1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 16
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-27, 18:28   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olu
Bardzo współczuje, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::

Trzymajcie się dziewczyny razem w tym ogromnym bólu, cudowne córki.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-22, 17:53   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Marcin J napisał/a:
Byc moga byc juz przerzuty do OUN, lub Mama jest "nieobecna" po lekach,

Mama Oli ma liczne przerzuty do mózgu więc stan mamy (słaby kontakt, osłabienie) jest wynikiem postępu choroby i przerzutów do OUN.

Olaja,
Musisz mieć świadomość, że stan mamy pogarsza się i w każdej chwili może nastąpić koniec, bardzo mi przykro i przepraszam, że piszę wprost ale powinniście to wiedzieć.
Olaja napisał/a:
Jesteśmy z siostrami we trzy cały czas

Cudowne córki, które z ogromną miłością i troską opiekują się mamą. Mama może być niekontaktowa ale na pewno czuje i wie, że jesteście razem z Nią, tylko może już nie mieć siły na to, żeby okazać swoją wdzięczność.

Trzymajcie się dziewczyny i wspierajcie, pozdrawiam ciepło.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-18, 17:54   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Ale nie jestem pewna czy to TO

Olu, niestety może być to.....

:tull:
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-18, 09:29   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Jak widzę to co hospicjum to trochę inne działania, widocznie ja trafiłam na Aniołów, tylko że Ci Aniołowie byli w kilku hospicjach bo ja korzystałam z paru w swoich różnych przejściach.

A co konkretnie z mamą się działo? bóle, inne objawy, dostała relanium bo co, była pobudzona?

Wezwij w poniedziałek hospicjum i powiedz, że mama cierpi, może znowu trzeba pozmieniać leki albo Olaja, mama już odchodzi i dlatego taki jest mamy stan.

Olaja napisał/a:
Ja nie wiem jak się pozbieram. Załamałam się :


Pozbierasz się, tak jak my wszyscy, bo będziesz musiała, bo życie toczy się dalej, bo czas się nie zatrzyma, bo obowiązki będą Cię zmuszały do dźwigania się każdego dnia, nawet jak boli i jest trudno. Na pewno jesteś teraz w trudnym okresie, mama cierpi a Ty jesteś bezradna, co możesz to pomagaj, sprawiaj ulgę mamie, bądź, kochaj, tylko tyle możemy dać, zapewnić bezbolesne (w miarę ) odchodzenie i bycie razem.

Musisz się trzymać, dla mamy, Ona Cię bardzo potrzebuje :tull:
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-17, 22:24   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Przyszedł weekend i zostaliśmy bez żadnej pomocy. Odmówiono.

A lekarz czy pielęgniarka nie dali do siebie telefonów w nagłych wypadkach?
A dzwoniłaś do hospicjum, tam powinien być lekarz dyżurny i można z Nim porozmawiać, może taki lekarz dyżurny podjechać do chorego i powiedzieć co należy robić.

Olaja napisał/a:
Wezwaliśmy karetkę.

Zabrali do szpitala czy pomogli doraźnie?

Olu dużo sił Ci życzę, chyba zbliżacie się do kresu tej ziemskiej wędrówki :tull:
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-16, 21:42   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja,

Nie wiem ale może u mamy to już początek końca, obym nie miała racji.
Olaja napisał/a:
Coraz większy problem jest z połykaniem leków.

Jeżeli zauważasz ten problem to trzeba porozmawiać z lekarzem i zmienić sposób podawania leków. Póki mama bierze leki doustnie a ma z tym problem to bądź ostrożna żeby mama się nie zakrztusiła lekiem.
Olaja napisał/a:
Czy powinniśmy podawać np. Nutridrinki?

Jeżeli mama chce można ale jeśli mama nie je to może już nie chce/nie może to i Nutridrinka nie będzie chciała, nie zmuszaj do jedzenia, pilnuj picia.

pozdrawiam
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-14, 16:23   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Mama zaopiekowana z nowymi lekami.

I to teraz najważniejsze. Teraz zapewne wizyty będą systematyczne, bo już jesteście w pełni pod opieką HD.

pozdrawiam
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-13, 20:43   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja,
Jeszcze jedno, miałam do czynienia z wieloma hospicjami i domowymi i stacjonarnymi i tylko raz trafiłam na okropnego pana (chyba pielęgniarz), który nie nadawał się do pracy w takiej instytucji, dlaczego nie będę pisała a pozostałe wszystkie osoby od lekarzy poprzez pielęgniarki na wolontariuszach kończąc to ludzie o ogromnym sercu więc może taki dobry człowiek Ci się trafi.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-13, 17:31   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Mam nadzieję, że się mylę, ale pierwsze wrażenie plus wiedza co za lekarz przyjdzie nie napawa optymizmem


Niech sobie będzie miły/niemiły, robi takie a nie inne wrażenie, trudno to jest do przełknięcia, choć wiadomo, że wolelibyśmy ludzi o dobrym sercu, najważniejsze jednak, żeby wizyty z HD były pomocne dla Was, przynosiły ulgę, niwelowały dolegliwości i pomogły przejść ten trudny czas choroby.

Miejmy nadzieję, że to tylko pierwsze wrażenie a będzie lepiej.

pozdrawiam
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-09, 20:53   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja,
Tak insulina w lodówce.

Zazwyczaj Olu jak są przerzuty to mózgu to idzie szybko w złym kierunku, bardzo mi przykro.
Progresja choroby, zbierający się płyn, przerzuty to wszystko brzmi niestety groźnie i musisz się nastawiać, że może to długo nie potrwać.

Teraz trzeba zadbać tylko o leczenie objawowe, mama musi być pod opieką non stop bo przy przerzutach do mózgu Jej zachowanie może być "dziwne", poza tym trzeba uważać, bo może się pojawić padaczka.

Co do opieki, to już Wasza sprawa, czy jesteście w stanie zająć się mamą, czy zdecydujecie się na hospicjum stacjonarne, ja tylko napiszę, że można to zrobić w domu przy pomocy HD ale decyzja należy do Was.

pozdrawiam i przykro mi, że moje informacje są takie przygnębiające :tull:
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-06, 16:53   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
To zostają tylko leki przeciwobrzękowe, przykro mi, że idzie to w złym kierunku.

Bądźcie czujni, u nas przy przerzutach do mózgu występowały ataki padaczki i mama dostała wylewu. To było u nas, u Was nie musi się wydarzyć ale trzeba być bardziej wyczulonym na objawy.

pozdrawiam ciepło.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-05, 21:49   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Boję się tylko, że moja Mama już nie wróci, bo teraz jest inna.

Spokojnie będzie jeszcze mama sobą, powinna mieć dni lepsze i dni gorsze, dni logicznego myślenia, kojarzenia faktów ale i dni, w których pomyli wszystko, może nie rozpoznawać, może nie zrozumiale mówić.
Trzeba być czujniejszym, żeby sobie i innym nie zaszkodziła bo różne są etapy.
Porozmawiajcie z lekarzem o naświetlaniach i lekach przeciwobrzękowych/sterydach to trochę pomoże.

pozdrawiam.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-05, 20:16   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja,

Czy po Waszej rezygnacji z Gemcytabiny, mama dostała jakąś inną chemię?
Olaja napisał/a:
czego możemy się spodziewać. Jakie jest postępowanie w takim przypadku? Czy to oznacza, że koniec jest blisko?

Może lekarz zalecić naświetlania OUN, zapewne sterydy, chodzi o obrzęki.
Co by lekarze nie zaproponowali to będzie tylko paliatywne.
Przy przerzutach do OUN trzeba być czujnym bo mogą być ataki padaczki.
Przykro mi ale przy przerzutach do mózgu rokowania są już gorsze i niestety szybciej to wszystko się toczy.

Jak mama wróci do domu, nie powinna przebywać w domu sama, bo przy przerzutach w mózgu zachowanie może być dziwne/nieodpowiedzialne.

Załatwiaj hospicjum domowe bo będzie Ci bardzo trudno przejść tą drogę bez pomocy medycznej a na pogotowie/szpitale bym za bardzo nie liczyła.

Przykro mi, że same złe informacje zamieściłam.

pozdrawiam ciepło.
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-01, 12:59   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Olaja napisał/a:
Powiedzcie mi jak poinformowaliście swoich bliskich o Hospicjum Domowym?

Ja po prostu załatwiłam to sama, podpisałam wszystkie dokumenty i czekaliśmy na wizyty. Zazwyczaj są to tak sympatyczni ludzie, że pierwsza wizyta nawet gdyby się przedstawili, że są z hospicjum jest tak pełna ciepła, dobroci, że pacjent od razu czuje się taki bezpieczny, zaopiekowany, że jest szczęśliwy, że ma lekarza/pielęgniarkę którzy przychodzą do domu, zbadają, pogadają, pogłaszczą jak trzeba.

Możesz powiedzieć mamie, że potrzebna Wam jest (Jej i Tobie) pomoc, w razie jakby coś się działo, pomoc całodobowa, że można ściągnąć lekarza, pielęgniarkę żeby pomogli jak się coś dzieje, opisz to barwnie, jak to wygląda nie używając słowa Hospicjum tylko ośrodek pomocy dla takich osób jak mama, może się uda. Druga opcja, może to załatwić lekarz jak będziecie u Niego na jakiejś kontroli, żeby mamę namówił na taką decyzję, wcześniej musiałabyś z lekarzem porozmawiać o tym.

Jak najbardziej hospicjum Wam pomoże i nie należy się przed tym bronić. Koncentrator możesz z hospicjum wypożyczyć i niech stoi jak mama przed nim się broni ale jak pokażesz raz jak będzie jej lepiej po jego użyciu zrozumie sama, że niepotrzebnie się broni.

No cóż mama walczy, najprawdopodobniej hospicjum, koncentrator tlenu, czy temu podobne historie kojarzą się Jej z ostatecznością i dlatego taka Jej obrona a tak absolutnie nie jest.

pozdrawiam
  Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
marzena66

Odpowiedzi: 155
Wyświetleń: 44539

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-21, 17:39   Temat: Rak gruczołowy płuca lewego
Ściągnęłam dane pisane przez DSS w innym poście
"Gemcytabina
(...)
Działanie niepożądane: Mielotoksyczność: leukopenia, małopłytkowość, niedokrwistość aplastyczna; ryzyko upośledzenia czynności szpiku kostnego zwiększa się u chorych leczonych wcześniej innymi preparatami uszkadzającymi szpik kostny. Przejściowe zwiększenie aktywności enzymów wątrobowych. Nudności, wymioty, biegunka, ból i zaczerwienienie błony śluzowej jamy ustnej (u niektórych chorych zachodzi konieczność stosowania diety płynnej), białkomocz i krwiomocz, duszność (zwykle o małym nasileniu i krótkotrwała), senność, odwracalna utrata włosów - częściowa (ok. 13%) bądź całkowita (0,5%). Rzadko obrzęk płuc, śródmiąższowe zapalenie płuc, zespół ostrej niewydolności oddechowej dorosłych, niewydolność nerek, ciężkie objawy grypopodobne, osutka, świąd, uczucie zmęczenia, złuszczenie naskórka, pęcherze, owrzodzenia, skurcz oskrzeli, wstrząs anafilaktyczny i reakcje anafilaktyczne, zwiększenie aktywności enzymów wątrobowych (ALT, AST, GGT, fosfatazy alkalicznej) i stężenia bilirubiny. Bardzo rzadko zawał serca, zastoinowa niewydolność serca, zaburzenia rytmu serca, głównie nadkomorowe, obniżenie ciśnienia tętniczego, zapalenie naczyń obwodowych i zgorzel, ciężka hepatotoksyczność, w tym prowadząca do niewydolności wątroby i zgonu, zespół hemolityczno-mocznicowy, u pacjentów poddawanych radioterapii ciężkie reakcje skórne (łuszczenie skóry, wysypka pęcherzowa, zespół Lyella, zespół Stevensa i Johnsona), obrzęk twarzy, niedokrwienne zapalenie jelita grubego. Zgłaszano uszkodzenia popromienne oraz nawrót objawów popromiennych, obrzęki obwodowe. Mimo podobnej tolerancji leku u obu płci kobiety są bardziej narażone na wystąpienie ciężkiej neutropenii. U zwierząt obserwowano zahamowanie spermatogenezy. W przypadku przedawkowania leczenie objawowe."

ciąg dalszy wypowiedzi DSS
"Gemcytabina to lek - tam gdzie są wskazania do jej zastosowania. Tam gdzie ich nie ma - to nie lek, a substancja po której można spodziewać się w zasadzie wyłącznie działań niepożądanych. Jakich? J.w.

Udowodniono w kontrolowanych badaniach klinicznych, że zastosowanie po chemioterapii II linii kolejnych rzutów leczenia chemicznego nie daje chorym żadnych korzyści.
Udowodniono również, że chorzy w złym stanie ogólnym , jak również ze znaczącym spadkiem masy ciała (wagi) w okresie ostatnich 3 miesięcy - nie odnoszą korzyści z chemioterapii paliatywnej w ogóle. "

Może ktoś jeszcze doda coś z własnych doświadczeń.

pozdrawiam
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group