1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Autor Wiadomość
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #31  Wysłany: 2010-11-01, 22:03  


Tata miał wczoraj straszne bóle kostne. Dostaje przeciwbólowe leki. Ból był tak okropny, że nie mógł się ruszać. W nocy udało się tacie zasnąć. Lekarz mówi, że to dobry znak, że szpik produkuje komórki macierzyste. Morfologia się poprawia i to znacznie. Zobaczymy przy zbiórce czy uda się zebrać brakujące 45% do autoprzeszczepu. Mam nadzieję, że tym razem się uda.
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #32  Wysłany: 2010-11-02, 17:39  


maxdata26, z tymi bólami kostnymi miałam podobnie jak brałam neupogen. Coś jak grypa tylko sto razy gorzej i wtedy tez usłyszałam, że to znak, że lek działa i leukocyty idą w górę (zresztą nie tylko ja o tym słyszałam), więc pewnie coś w tym jest.

Trzymam kciuki, żeby udało się zebrać co potrzeba.

ściskam


zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #33  Wysłany: 2010-11-03, 22:06  


Kasiu u mojego taty tez tak bylo, straszny bol ale to dobry znak, oznacza to ze zdrowe komorki szpiku sie produkuja i rosnei szansa ze zbierzecie pozostala czesc. Trzymam kciuki.
_________________
aga
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #34  Wysłany: 2010-11-04, 16:38  


Sukces!!! Zebrano tyle komórek, że starczy na 4 autoprzeszczepy!!! Ból był tak silny, że podano tacie Tramal, ale udało się. Tata już jest w domu. W grudniu autoprzeszczep.
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #35  Wysłany: 2010-11-04, 21:56  


maxdata26, rewelacja! Cieszę się, że udało się wreszcie. Teraz Tacie należy się solidny odpoczynek.

ściskam

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #36  Wysłany: 2010-11-08, 22:23  


Kasiu rewelacyjna wiadomosc, bardzo sie ciesze. Niech tata teraz duzo odpoczywa i mobilizuje sily na autoprzeszczep. Moj tata wlasnie jest juz w szpitalu. pozdrawiam
_________________
aga
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #37  Wysłany: 2010-12-01, 17:08  


Mój Tata jest w szpitalu. Ma mieć autoprzeszczep. Zakładali mu dzisiaj wkłucie centralne i wystąpiły duszności, straszny ból w klatce piersiowej, utrata przytomności. Dzwoniliśmy cały dzień na komórkę Taty i dopiero popołudniu lekarka odebrała. Powiedział, że tata ma odmę płucną i jest monitorowany. Nie możemy się z nim zobaczyć. Leży na sali pooperacyjnej i ma mieć jeszcze RTG płuc. Nie możemy się z nim dogadać taki słaby jest. Co teraz będzie? Miał ktoś tą odmę płucną i jakiś drenaż?
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #38  Wysłany: 2010-12-01, 20:46  


maxdata26, odma była najprawdopodobniej powikłaniem po założeniu wkłucia centralnego. Czasem niestety się zdarza.

Teraz najważniejsze, żeby Tata był pod dobrą opieką, bo przeszczep w tym stanie raczej nie będzie możliwy, będzie musiał się ustabilizować i podleczyć.

pozdrawiam ciepło

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #39  Wysłany: 2010-12-02, 12:13  


Wczoraj byłam u TATY i wpuścili mnie na pooperacyjną. Odma ma się wchłonąć sama. Wczoraj 3 razy próbowano założyć wkłucie centralne i 2 razy się nie udało, bo trafili w tętnice. Za trzecim razem inna pani doktor sobie poradziła, ale wystąpił straszny ból w klatce, problemy z oddychaniem, tata zemdlał, ciśnienie bardzo spadło. Wykonali 2 RTG płuc. Wynik to: "Odma opłucna lewostronna w szczycie grubości do 12mm." Wczoraj zabrali tatę na dializy i w nocy na onkologię.
Dzisiaj byli lekarze, którzy zakładali wkłucie i dr prowadzący. Tata ma tlen i odpoczywa. Dzisiaj wykonają jeszcze jedno kontrolne RTG. Czy będzie autoprzeszczep zadecydują jutro.
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #40  Wysłany: 2010-12-02, 17:50  


maxdata26, strasznie mi przykro, że akurat Wam się to przytrafiło.

Mocno trzymam kciuki, żeby Tata szybko wyzdrowiał i autoprzeszczep odbył się w miarę szybko.

Daj znać koniecznie co lekarze postanowili.


ściskam

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #41  Wysłany: 2010-12-03, 14:25  


Do poniedziałku Tata odpoczywa i leży z tlenem. Zostaje nadal w szpitalu.
 
selgross 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 71
Pomogła: 1 raz

 #42  Wysłany: 2010-12-06, 21:57  


Kasiu głowa do góry, będzie dobrze.Trzymam kciuki za tate
_________________
aga
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #43  Wysłany: 2010-12-07, 12:30  


Odma się niestety nie wchłonęła. W czwartek ostatnie RTG i chyba będzie dren. Wszystko się przeciąga i komplikuje. TATA miał wyjść 20 grudnia po przeszczepie, a na 100% Święta spędzi w szpitalu.
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #44  Wysłany: 2010-12-07, 12:33  


Kasiu czytam Twój wątek...nie odzywam się, bo w kwestii merytorycznej w Waszym przypadku to zupełnie nic...wspieram Cię tylko wirtualnie...

Oby Tatusiowi się polepszyło...z całego serca zyczę
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #45  Wysłany: 2010-12-08, 14:46  


Tata jest w kiepskiej formie psychicznej. Ma przyjść psycholog i z nim porozmawiać. Jutro jeszcze RTG i jeśli odma będzie to mają wyjąć wkłucie centralne i ma wyjść do domu bez przeszczepu.
Okazało się, że wkłucie robił ktoś niedoświadczony i wykonał to nieprawidłowo. 2 nieudane próby zakończone odmą......
Tata jest załamany. Drugi raz się nie zgodzi na wkłucie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group