1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 98
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-07-06, 21:29   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Tak, Ileene, mamy bliżej, a poza tym ta genetyka molekularna daje pewną nadzieję i chcemy poczekać na ten wynik. W każdym razie, dziękuję za zainteresowanie i sugestię.
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-07-06, 18:03   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Dziękuję Ola Olka, uspokoiłaś mnie, bo już myślałam, że popełniono jakiś błąd. Również pozdrawiam :)
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-07-03, 15:13   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Bardzo dziękuję Małgorzato. Twoja uwaga dotycząca TK jest słuszna, ale wydaje mi się, że to wynika ze zmiany szpitala. Otóż na jelito był leczony w dużym szpitalu onkologicznym i tam jeździł na badania i kontrole i oczywiście miał onkologa prowadzącego. Obecnie trafił do szpitala wielospecjalistycznego w mieście wojewódzkim. Ponieważ objawy sugerowały udar więc córka zawiozła go na SOR. Tam , wciąż podejrzewając udar, dali skierowanie do ww szpitala wielospecjalistycznego na oddział neurologii, gdzie po zdiagnozowaniu guza, przekazano go na neurochirurgię i poddano operacji.
Tak więc chory jeszcze nie miał do czynienia z onkologiem w nowym miejscu. Myślę, że to konsylium zdecyduje o dalszym leczeniu i przydzieli onkologa prowadzącego, a do tego potrzebne są te badania, prawda?
Gdy ja zachorowałam w 2016 r., to tak właśnie było, onkologa prowadzącego dostałam na konsylium. Czy coś się zmieniło od tej pory?
Ale tak sobie myślę, że może lepiej zrobić to TK prywatnie ? Tylko, że na tę genetykę i tak trzeba czekać, a to ważne badanie, prawda?
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-07-02, 16:59   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Małgorzato, Missy, bardzo dziękuję za obszerne wyjaśnienia, to cenna wiedza, bo wiadomo czego się spodziewać, także w kontekście mającego się odbyć konsylium. Spodziewam się, że leczenie poprowadzi onkolog, szpital ma oddział onkologiczny.

A co sądzicie o czasie, który wydaje mi się bardzo długi do podjęcia leczenia ? Czy nie powinien się liczyć każdy dzień...?

PS. Małgorzato, przyjmij wyrazy współczucia z powodu śmierci mamy.
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-07-01, 20:30   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Może ja powinnam napisać tego posta w dziale dotyczącym nowotworów OUN ...? Będę wdzięczna za jakikolwiek odzew...
  Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
smoga

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5263

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2020-06-30, 16:08   Temat: Rak jelita grubego - przerzut do mózgu po 3 latach
Witam, osobiście jestem w innym dziale, ale tym razem chciałabym prosić o pomoc dla kogoś z rodziny (mężczyzna , lat 60). Niestety nie znam wszystkich szczegółów, ani nie mam bieżącego dostępu do dokumentacji.
Sprawa wygląda następująco:w 2017 r. zdiagnozowano raka jelita grubego, była operacja, wyłoniono stomię, chory przeszedł chemioterapię. Regularnie jeździł na badania kontrolne i wszystko było OK, aż do początku czerwca br kiedy to z powodu silnych zawrotów głowy trafił na oddział neurologiczny,gdzie badania obrazowe wykazały guza lito-torbielowatego lewej półkuli móżdżku. Od razu padło podejrzenie o przerzut. 5 czerwca br wykonano operację, w trakcie której usunięto zmianę w całości.
Na wynik badania histopat trzeba było czekać aż do wczoraj, czyli ponad 3 tygodnie.
Wynik brzmi następująco:
Opis makroskopowy: Masy barwy szaro-beżowej [I-II].
(LT)
Opis mikroskopowy: Przerzut gruczolakoraka.
Profil immunohistochemiczny odpowiada przerzutowi raka jelita grubego.
Wykonano badania immunohistochemiczne: CK7(-) CK20(+) CDX-2(+)

Chory ma się zgłosić do neurologa 14 lipca po skierowanie na TK klatki piersiowej.
Oczekiwane są również wyniki z laboratorium genetyki molekularnej w Krakowie ( i tu moje pierwsze pytanie: o co chodzi z tą genetyką molekularną?).
Gdy będzie komplet badań, zbierze się konsylium.
Dodam, że chory czuje się bardzo dobrze, jest w dobrej kondycji fizycznej.
A teraz bardzo proszę o odpowiedź na moje pytania , jeśli to możliwe:
1. Jak widzicie państwo szanse chorego, jakie są rokowania w takim przypadku?
2. Co oznaczają te cyfry przy opisie makroskopowym: [I-II] ?
3. Jaką rolę odgrywa tu czas, który wydaje mi się bardzo długi: 3 tygodnie oczekiwania na wynik histopat + 2 tygodnie na wizytę u neurologa + oczekiwanie na badanie TK i opis, co też zwykle trwa + konsylium też nie wiadomo kiedy ? Czy to nie za długo ?
4. No i podstawowa sprawa: jakie powinno być leczenie ? jakie są zalecenia w takich przypadkach?

Będę bardzo wdzięczna w imieniu chorego i z góry dziękuję.
PS. Nie wiem, czy to istotne, ale chory po zdiagnozowaniu raka jelita grubego był leczony w dużym szpitalu onkologicznym, a obecnie w szpitalu wielospecjalistycznym w jednym z byłych miast wojewódzkich ( ze względu na bliższą odległość, a objawy sugerowały udar).
  Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii
smoga

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 29503

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-02-12, 21:00   Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii
Witaj Polka,
też zmagam się z późnymi powikłaniami po Rth z powodu raka trzonu macicy, u mnie są to krwawienia z dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Ciekawi mnie, czy też je miałaś i czy byłaś leczona zachowawczo ?
Pozdrawiam :)
  Temat: Rak trzonu macicy
smoga

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 37789

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-02-21, 18:06   Temat: Rak trzonu macicy
Witajcie :) . No cóż, dowiedziałam się niewiele więcej, niż dotąd wiedziałam. Na forach są głównie linki do artykułów i opracowań (które już wcześniej poznałam i które wklejam, bo może się komuś przydadzą). Natomiast nie znalazłam wypowiedzi na temat osobistych doświadczeń osób borykających się z tym problemem.
Oto linki:
https://www.mp.pl/artykuly/68818

https://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=9&t=2817&sid=f59698de243617215eb6fd05565336ee

http://www.czytelniamedyc...nicy-pzbso.html

Tymczasem pojechałam ponownie do gastrologa ( wizyta prywatna) i usłyszałam, że ponieważ krwawienia nie utrudniają mi normalnego funkcjonowania i nie są bardzo obfite, to poprzestaniemy na leczeniu nieinwazyjnym i obserwacji. Pani doktor zapisała mi czopki, które robi tylko jedna apteka w Szczecinie wg autorskiej receptury lekarza ze szpitala, gdzie pani dr pracuje. Ten dr zajmuje się leczeniem błon śluzowych po leczeniu onkologicznym. Stosuję je od tygodnia i póki co jest spokój. Mam też w odwodzie Proktosedon i Proktis M.
Oczywiście wiem, że to tylko środki doraźne, mające złagodzić objawy, a jedynym radykalnym leczeniem jest przyżeganie naczyń, co jednak jest obarczone ryzykiem powikłań i dlatego stosuje się je w ostateczności.
Poza tym, zażywam Debutir, kurkumę, witaminę A+E, Rutinoscorbin i diosminę (żeby wzmocnić naczynia). Mam tylko wątpliwość jeśli chodzi o witaminę A: ile mogę jej zażywać, żeby nie przedawkować? Madziu, podpowiesz? Pani dr, u której byłam powiedziała, że po 1 opakowaniu powinnam zrobić przerwę. A co ty sądzisz?
Pozdrawiam serdecznie :)
  Temat: Powikłania po radioterapii.
smoga

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3511

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2019-02-15, 19:44   Temat: Powikłania po radioterapii.
Armands, jesteś szczęściarzem ;) Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie moim problemem i chęć pomocy.
Cytat:
Jeszcze znalazłem dość poważny artykuł z 2014 roku

Tak, to też znam i zamierzam porozmawiać o proponowanych tu sposobach leczenia nieinwazyjnego z gastrolożką, do której jadę (na wizytę prywatną ) za tydzień. Szczególnie zastanawiam się nad suplementowaniem wit. A, ale wcześniej zbadam sobie jej poziom.
A leczenie endoskopowe też jest obarczone ryzykiem powikłań...

Dietę stosuję, ale bogatoresztkową, bo nie mogę dopuszczać do zaparć, a do nich mam sklonność. Piję też siemię lniane i kurkumę, zażywam Debutir.

Cytat:
Możesz spróbować wyszukiwarki forum... może coś trafisz.

Przeszukałam, ale te wątki, które dotyczą jelit są mało optymistyczne, co pogłębia moją frustrację :-(
Pozdrawiam
  Temat: Powikłania po radioterapii.
smoga

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3511

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2019-02-14, 18:49   Temat: Powikłania po radioterapii.
Armands, bardzo dziękuję.
Tak, wiem że panowie też mogą być dotknięci tą przypadłością, stąd mój " przeskok" do tego działu na forum, bo w tamtym nikt się nie odezwał :-( .
Ja już w Internecie przeczytałam, co się dało (również w języku obcym) i wiem, w czym rzecz. Bardziej by mi zależało na osobistych doświadczeniach osób z takim problemem.
Rozumiem, że tobie udało się go uniknąć ?
Może jeszcze ktoś się odezwie....?
Tymczasem, w przyszłym tygodniu, spróbuję zadziałać, by przyspieszyć wizytę w poradni. No i zrobię badanie krwi.
Pozdrawiam :)
  Temat: Powikłania po radioterapii.
smoga

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3511

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2019-02-13, 16:42   Temat: Powikłania po radioterapii.
Witam, jestem na Forum w dziale ginekologicznym z powodu raka trzonu macicy ( 2016 r - operacja + radioterapia). W czerwcu 2018, pojawiły się u mnie krwawienia z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, w trakcie kolonoskopii (XI 2018) stwierdzono popromienne zapalenie odbytnicy i zalecono konsultację w poradni gastrologicznej, gdzie termin wyznaczono mi na 21.08. 2019 (!). Pojechałam więc na wizytę prywatną do gastrologa, który oprócz czopków Proktis M i okresowej kontroli morfologii, nie zalecił nic.Tymczasem krwawienia są coraz częstsze i bardzo mnie to martwi i stresuje. Chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa miał może podobne dolegliwości po RTH i mógłby podzielić się doświadczeniami z leczenia, może też udzielić rad: co stosować, jak sobie radzić czekając na wizytę w poradni ?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, pozdrawiam serdecznie.
  Temat: Rak trzonu macicy
smoga

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 37789

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-02-12, 17:35   Temat: Rak trzonu macicy
Dziękuję za radę, spróbuję.
  Temat: Rak trzonu macicy
smoga

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 37789

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-02-11, 20:55   Temat: Rak trzonu macicy
Nie mogę uwierzyć: nikt z was nie doświadczył późnych skutków RTH w obrębie jelit ? Czyżbym miała jakiegoś wyjątkowego pecha ??? Krwawienia powtarzają się coraz częściej i martwię się coraz bardziej... :-(
  Temat: Rak trzonu macicy
smoga

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 37789

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-01-04, 20:59   Temat: Rak trzonu macicy
Witam w Nowym Roku, z nowym problemem. Otóż od kilku miesięcy miewam krwawienia z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, 9 listopada 2018 miałam kolonoskopię, stwierdzono popromienne zapalenie odbytnicy - późny skutek RTH. Zalecono konsultację w poradni gastrologicznej, gdzie termin wyznaczono mi na 21 sierpnia 2019. Pojechałam na konsultację prywatną i dowiedziałam się, że dopóki krwawienia nie powodują anemii, mogę jedynie wspomagać się czopkami typu " Proktis m" i czekać spokojnie na wizytę w poradni. Oczywiście zgłębiłam też Internet, poczytałam co nieco i wiem, że leczenie jest trudne. Chciałabym zapytać, czy ktoś ma może tę samą przypadłość i mógłby się podzielić doświadczeniami ? Może jakieś rady ? Bardzo się martwię :-(
  Temat: Rak trzonu macicy
smoga

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 37789

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2018-09-17, 11:44   Temat: Rak trzonu macicy
Witaj Madziu, miło że znowu tu jesteś :) . Dziękuję za wyjaśnienie i uspokojenie. To pewnie dlatego tak długo czekałam na ten opis ;) . Pozdrawiam serdecznie :lol:
 
Strona 1 z 7
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group