[wer]

Witam.

Proszę mi powiedzieć czy oznaczenie markera CA125 jest stuprocentowo pewne przy diagnozowaniu nowotworów macicy?
Tzn czy mając stężenie CA125 w normie, wyklucza to nowotwór?

Proszę o szybką odpowiedź.

[ Dodano: 2010-03-07, 20:27 ]
Dodam jeszcze że usg wykazało niepokojące zmiany, czekamy na wizytę u ginekologa więc w ramach przygotowań i strachu zastanawiam się czy ten marker warto zrobić i czy wynik będzie wiarygodny?

[schatzeli]

Moja mama ma rozsiany nowotwor a marker CEA jest od poczatku w normie..

[wer]

Dziękuję za tak szybką odpowiedź. A czy ogólne badania krwi również nie świadczą o braku nowotworu? I usg jamy brzusznej? (takie zwykłe)

[ Dodano: 2010-03-07, 20:40 ]
Tyle że chodziło mi KONKRETNIE o marker CA125. Zastanawia mnie co z jego wiarygodnością. I z wiarygodnością prawidłowych badań krwi, moczu, usg jamy brzusznej podczas procesu nowotworowego macicy.

[absenteeism]

Co do markera CA125 to generalnie dotyczy on raka jajnika:

Cytat:

CA125 jest antygenem, którego podwyższony poziom wykrywany jest u 80-90% pacjentek z rakiem jajnika. Mimo, że wysokie stężenie CA125 w surowicy jest ściśle związane z prawdopodobieństwem obecności raka, to również wartości prawidłowe (<35 U/l) nie wykluczają obecności guza pierwotnego. Z drugiej jednak strony podwyższone miano tego antygenu obserwuje się także u kobiet będących w fazie pęcherzykowej cyklu menstruacyjnego, pierwszym trymestrze ciąży, lub mających zmiany o charakterze łagodnym (endometrioza, zapalenie jajowodu czy mięśniaki macicy). Ponadto, antygen CA125 nie jest całkowicie swoisty dla raka jajnika, a wzrost jego stężenia występuje również np. u pacjentek z rakiem piersi (22). Natomiast, podobnie jak większość markerów diagnostycznych, również CA125 jest wykorzystywany do monitorowania skuteczności terapii przeciwnowotworowej. Spadek poziomu tego markera w trakcie kolejnych cykli chemioterapii sugeruje jej skuteczność. Brak zmian lub wzrost stężenia CA125 w surowicy oznacza zazwyczaj obecność pozostałości guza pierwotnego lub pojawienie się przerzutów, a tym samym gorsze rokowanie (23).

Zaś jeśli chodzi o wspomniany marker CEA (antygen karcinoembrionalny):

Cytat:

Wśród markerów charakteryzujących stadium rozwoju guza, wg Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, najczęściej badanym, nie tylko przy podejrzeniach nowotworów układu pokarmowego, jest antygen karcinoembrionalny. Podwyższony poziom tego czynnika stwierdzono także w rozwoju guzów piersi i płuc. Najwyższą wartość diagnostyczną CEA wykazuje się jednak w przypadku nowotworów okrężnicy i odbytnicy. Prawidłowe stężenie CEA nie powinno przekraczać wartości 4 pg/ml. Wzrastający poziom tego markera w surowicy może natomiast wiązać się z rozwojem procesu nowotworowego oraz jest pierwszym sygnałem wznowy u ok. 50% pacjentów, którym wcześniej usunięto guz chirurgicznie (17). Zazwyczaj, czas który upływa między stwierdzeniem stopniowego wzrostu poziomu CEA w kolejnych badaniach kontrolnych, a wystapieniem pierwszych objawów klinicznych wznowy, waha się między 3-8 miesięcy (6). Niestety należy zaznaczyć, że wzrost poziomu CEA towarzyszy zazwyczaj guzom zaawansowanym, natomiast rzadko związany jest z obecnością małych zmian pierwotnych lub wczesnych przerzutów.

Źródło: "Markery nowotworowe" http://www.almamedia.com....P_2003_2_77.pdf

[wer]

A jak mają się dobre -wręcz książkowe- wyniki badania krwi i moczu, oraz usg jamy brzusznej na tle nowotworu macicy? Czy jest on możliwy pomimo tak rewelacyjnych wyników? Czy ktoś się z taką sytuacją spotkał?

[ Dodano: 2010-03-07, 20:55 ]
I jeszcze jedno pytanie, do pań które mają raka macicy, lub do ich bliskich, lub lekarzy. Jak wielkie zmiany (ile mm) wykazało usg przezpochwowe? Od ilu mm uznaje się zmianę za dużą?

[ Dodano: 2010-03-08, 10:59 ]
Nikt nie potrafi udzielić mi odpowiedzi na pytania? :(