnozy to czynniki, które mogą zmobilizować lub zdemobilizować pacjenta i jego rodzinę do walki z chorobą, ułatwić lub utrudnić akceptację nowej, zwykle zaskakującej sytuacji.
Ze względu na złożoność problemu personel medyczny, pozostający w bezpośrednim kontakcie z pacjentem zmuszony jest do dokonywania wielu trudnych wyborów. Czy udzielać informacji, a jeżeli tak, to w jakim zakresie? Kiedy? W jaki sposób, aby nie zaszkodzić choremu? Ze względu na wątpliwości i rozterki natury moralnej, etycznej oraz prawnej przekazywanie niepomyślnych wiadomości jest również sytuacją stresogenną dla lekarza czy innej osoby z personelu medycznego.


Lekarz niestety nie stanął na wysokości zadania

Cytat:
Ważnym aspektem nauczania studentów medycyny byłyby zajęcia treningowe związane z nabywaniem umiejętności psychologicznych, niezbędnych w nawiązywaniu prawidłowego kontaktu z pacjentem.


byłyby - szkoda

Lupenka, życzę Tobie i Twojej rodzinie wiele siły do dalszej walki

Serdecznie pozdrawiam :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group