Znalezionych wyników: 179

Na --Gazda ze Gronia jechoł na targ do Piwnicznej i przystanoł koło karcmy . Kozoł se naloć dwa kufle Żywca dlo siebie i piyńć kufli do wiaderka. Wiaderko postawił przed koniym a som pił se swoje. Letnicy z Katowic się dziwowali i pytajom się gazdy:
Co to gorolu nie skoda wom piwa Żywieckigo dlo konia?
Gazda pedzioł- un piwo mo rod i mo po nim wielgom siłe do wozu.
Ale wom się to przeca nie łopłaco- dziwowoł się letnik.
Gazda mu na to:
Panocku un tu wypije wiaderecko ale w chałpie mi wyjscy trzy wiadra. A jo to potym sprzedajem letnikom ze Ślonska jako " Tyskie Książęce". Oni to pijom i se kwolom. :lol:

Czytając shock takie wpisy, po prostu "dech zapiera..." -(
Artur; Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Zdrowia, a na smutki łyk dobrego piwka i goloneczka (w/g Twojego przepisu), a wtedy, nawet nocny ryk jeleni i łań, za Twoim oknem niestraszny... ach, życie czasem nas zaskakuje...(i ludzie też...).

Ps. Szkoda, że od ostatniego Twojego wpisu, nie zaglądasz tu na Forum...

Powodzenia na drugą a połowę :-D

Artur; szerokiej drogi jutro do 'Zakopca' i samych pomyślnych wieści z kontroli :okok"

Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta.
Nagle z góry zjeżdża kartka na sznurku. Na kartce jest napisane:
- Jeśli chcesz się ze mną kochać pociągnij 2 razy, jeśli nie pociągnij 50 razy, z czego ostatnie 10 bardzo szybko.

- coś jak w tubie przy MRI, gdy leżysz w tym tunelu, spięta głowa, ręce wzdłuż, mija godzina a w miedzy czasie swędzi 'nos' lub coś koło tego :omondieu:

O piwku możesz pomyśleć, tego myślami się nie pozbędziesz |zalamka|

ale na pewno się doczekasz na upragnionego browarka [hura]

Artur, powtórzę za Richelieu; trzymamy kciuki Przyjacielu :tull:

Wątróbka rzecz święta Arturze.... Po tak rozległym cieciu, zapewne taki objaw ma prawo wystąpić u Was, jak napisałeś. Życzymy rychłego powrotu do upragnionego piwka i zdrówka przyjacielu drogi

Sarenko; źle by się stało gdybyś rezygnowała z chęci przyjazdu na Zlot pod wpływem dyskusji jaka prowadzimy na Forum a tym bardziej mojego postu. Skoro zapadnie decyzja, ze Zlot ma się odbyć 17-stego ta się odbędzie 17-stego. Dyskusja, zwłaszcza grzeczna i merytoryczna nie jest niczym złym a Artur jest świetnym gospodarzem i na pewno organizatorem i nie potrzebuje wsparcia poprzez PW. A jak trafimy po raz kolejny na złą pogodę to posiedzimy krótko przy ognisku, potem schronimy się w jadalni a większość w pokojach i będzie miło. Przecież to tylko 450 km więc będzie gorąco - z 'Twoim termoforem' na pewno...

Ps. Skoro piszesz do mnie na PW to grzeczność wymaga abyś nie blokowała swojej skrzynki...

Już się wcześniej wypowiadałem:
Co by było cieplej jak na poprzednich... a co myślicie o długim weekendzie; 31 V- 2 VI. Chcący mogą 'wspomóc się' Bożym Ciałem no i nadzieja na cieplejsze nocki.
Do wiadomości nowych zlotowiczów; główne 'uroczystości" odbywają się codziennie, do późnych godzin, przy ognisku. Poprzednie dwa Zloty dały nam, jak pamiętacie równo popalić i było bardzo zimno (a nie wszyscy mogą się rozgrzewać utrwalaczami)...
Tym co mi zaraz odpowiedzą, że u Gazdy jest zawsze bardzo ciepło, odpowiem; słyszałem to od Was już dwa razy a było jak było...

super było

Artur, zdradź wreszcie tę tajemnicę; do Ciebie lgną dziewczyny jak Puchatek do miodu a 'siostrzyczki' mdlejąc ocierają się... podziel się tą wiedza tajemną brachu ...

Wracaj do sił... te witalne widać ciągle są... wszystkiego dobrego od nas