1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2010-03-01, 21:40   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Brat ok, wszystko w porządku :)
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-11-03, 10:59   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Brat czuje się świetnie. Z tego co wiem, wybiera się na kontrolę po nowym roku. Jest czynny zawodowo, obserwuje swoje węzły chłonne, prowadzi higieniczny tryb życia (nie pali - rzucił jakieś 10 lat temu, nie pije - nigdy nie było z tym problemu, ale przed rokiem popijał wieczorami piwko, uważa co je, raczej jest to dieta wegetariańska, mało słodyczy, mało mięsa i nic smażonego, dużo surówek i owoców i jakieś witaminki, na pewno C) dużo się rusza. Jest optymistycznie nastawiony do świata i nie przejmuje się czerniakiem.
Muszę przyznać, że wygląda lepiej niż przed zabiegiem. Sprawia wrażenie bardzo zadowolonego z siebie.

Pozdrawiam wszystkich :)
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-09-24, 20:51   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
gontcha napisał/a:

Czarna -co u Twojego brata?


Brat czuje się bardzo dobrze, jest w stałym kontakcie ze swoim onkologiem i wycina sobie wszystkie znamiona jakie jeszcze mu pozostały. Zdecydował, że nie będzie drążył tematu niezbadanych węzłów chłonnych. Zamiast tego wspomaga organizm wegetariańskim jedzeniem, przeróżnymi suplementami, uprawia sport i w ogóle stał się bardzo "higieniczny". Przeszedł prawdziwą metamorfozę w podejściu do tego co je i jak żyje. Twierdzi, ze jeśli zadba o swój system odpornościowy, to czerniak (jeśli pozostał w węźle wartowniczym) będzie trzymany pod kontrolą i nie będzie miał warunków do rozwoju.

Z tego co wiem, leczenie zakończyło się zaleceniem .......obserwacji siebie.
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-27, 00:20   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Mój brat jest szczęśliwy....Wierzy, że pozbył się czerniaka. W ubiegły piątek widział się ze swoim onkologiem. Lekarz usunął mu szwy i poinformował, że badanie histopatologiczne marginesu nie wykazało komórek rakowych. Następna wizyta (kontrolna) za trzy miesiące....

Nie daje mi to spokoju i będę konsultować ten sposób leczenia z innymi lekarzami.
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-18, 10:15   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Hmm, podejrzewam, że odstąpiono od szukania węzłów wartowniczych u brata z powodu lokalizacji guza. Mikroprzerzuty mogły znaleźć się w węzłach twarzowych i podczas operacji mogłoby dojść do uszkodzenia nerwów twarzowych. Dlatego lekarze poszli na skróty. Gdyby PET wykazał ogniska przerzutowe sprawa byłaby prosta - brat dostałby chemię, a tak nie ma podstaw do tego typu leczenia.

Wiecie co jest w tym wszystkim bulwersujące? Brak rozmowy z pacjentem, albo rodziną pacjenta! Jestem wściekła na lekarza, że potraktował brata jak przedmiot, kolejny przypadek na taśmie produkcyjnej.
Przecież zanim zdecydował się wyciąć margines bez szukania węzłów wartowniczych powinien był zapytać brata, czy zgadza się na ten zabieg. Powinien uczciwie i szczerze przedstawić mu sytuację, a nie podejmować jedynie słuszną decyzję na niego, jakby brat był dzieckiem, albo debilem.
Ten lekarz nie rozmawiał z bratem, ten lekarz jedynie informował o swoich decyzjach i ustaleniach z profesorem zatajając przed nim taki detal, że z dużym prawdopodobieństwem czerniak powróci, bo nie mają pewności, czy "podarowane węzły chłonne" nie są zainfekowane.
Brat mógłby sobie żyć z tykającą bombą zegarową przekonany, że został wyleczony, bo przecież lekarz, jak sama nazwa wskazuje leczy, a nie oszukuje.
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-17, 20:33   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
No więc mamy taką oto sytuację:
- Clark IV - fatalnie
- lokalizacja - szyja - fatalnie
- PET bez przerzutów - super
- węzły chłonne - ????? albo są mikroprzerzuty, albo ich nie ma - tkankę wokół blizny wycięto w znieczuleniu miejscowym, prawie na żywca, więc nie będzie biopsji węzłów chłonnych. Ryzyk fizyk - pomyślał onkolog - przekonamy się po kilku miesiącach, jak pacjent przeżyje to będzie znaczyło, że warto było zaoszczędzić sobie wysiłku, a jak umrze, no cóż, i tak się nie zorientują co spaprałem, albo nie umiałem, bo z czerniakiem nigdy nic nie wiadomo.....

Teraz już nic nie mogę zrobić. Za tydzień brat ma mieć zdejmowane szwy. Rana wygląda fatalnie - najwyraźniej lekarz nie ma talentu do igły, albo był zmęczony, albo bardzo się spieszył. Po środku szwu rana jest zapadnięta, oba końce wystają znacznie ponad powierzchnię skóry. Tego miejsca nie da się ukryć, bo to szyja....

Pozostaje mi więc teraz przeprowadzić śledztwo, czy melanoma mojego brata została "zapieprzona" jak podejrzewa zosia bluszcz i goncha. Jestem Wam bardzo wdzięczna za informacje, które uświadomiły mi powagę sytuacji. Lepsza najgorsza prawda, niż najlepsze kłamstwo.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-17, 17:42   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
zosia bluszcz

Dziękuję, chociaż nieźle mnie nastraszyłaś.....Ok, poszukam jakiegoś mądrego onkologa i skonsultuję z nim przypadek mojego brata.
Jak bardzo jest "spieprzona sprawa", co teraz? Mam watę w nogach....

Brat leczy się w klinice onkologicznej w Poznaniu. Może podpowiesz mi, z kim mogłabym porozmawiać, do kogo się udać?
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-17, 03:05   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Dziękuję zosia bluszcz
Twoje wyjaśnienia rozjaśniły mi sytuację. Rozumiem, ze przy takim nacieku (IV st. wg Clarka) konieczna jest biopsja węzła wartowniczego. Za wcześnie cieszyliśmy się wynikiem PET :-(
Proszę jeszcze o odpowiedź na pytanie: czy wycinanie węzła/węzłów odbywa się ambulatoryjnie, pod znieczuleniem miejscowym, czy pod pełną narkozą?

[ Dodano: 2009-07-17, 15:50 ]
gontcha napisał/a:


Według zaleceń postępowania w tak zaawasnowanym czerniaku węzeł wartowniczy powinien być wycięty i przebadany.

To że PET nie wykazał zmian przerzutowych to super...tylko - badanie PET nie wykazuje mikroprzerzutów np. w węzłach chłonnych - to można stwierdzić tylko w badaniu histo-patologicznym.


Poprosiłam brata o dokładną relację z ostatniej wizyty u onkologa, podczas której wycięto mu więcej tkanki wokół blizny po guzie i okazało się, że lekarz prowadzący skonsultował wynik PET z profesorem przy moim bracie odnośnie planu dalszego postępowania. Stanęło na tym, ma być poszerzony margines cięcia i badanie histopatologiczne wycinka, natomiast co do węzłów chłonnych padło stwierdzenie, cytuję: "Podarujemy mu węzły chłonne".

Przyznam, że teraz jestem zdezorientowana. Czym mógł się kierować profesor odstępując od wycięcia węzłów chłonnych? Zaufać profesorowi, czy nalegać na wykonanie tego zabiegu? Może powinniśmy udać się do niego osobiście i poprosić o wyjaśnienie?

Poradźcie, proszę....
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-17, 00:48   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Dziękuję za wyjaśnienia.
Zatem po zdjęciu szwów, kolejnym krokiem będzie biopsja węzłów wartowniczych, czy tak? Jak wykonuje się biopsję? Konieczne jest usuwanie węzłów? Czy w tym celu zostanie przyjęty na oddział szpitalny?
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
czarna

Odpowiedzi: 111
Wyświetleń: 46474

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2009-07-16, 22:39   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 11 mm, terapia eksper.
Suszi1
Nie wpadaj w panikę. Nie musi być aż tak źle jak przypuszczasz.
Mój brat odebrał wynik badania histopatologicznego taki jak Twoja Mama: melanoma malignum exulcerans cutis, poziom IV wg Clarka, grubość 11 mm wg Breslow.

Dostał skierowanie na PET, bo istniało podejrzenie, że są przerzuty. Jednak badanie to nie wykazało żadnych podejrzanych zmian ani w obrębie głowy, ani w całym ciele. Skończyło się na wielkim strachu. Wycięto mu tylko więcej tkanki wokół blizny i teraz czeka na zdjęcie szwów.

Przy okazji mam pytanie do znawców tematu: czy jeśli PET nie wykazało zmian nowotworowych, to czy jeszcze będzie wycinany węzeł wartowniczy? Jakie są standardy postępowania w takich przypadkach? Lekarz nie wyjaśnił, a może brat nie usłyszał.....Proszę o wyjaśnienie
  Temat: Nowotwory mózgu
czarna

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 6427

PostDział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny   Wysłany: 2009-05-29, 23:06   Temat: Nowotwory mózgu
Jakie szanse na całkowite wyleczenie ma pacjent z nowotworem mózgu, którego nie można usunąć operacyjnie?
Czy radioterapia i chemioterapia w przypadku dużego guza jest skuteczna?

[ Dodano: 2009-05-30, 11:05 ]
Tutaj znalazłam odpowiedź na moje pytanie:

http://archiwum.wiz.pl/1999/99013700.asp

Jeśli chemia i napromienianie dużych guzów mózgu są tak mało skuteczne, to dlaczego ludzie są tak masowo poddawani takim zabiegom?

Czy znane są statystyki przeżywalności ludzi z guzami mózgu nie poddanych chemioterapii i radioterapii?

Poniższy artykuł mówi o przeżywalności max 4 lata, jeśli stosuje się obie terapie na raz. Nie ma tutaj nic o statystyce w stosunku do ludzi nie poddanych powyższym zabiegom.

http://apoptoza.pl/radiot...ym-guzem-mozgu/
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group