Znalezionych wyników: 19

Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny... to są takie daty, które będą przywoływać w naszych wspomnieniach te chwile, które do tej pory spędzaliśmy ze swoimi bliskimi, teraz musimy nauczyć się przywoływać w swojej pamięci te chwile, kiedy byliśmy zwyczajnie szczęśliwi, nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
Myślę, że pamiętając te zwyczajne chwile, w jakiś sposób czcimy zarówno pamięć naszych Bliskich jak i staramy się być z Nimi jak najdłużej, bo często nie pamiętamy tylko i wyłącznie o tym dniu kiedy odeszli, życie niesie swoje wymagania i pomimo bólu i tęsknoty zmusza nas do działań, które nie zawsze są zgodne z naszymi pragnieniami.
Asiu nie będę pisać, że czas goi nawet największe rany, ale... on naprawdę leczy każdy ból i pozwala pogodnie się uśmiechać, czego życzę Ci z całego serca...

Witaj Asiu :flower:

Zawsze musi wydarzyć się jakaś bzdura, która psuje krew, ale myślę, że według powiedzenia: nie patrz na głupotę, patrz na to co wartościowe, powinnaś pozbyć się oporów i robić to co do tej pory robiłaś, a wątpliwości zignorować, tak jak przyczynę tych wątpliwości.

Może w ramach dyskusji nad kształtem naszego Forum zaproponujemy naszym administratorom jeszcze jeden przycisk podobny do tego z FB.
Mamy możliwość wyrażenia aprobaty osobom, które nam pomogły, zaproponujmy również alternatywę, czyli opuszczony kciuk, może to będzie do zaakceptowania i możliwe do zrealizowania?
A w wielu sytuacjach byłoby wyraźnym sygnałem, dla osób kontrowersyjnych o zastanowienie się nad własną postawą? i sygnałem do dokonania pewnych zmian we własnym postępowaniu?
Pozdrawiam serdecznie :flow:

Witam Asiu razem z Uroczym towarzystwem :flower:

Całe szczęście że wieczór pogodny, bo po niezbyt fajnym dniu jest zapowiedź słonecznego weekendu....
Czego serdecznie życzę Tobie Asiu i wszystkim Twoim Gościom :sun:

Witam czwartkowo :flower:

A ja nie pracuję, mam całkiem znośną pogodę, mimo że trochę nazbyt wietrzną... no jednym słowem cudnie jest :lol:

Możecie spokojnie zazdrościć mi...a co zadowolonemu wolno :mrgreen:

Pozdrawiam wszystkich pracusiów i zestresowanych... jutro będzie lepiej... i to jest najfajniejsze :cmok:

Witaj Asiu :flower:

Przykro mi że nie będziesz miała dla nas czasu zajęta wykazywaniem się w pracy... ale niezmiernie cieszę się, że przestaniesz się stresować brakiem zajęcia.... |uscisk|

Serdecznie gratuluję :flow:

Witaj Asiu :flower:

Wygląda na to, że środa to ważny dzień dla nas obojga, będę trzymać za Ciebie kciuki, dwie pieczenie przy jednym ognisku :mrgreen:

nie będę komentował tego co pisałyście na temat wyjazdu na wakacje... ja to znam gdy jedziemy z wizytą do Babci na 2 godziny... potraficie być beznadziejnie uparte, mimo że doskonale wiecie że jesteście już niekiedy nie śmieszne tylko zwyczajnie żałosne... widać źle się czujecie widząc szafę z pustymi wieszakami...trudno

Pozdrawiam weekendowo :flower:

Nie lubi,e jeździć nad Polskie morze, bo w smażalniach królowały wędzone ryby z marketu to jest coś nienormalnego...

Witaj Asiu

wychodzi na to, że przez przypadek uniknęłaś dowodu dla tezy że "porządki w domu mogą zabić" no cóż poczekamy... :mrgreen:

Wiem, że to n trochę nienormalne ale ja uwielbiam burze, ten strach, atawistyczny i powodujący że przykucamy słysząc grzmot nad głową jest naprawdę przeżyciem zgoła nieziemskim...
A to jak oddycha się po burzy nie da się porównać z niczym znanym, może we wczesnej młodości, kiedy chodziłem na randki tak się czułem...

Pozdrawiam wtorkowo :flower:

Witam wieczornie :flower:

Upały zostały u nas, :mrgreen:

Sąsiedzi plątają się narzekając, że gorąco, doradziłem wyjazd na Grenlandię to się obrazili... dziwne jakieś te moje sąsiady... :?ale?:

Pozdrawiam bezboleśnie :mrgreen:

asia77, Spóźnione ale z głębi serca płynące dla siostry Bliźniaczki życzenia...
Wszystkiego Naj...

Asiu nie chcę mówić że to samopoczucie to pamiątka po remoncie., ale musisz brać to pod uwagę...\

Witajcie Miłe Panie :flower:

Za chwilkę połowa czerwca a my siedzimy zziębnięci jak gdyby zaczęło się globalne oziębienie a nie efekt cieplarniany...
Przez taką wredną pogodę czuję się jak zbity pies, wszystko mnie boli i nawet nie mam ochoty na "maluszka" co samo w sobie jest zastanawiające i świadczy o słabej kondycji, a tłumaczenie że biorę tabletki jest tak przekonujące jak prezes PIS.
Mam nadzieję na lepsze jutro...
Inaczej znieczulę się naprawdę solidnie... mnie 100 nie pomaga... :<:

, a za większe spożycie mogą mnie czekać bęcki do lepszej połowy...
Gdzie by się nie obrócił d..a zawsze z tyłu...
||bshit||

Witam niedzielnie :flower:

patrząc za okno przypomina się stara piosenka :jak dobrze spać skoro świt... :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=i11lBXZ0INE
http://www.youtube.com/wa...feature=related :mrgreen: