1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 15
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-04-21, 10:54   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek,

Przyjmij najszersze wyrazy współczucia, niech tato odpoczywa, już bez cierpienia ::rose::

Piotrek69 napisał/a:
Mogę tylko zaapelować do waszych sumień. Jeśli macie pod opieką kogoś bliskiego z tą chorobą to jak najszybciej załatwiajcie pomoc Hospicjum.

Mądre słowa i oczywiście masz słuszną rację. Wiele osób boi się samego słowa Hospicjum nie mówiąc już o tym, że boją się zapisać i skorzystać z Ich pomocy a to wielka pomoc zarówno fizyczna jak i psychiczna dla chorego, który dzięki Nim nie cierpi i dla rodziny, która czuje jakieś wsparcie i bezpieczeństwo.
Niech Twoje słowa będą tego dowodem.

Jeszcze raz bardzo współczuję ::rose::
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-04-18, 16:28   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
Czy ktoś może odpowiedzieć na pytanie ile to jeszcze może potrwać? Mam złe przeczucie, że to się będzie ciągnęło miesiącami...

Piotrek tu przeczucia nie mają żadnego znaczenia, przyjdzie taty czas i skończy się Jego cierpienie i skończy się mamy wyczerpanie, które jest spowodowane opieką, czuwaniem, przyjdzie inny rodzaj cierpienia.
Tu ani przeczucia ani statystyki nic nie mają do rzeczy, organizm się "wyczerpie", zaczną odmawiać posłuszeństwa poszczególne organy albo nastąpi NZK i nastąpi koniec.
Na pewno są już oznaki zbliżającego się końca, brak zainteresowania, słabość, niechęć do jedzenia, przysypianie czy też "odlatywanie". Raczej w miesiącach bym nie liczyła już czasu mogą to być dni, może parę tygodni.

pozdrawiam i dużo sił dla mamy i Ciebie.
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-03-27, 16:43   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
nie wstaje z łóżka. Jest tak słaby (a może mu się nie chce?),


Raczej to pierwsze niestety, chęci to może mieć ale siły brak i nogi odmawiają posłuszeństwa.

Ja moją mamę też "ciągałam" bo lekarz kazał, tak ciągałam, zrobiła parę kroków, dobrze, na drugi dzień też parę a trzeciego dnia nawet kroku bo od razu nogi się uginały, były bezwładne dosłownie. Dałam spokój bo jaki jest sens męczyć. Jeśli tato ma na tyle siły to można posadzić, niech trochę posiedzi, żeby zmienić pozycję z leżącej na siedzącą ale też za Jego zgodą.
Piotrek69 napisał/a:
Czy ma sens go męczyć i udawać, że będzie lepiej?

Nie, nie ma sensu, nie uszczęśliwiajcie taty na siłę, jakby mógł/chciał to zapewne sam by się dźwigał a przynajmniej prosił, żebyście Go przespacerowali, skoro o to nie prosi dajcie Mu leżeć.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-03-21, 16:33   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
o podawaniu kroplówki w tym stanie mam duże wątpliwości,

I słusznie, ponieważ kroplówka może bardziej zaszkodzić niż pomóc, takie nawadnianie może przedłużać agonię a co za tym idzie cierpienie pacjenta. My nie widzimy taty więc trudno nam ocenić, czy zbliża się koniec czy jest to osłabienie z powodu odwodnienia, to wtedy kroplówka w niewielkiej ilości nie zaszkodzi ale tak jak podkreśliłam to lekarz decyduje po kontakcie z pacjentem.

Dużo sił Wam życzę bo może nadchodzi u Was ten ostatni etap, bądźcie z tatą to teraz bardzo ważne i dla Niego i dla Was.

pozdrawiam ciepło.
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-02-05, 18:56   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
O właśnie Madzia70, dobrze podpowiada a zarazem mi przypomniała jak pielęgniarka z HD kazała mi wiązać koszulę w kroku, bo mama też lubiła czasami zdjąć sobie pampersa. Pytałam jak z mężczyznami to mówiła, że w hospicjum też zakładają panom dłuższe koszule i zawiązują żeby był trudniejszy dostęp do pampersa. To akurat propozycje z hospicjum tam gdzie my należeliśmy, pewnie każde hospicjum ma swoje sposoby bo zachowanie pacjentów może być na prawdę różne.

Madzia70 napisał/a:
więc może nie wyrwie. Ale jest takie ryzyko.

Oj Madzia, moja mamcia to i cewnik co rusz wyrywała i kroplówki i krew, wszystko co jej tylko przeszkadzało.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-02-05, 14:25   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69,
Napisałeś pampersa dlatego poleciłam pieluchomajtki.

To niestety choroba nie taty złośliwość, chce jeszcze być na tyle na ile może samodzielny a to już niestety nie wychodzi i stąd ten problem, nie zdąży zdjąć. Najlepiej jakby robił to w pieluchę i zaniechał chodzenia do ubikacji, może uda się Wam Go przekonać, że po to ma pieluchomajtki, żeby nie miał problemu z chodzeniem. Tu raczej trudno coś doradzić, za chwilę przyjdzie moment, że tato już nie wstanie i będzie zmuszony robić w pieluchę.
Ja miałam teście chorego na Alzheimera i ten sam problem ale niestety nie dało się przetłumaczyć i latałam po prostu za nim pilnując wszelkich wypróżnień, jak tylko się rozbierał to już stałam przy nim.

Możecie spróbować cewnika ale skoro tato tak postępuje z pieluchą, może wyrywać sobie cewnik.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2017-02-05, 09:50   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
Nie chce się już ważyć,

A po co ważyć, to tylko dołuje chorego, że waga leci w dół, przecież i tak chudnięcie widać.

Ad. 1 Pampers dobrze założony nie powoduje, że tato zmoczy wszystko, można też zakładać pieluchomajtki, mogą się w takim wypadku lepiej sprawdzać. Można założyć cewnik ale później mogą być problemy z infekcjami, spróbujcie pieluchomajtki.

Ad. 1 Mówiąc szczerze nie mam pojęcia o jakie plamy chodzi ale od wątroby i owszem plamy na ciele mogą się pojawiać.
Słuszna uwaga odnośnie HD, nie trzeba się przed Nimi bronić i nie należy myśleć, że HD to ostateczność, dzięki takim ludziom łatwiej jest nam jako rodzinie przejść tą trudną drogę a przede wszystkim chory jest zabezpieczony medycznie i godnie spędza ostatni czas swojego życia, bez cierpienia.

Trzymajcie się i przykro mi, że choroba postępuje w tym złym kierunku, pozdrawiam.
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-12-08, 06:36   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Zapewne słabe ukrwienie, pomasuj wcześniej ręce/palce.
Piotrek69 napisał/a:
Z którego miejsca ciała (z którego palca) najlepiej pobierać próbki?

Najlepiej nakłuwać boczne strony opuszka 3,4 lub 5 palca u obu dłoni, nie wskazane z kciuka ani wskazującego, choć też nie jest zabronione.

Piotrek69 napisał/a:
Lekarz z pogotowia odmówił podania Ketonalu w zatrzyku motywując to szkodliwym wpływem na wątrobę.

Nie od razu ta wątroba po jednym czy paru tabletach/zastrzykach dostaje cios, litości oby nie przesadzać z lekiem ale jak boli to trzeba pomóc i uśmierzyć ból.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-12-03, 13:28   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
Czy w tym stanie istnieje możliwość leczenia depresji farmakologicznie?

Może tato się nie poddał ale samo słowo rak budzi od razu strach a jak jeszcze dotyczy nas samych strach jest jeszcze większy a jak do tego dołożymy informacje jak owa choroba zwana rak się kończy w wielu przypadkach to nie trudno o stany depresyjne czy lękowe.

Oczywiście psycholog nie zawsze dotrze do danego pacjenta, choćby nie wiem jak się starał, są niektórzy oporni, niektórzy nie wierzą w sukces terapii albo też myślą sobie, gadaj, gadaj, co ty możesz wiedzieć, to ja jestem chory i wiem swoje, trzeba to zrozumieć i nie robić nic na siłę. W takich wypadkach rodzina jest najlepszą psychoterapią, Jej miłość, ciepło, wsparcie i bycie razem.

Co do leków, to jak najbardziej wskazane, zwłaszcza jak zauważacie stan przygnębienia u taty. Leki tatę wyciszą, uspokoją, odgonią czarne myśli. Można tacie wdrożyć jakiś antydepresant i do tego jakiś lek uspokajający, które w razie większych dołów łyknie sobie doraźnie, chociażby Hydroxyzinum VP.

Piotrek69 napisał/a:
Tata jest w bardzo dobrym stanie fizycznym,

I to należy wykorzystać, może gdzieś wyciągnąć z domu, coś zorganizować, coś dać do zrobienia żeby czuł się doceniony i potrzebny.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-24, 16:34   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69,

Trudno wyrokować, u nas po Megalii był spory apetyt i waga poszła w górę.

Powinniście absolutnie zabronić ważenia po kilka razy dziennie, bo to tylko tatę dołuje. Zresztą waga nie będzie w ciągu dnia tak skakała. Może ustalcie tygodniowe ważenie, choć ja uważam, że najlepiej przy tej chorobie się nie ważyć.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-15, 18:00   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69,

Bez badań nie da się określić czy to przerzuty do OUN czy postęp choroby a tym samym osłabienie organizmu i takie a nie inne zachowanie.

U taty leczenie zostało zakończone a dla ciekawości wyników się już nie robi bo i po co jak i tak w niczym to nie pomoże.
Jedynie można by było rozważać naświetlanie paliatywne mózgu jeśli byłyby rzeczywiście przerzuty ale jak dla mnie to mija się to już z celem. Po co tatę w Jego stanie narażać na kolejne cierpienie, stres i wyciąganie z domu gdzie zapewne czuje się najbezpieczniej. To jest oczywiście moje zdanie na podstawie obserwacji choroby.

Piotrek69 napisał/a:
Mogę namówić Mamę, aby go zabrać na TK czy MR głowy, ale w jakim celu?

Uważam, że to już zbędne, nie przedłuży to tacie życia.
Teraz przy pomocy hospicjum zadbajcie wszyscy jako rodzina o jakość taty życia, żeby nie cierpiał i godnie odszedł kiedy przyjdzie na Niego czas. Wiem słowa, które mogą boleć ale nie taki jest mój cel. Wiesz jaka to choroba i jak się zazwyczaj kończy.

pozdrawiam ciepło.
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-14, 14:55   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69,

Moja mama również miała raka i cukrzycę ale u niej nie było problemu, jak zachorowała na raka przejęłam pomiar cukru jak i podawanie insuliny.

Zazwyczaj takie splątanie u nas występowało przy niskim poziomie cukru, nigdy przy wysokim a zdarzało się i 400.

Na siłę nie wolno bo tato może Was się zacząć bać, że robicie mu krzywdę. Obserwujcie zachowanie taty, może to przerzuty do mózgu, wtedy również bywa takie skołowacenie, mylenie faktów.

Jeśli tato będzie agresywny, buntujący zawsze można z lekarzem ustalić i wdrożyć leki wyciszające/uspokajające.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-12, 19:19   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Wątek na Twoją prośbę został przeniesiony.

Piotrek69 napisał/a:
Niestety Mama wspomniała też, że Tata od dwóch dni oddaje pomarańczowy mocz i puchną mu nogi. Co to może oznaczać?


Nie zrobił się tato żółty, zwłaszcza oczy? Może to być wątroba a co za tym idzie skok bilirubiny i żółtaczka.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-11, 14:42   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
Mama ma w poniedziałek udać się do lekarza domowego, który wskaże konkretne hospicjum, a onkolog wypisze skierowanie.

Lekarz domowy/rodzinny może wypisać skierowanie do hospicjum, tylko pamiętajcie, że musi być na nim zaznaczone, że leczenie onkologiczne zostało zakończone lub że jest leczenie paliatywne.

Piotrek69 napisał/a:
Czy istnieje możliwość wyboru hospicjum domowego?

Wybieracie jakie chcecie, tylko bywa tak, że do objęcia opieką przez hospicjum są ogromne kolejki 1-3 miesiące, są też takie, które przyjmują od ręki więc warto "zasięgnąć języka" w kilku.

Placówek konkretnych nie polecę, nie moje tereny.

pozdrawiam
  Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
marzena66

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 23218

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-11-11, 13:07   Temat: Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Piotrek69 napisał/a:
Czego można się spodziewać, a może nawet czego wymagać od hospicjum domowego?

Raczej nie trzeba od Nich wymagać, to najlepsi specjaliści jacy mogą pomóc choremu z chorobą nowotworową jak i rodzinie, która takim chorym się zajmuje.
Zapewne dali Ci telefony, więc oprócz wizyt zaplanowanych, jak coś się dzieje złego można zazwyczaj do Nich dzwonić i prosić o pomoc.
Wypiszą recepty, pomogą ustawić leczenie przeciwbólowe czy uśmierzą inne dolegliwości wynikające z choroby, można z hospicjum wypożyczyć sprzęt w tym i łóżko, które jest regulowane, można skorzystać z pomocy psychologa, który zazwyczaj w hospicjach jest.

Piotrek69 napisał/a:
Czy jest możliwość farmakoterapii, o którą można będzie poprosić lekarza z hospicjum?

Jak najbardziej lekarz wypisze jakiś antydepresant czy lek uspokajający, trzeba przedstawić sytuację jak tato się czuje/zachowuje.

Piotrek69 napisał/a:
Mama jest przerażona bo hospicjum kojarzy jej się z ostatnimi dniami.

Hospicjum to pomoc i godne odchodzenie.

Piotrek69 napisał/a:
Czy mogą to być jeszcze miesiące, a może nawet lata?.

Statystyki zapewne czytałeś ale wiadomo każdy inaczej przechodzi chorobę, jeśli są przerzuty między innymi na wątrobie rokowania są zawsze gorsze. Na lata bym nie liczyła, miesiące? może ale też może być ich niewiele. Trudno oceniać, sam wiesz jaka to jest choroba.

Teraz najważniejsze to zadbać o jakość taty życia i żeby nie cierpiał.

pozdrawiam i witam na forum.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group