Znalezionych wyników: 16

Ja jak zwykle po czasie ale zawsze od serca.wszystkiego co wymarzone.

Coś temu boćkowi co niedawno przyleciał chyba się popiermyliło.Nie ten adres.Ale się szybko zreflektował.Gratulacje. :!1!:

Bzykanie to wazna sprawa.Codziennie rano wychodze przed dom i slucham jak pszczolki robia bzzz ....bzzz.

I ja i ja

Wy tu gadu-gadu o ..... Maryni , a mnie zasypało. |bezradny|

Ty to musisz mieć walory,jak masz takie powodzenie u kobiet.Choć panowie też tu.... :dev:

Widać siusiu czy nie?(Witaj brzusio,żegnaj siusiu.)

Włączyłem intuicję tudzież logikę i farelką grzałem rurę koło kociego otworu.Okazało się że ta franca wygryzła kawałek otuliny bo jej jakoś chyba przeszkadzał we włażeniu i w tym miejscu złapało.Farelka pomogła.Kot kopa w cztery litery.Miejsce ocieplone dodatkowo wełną mineralną.Mam nadzieję że wystarczy.

Niestety to chapnęło w podpiwniczeniu.Czuje dusza moja ze gdzieś przy otworze wentylacyjnym.Tam gdzie kot włazi.

Gazda Ty wiesz prawie wszystko.Na dworze u mnie -18C i woda mi zamarzła .Nie całkiem.Tylko gdzieś na poziomym ciągu.Masz jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? :-(

Spokój w głowie,dziewczyny.Jak mawiał nieodżałowanej pamięci Grzesiuk.

Chrzań to.Dwa pieńki,deska i na słoneczko :mrgreen:

Chyba całą gębą bo Gazdacoś nam przysypia snem zimowym.

A ja bym jednak zacytował Leca:
"Ona mniema że już mnie ma
potem stwierdza oniemiała
że mnie nie ma i nie miała"

A gwiazdy na niebie świecą jak by im za to płacili.Mróz idzie.