1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 9
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-08-31, 20:40   Temat: Jajnik IV
Quena, przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-08-26, 21:46   Temat: Jajnik IV
Quena...

a czy ludzie których znasz którzy mieli zakładane stenty do wątroby mieli przy przyjęciu hemoglobinę 6,0? Ciocia dostała tę krew ze wskazań życiowych, bo taki jej poziom zagraża życiu. Na pewno poczuje się po tym silniejsza. Poza tym co te stenty miałyby w tej wątrobie poprawić? Stenty raczej zakłada się na drogach żółciowych. Przecież stent nie zmniejszy przerzutu ani nie poprawi funkcji miąższu wątroby, który jest zajęty. Stenty mają poprawić pracę naczyń w przypadku ich przewężenia.

I przepraszam, że to piszę, ale 1. medycyna ma swoje ograniczenia 2. pewnych zabiegów nie robi się przy pewnych obciążeniach (np: nie przeszczepia się narządów osobom z rakiem). 3. Nikt nie będzie ryzykował np: krwotoku u osoby której szpik funkcjonuje tak jak u Twojej cioci a jest to możliwe powikłanie stentu 4. Koszt stentu to kilka tysięcy złotych 4. Jeśli ciocia ma rzadką grupę krwi, to radzę się zastanowić nad oddaniem krwi (jeśli nie ma przeciwwskazań u osób z rodziny), bo jak ktoś z rodziny krew oddaje to łatwiej w sytuacjach kiedy nie chcą paliatywnie tej krwi podać choremu "wynegocjować" jej podanie. Może być tak, że w Waszym województwie zapasy krwi są na wyczerpaniu. Lekarz tez musi postępować zgodnie z zasadami etyki. Komu byś dała krew? Młodej osobie po wypadku, matce po ciężkim porodzie, noworodkowi, osobie przy operacji planowej z dużą utratą krwi czy starszej kobiecie z zaawansowanym rakiem? Zachęcam do zapoznania się z zapasami krwi we wszystkich rejonach: krew.info/zapasy.

Domyślam się, że mój post raczej Cię zdenerwuje, ale jeśli Ciocia ma aktywne krwawienie z układu pokarmowego (krew w stolcu), to to nie jest stan w którym myśli się o stentach na wątrobie. Jak będzie lekarz z hospicjum, to poproś aby przy okazji jakiś kontrolnych badań zbadać Cioci stan amoniaku (jak wątroba przestaje działać, to rośnie a można go obniżać lekami, chory czuje się lepiej). Na razie lepiej jej nie kłuć. Każde pobranie krwi zabiera trochę hemoglobiny.

Dużo siły życzę. L.

[ Dodano: 2020-08-26, 22:03 ]
Ps: "koronny" argument na NIE dla stentu: powoduje ryzyko zakrzepicy, wymaga podania leków rozrzedzających krew. Nie można podawać leków rozrzedzających krew przy podejrzeniu aktywnego krwawienia z przewodu pokarmowego (może to spowodować krwotok lub zwiększyć utratę krwi). Dlatego np: lepiej nie dostać zawału tuż po operacji neurochirurgicznej, bo nikt tego zawału nie będzie mógł takimi lekami leczyć.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-04-29, 21:58   Temat: Jajnik IV
Quena!

Rzeczywiście: jakiś stan zapalny może być. Porozmawiaj z lekarzem na temat ewentualnej suplementacji kwasem foliowym (z powodu nieco większej objętości czerwonej krwinki - MCV). To jest co prawda grupa witamin B, ale nie powinno pogorszyć choroby zasadniczej w niewielkiej ilości. Ta objętość (MCV) może być oczywiści po chemii a nie z powodu niedoboru witamin, jednak kw. foliowy może poprawić ten parametr. Ale jeśli ma jednocześnie niedobór B12 to nasili podaż kw. foliowego ewentualne zab. neurologiczne mogące z niedoboru B12 wynikać (wpisz sobie i doczytaj - może nie ma wcale takich objawów). Poziom B12 można sprawdzić, ale uważam, że z takiego powodu nie warto kłuć pacjenta nowotworowego - szkoda żyły. Dlatego skonsultuj z lekarzem. Fosfatazą alkaliczną jakby co się nie przejmuj - ponoć norma, że u nowotworowych pacjentów jest podwyższona.

Przyszło mi jeszcze do głowy, że może poza chemią tam w grę wchodzi jakaś utrata krwi z przewodu pokarmowego (?) Można zrobić nawet tzw. kasetkowy test na krew utajoną w kale (FOB) - można kupić w aptece i zrobić w domu. Jednak jeśli miałaby mieć anemię z tego powodu, to raczej krew świeża albo utleniona byłaby w stolcu - można zapytać o kolor stolca - jakby były ciemne, smoliste, to można byłoby też iść tym tropem (związek z niedrożnością).

Moja mama po ostatniej chemii potrzebowała grubo ponad miesiąc aby parametry krwi jej się polepszyły. To nie jest tak, że nie będzie lepiej. Jak ją przetoczą, to powinna poczuć się lepiej - poprawia to jakość życia (samopoczucie, wydolność itd.).

Dużo siły!
L.

[ Dodano: 2020-04-29, 22:00 ]
A co do picia wody to koniecznie! Trzeba się rano napić: bo jak się nie napije, to krew jest zagęszczona i wyjdzie, że anemia jest mniejsza niż w rzeczywistości.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-03-14, 10:11   Temat: Jajnik IV
Quena!

Jeśli uważasz, że badania w domu to dobry punk zaczepienia, to idź za ciosem! Uwierz też w to co sama czujesz, a rady innych sobie daruj. Siostry mojej mamy, "ciocie" też dawały super rady, które niekoniecznie były dobre i ciesze się, że ich nie słuchałam. Może ta ciocia, która się nią opiekuje sama się tego HD boi. Jak dla mnie dobrym punktem wyjścia może być koronawirus: że zamiast jeździć gdzieś przy niskiej odporności, ktoś nieodpłatnie przyjedzie do domu i że chory jest wtedy bezpieczniejszy - może to ją przekona? Ja z HD jestem bardzo zadowolona. Aktualnie nie korzystamy w zasadzie - lekarz był u mojej mamy ostatni raz jakoś jesienią, mama jest w poradni leczenia bólu (przy HD) i gdybyśmy pilnie potrzebowali, to możemy liczyć na pomoc, choć z niej nie korzystamy. Ale jakby była potrzeba, to mama jest tam "zaczepiona" i wróci płynnie pod opiekę HD.

Możesz zawsze powiedzieć, że zwyczajnie jest taka możliwość dla chorych na raka. I że grzechem jest nie skorzystać. To tak jak sanatorium i fizjoterapia dla chorych po urazach, tak jak poród dla ciężarnej, tak jak leczenie dziecka - Państwo zapewnia pomoc i "ona się należy".

Pozdrawiam i dużo sił życzę!
L.

[ Dodano: 2020-03-14, 10:16 ]
ps: moja mama też czasami wymiotowała po nutridrinku, bywało że po jakimś czasie od wypicia. Poprawiło się jak z objętości 125ml przerzuciłyśmy się na 200ml i jak kupiłam różne smaki i wersje np: z mniejszą zawartością białka ale smak był lepszy a kalorie się zgadzały. Możesz popróbować różnych firm, jest tego duży wybór.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2020-01-26, 21:25   Temat: Jajnik IV
quena,

tak jak pisze gaba - u mojej mamy po 5-ciu wlewach też włosy zostały. Najpierw wypadały ale później to się ustabilizowało. Nie wyłysiała, nawet nie zrobiły się dużo rzadsze.
Wcześniej pytałaś o HD w Łodzi. Ja z czystym sumieniem mogę polecić Caritas (biuro znajduje się na ul. Zgierskiej). Mimo nazwy itd. nie trzeba być osobą wierzącą ani nic z tych rzeczy zapisując się tam:) A jeśli opieka paliatywna stacjonarna to tylko u Bonifratrów. A co z przepukliną? Duża jest? Może przy wymiotach się powiększyć albo pętla jelita uwięznąć. Moja mama tak miała i jest obecnie po operacji (jej uwięzło, bo była w toalecie, parła i plaster się odkleił i jelito uwięzło i wtedy też mega powiększyło wrota, mama miała krwawienie do dolnego odcinka p. pokarmowego, więc ją otworzyli, wycieli przy okazji trochę i założyli siatkę - ma się nieźle obecnie).

Dużo sił życzę,L.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-11-22, 17:56   Temat: Jajnik IV
Quena,

nie wypowiem się nt. Avastinu i platyny, bo nie mam doświadczenia w tym zakresie. Ale to super wiadomość, że udało się przyspieszyć TK - będziecie mam wrażenie obie spokojniejsze mając ten wynik wcześniej, nawet jeśli oznaczałoby to chemioterapię. Masz rację - nie spałabym spokojnie wiedząc, że marker rośnie. Z drugiej strony próbowałabym sobie to racjonalizować. Bo jeśli efekt po późniejszym zastosowaniu chemioterapii będzie porównywalny, to potencjalnie wydłuży to życie chorego. Ale mam wrażenie, że w przebiegu chorób nowotworowych nic nie jest wiadome do końca i na pewno.

Natomiast co do wodobrzusza, to najbardziej miarodajną ocenę daje mierzenie obwodu brzucha w odstępach kilkudniowych albo nawet codziennie (za każdym razem w tym samym miejscu) - o ile to nie zestresuje Twojej Cioci. Wzrost wagi może ale nie musi być związany z wodobrzuszem. Jeśli dopisuje Cioci apetyt i nie chudnie to dobry sygnał. Pozdrawiam serdecznie,L.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-11-21, 22:02   Temat: Jajnik IV
Quena,

jakiś czas temu przeczytałam bardzo mądry, kompleksowy artykuł nt raka jajnika. I generalnie konsensus był taki odnośnie jajnika IV st. że zbyt szybkie włączanie kolejnego cyklu chemioterapii nie wydłuża życia a niestety pogarsza jego jakość. I dlatego na podstawie samego Ca-125 się tego nie robi. Missy i Gaba o tym pisały. Termin TK jest odległy - może rzeczywiście być tak, że coś do tego czasu podrośnie. Ale pomyśl tak - może na ten moment to marker rośnie a zmiany nie? I w lutym dopiero będzie coś widać. A jak teraz nic nie podrosło? To za ile kolejne TK? To jest b. duża ilość promieniowania i kontrast. Poza tym mam nadzieję, że u Was nie powiększa się przepuklina - moja mama miała zoperowaną, bo jednak nie udało się uniknąć szeroko pojętych "wskazań życiowych":(

Pozdrawiam,L

[ Dodano: 2019-11-21, 22:03 ]
A może prywatnie by Wam się udało zrobić to TK przed styczniem. A jak czuje się Ciocia? Chudnie? Słabnie? Ma jakieś niepokojące objawy poza tym markerem?
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-01-22, 23:01   Temat: Jajnik IV
Quena,

najpierw zaczęłam opisywać ale zrobiło się tego b. dużo, więc wkleiłam to do swojego wątku - łatwiej będzie mi też odpowiadać na pytania, gdyby ktoś je zadawał. Jeśli będziesz miała jakieś pytania to śmiało:) Wejdź w wątek: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium - przed chwilą wkleiłam post.

Pozdrawiam,
Litania

[ Dodano: 2019-01-22, 23:13 ]
Wszystko kupisz w aptece, ale może się okazać że w jednej nie będą mieli wszystkiego.

Ja plastry POROFIX na początku kupowałam w aptece (nie we wszystkich są), teraz przez internet.

Najtrudniej dostępny jest plaster OMNISILK - jestem z Łodzi i plaster 5cmx5m dostępny jest tylko w jednej aptece (na drugim końcu miasta - od razu biorę kilka) - ewentualnie na stronie producenta, ale dochodzą koszty przesyłki - możesz wypróbować inny. Natomiast ja raz użyłam POLOSILK i niestety podrażnił skórę.

Preparat do odklejania kupisz a aptece, ale przez internet taniej.

Pozdrawiam,
L.
  Temat: Jajnik IV
Litania

Odpowiedzi: 160
Wyświetleń: 46306

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2019-01-20, 22:31   Temat: Jajnik IV
Witaj,

moja mama też ma IV stadium jajnika. I też ma przepuklinę. Piszesz o przepuklinie brzusznej - jeśli to przepuklina pępkowa, to rzeczywiście u mamy stosuję plastry na to. I bardzo pomaga. Mamie ta przepuklina się zrobiła od wodobrzusza. Używam jednorazowo 2 plastry na przepuklinę niemowlęcą POROFIX a na to naklejam plaster OMNISILK szerokości 5cm, tak aby pokrył cały plaster spod spodu (brzegi też). Trzeba dokupić do tego preparat w sprayu do usuwania plastrów np: Stick off, bo plaster trzyma się mocno. My zmieniamy plaster co 7-10dni. Jeśli jest to przepuklina pępkowa, to nie warto czekać, lepiej zaczęć kleić. Bo ona się powiększa i później rzeczywiście jelito może uwięznąć. Ja plastruję od kiedy uwięzło na kilka godzin i od tamtej pory jest dobrze (około pół roku). Dobrze mieć też termofor w domu i Nospę forte. Bo jak uwięźnie, to jest duże ryzyko powikłań. Dobrze wziąć Nospę i termofor na brzuch (poniżej pępka) aby ułatwić wsunięcie się przepukliny do otrzewnej. Koniecznie na leżąco, coś pod nogi trzeba też podłożyć aby rozluźnić mięśnie brzucha, albo przynajmniej zgiąć je w kolanach. I trzeba delikatnie ją spróbować odprowadzać do wnętrza jamy brzusznej. Jeśli się to nie uda, to czasami już po kilku godzinach może dojść do martwicy jelita. Jeśli to przepuklina pępkowa i chcesz aby dokładnie wytłumaczyć co i jak z tym plastrowaniem, to napisz - moja mama też nie ma szans na operację a musimy jakoś z tą przepukliną żyć. Zupełnie poważnie myślę, że gdyby nie to plastrowanie, to już dawno były by duże problemy z tą przepukliną:( Plaster nie wyleczy przepukliny, ale zapobiega więźnięciu, powiększaniu się przepukliny i ułatwia funkcjonowanie. Mama bierze też Espumisan max - jak mniejsze ciśnienie w jamie brzusznej jest, to też mniejsze ryzyko że przepuklina uwięźnie. I niezależnie od tego gdzie Twoja Ciocia ma tą przepuklinę, to nie możecie dopuszczać do zaparć. Silne działanie tłoczni brzusznej może ułatwić uwięźnięcie, podobnie jak wymioty. Przepuklina nie lubi też pozycji siedzącej, zwłaszcza bez podparcia pleców.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group