mama leczyła się w Lublinie ale DZIEKI BOGU PRZENIEŚLIŚMY SIĘ DO PUŁAW I NARAZIE JEST OK , MAMA BIERZE CHEMIĘ DOŻYLNIO ŚREDNIO 1 W MIESIACU DODATKOWO - TABLETKI W DOMU
WIADOMO CZASEM JEST ŻLE ŻE SIĘ CHCE PŁAKAĆ A CZASEM TAK DOBRZE ŻE ZAPOMINAMY CAŁKOWICIE O CHOROBIE
Proszę trzymać i wspierać tatę , jestem w podobnej sytuacji jednak to moja mama jest chora i jest w bardzo podobnej sytuacji ...trzymam kciuki i powodzenia