1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 13
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-03-09, 08:32   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Również chciałam Ci przesłać dobrą energię, płacz czkaweczko ile tylko potrzebujesz!!!

Jak przyjdzie czas, to napewno się zmobilizujesz to jakiejś aktywności, działania. Będzie wiosna zaraz, która napewno przyniesie Ci dużo bólu, bo już będzie bez mamy, ale mam nadzieję, ze bedziesz miała siłę opiekowac się ogródkiem i nawet płakać na te roślinki, które posadzisz.
Bo nic na siłę, tak sie nie da.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-21, 21:43   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Nie smęcisz, nawet tak nie myśl. Jest to zapis osoby, która musiała odprowadzić do Innego Swiata, swoją kochaną Mamę.

PEwnie kiedyś inaczej już będziesz to odczuwać, ale teraz możesz wszystkim, jak to określasz smęcić, ile masz tylko ochoty.

Musisz to przeżyć, powolutku, może za miesiąc, może za dwa znaleść sobie jakiś cel, jakieś przyjemne zajęcia, które będą Ci wypełniały czas i pozwoliły uśmiechnąć się.
Mam nadzieję, ze masz z kim na żywo również porozmawiać, chociaż o codziennych sprawach, bo to już jest dowiedzione, ze jeśli ktoś tego nie przeżył, to nie wie co to znaczy i trudno też mu jest być wsparciem.

Mimo wszustko dobrej nocy - zaglądaj tutaj....
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-21, 15:29   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Witaj Czkawko,

Nie miałam czasu ostatnio pisać, ponieważ byłam zabiegana strasznie.

Tak jak mówisz, nasi najbliższi odchodzą, ale niestety wszystko biegnie dalej, nic sie nie zatrzymujemy. Wiem coś o tym, bo mój Tata jest tak mocno chory, nie wiadomo co kiedy się wydarzy, a niestety w pracy pęd, życie stawia również inne wymagania. Muszę to niestety godzić w jakiś sposób.

Tylko my bliscy możemy się zatrzymać w swojej żałobie i możemy porozpamiętywać jak dobrze było nam z ukochaną osobą.

Myślę, ze masz prawo do tego czasu, do zatrzymania się i pochylenia nad tajemnicą życia - za dużo przeżyłaś w ostatnim czasie.

Przyjdzie taki czas, kiedy żal będzie mniejszy, przeważać będzie akceptacja tego co się stało.

Pozdrawiam gorąco
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-17, 19:16   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Napewno z czasem odzyskasz siłę do życia, do działania, teraz jest ciężki czas - śpij dużo jeśli to Ci pomoga. Łzy napewno też trochę pomogą wyrzucić z siebie ten żal i smutek.

Ja również obawiam się tej puustki, ale myślę, ze niejedna osoba też to przeszła i wyszła obronna ręką, wiec napewno mi tez sie uda.

Tobie więc tym bardziej, bo jesteś bardzo mądrą kobietką!!!!

Trzymaj sie mocno, pozdrawiam mocno ściskam
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-13, 21:09   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Wrócilam z weekendu od rodziców i dopiero zobaczyłam co się stało.

Bardzo mi przykro, bardzo, to jest smutne straszliwie jak odchodzi człowiek.

Myślę, że Twoja Mama była i jest dumna, ze ma tak wspaniałą córkę. Napewno gdy chorowała, myślała sobie, że dobrze wypełniła swoje ziemskie zadanie, bo wychowała tak wspaniałą córkę.

Współczuję Ci bardzo, ale mam nadzieję, że ogarnie Cię siła do powrotu do życia z mamą we wspomnieniach, na zdjęciach, w sercu.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-10, 18:20   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Bardzo mi przykro Czkaweczko, że stan Mamy pogarsza się.

Bardzo Cię podziwiam, że potrafisz w obliczu tego wszsytkiego zachować zimną krew i opiekować się bardzo oddanie Mamie.

Mimo, wszystko, że napewno cierpisz teraz, to wiedz, że jesteś dla mnie ogromnym wsparciem i podporą, dzięki temu, że tak się dobrze zajmujesz mamą.

Ja w cięzkich chwilach staram się myśleć, ze życie takie własnie jest i nic się nie da zrobić, nic się nie poradzi, że tu ziemię wpadamy tylko na chwilę.... choć nieraz w ścianę chcę uderzać i pytam dlaczego nie możemy dłużej tu być !!!!!????

Ale niestety tak to zostało stworzone, ze jesteśmy tylko tu niejako na chwilę :(

Pięknie towarzyszysz swojej Mamie!!!!!!

Napewno jest Ci cięzko, mam nadzieję, że na żywo masz obok siebie osoby, które Cię wspierają, podadzą ramię do wypłakania się, a wiedz, że tutaj jest dużo osób które zawsze napiszą Ci dobre słowo.

Trzymaj się dzielnie, niech Ci starcza sił cały czas, przytulam mocno
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-25, 18:38   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
W kwestii lekarzy też miałabym wiele do napisania.

Doszło niestety do tego, ( z czego jestem zła sama na siebie), że się boję iść do lekarza o cokowielwiek pytać, bo chociaż wiem jaki jest stan Taty i zawsze mówię tak do lekarza, żeby miał swiadomość, że ja wiem co się dzieje, to i tak na moje pytania niektóre lekarz patrzał na mnie jak na kosmitę.

I tylko umie mówić, że Tata i tak umrze, ze tacy pacjenci i tak żyją co najwyżej rok.

To wygląda tak, jak ja bym miała mieć pokorę i zrozumienie dla Jego wiedzy i dośiwadczenia a lekarz nie musiał rozumieć moich uczuć.

Phi dużo tu by pisać, niestety.

Ale musimy sobie postanowić, że będziemy zawsze robi tyle ile się da w celu pomocy naszym bliskim, ie bojąc się niczego.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-16, 11:34   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Cieszę się że u Was spokojnie.

Z tą pogodą to masz rację, ciężko się zmobilizować do aktywności i energetycznego rozpoczęcia dnia, jak za oknem prawie cały czas ciemno.

Poza tym, ja przy Tacie nauczyłam się, że człowiek chory może się czasem gorzej czuć, co nie oznacza, że coś tragicznego się od razu dzieje.

Przecież to oczywiste, ale trzeba było sobie tłumaczyć, że przecież osoba zdrowa również ma czasem gorsze dni jeśli chodzi o samopoczucie, więc chory równiez ma prawo mieć takie dni.


Spokojnej niedzieli Wam życzę!!!
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-02, 12:56   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
My mamy takie krążki to masażu jakby. Tato mial korzystać, ale poturlał sobie i potem już mu się nie chciało :--:

Ale w razie jakigoś bólu czasem sobie rozmasuje tam.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-01, 19:24   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Czkawka,

jesteś bardzo mądrą kobietą. Twoja opieka nad mamą nadaje napewno innym siły.

Bardzo troskliwie się opiekujesz mamą.

Życzę Ci jak najwięcej sił nad opieką nad Mamą !!!!!

A Tobie osobście spełnienia marzeń i pomyślności w Nowym Roku.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-29, 18:11   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Cieszę się że mama w domu.

Mogę tylko Ci doradzić, że jeżeli piszesz o jakiś tabletkach na poprawę morfologii, które nie są przepisane przez lekarza, to ja w Waszym przypadku nie nalegałabym na je podawanie.
Jeśli mama zechce je wziąć, to można podać, ale mamie pewnie na tyle dostwiera ból, że pewnie żadne osłabienie z powody słabych wyników krwi nie jest gorsze i bardziej osłabiające od osłabienia z powodu złych wyników krwi.


Trzymaj się mocno i dzielnie!!!
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-29, 08:28   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Czkawka,

Jeśli chodzi o zastrzyki podskórne to myślę, że spokojnie sobie poradzisz - sama je robię Tacie jak jestem w domu a medycyną nie mam nic wspólnego.
Fakt, trochę dziwne uczucie, kuć własnego rodzica, ale jest radość , że można pomóc i Oni czują się bezpiecznie, że ktoś bliski się opiekuję.

Mam nadzieję również że zebrałaś siły na dalszą opiekę. Wyobrażam sobie co to jest, jak Tato był w gorszym stanie w lato, to tak mi szkoda było Mamy, że sama musi się opiekować Tatą, bo ja nie mogłam codziennie ( praca), brat dopiero co wyjechał za granicę , bo tu cięzko było z pracą , więc go namawiałyśmy na zostanie, żeby się trochę w pracy zapamiętał. Mama była zmęczona - jej oczy to mówily.

Teraz jak będzie źle, planuje wziać urlop.

Jeśli uda się kogoś zmobilizować do pomocy to będzie super - jeśli nie, to napewno starczy Ci sił do opieki , wierzę w to mocno.

Trzymaj się dzielnie!!!
  Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
kubanetka

Odpowiedzi: 397
Wyświetleń: 81655

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-27, 15:37   Temat: Rak płaskonabłonkowy - płuco prawe.
Witaj,

PRzykro, ze nie masz oparcia w bratu. Mam nadzieję, że mimo tego wszystkiego dajesz radę.

Jak tam dzisiaj u Was wygląda sytuacja??
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group