1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak sutka przewodowy inwazyjny
Autor Wiadomość
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #181  Wysłany: 2016-04-08, 17:13  


Odkopuję wątek, nic strasznego się nie dzieje, aczkolwiek mamy kolejny problem - u mamy znowu dzisiaj było plamienie. Wróciła od ginekologa i lekarz stosunkowo nie widzi alternatywy dla ewentualnego usunięcia, jeśli powtórzy się krwawienie - sytuacja ginekologiczna wydawała mu się ok, mama była dosyć długo badana. Mama od mniej więcej 10 miesięcy nie przyjmuje tamoksyfenu (po konsultacji z lekarzami z CO, aczkolwiek mama była 2 tygodnie temu na wizycie i inna dr twierdziła, że mama ma w karcie wpisaną sugestię kontynuowania terapii - mimo że poprzednia dr stwierdziła, że decyzja należy do mamy i mama przerwała leczenie po 4 latach informując dr o decyzji - byłam z nią wtedy w gabinecie, więc nie ma mowy o pomyłce).
W związku z tą sytuacją szukamy z mamą jakiegoś ginekologa w stolicy, który miałby doświadczenie z pacjentkami po nowotworach. Niby płocki lekarz zaufany, ale wszyscy bylibyśmy spokojniejsi, jakby udało się to z innym dr skonsultować. :) Ja mieszkam teraz na Górnym Sląsku i ciężko mi tam nadzorować sytuację (znacie moje zapędy dyktatorskie :mrgreen: mama już została odpowiednio nastawiona na szukanie nowych konsultacji ;) ). Ja dziś będę jeszcze rozpytywać moje stołeczne kontakty, może ktoś też się leczył i jak dotrę do kontaktów to będę się odzywała. :)
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #182  Wysłany: 2016-12-12, 01:38  


Kilkanaście dni temu namówiłam mamę na kontrolne usg jamy brzusznej (jest ok 2 lata po cholecystektomii laparoskopowej). Na badaniu uwidoczniono ok 10 mm zwapnienie w prawym płacie wątroby (wcześniej były tam drobne złogi, w sumie postaram się przepisać 2 ostatnie usg + te bieżące). Zrobiliśmy ponowne usg, bo lekarz z jednego ośrodka nie był pewny - tutaj mama została wstępnie uspokojona przez doktor wykonującą badanie, że zwapnienie jest pozapalne i nie ma charakteru nowotworu. Co powinniśmy teraz zrobić - jechać do CO Ursynów (trochę się czeka), zrobić prywatnie TK jamy brzusznej (w Płocku termin na 3 stycznia, ale może w stolicy szybciej - nie dzwoniłam), czy zaufać dr z usg?
Ogólnie mama czuje się dobrze, nic jej nie dolega ze strony układu pokarmowego (jak na przebytą chorobę i żółtaczkę w przeszłości, raz na 2-3 miesiące zdarzy się jakaś awaria), dba o zdrową dietę, nawet udało jej się trochę schudnąć (ale w granicach normy i stosownie do diety).
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #183  Wysłany: 2016-12-12, 16:15  


Według mnie powinno być zrobione TK jamy brzusznej, jest to bardziej dokładniejsze badanie niż usg. Zwapnienia na wątrobie zazwyczaj nie wskazują na jakąś groźną patologię, przeważnie są to zmiany po stanie zapalnym czy jakimś zwapniałym naczyniaku ale może dla uspokojenia sumienia warto to sprawdzić dokładnie, zwłaszcza jeśli choroba nowotworowa jest w życiorysie.

Gdzie? nie doradzę, myślę że nie ma potrzeby pilnej więc można poczekać na NFZ.
pozdrawiam
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #184  Wysłany: 2017-02-06, 01:14  


Mama ma w środę TK :) w Płocku, na fundusz. Trzeba było się zmierzyć z płocką onkologią, ale mama dała radę. Jesteśmy pozytywnie nastawieni.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #185  Wysłany: 2017-02-26, 19:51  


Mamy wyniki, nie będę przepisywała - w każdym razie zwapnienie zostało potwierdzone. Niestety mięśniak, który już trochę jest, znowu się powiększył i będziemy znowu maszerować do ginekologa.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #186  Wysłany: 2018-05-22, 11:17  


Podłączę pytanie tutaj, chociaż jest raczej ogólne. Kojarzycie może dobrego gastroenterologa i dietetyka, mającego pojęcie w leczeniu po chemioterapii? Do ideału przydałby się sensowny kardiolog (niby mama chodzi do lekarza w WIM, ale nie mam do niego zaufania - ostatnio ocenił mamy stan bez żadnego spojrzenia w wyniki). Mama jest po cholecystektomii laparoskopowej, chemioterapii. Ma kiepskie wyniki lipidogramu, głównie trójglicerydów (nie widziałam ostatnich wyników, ale mimo restrykcyjnej diety i leków są na pewno nieco ponad normę, a startowała z wyniku ponad 300), mimo odpowiedniej diety (matka i babcia mamy chorowały na chorobę wieńcową). Do tego dochodzi wyjątkowo wrażliwy żołądek. Przyjmuje aktualnie leki na serce (Lipanthyl i coś jeszcze, ale nie pamiętam), które szkodą na wątrobę, a jednocześnie doraźnie na żołądek (Gasec), bo czasami byle co powoduje zatrucie. Na wątrobę bierze coś dostępnego z apteki, chyba
Dzwoniłam właśnie do niej i kolejny raz nie mogła jeść. Od początku roku schudła 5 kg, raczej nie jest to powiązane z jakimś przerzutem etc., po prostu nie może za bardzo jeść i nie ma ochoty. Miała robione usg 2 miesiące temu i wykryto marskość wątroby, teraz za 4 tygodnie zapisana jest ponownie na usg. Wg mnie utrata apetytu wynika właśnie z zaburzeń pracy wątroby i ew. stanu po usunięciu woreczka, ale przecież ja nie jestem lekarzem. Już sama nie wiem, co ja mogę jej poradzić, ciężkie to leczenie, jeśli przede wszystkim dieta nie przynosi żadnej ulgi w samopoczuciu. Ten lek Lipanthyl ma zapisane w skutkach ubocznych to wszystko, z czym boryka się mama, ale przecież to życie jest na strasznie niskim poziomie, jeśli te objawy miałyby już nigdy nie przejść. Kardiolog "straszy", że tych leków nie można odstawić, bo mamie grozi zawał. Może trzeba jednak szukać innego kardiologa? Co sądzicie?
Żeby nie było, nie nakręcam się na nic, ale chciałabym jej pomóc, bo to moja mama. Najchętniej szukam lekarzy z Warszawy, ale Łódź, Bydgoszcz etc. też jest ok.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #187  Wysłany: 2018-05-22, 15:36  


Asiu na marskość wątroby się umiera, to się nie cofa, można tylko spowalniać proces. Mama musi być teraz pod opieką hepatologa. Szukaj na NFZ (bo to powinna być stała opieka) ale w W-wie. Kardiologa faktycznie można by zmienić bo ignorowanie marskości wątroby to po prostu klapki na oczach i faktycznie pacjenta nieodpowiednimi lekami można wykończyć.

Tak naprawdę to sprawdzeni dietetycy są tylko w Poradni żywienia SGGW (innych to musiałabyś prosić o pokazanie dyplomu)- niestety bez kontraktu NFZ. Poproś mamę żeby już zaczęła zapisywać wszystko co wzięła do ust w przedziałach godzinowych np 8-12, 12-16 itd. Każdy dzień na osobnej kartce. Trójglicerydy rosną bardzo po cukrach prostych więc np dżem, miód to produkty do mocnego ograniczenia. Jak będzie miała te kartki to niech na każdej zanotuje czy miała dużą zgagę. Jak przyjdzie z takimi informacjami to pierwsza wizyta już będzie produktywna.
_________________
sprzątnięta
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #188  Wysłany: 2018-05-23, 19:17  


asia19 napisał/a:
Przyjmuje aktualnie leki na serce (Lipanthyl i coś jeszcze, ale nie pamiętam)

Lek Lipanthyl, nie jest lekiem na serce tylko lekiem, który ma za zadanie zmniejszenie stężenia lipidów (cholesterolu, triglicerydów) we krwi.
asia19 napisał/a:
i wykryto marskość wątroby

dokładnie to co napisała gaba,
gaba napisał/a:
Asiu na marskość wątroby się umiera, to się nie cofa, można tylko spowalniać proces.


pozdrawiam
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #189  Wysłany: 2018-05-24, 20:32  


Dziękuję za odpowiedź dziewczyny! Gaba jak zwykle jesteś nieoceniona. Brak mi słów, by ocenić Twoją rolę na tym forum przez tyle lat.
Nie wiem, co mi strzeliło do głowy z tą marskością, mama ma na szczęście tylko (?) stłuszczenie, więc jeszcze chyba nie jest tak tragicznie. Była na usg prywatnie i lekarz nie ocenił stopnia stłuszczenia, a to się chyba powinno robić, z tego co szperałam w internecie te kilka tygodni temu. Za 3 tygodnie ma ponowne badanie usg, tym razem w ramach funduszu, nie wiem, naciskać na tę ocenę? Czy to ma znaczenie? Wiem, że kluczową rolę pełni dieta, ale mama nie miała nigdy nie wiadomo jak niezdrowej diety, a od kilku miesięcy jest naprawdę na ścisłej diecie. Nie ukrywam, że wizja wizyty u hepatologa wlała we mnie jakąś taką pozytywną nadzieję, że będzie lepiej. Aktualnie mama nie ma sił na nic, prócz podstawowych czynności, a gdzie tu mówić o jakiejś pracy. Plus jeszcze lekarze jej mówią, że to jest normalne, a ona ma dopiero 55 lat. :?ale?:
Zapisałam mamę do hepatologa tak czy siak (dr Gietka na początek czerwca), bo takie leczenie przez gastroenterologów się nie sprawdza. Szczerze mówiąc, strasznie mi głupio, ale nie miałam pojęcia, że istnieje specjalizacja w przypadku chorób wątroby i pęcherzyka. Muszę tego dopilnować osobiście plus chyba trzeba teraz wykonać świeże badania z krwi, bo ostatnio miała chyba robione ze 3 miesiące temu, a teraz ma spory kryzys.
Marzenko dziękuję za informację o leku. Przyznam szczerze, że nie jestem już tak dobrze zorientowana w tym całym leczeniu, odkąd jestem kawałek od rodziców i nie widzę tego na bieżąco. To teraz tym bardziej już nic nie rozumiem i mama musi iść do kardiologa, u którego wizyta będzie trwała więcej niż 5 minut.
A jeszcze zapytam w innym kontekście. Oficjalnie uważa się, że po 5 latach leczenie jest zakończone i mama nie jest pacjentem pożądanym w CO. No nie dziwię się, bo tam są osoby chore aktualnie. Z drugiej strony usłyszała w poradni chorób piersi, że powinna się udać do onkologa tak czy siak, bo oni nie zajmują się leczeniem po chorobie nowotworowej. Ani obserwacją. Nie wiem, czy mają do tego jakąś podstawę. W sumie nie wiem, czego ja się spodziewam. Po prostu mi przykro.
Głupio mi tak, że absorbuję Wasz czas plus że zawracam głowę w takim miejscu, ale nie wiem, mam nadzieję, że historia mamy będzie coraz częstsza (rozumiana jako więcej przeżyć w nowotworze piersi). Przecież coraz częściej się mówi, że rak to choroba przewlekła.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #190  Wysłany: 2018-05-24, 21:37  


Ciekawe do którego Gietki zapisałaś mamę? Ale tak ogólnie to oni są nieźli. Stan mamy wymaga po prostu ustanowienia dobrego i dającego się przyjąć reżimu żywieniowego i również niestety odpowiedniego doboru leków.

Ja jestem po leczeniu w COI w tym samym czasie co Twoja mama i ciągle raz do roku mam kontrolę i skierowanie na mammografię (coś mi się obiło o uszy że to do 10 lat). Więc zapisz po prostu mamę do lekarza u którego była na ostatniej kontroli, zrobi mammografię i cześć (lekarz obejrzy pierś a jak ma dobry humor to jeszcze zbada węzły). Czucie się osobą pożądaną to luksus niedostępny dla starszych pań w naszych polskich szpitalach. Mammografię trzeba robić, a gdzie indziej o skierowanie trudno.
_________________
sprzątnięta
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #191  Wysłany: 2018-05-24, 21:52  


asia19 napisał/a:
stłuszczenie, więc jeszcze chyba nie jest tak tragicznie.

Nie jest tragicznie, stłuszczenie to ma masę ludzi ale trzeba to kontrolować, dbać o to, stosować dietę, połykać trochę hepatilu, albo essentiale, żeby tą wątrobę regenerować.
asia19 napisał/a:
To teraz tym bardziej już nic nie rozumiem i mama musi iść do kardiologa

Może mama ma wysokie cholesterol, czy trójglicerydy i dlatego kardiolog przepisał Lipanthyl?
asia19 napisał/a:
Oficjalnie uważa się, że po 5 latach leczenie jest zakończone i mama nie jest pacjentem pożądanym w CO.

Cytat:
Badania kontrolne
Badania kontrolne po leczeniu radykalnym:
co 3 miesiące przez pierwsze 2 lata
co 6 miesięcy w czasie 2 – 5 lat po zabiegu
raz na rok po 5-latach od zabiegu
Badania dodatkowe:
u kobiet po amputacji radykalnej – mammografia raz na rok
u kobiet po BCT – mammografia po 6 miesiącach i następnie raz na rok. Scyntymammografia po 6 mies. (jeśli badanie dostępne)
RTG płuc – raz na rok
badanie ginekologiczne + cytologia – raz na rok

http://www.onkonet.pl/dp_np_rakpiersi.php#menu8

pozdrawiam
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #192  Wysłany: 2018-06-29, 00:36  


Mama była u dr Jana Gietki i mogę z pełną świadomością go polecić. Co istotne, w cenie wizyty jest usg, więc jak na warszawskie standardy, cena za konsultację jest bardzo niska. Mama stosuje się do diety z niskim ig i czuje się bardzo dobrze, a jest już miesiąc na diecie. Oprócz wypisanych przez Marzenę środków stosowanych doraźnie, mama dostała zalecenie przyjmowania witaminy e - tokovit - i to ma pomóc w stłuszczeniu, poza pilnowaniem diety.
Marzenko dokładnie, mama miała wysokie trójglicerydy i z tego tytułu był zapisany ten lek.
Była w środę u onkologa w Płocku, dostała skierowanie na kontrolne usg piersi, mammografię, później ma iść na rtg płuc. Do ginekologa wybiera się niedługo, bo z powodu mięśniaka ma zaleconą kontrolę co 6 miesięcy.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #193  Wysłany: 2018-09-27, 20:05  


Mama dostała pod koniec lipca taki wynik mammografii (w porównaniu do poprzednich, prawidłowych, jest "coś" nowego):
PP stan po BCT, klipsy oraz łagodne zwapnienia w loży pooperacyjnej.
Birads 2
Pl asymetryczne zagęszczenie 9mm w cc, w kw. wew. ok 60 mm od brodawki, przy tylnym zarysie stożka gruczołowego do łącznej oceny z USG - Birads 0.

Dwa dni później mama była u chirurga onkologa, który nie dopatrzył się żadnej zmiany na usg. Mama będzie miała jeszcze usg piersi w listopadzie (za ok 2 miesiące). Czy to wystarczy? Była też u onkologa kierującego na badanie i powiedział, że nie ma potrzeby wykonywania żadnych dodatkowych badań. Co o tym sądzicie? Histeryzuję, bo się martwię tym?
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #194  Wysłany: 2018-09-27, 20:07  


może poproś o dokładniejsze bad obrazowe np TK RM
_________________
anna
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #195  Wysłany: 2018-09-27, 20:13  


Dr z Płocka (pracujący chyba aktualnie także w w Warszawie w CO) powiedział, że nie ma potrzeby MR, które mama sugerowała. Na NFZ w Warszawie to pewnie poczeka kilka miesięcy.
Mama nie miała nigdy wykonywanej tk/mr klatki piersiowej, chyba 2 lata temu tk jamy brzusznej - wynik prawidłowy.
Jak często można wykonywać mammografię? Myślałam, że chociaż zaleci wykonanie mammo tej jednej piersi, a tu w sumie taki impas.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group