1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: JustynaS1975
2018-06-29, 19:14
Prosba w interpretacji wyniku TK Mamy
Autor Wiadomość
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #1  Wysłany: 2018-05-23, 09:19  Prosba w interpretacji wyniku TK Mamy


Witam serdecznie. Mam prosbe do Panstwa o pomoc w interpretacji wyniku TK jamy brzusznej Mamy. Mama czula sie zle juz w lutym lecz uwazala ze to nic takiego. W kwietniu czula sie juz na tyle zle ze poszla do lekarza rodzinnego ktory przepisal leki w zastrzykach i blokade mowiac zd mama cierpi na bole kregoslupa mimo ze mowila ze boli ja brzuch i plecy. Bylo tylko coraz gorzej. Bol wybudzal mame w nocy dwukrotnie byla na sorze. Przestala jesc. Obecnie lezy w szpitalu. Mieszkam za granica i informacje mam tylko od taty. Przesylam wynik Tk i mam pytanie czy ten wynik swiadczy o procesie nowotworowym? Jesli tak o co pytac lekarzy? Czy stan jest Mamy wg wyniku jest powazny? Pozdrawiam serdecznie.

[ Dodano: 2018-05-23, 12:08 ]
Przed chwilka dowiedzialam sie ze jutro zbierze sie konsylium i dowiem sie czy mozna Mame zoperowac. Zastanawiaja sie tez gdzie. Najprawdopodobniej jesli juz to bedzie to szpital wojskowy we Wroclawiu. Mama jest z Wroclawia.






[ Dodano: 2018-05-23, 14:47 ]
Przepraszam z gory ze tak chaotycznie ale nie widze opcji edytuj albo moze moj tel tak dziala. W kazdym razie Mame wzial pod opieke profesor Grabowski Mama dzis ma rezonans i bedzie proba operacji z tego co Tata przekazal.Nic wiecej nie wiem i zle czuje sie z tym ze nie moge teraz tam pojechac. :(


wynik badania str. 1.png
Pobierz Plik ściągnięto 1376 raz(y) 416,43 KB

wynik badania str. 2.png
Pobierz Plik ściągnięto 1122 raz(y) 140,02 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2018-05-23, 18:02  


Fabienka,

Przyznam szczerze, że wygląda to dość poważnie, dość rozległa jest ta masa guza, właściwie rozprzestrzenia się i nacieka na wiele narządów wewnętrznych, są powiększone węzły chłonne.

Operacja jeśli będzie wykonana to zapewne nie radykalna a bardziej żeby poprawić mamie komfort życia bo masa guza nacieka na ważne arterie więc nie wiem czy lekarzom uda się to wszystko radykalnie usunąć, raczej w to wątpię.
Fabienka napisał/a:
czy ten wynik swiadczy o procesie nowotworowym?

O procesie nowotworowym na pewno, bo mamy nowy twór, który opanował jamę brzuszną teraz zasadnicze pytanie czy to nowotwór łagodny czy złośliwy i tą odpowiedź da dopiero wynik histopatologiczny po operacji czy też pobraniu materiału do badań, zależy jak lekarze do tego podejdą, czy będą w ciemno operować czy pierw zbadają, pobiorą materiał, konsylium to ustali.

Wygląda to jednak mocno podejrzanie, bardziej na zmiany złośliwe ale póki nie ma wyniku nie będziemy gdybać.

pozdrawiam i witam na forum.
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #3  Wysłany: 2018-05-23, 18:32  


Bardzo dziekuje za odpowiedz. Jutro zapewne bede wiedziala wiecej to napisze. Przyznam ze przygniotla mnie ta informacja lecz mam nadzieje ze da sie Mamie pomoc i jednak nie okaze sie ze to rak zlosliwy;( choc rozum mi podpowiada taka wlasnie opcje tetaz...ale serce daje nadzieje. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2018-05-23, 18:33  


Fabienka,
Czekamy zatem na dalsze informacje, jeżeli będziesz miała ochotę napisać czy potrzebowała naszej pomocy/wsparcia.

pozdrawiam
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #5  Wysłany: 2018-05-25, 16:02  


Witam. Chcialam tylko podzielic sie taka weselszą wiadomoscią ze mama poprosila o pierogi ruskie i truskawki :) apetyt jej wrocil i probuje pomalutku:) Wszystkich nas to bardzo cieszy:) W poniedzialek lekarze zadecyzuja co dalej. Wiec do poniedzialku. Pozdrawiam wszystkich cieplutko

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-05-25, 17:20 ]
:uhm!:
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #6  Wysłany: 2018-05-26, 18:05  


Dzien dobry. Dzis dzien Matki i urodziny mojej kochanej Tesciowej. Chcialam tu napisac male sprostowanie. Caly czas piszs bowiem Mama a chodzi tu o moja kochana droga tesciową. Zawsze sie zwracam do Niej per Mama i tak juz zostalo;) jest cudowna osoba i jest dla mnie jak Mama.Tak chcialam tylko objasnic bo wlasnie zdalam sobie sprawe ze caly czas mowie o mamie jak o swojej mamie;). Dzis dowiedzielismy sie ze mMama cierpi z bolu nie miala sily rozmawiac bo siostry zapomnialy rano kroplowke dac. Czekala kilka godzin przyszly przeprosily ale jestem wstrzasnieta zeby zostawic tak chora osobe w bolu bez leku. No coz to tez ludzie ale tak bardzo zal mi Mamy bo dzis jej urodzinki:( przepraszam za ten emocjonalny wpis ale dzis poplakuje co chwile uderza mnie rzeczywistosc mimo calej wiary i nadziei. :(

[ Dodano: 2018-05-26, 19:08 ]
Wczoraj robili Mamie przeswietlenie tej lewej nogi jaj zasugerowala to Pani radiolog w Tk. Wyniki w poniedzialek i tu nasuwa mi sie pytanie: sadzac po tym co napisala na Tk czy podejrzewa sie przerzut do kosci?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2018-05-27, 17:45  


Fabienka napisał/a:
sadzac po tym co napisala na Tk czy podejrzewa sie przerzut do kosci?

Nie bylo określone w poprzednim badaniu czy to przerzut czy zmiany innego typu ale zmiany dość istotne były i niestety może to być przerzut do kośćca. Na razie trzeba poczekać na kolejny wynik, jak nie da odpowiedzi to scyntygrafia jest najlepsza do badania kośćca i powinna wyjaśnić zmiany.

pozdrawiam
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #8  Wysłany: 2018-05-28, 08:53  


Bardzo dziekuje za szybką odpowiedź. Dzis napewno dowiemy sie co planuja lekarze i te wyniko z MR i co myslą o tej nodze...tak się denerwuje ze spac dzis nie moglam. Pozdrawiam wszystkich.

[ Dodano: 2018-05-28, 09:54 ]
Ps przepraszam za moje literówki ale moj tel mi bardzo dzwankuje.
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #9  Wysłany: 2018-05-30, 22:30  


Witam serdecznie. Dzis dowiedzelismy sie ze Mama ma raka zoladka. Profesor stwierdzil ze ciekawi go Mamy przypadek i podejmiie sie operacji, ktora odbedzie sie 11czerwca. Potem bedzie chemioterapia ale wiecej bedzie wiadomo po badaniu histopatologicznym.Mama w zlym stanie psychicznym. Poza tym znow nie moze jesc ;( pozostaje wierzyc ze chemia zadziala . Rak wywodzi sie z zoladka tak wyszlo z opisu rezonansu -powiedzial tacie lekarz, niestety nie mam tego wyniku. Probowalam dowiedziec sie czy czasem lekarz nie wspominal o chemii paliatywnej ale tata mowil ze nie, Mowil ze o rokowaniach i wyleczeniu zdecyduja po 2 miesiacach brania chemii czy zadziala czy nie wtedy dopiero beda decydowac co dalej. Pozdrawiam cieplo wszystkich forumowiczów
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #10  Wysłany: 2018-06-01, 09:08  


Fabienka napisał/a:
Profesor stwierdzil ze ciekawi go Mamy przypadek i podejmiie sie operacji, ktora odbedzie sie 11czerwca.
Jeżeli lekarz chce operować to zawsze jest szansa na wyleczenie chyba że nie będzie to operacja radykalna czyli jak już napisała marzena66 nie będzie możliwe usunięcie wszystkich zmian. Wtedy trzeba będzie resztę "dobić" chemią.
Cytat:
Mowil ze o rokowaniach i wyleczeniu zdecyduja po 2 miesiacach brania chemii czy zadziala czy nie wtedy dopiero beda decydowac co dalej.
Tu lekarz ma rację. Chemioterapia uzupełniająca (adjuwantowa) będzie musiała zniszczyć komórki nowotworowe które pozostały ewentualnie w organizmie po operacji.
Trzymajcie się przed wami teraz trudny czas.
pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #11  Wysłany: 2018-06-01, 11:06  


Dxiekuje za odp. Mama wczoraj wyznala ze chce obciac krotko wloski bo boi sie ze wypadna podczas chemii i bedzie balagan a ona nie cierpi balaganu..nie wiem nic o wyniku z rtg nogi musze dzis Tate o to zapytac co o tym sadzi lekarz. Masz racje trudny czas przed nami zwlaszcza przed Mama. Czuje sie bezsilna. Jednego tylko nie rozumiem i obawiam sie ze Tata nie mowi wszystkiego ...raz powiedzial ze to chloniak zoladka?? Skad takie stwierdzenie?,czy lekarz moze wierziec ze to chloniak zoladka bez badania hist pat ?
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #12  Wysłany: 2018-06-01, 12:29  


Fabienka napisał/a:
obawiam sie ze Tata nie mowi wszystkiego ...raz powiedzial ze to chloniak zoladka?? Skad takie stwierdzenie?
Tato mógł się przejęzyczyć, coś źle zrozumieć - ty narazie wiesz tylko to co uda ci się z niego wydobyć, a on napewno sam zdenerwowany i zestresowany.
Fabienka napisał/a:
czy lekarz moze wierziec ze to chloniak zoladka bez badania hist pat ?
Może podejrzewać ale pewność da tylko badanie histopatologiczne.
Cytat:
Podstawową metodą stosowaną w przypadku podejrzenia chłoniaka żołądka jest endoskopia górnego odcinka przewodu pokarmowego. Badanie to umożliwia uwidocznienie wnętrza żołądka na monitorze i ocenę jego błony śluzowej. Na obecność chłoniaka może wskazywać pogrubienie błony śluzowej żołądka, obecność jej ubytków (nadżerek, owrzodzeń) oraz widocznych struktur guzowatych.

W czasie badania endoskopowego pobierane są fragmenty tkanek do badania histopatologicznego, co umożliwia postawienie właściwego rozpoznania. Badaniem służącym do oceny głębokości naciekania chłoniaka w głąb ściany żołądka jest endosonografia (EUS). Jest to metoda polegająca na wykonaniu badania USG w czasie gastroskopii, dzięki wyposażeniu urządzenia w odpowiednią głowicę.

źródło: https://wylecz.to/pl/serwis/nowotwory/chloniak-zoladka.html#popupClose

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #13  Wysłany: 2018-06-01, 15:47  


Tak napewno Tata jest bardzo zestresowany dzis mial chwile slabosci...:( dowiedzielismy sie ze do Mamy przyjdzie hematolog bo ma bardzo niska hemoglobine i plytki krwi. Do tego beda robic biopsje wezla chlonnego na szyi. We wtorek rowniez zaplanowano dla Mamy tk glowy i klatki piersiowej oraz usg. Ja przez to rozumiem ze przed operacja lekarze chca sie upewnic czy nigdzie indziej nie ma guza? Czy dobrze rozumiem?a pizostaje w szpitalu do dnia operacji ze wzhlefu na te nowe zle wyniki i ten wezel...

[ Dodano: 2018-06-01, 16:50 ]
Przepraszam raz jeszcze za te literöwki :evil: moj tel jest popsuty i ciezko go opanowac.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #14  Wysłany: 2018-06-02, 02:27  


Fabienka napisał/a:
Ja przez to rozumiem ze przed operacja lekarze chca sie upewnic czy nigdzie indziej nie ma guza? Czy dobrze rozumiem?


Chcą sprawdzić jakie jest zaawansowanie choroby, jeżeli byłby rozsiew to operacja mija się z celem, bo nic nie da wycięcie jednego miejsca jak gdzie indziej już szerzy się choroba.
Fabienka napisał/a:
Dzis dowiedzelismy sie ze Mama ma raka zoladka.

Mozemy prosić o jakiś wynik hist.pat. bo na jakiejś podstawie zostało to określone, jakiego konretnie raka, rodzaj?

pozdrawiam
 
Fabienka 


Dołączyła: 02 Lut 2018
Posty: 30

 #15  Wysłany: 2018-06-02, 09:27  


Lekarz ktory bedzie Mame operowal tak Tacie powiedzial ze jest to rak zoladka. Oczywiscie nie mamy xadnych wynikow hist pat poniewax beda wycinki dopiero podcxas operacji pobierane. Jeszcze bedzie wezla szyjnego biopsja dzis lub w poniedzialek. Lekarz stwierdzil ze to rak zoladka po wynikach rezonansu. Odrazu poinformowal o tym Mame i powiedzial ze zrobi co bedzie mogl a potem bedzie chemoa zaraz po operacji w zaleznosco oczywiscie od Mamy stanu po.Dziekuje za wszystkie odp. Jest to dla mnie barrzo waxne ze moge tu popisac i w pewnym tez sensie wygafac sie. Moj mąz nie przyjmuje tego do wiadmosci. Nie chce o tym rozmawiac. Jest Mu widze bardzo ciezko.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group