1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Sloneczko11 - komentarze
Autor Wiadomość
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #1  Wysłany: 2014-09-16, 09:06  Sloneczko11 - komentarze


Witam!
Poszukuje na forum chorych ,ktorzy są po operacji wycięcia guza płuca i żyją już długo i szcześliwie.

Jestem dopiero 5 miesiąc po radykalnym wycieciu guza Adecarcinoma G1i bardzo chciałabym porozmawiac z kims ,kto był w pdobnej sytuacji i cieszy się zdrowym życiem.

Interesuje mnie wymiana doświadczen z dnia codziennego itp.

Zastanawiam się jak powinnam mówic o sobie-czy mam raka płuc ,czy go miałam?
Pozdrawiam !
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #2  Wysłany: 2014-09-16, 13:11  


Czy aby na pewno tego chcesz?
Jeśli czujesz sie dobrze, i twierdzisz, zę go już nie masz to może zostań przy tym.
Chodzi mi o to , że jeśli chory ma poukładane w głowie, zę jest ok, a tak mi sie wydaje, zę jest i w twoim przypadku to raczej bym radziła nie wywoływać wilka z lasu.
Uwierz mi , zę psychika też dużo w tym pomaga. Ja bym nie szukała doświadczeń tego typu. A czy masz albo czy miałaś raka to może pytanie do onkologa. (JAK TO NAZWAĆ).Nie chę być jakaś tu wylewna, ale ja bym nie szukała tych doświadczeń, o ile tak jak napisałam czułabym sie dobrze, a nawet zaliczała do tych co wyzdrowieli. Może sie okazać , że takich osób nie znajdziesz.
To jest moje zdanie.
Pozdrawiam. I życzę zdrówka.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #3  Wysłany: 2014-09-16, 14:02  poszukuje


Dziękuję za odpowiedz i rady.Faktycznie z jednej strony to prawda ,zebym dała sobie spokoj ze szperaniem na forum i normalnie żyła ,tym bardziej ,że czuje się tak samo jak przed operacją czyli dobrze i odpowiednio do wieku.
Z drugiej strony nie chce mi się wierzyć ,że nie znalazłabym na forum osob ,ktore sa w podobnej sytuacji do mojej.

Z onkologiem to też problem-kiedy zakonczyłam udzial w badaniach klinicznych -po 3 miesiącach,zapytałam p.doktor czy oprocz badan kontrolnych ,mam sie moze zarejestrowac u onkologa,odpowiedziala,że w moim przypadku nie do onkologa tylko pulmonologa.Wobec tego czekam, bo 29 pazdziernika mam wlasnie wizyte.

Moze jednak ktos sie znajdzie :)

Pozdrawiam
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 769
Pomogła: 96 razy

 #4  Wysłany: 2014-09-16, 14:33  


Jeśli jednak coś cie trapi zawsze można zmienić na innego onkologa.
Poczekaj do wizyty pulmonologa i zobaczysz co powie.
Tu na forum raczej mało osób niestety tak sie cieszy jak ty. Co dzień tu zaglądam i nie jest tak kolorowo. Ale cieszę sie , ze czujesz sie dobrze. To dobra wiadomość.
Pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #5  Wysłany: 2014-09-16, 16:34  


Słoneczko
Na Twoje pytanie o znajomość chorych po operacji nowotworu płuc , odpowiadam twierdząco, mojej bratowej ojczym żyje 11 lat w dobrym stanie, dobiega osiemdziesiątki, uprawia ogród, wędkuje, jednym słowem żyje pełnią życia mimo zaawansowanego wieku. Odpuść, przestań drążyć, rób okresowe badania zlecone przez lekarza i ŻYJ. :)
Pozdrawiam i życzę zdrowia
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #6  Wysłany: 2014-09-16, 18:37  poszukuje


:) Dziękuje i pozdrawiam!
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #7  Wysłany: 2014-10-31, 00:03  Wizyta u pulmonologa


Czytając niektóre wątki z przebiegiem choroby podobnym do mojej ,znajduje bardzo duże róznice w badaniach pooperacyjnych- kontrolnych w różnych szpitalach.

Tomografie wykonuje się często co 3 miesiące, PET ,o ktorym w moim szpitalu nawet nie słyszałam ,także dość często.

W szpitalu ,w którym mialam operacje, kontrolnie wykonuje sie tylko bronchoskopie 3 miesiące po operacji i RGT.
Następne badanie takie samo jest dopiero za 8 miesięcy.
Ze względu na udział w Badaniach klinicznych /3 miesiące/zrobiono mi 2 TK.inaczej nie było by żadnej tomografii.
Dostałam tez skierowanie do pulmonologa, na badanie okresowe w tym samym szpitalu gdzie byłam operowana.
Pytanie pulmonologa na wejsciu brzmiało-Czego pani ode mnie oczekuje?
Chce pani się co miesiąc przeswietlać?
Są wyznaczone badania kontrolne i trzeba się do nich stosować.
Nie obiecuje ,ze będzie pani do końca zycia zdrowa :| Wizyta trwała 5 minut.

Wobec tego czekam do marca.mam nadzieje ,że się doczekam :)
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #8  Wysłany: 2014-10-31, 10:41  


Witam
przeczytałam Twój wątek sloneczko11, a więc wycieli Tobie doszczętnie raka i przed Tobą są duże szanse na pełne wyleczenie. :)

U mnie było troszkę wyższe zaawansowanie choroby ale też jestem po całkowitym usunięciu guza wraz z płatem płucnym.

Obserwacja po leczeniu u mnie wygląda tak - co 3 miesiące przez 2 lata miałam konwencjonalne badania radiologiczne i tomografię komputerową. Jestem trzy lata po operacji. Lekarz do mnie się śmiał i powiedział że zdałam to trzeciej klasy. Tak fajnie to ujął. :-D Pogratulował. :-D
Obecnie mam kontrolę co 6 miesięcy, czyli zdjęcie radiologiczne i tomografię komputerową klatki piersiowej.

Miałam guza położonego obwodowo i dzięki temu obyło się bez bronchoskopii przed operacją. Zrobili mi ją jednak :mrgreen: na trzeci dzień po operacji, bo lekarz chciał coś sprawdzić.......
_________________
Aegrotus sacra est...
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #9  Wysłany: 2014-10-31, 11:16  Dziękje


Bardzo dziękuje Ci za odpowiedz,własnie potrzebuje takich informacji.

Moj guz tez byl polozony obwodowo i bronchoskopia nic nie wykazala dopiero TK.
Szpital wykonuje okresowa bronchoskopie ,ktora w razie czego nic nie wykaze.Rtg tez ostatnio w lipcu a teraz w marcu dopiero.

Chociaz moze teraz jestem przewrazliwiona ,bo pulmonolog mi powiedzial ,ze moj guz hodowalam sobie dlugie lata i gdyby cos nowego sie pojawilo to wystarczy ten okres kontrolny,ktory wyznaczyl szpital.
Czytam wątki na forum i widze,
ze prawie wszyscy sa pod kontrola onkologa,mi nikt takiej kontroli nie zalecil :-( Nie było chemi ani radioterapi to w czym mialby mi onkolog pomoc? nie wiem .Moze powinnam na wlasna reke zadbac o to?Jak myslisz?
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #10  Wysłany: 2014-10-31, 17:30  


Każdy przypadek jest inny choć dotyczy raka płuc. Tym się nie kieruj... ;) Myślę sobie tak - torakochirurg stoi na pierwszej linii frontu. I to u niego są prowadzone badania ko kontrolne. Na przykład kiedy coś zwróci jego uwagę, to kieruje do onkologa w celu wyjaśnienia, opinii czy leczenia.. Chory powinien informować na bieżąco lekarza o swoich dolegliwościach, - to taki rodzaj współpracy na płaszczyźnie lekarz - pacjent. Moim zdaniem bardzo ważny. Ktoś tu niedawno napisał, że objawy niekiedy poprzedzają uwidocznienie zmiany w badaniach..

Miałam II A stopień zaawansowania raka i musiałam przyjąć chemioterapię 4 cykle ( to takie standardowe leczenie uzupełniającą w krótkim czasie po operacji). Po chemioterapii przeszłam pod opiekę torakochirurga. I póki co to trwa nadal... 8-)

Do radioterapii uzupełniającej są już wskazania kliniczne- ja nie miałam.

Do onkologa się powraca w przypadku podejrzenia nawrotu choroby, bądź kiedy są niekorzystne czynniki rokownicze. Oczywiście cały czas mówimy o kontrolowaniu stanu zdrowia - po usunięciu raka.. :)
No cóż musimy kontrolować się i pozytywnie myśleć.
:uhm!:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #11  Wysłany: 2014-10-31, 19:21  


Świetnie się z Toba rozmawia ,wydaje mi się ,że od początku pojawienia sie na tym forum o to mi chodziło :)
Ja też chciałabym przejsc do drugiej klasy w kwietniu 2015,choc nie tak dawno sama promowalam moich uczniów do nastepnych klas :)

Wlasciwie to ja nie mam żadnego swojego lekarza w związku z rakiem płuca.Tylko ze wzgledu na to ze wzięlam/ choc na krotko/ udzial w Badaniach Klinicznych ,zajeto sie mną indywidualnie.

Sponsor Programu badawczego pomimo ze zrezygnowalam juz z badan , zasponsorował mi Tk w pazdzierniku.Jednak wyniki TK sa w posiadaniu prowadzącej badania ,a
o wyniku poinformowala mnie ustnie ,mowiąc ze jest ok.Wspomniala ze jest 5 mm guzek ktory byl juz w maju i to mnie zmartwilo,ale ze TK jest taka jak poprzednio.

Powiedziala,ze taki guzek jest nie do zdiagnozowania i trzeba go obserwowac,może byc pozapalny.Martwie sie bo przed operacją go nie bylo :-( Musze jednak czekac do marca na dalsze badania.
Zycze Ci duzo zdrowka i serdecznie pozdrawiam :)
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2014-11-02, 07:24  


sloneczko11, witam w niedzielny poranek :-))
dziękuję za miłe słowa...

Wiesz - ten guzek nie oznacza jeszcze nowotworu. Taką zmianę mogą obserwować do roku albo dłużej. Guzek jest mały i się nie powiększa. Bardziej niepokojące są guzki o większej średnicy wówczas od razu kierowane są do bardziej zaawansowanej diagnostyki.

A nie lepiej mieć swojego lekarza, który wszystko trzyma w garści? Może jest poradnia torakochirurgiczna w pobliżu miejsca Twojego zamieszkania? Może warto tam się udać z pakietem badań i całą historia choroby? :)

Również serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i wewnętrznego spokoju.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
sloneczko11 


Dołączyła: 01 Lip 2014
Posty: 88
Pomogła: 4 razy

 #13  Wysłany: 2015-02-28, 08:55  grypa


:-( dopadła mnie grypa.Jestem połamana,wszystko boli :cry:

Jak sie kurowac?co brac?Nie kaszle ,troche drapie w gardle.Wieczorem gorączka 37,7.

Moze macie dobre domowe sposoby?Boje sie o swoje płuca :-(

Do lekarza nnie chce :cry: U nas panuje taka epidemia,chyba mnie dopadła,a bylam taka cwana :-D
POzdrawiam
 
ileene 



Dołączyła: 13 Maj 2014
Posty: 610

 #14  Wysłany: 2015-11-19, 14:11  


sloneczko11,
bardzo się cieszę z dobrych wiadomości w merytorycznym |happy|
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
 
 
asia333 


Dołączyła: 17 Cze 2015
Posty: 185
Pomogła: 26 razy

 #15  Wysłany: 2015-11-20, 11:25  


sloneczko11, super pozytywne wiadomości w merytorycznym :) niech juz tak pozostanie!
pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group