1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: JustynaS1975
2016-12-06, 14:38
chłoniak grudkowy
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #76  Wysłany: 2017-02-15, 19:34  


Asbaria napisał/a:
w jakim tempie postępuje chłoniak grudkowy?

Asbaria, poczytaj sobie proszę trochę fachowej literatury.
http://www.onkologia.zale...ak_grudkowy.pdf

pozdrawiam i trzymaj się.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #77  Wysłany: 2017-02-15, 19:49  


Asbaria napisał/a:
mam jeszcze jedno pytanie, w jakim tempie postępuje chłoniak grudkowy?

Cytat:
Badanie immunohistochemiczne wykazało: (...), Ki-67(+) w około 40% komórek.

Ki 67 jest czynnikiem proliferacyjnym - oznaczający jak szybko dzielą się komórki nowotworowe. Im większy tym większa 'agresywność' nowotworu.
40% - średnia/wyższa frakcja proliferacyjna

Wyniki krwi raczej nie wskazują na naciekanie w szpiku, jednak trepanobiopsja szpiku powinna być wykonana.
Cytat:
(...) każdym przypadku należy wykonać mielogram i trepanobiopsję szpiku, morfologię krwi obwodowej z rozmazem, badania biochemiczne wydolności wątroby i nerek, badania aktywności dehydrogenazy mleczanowej (LDH, lactate dehydrogenase), stężenia b2-mikroglobuliny, proteinogram i immunoelektroforezę, odczyn Coombsa, badania wirusologiczne w kierunku wirusa zapalenia wątroby typu B (HBV, hepatitis B virus) i typu C (HCV, hepatatis C virus), ludzkiego wirusa upośledzenia odporności (HIV, human immunodeficiency virus) (...)
- źródło zalecenia puo 2013, które zalinkowała Marzena66.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #78  Wysłany: 2017-02-16, 07:54  


marzena66, już się na ten artykuł wcześniej natknęłam i przeczytałam go z kilka razy ;) ale dzięki serdeczne ;)

JustynaS1975, wielkie dzięki, przy następnej wizycie upomnę się o te brakujące badania z krwi.

Dzięki Waszym radom, człowiek idąc do lekarza nie siedzi u niego jak kołek wbity w ziemię, tylko może wykazać się już jakąś wiedzą i zasypać go pytaniami.

Jeszcze raz, dzięki wielkie za pomoc _itsme_ ale muszę od tego wszystkiego odpocząć. Za dużo o tym czytam, za dużo o tym myślę.
Muszę się gdzieś wyciszyć.
Odezwę się dopiero wtedy , gdy będę miała wyniki z kolejnych badań.
Pozdrawiam serdecznie :papap:
 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #79  Wysłany: 2017-02-16, 20:45  


Mam też tego chłoniaka , jestem w remisji od 1,8m-cy ,wprawdzie wykraczam wiekowo poza porównywalne stany ,ale jestem przykładem,że leczenie pomaga uzyskać remisje.Odczucia bez względu na wiek ,towarzyszą nam te same,strach ,obawa o skutki terapii i wielka niewiadoma ,która przed nami . Wiara,że postaram się "to coś" zwalczyć pomaga naprawdę !!! Różnie bywa podczas chemioterapii,ale na końcu jest - stwierdzenie - udało się !
Najlepiej by było,gdybyśmy trafiali na lekarzy,którzy walczą razem z nami,ale to .... mało realne(zbyt dużo chorych na 1szt. ;) lekarza -przykre ,ale prawdziwe.Rada - postarać się jak najszybciej podjąć terapię,czerpać z doświadczenia osób,które "przeszły "pozytywnie proces zdrowienia i ufać lekarzowi prowadzącemu.
Życzę Ci dużo,dużo siły i spotkania na swojej drodze ,lekarza,któremu efekt terapii ,którą Cię "uraczy"nie będzie obojętny.Pozdrawiam :)
_________________
babinka
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #80  Wysłany: 2017-02-23, 18:45  


Witajcie.
W poniedziałek zrobiłam badania z krwi, wyniki w załącznikach.

WBC poleciało w dół, limfocyty i jakieś PCT również poniżej normy.
Reszta ok.

Za tydzień TK jamy brzusznej i miednicy.

Można prosić o jakiś komentarz na temat moich wyników?
Z góry dziękuję ;)







wyniki1 20.02.17.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2758 raz(y) 1,8 MB

wyniki2 20.02.17.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2593 raz(y) 1,4 MB

wyniki3 20.02.17.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2308 raz(y) 217,23 KB

 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #81  Wysłany: 2017-02-24, 10:01  


Ogólnie 'poleciały białe' w porównaniu z badaniem w tym poście (z 13.02.2017 ). Natomiast poziom % limfocytów zwiększył się (z 17% na 27%) , natomiast liczbowo jest zmniejszył (z 1,12 tys./mm3 na 1,04 tys./mm3) - tyle, że te wyniki trudno porównywać, ponieważ są z różnych laboratoriów i nawet jak sama porównasz są pewne różnice w zakresach referencyjnych. Na pewno poziom wbc się zmniejszył (i to można stwierdzić nawet przy tych 'różnych' badaniach) i być może % wzrost limfocytów może wynikać z tego, że wbc jest mniej :?ale?: Poziom wbc jest poniżej normy, ale 'tragedii nie ma'.
Na Twoje wyniki krwi patrzę, pod względem czy może być naciek w szpiku, i póki co trudno z tych wyników to odczytać.
PCT - jest wskaźnikiem stanu zapalnego - im mniej tym lepiej. Znalazłam tylko opisy, w przypadku gdy PCT jest powyżej normy - im więcej tym gorzej. Nie znalazłam informacji, gdy jest poniżej normy i co to może oznaczać.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #82  Wysłany: 2017-02-24, 11:05  


JustynaS1975, dziękuję za komentarz ;)

No nic, trzeba dalej czekać. Pewnie za jakiś czas , znowu będę musiała zrobić badania z krwi, to zobaczymy, czy i co, znowu poleci w dół..

A co musi być nie tak we krwi, żeby przypuszczać, że jest naciek do szpiku?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #83  Wysłany: 2017-02-24, 11:40  


Asbaria napisał/a:
A co musi być nie tak we krwi, żeby przypuszczać, że jest naciek do szpiku?

Jeśli jest spadek poziomu wszystkich krwinek (białych, czerwonych, płytek krwi), to 'ewidentny' powód do podejrzenia, że jest naciek w szpiku.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #84  Wysłany: 2017-02-24, 21:13  


Może być różnie Justynko i Asbario ,czego dowodem jestem ja, było to już jakiś czas temu ,pierwsza diagnoza świadczyła o PBL ,
WBC było b. podwyższone ,pozostałe parametry krwi były w normie i b.dobre,dopiero badanie szpiku wskazało na FL.
W/g mnie trepanobiopsja może skorygować wszelkie podejrzenia.Życzę szybkiej diagnozy.
Ona spowoduje leczenie ,a w Twoim przypadku to najpilniejsze.Pozdrawiam :)
_________________
babinka
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #85  Wysłany: 2017-02-25, 08:15  


babinka napisał/a:
Może być różnie Justynko

Wiem, że może być różnie. To co napisałam w poście powyżej, tzn. jeśli spadają WBC, RBC i PLT, to jednym z podejrzeń powinny być nacieki w szpiku.
Wcześniej Misiek i ja pisaliśmy, że powinna być wykonana trepanobiopsja.
Pozdrawiam serdecznie :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #86  Wysłany: 2017-03-22, 05:51  


Witajcie po dłuższej przerwie ;)
W załączniku wklejam wyniki z ostatniej tomografii jamy brzusznej i miednicy, wg której okazało się, że tam jest wszystko w porządku.
Ale tak się zastanawiam, co się stało z tym węzłem , który był powiększony we wnęce wątroby?? Na TK nic nie wyszło..
Dla pewności, moja hematolog wypisała mi skierowanie na badanie PET do Chorzowa. Teraz czekam na termin.
Czuję się świetnie, nawet zaczęłam na nowo intensywnie ćwiczyć :) wyniki z krwi mam bardzo dobre, TK bez zastrzeżeń, więc pozostanę na razie w obserwacji.
No i mam uważać na swoje zdrowie, żeby się czymś nie zarazić, chociaż nie będzie to łatwe przy dwójce małych dzieci..

[ Dodano: 2017-03-22, 05:54 ]
Czy możecie usunąć mi to zdjęcie? Bo wkleiły mi się jakieś bohomazy mojej córki :mrgreen:

[ Dodano: 2017-03-22, 06:02 ]
Ok, udało mi się to usunąć, teraz wklejam poprawne zdjęcie ;)



IMG_20170322_051924.jpg
TK jamy brzusznej i miednicy
Pobierz Plik ściągnięto 1832 raz(y) 468,36 KB

 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #87  Wysłany: 2017-03-22, 08:05  


Cieszę się bardzo ,że wszystko ok, bad. PET pewnie potwierdzi . Super :)
Bohomazy ;) Twojej córci , na pewno byłyby super atrakcją na tej stronce :-D Pozdrawiam. :)
_________________
babinka
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #88  Wysłany: 2017-03-24, 12:51  


Tak, jestem bardzo ciekawa co PET wykaże, ale na szczęście długo nie muszę czekać, bo termin dali mi już na najbliższy poniedziałek :) tak więc po niedzieli czeka mnie mała wycieczka do Chorzowa ;)

A powiedzcie mi, ile czeka się na wyniki z PET-a ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #89  Wysłany: 2017-03-24, 13:08  


Asbaria napisał/a:
ile czeka się na wyniki z PET-a ?

Średnio piszą, że ok. 10 dni ale to zależne od danego ośrodka.

Trzymamy kciuki, pozdrawiam.
 
Asbaria 



Dołączyła: 29 Lis 2016
Posty: 178
Skąd: Bielsko-Biała
Pomogła: 5 razy

 #90  Wysłany: 2017-03-27, 21:17  


Dzisiaj miałam zrobiony PET i mam dzień wyjęty z życia. Okropnie to badanie przechodziłam. Cały dzień bolała mnie głowa, a po podaniu izotopu nie byłam w stanie dalej pić wody, a gdy miałam iść już na badanie tak mnie zemdliło, że aż wymiotowałam. Po powrocie do domu nie było lepiej, wymioty żółcią, okropny ból głowy i pomimo że nic nie jadłam od rana, to nie byłam w stanie nic przełknąć. Teraz jest lepiej, na szczęście..

Czy taka reakcja organizmu jest normalna przy tym badaniu, czy tylko ja jestem takim dziwakiem i tak to przechodziłam? :mhehm:

Jutro już mam mieć wyniki do odebrania, jestem w niezłym szoku że tak szybko.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group