1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
syla127 - komentarze
Autor Wiadomość
syla127 


Dołączyła: 26 Kwi 2016
Posty: 113
Pomogła: 13 razy

 #166  Wysłany: 2017-01-12, 17:58  


Dzis pierszy dzien na oddziale niestety mam duza anemie w zwiazku z czym przetaczaja mi krew, o ogolnie zle sie czuje strasznie mnie boli w klatce piersiowej,nie dziala efentora ani matrifen 75, boje sie ze zbliza sie zly czas :-(
 
fifi007 


Dołączyła: 21 Lis 2015
Posty: 543
Pomogła: 37 razy

 #167  Wysłany: 2017-01-12, 18:14  


:tull:
Myślałam o Tobie od rana......czy dobrze znosisz chemię?
Mam nadzieję ,ze dostaniesz krew i poczujesz się mocniejsza,ze opanują ból .
Trzymaj się Kochana ,wszystkie dobre myśli kieruję do Ciebie.
:papap:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #168  Wysłany: 2017-01-12, 18:34  


syla127,
Po przetoczeniu powinnaś się poczuć silniejsza.
syla127 napisał/a:
strasznie mnie boli w klatce piersiowej,

Rozumiem, że jesteś w szpitalu?, jak tak zgłoś ból lekarzowi, nie jest to ból od serca?, może trzeba zrobić ekg?, jak nie serce niech dadzą Ci coś silniejszego na ból, nie cierp w milczeniu, proś o pomoc.

Bądź silna na ile możesz, jak jest Ci źle to mów to lekarzom, mocno Cię przytulam dzielna dziewczyno :tull:
 
Ewa52 


Dołączyła: 14 Paź 2015
Posty: 843
Pomogła: 16 razy

 #169  Wysłany: 2017-01-12, 22:57  


Też o Tobie myślę - ale tylko tyle mogę,mocno Cię przytulam.
 
fifi007 


Dołączyła: 21 Lis 2015
Posty: 543
Pomogła: 37 razy

 #170  Wysłany: 2017-01-13, 12:20  


Jak dzisiaj ?
Czujesz się lepiej?
Ściskam mocno......trzymaj się.
 
Justyna2007 


Dołączyła: 04 Mar 2016
Posty: 32
Pomogła: 1 raz

 #171  Wysłany: 2017-01-13, 15:24  


Pierwszy raz piszę, ale śledzę Twój wątek od początku i z całej siły trzymam kciuki i przesyłam dobrą energię.
 
syla127 


Dołączyła: 26 Kwi 2016
Posty: 113
Pomogła: 13 razy

 #172  Wysłany: 2017-01-13, 16:05  


Wszystko wczoraj zglosilam,mialas robione ekg,lekarze zgodnie orzekli ze bol jest ewidentym symptonem progresjii choroby,mialam teraz sporo przerwy wiec dziad zaatakowal,teraz dostaje morfine i beda mi zwiekszac dawke plastrow.Dzis juz bol fajnie opanowany.Co do chemii narazie trudno mi sie wypowiedziec bo dostaje zastrzyki przeciw wymiotne wiec czuje sie dobrze,jak wroce do domu to pewnie wiecej sie wypowiem w tym temacie ;)

[ Dodano: 2017-01-13, 16:09 ]
Po tym przetaczaniu krwi duzo lepiej sie czuje, juz nie jestem taka slaba
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #173  Wysłany: 2017-01-13, 17:13  


syla127 napisał/a:
Po tym przetaczaniu krwi duzo lepiej sie czuje, juz nie jestem taka slaba

To się bardzo cieszę, że Ci lepiej.
syla127 napisał/a:
mialas robione ekg,lekarze zgodnie orzekli ze bol jest ewidentym symptonem progresjii

Trzeba być czujnym, jak boli mówić bo chemia serce też osłabia i dobrze, że serce (ekg) sprawdzili, niedobrze, że dziadostwo się rozrasta.
Zabezpiecz się w szpitalu w recepty, żebyś jak najmniej cierpiała jak wrócisz do domu, żebyś nie została sama bez leków w tym bólu.

Walcz dzielna wojowniczko, jesteś na prawdę dzielną dziewczyną, mocno ściskam i jestem sercem i myślami z Tobą, pełna podziwu dla Twojej postawy. :tull:
 
arawis 



Dołączyła: 05 Lis 2015
Posty: 676
Pomogła: 68 razy

 #174  Wysłany: 2017-01-13, 18:32  


Najważniejsze, że ból opanowany i że lepiej się czujesz. Ciężko psychicznie walczyć z dziadem, który fizycznie dobija, chociaż jak dla mnie doskonale dajesz sobie radę z psyche i jesteś moim niedoścignionym wzorcem zmagania się z padalcem. Długo zostaniesz w szpitalu? Myślami jestem z Tobą i ściskam mocno kochana _itsme_
 
syla127 


Dołączyła: 26 Kwi 2016
Posty: 113
Pomogła: 13 razy

 #175  Wysłany: 2017-01-13, 19:10  


marzena66, dziekuje za cieple slowa,arawis, wstepnie zostaje do wtorku wlacznie, jak zwykle duzej nic bylo planowane :)
Powiem Wam moje kochane dziewczeta ze wczoraj sie mega wystraszylam- mialam juz mysli czy to koniec sie zbiza, nie wiarygodne jak bol dziala destrukcyjnie na psychike...dzis jest calkiem inny dzien
 
arawis 



Dołączyła: 05 Lis 2015
Posty: 676
Pomogła: 68 razy

 #176  Wysłany: 2017-01-13, 19:53  


Żaden koniec się nie zbliża. Jeszcze nie czas i pora na Ciebie . Wierzę Ci, że ból bardzo wpływa na psychikę, więc bardzo dobrze, że został wyciszony. Wiem, że nie powinnam się do Ciebie porównywać, bo nie mam przerzutów odległych (chociaż w sumie na chwile obecną to nie wiem, bo badania kontrolne przede mną), ale wszystkie bóle mniejsze lub większe kojarzą się od razu z najgorszym. Ale nie będę Ci zaśmiecać wątku swoimi dolegliwościami, od tego mam swój ;) Baardzo się cieszę, że jest lepiej i niech tak już zostanie.
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #177  Wysłany: 2017-01-13, 20:14  


Syla Kruszynko, a co to za defetyzmy? Ból każdego człowieka jest w stanie rozłożyć na łopatki, głupi ból zęba czy ból głowy. A co dopiero w chorobie, kiedy człowiek od razy myśli o najgorszym. A że się przestraszyłaś? To całkiem naturalne, każdy by się przestraszył. Tak jak pisze Arawis, ja mogę powiedzieć że moja mama też tak miewa, jak ją co zaboli i żeby było weselej zaczyna swoje mroczne wizje roztaczać. Mam ją ochotę trzepnąć i Ciebie też mam ochotę trzepnąć, ale zamiast tego czuj się wyściskana ;)
Dzisiaj jest dobrze i tego się trzymajmy :)

Ściskam Cię mocno Dzielna Dziewczynko i przesyłam pozytywną energię :mrgreen:
 
Martyś 


Dołączyła: 15 Wrz 2015
Posty: 189
Pomogła: 19 razy

 #178  Wysłany: 2017-01-16, 08:33  


Witaj Syla

Śledzę Twój wątek od początku i pomimo, że nic się do tej pory nie odzywałam, ale bardzo Ci kibicuję i codziennie wysyłam garść pozytywnej energii w Twoja stroną.

Napisałaś kiedyś, że opiszesz jak to było z pocżatkiem diagnozowania u Ciebie, że ginekolog coś zaniedbał.
Czy możesz to zrobić ku przestrodze?
Na co zwracać uwagę przy rutynowych badaniach?

Pozdrawiam goraco.
 
fifi007 


Dołączyła: 21 Lis 2015
Posty: 543
Pomogła: 37 razy

 #179  Wysłany: 2017-01-18, 19:08  


Syla Wojowniczko jesteś już w domku?
Wierzę ,ze chemię dzielnie przetrwałaś najważniejsze żebyś nie cierpiała.
Przesyłam moc dobrych myśli.
Trzymaj się dziewczyno.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-18, 21:15 ]
Ja też :tull:

 
syla127 


Dołączyła: 26 Kwi 2016
Posty: 113
Pomogła: 13 razy

 #180  Wysłany: 2017-01-19, 14:21  


fifi007, hej kochane tak jestem już w domu, odpoczywam, mam zakrzepice żylną lewej nogi, ktora strasznie daje mi w kość a tak poza tym że jestem słaba to jest ok, nie wymiotuję
Pozdarwiam ciepluko
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group