Chcialabym pamietac Tate aktywnego jak razem chodzilismy na basem i jedlismy dobre jedzonko w restauracji. Jednak zycie po raku nigdy nie bedzie takie jak przed nim. Mnie rowniez serce pekalo jak Tata mowil ze zazdrosciludziom, ktorzy moga chodzic spacerowac.
Daje to jakby inna perspektywne do naszego zycia. Nie zdajemy sobie sprawy jak wiele mamy.