1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 5
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
OLILB

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 7525

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-08-10, 12:15   Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
dziękuję za odpowiedź. Lekarz w CO Lublin miał jednak pretensje, dlaczego rak został zdiagnozowany tak późno. Domyślam się, że przy DRP jeżeli były to przerzuty do kości nie było już szans. Ból kości był straszny, ale najgorszy w ostatnich tygodniach był ból trzustki - nie do opanowania przez anestezjologa z poradni leczenia bólu z CO.
  Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
OLILB

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 7525

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-08-09, 16:49   Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
Nie chcę nikogo rozliczać - wiem, że już to nic nie zmieni. Jednak chciałem się dowiedzieć przed 7 miesiącami od stadium, którego badanie załączyłem nowotwór był możliwy do zdiagnozowania. Chciałem aby wypowiedział się ktoś kompetentny rzeczowo i na temat. Jeżeli tak to uważam, że ktoś powinien zwrócić uwagę takim lekarzom, aby nie skrzywdzili kogoś w przyszłości.
  Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
OLILB

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 7525

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-08-09, 14:34   Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
Jena, Olilb;

Czy was kiedys cos nie bolalo, jezeli bolalo to czy sprawdzaliscie to pod katem nowotworowym... mnie samego kilka razy ba... kilkanascie razy w miesiacu cos boli, bol biodra moze byc z wielu powodow.

Marcin J Mamę z bólu zwiozłem na pogotowie, po czym była hospitalizowana i wypuścili ją z tym bólem do domu. Powiedziano że mogą zrobić CT , ale muszą jeszcze zaczekać żeby ból utrzymywał się w tygodnie. Patrząc na cierpienie Mamy popukałem się w czoło przy "lekarzu" i zawiozłem ją na prywatne badanie. Niestety nic nie wykazało bo zrobiliśmy badanie jamy brzusznej zamiast klatki piersiowej. No ale lekarzem nie jestem więc szukaliśmy pomocy i innych "specjalistów". Błagam nie usprawiedliwiaj na siłę tych konowałów, bo objawy późniejsze były dość jednoznaczne.
  Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
OLILB

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 7525

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-08-03, 17:28   Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
Marcin, Olu z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że nie do końca przeczytaliście mój post. Mamę leczyłem(diagnozowałem) w większości prywatnie, jestem raczej dobrze sytuowany i koszty badań i wizyt w prywatnych gabinetach nie były problemem. W sierpniu 2015, kiedy występowały bóle o których wspomniałem nie oglądając się na lekarzy po wypisie z niczym ze szpitala z Lubartowa zawiozłem Mamę na MRI jamy brzusznej, jednak nie wykazało żadnych zmian. Nikt z lekarzy nie podpowiedział aby sprawdzić też płuca.

Olu Ty piszesz o małym guzku po roku czasu, a czytając opis KT, który zamieściłem zauważ, że nowotwór rozsiany był po większości organów łącznie z głową po 7 miesiącach. I w tym miejscu mam prośbę do kogoś kompetentnego aby odpowiedział mi na pytania: czy ból kości biodrowej mógł być objawem raka płuc? Czy możliwe że nowotwór od zera (mam na myśli stan nie wykrywalny w badaniach obrazowych RTG) do stadium jakie wynika z zamieszczonego opisu w KT rozwijał się krócej niż w 7 miesięcy?

Marcin, trudno mi mieć pretensję do ogólnie pojętej służby zdrowia, skoro w większości postawiłem na diagnozowanie w prywatnych gabinetach. Jak mam nazwać Panią doktor laryngolog, która przy objawie krwioplucia zaleca brać rutinoscorbin nie zlecając żadnych badań. Jak mam nazwać Pana doktora neurologa, który podczas wizyty wpisuje objawy w wyszukiwarkę google i diagnozuje u Mamy klasterowe bóle głowy? Jak mam w końcu nazwać szpital, który wykonuje zabieg na zdrowej nerce i wypuszcza pacjenta z potwornym bólem bez postawienia diagnozy i skierowania dalej? Czy to wina służby zdrowia czy konowałów nazywających siebie lekarzami?

Znam przykład mojego kolegi, u którego kilka osób w rodzinie chorowało na raka płuc. Z jego mamą było podobnie, nie znam szczegółów jakie były objawy. On jednak przeczulony na tym punkcie uparcie walczył z lekarzem, aby zrobiono badania w diagnozy nowotworu. Również wykryto guz płuca, okazało się, że DRP, ale w postaci ograniczonej. Wykonano operację 2 lata temu i jak do tej pory odpukać, ale remisji choroby nie było. Pacjentka oczywiście nie może żyć już jak dawniej i na wszystko sobie pozwalać, ale żyje, a kolega ma mamę.
  Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
OLILB

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 7525

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-08-02, 21:35   Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą
Witam,

bardzo proszę o interpretację kompetentną osobę na forum. Właśnie mija rok, jak straciłem mamę, chorowała na DRP. W momencie rozpoznania choroba była już bardzo zaawansowana. Zastanawiam się, czy mam słuszne pretensje do lekarzy ponieważ diagnoza trwała 3 miesiące od czasu jak bardzo nasiliły się bóle głowy oraz gardła. Mama była łącznie u kilkunastu lekarzy różnych specjalizacji, szukaliśmy przyczyny dolegliwości gdzie się da. Jednak najbardziej nurtuje mnie fakt, że 7 miesięcy od daty wykonania poniższego badania (okolice sierpnia 2015) mamę zawiozłem na pogotowie ponieważ miała mega silny ból z boku - nie pomagał nawet tramal (podejrzewano nerki). Od razu skierowano ją na oddział urologiczny w Lubartowie z podejrzeniem kamieni, jednak w usg nic nie znaleziono, mimo to postanowiono wykonać zabieg. Mama w szpitalu zwijała się z bólu jednak nikt nie wpadł na pomysł, że to może być nowotwór. Dopiero kiedy pojawiło się obfite plucie krwią jedna z Pań laryngolog zleciła prześwietlenie płuc (tak na marginesie druga jak do niej zadzwoniłem kazała brać rutinoscorbin) Gdzieś przeczytałem, że ból kości biodrowej jest jednym z objawów raka płuc. Po wyjściu ze szpitala bóle do stycznia ustały, w styczniu pojawiły się silne bóle głowy. Zawiozłem mamę na TK głowy i nic nie wykazało. W marcu w CO w Lublinie wykonano badanie głowy i były już guzy.

Moje pytanie brzmi jak długo mógł rozwijać się DRP? Czy mam słuszne pretensje do lekarzy w szpitalu w Lubartowie, bo bóle były spowodowane nowotworem? Czy to normalne że 3 miesiące przed poniższym wynikiem lekarze: urolog, neurolog, ogólny rodzinny, 2x laryngolog, ginekolog nie potrafili postawić właściwej diagnozy?

Poniżej opis badania, zaraz po nim wykonano TK głowy uwidoczniające przerzuty oraz bronhoskopię potwierdzającą, że to DRP:

"Tk klp, j. brzusznej i miednicy wielofazowe

Rozległa masa guzowo-węzłowa w prawej wnęce i œródpiersiu o o maksymalnych wymiarach w zakresie dolnego bieguna wnęki 60x56, w górnym bieguinie wnęki 40x35mm. Zmiana zlewa się z powiększonymi węzłami chłonnymi podostrogowymi 30x47mm. Węzły chłonne okna aortalno-płucnego zmienione przerzutowo w pakietach wielkoœci do 35x30mm, przedostrogowe 21mm. Guz we wnęce przylega do podziału prawej t. płucnej i zwęża/nacieka jej gałęzie dolnopłatowe, do płata œrodkowego i poczštkowe odcinki tt. górnopłatowych. Guz przylega do żył płucnych i zwęża/nacieka je. Guz przylega do osierdzia na poziomie PP. Na odcinku ok 50mm guz bez marginesu tkanki tłuszczowej przylega do przełyku przemieszczajšc go nieco na lewš stronę. Guz zwęża oskrzele poœrednie, oskrzela do segm przypodstawnych i do płata œrodkowego PP, odcinkowo nie uwidoczniono œwiatła oskrzeli do płata œrodkowego i segm przypodstawnych PP, dystalnie w ich œwietle zalega wydzielina. Pasmowate zmiany w płacie œrodkowym i segm przypodstawnych PP - najpewniej płytki niedodmy. Kilka guzków niespecyficznych w segm przypodstawnych obu płuc wielkoœci do 6mm, w segm 2 PP-4mm, pojedyncze drobne zwapnienia w mišższu płuc. Zmiany bliznowate w prawym szczycie
Płat żyły nieparzystej
jamy opłucnowe wolne
Wštroba o prawidłowym współczynniku osłabienia promieniowania w fazie natywnej. W segm 4a obok w segm 8 oraz w segm 5 i 6 widoczne cztery hypodensyjne zmiany o morfologii mts wielkoœci odpowiednio 27x22mm, 8mm, 13mm i 15mm
Pęcherzyk żółciowy cienkoœcienny, bez widocznych w TK złogów
Drogi żółciowe nieposzerzone
Nadnercza w całoœci pogrubiałe nie można wykluczyć zmian mts- do obs.
W wyrostku haczykowatym trzustki hypodensyjne ognisko wielkoœci 13mm - najpewniej meta. Możliwoœć kolejnych zmian o podobnej morfologii ( co najmniej cztery podejrzane miejsca) w wyrostku haczykowatym , głowie i ogonie trzustki
Œledziona, nerki bez zmian
Pęcherz moczowy cienkoœcienny
macica i przydatki bez z mian w TK
Bez ascites
Węzeł chłonny we wnęce wštroby 13mm
Guzki w podskórnej tkance tłuszczowej prawego poœladka 18x12mm, po lewej stronie jamy brzusznej 8mm- niespecyficzne - drobne włókniaki?
Zwiewne odczyny okostnowe w prawym żebrze 8 - podejrzenie mts - do obs, poza tym koœci bez innych zmian podejrzanych"
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group