1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 13
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-05-22, 15:21   Temat: Nie radze sobie
::rose::

[ Dodano: 2015-05-22, 15:26 ]
Twoja mama już nie cierpi. To banalne, ale prawdziwe i powinno dawać Ci choć odrobinę ulgi. Ściskam Cię mocno.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-05-19, 20:45   Temat: Nie radze sobie
Aniu, spokojnie. Wiem, że to musi być trudne. Może jednak do mamy tragizm nie dociera, sprawdź, dopytaj jakie otrzymuje leki. Czasem w szpitalu podawane są takie, które mogą doprowadzać do stanu ogłupienia. Moja babcia trafiła ze sprawami sercowymi do szpitala, zanim dojechali rodzice z miejscowości odległej o 150 km - jej stan pogorszył się zupełnie - majaczyła, nie poznawała nas, nic nie jadła, nie wstawała. W takim stanie chciano wypisac ją do domu, lekarz tłumaczył, że dojdzie do siebie. Poprosiłam (delikatnie to teraz ujęłam, ale meritum jest ważne, nie nasza przygoda) o konsultację neurologa (lekarz internista znający babcię sugerował niedotlenienie mózgu) na karcie wypisał: proponuje odstawienie "Haloperydolu". Jak poczytałam co to, to padłam - "farmakologiczny kaftan bezpieczeństwa". Po prostu dopytaj, może w przypadku Twojej mamy konieczne jest podawanie leków, które doprowadzają do takich zachowań. A jeśli nie tędy droga - może o jakieś antydepresanty poproś Ty? Musisz być silna i będziesz. Przetrwasz to, ani Ty, ani ja nie mamy wyjścia. Dasz radę.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-05-18, 21:06   Temat: Nie radze sobie
Zrobiłaś bardzo dobrze - myśl logicznie. Lekarze (mądrzy, wykształceni ludzie, których zadaniem jest pomaganie chorym) zlecili radioterapię - konieczny kolejny proces leczenia. Jak tak pisze, to leczę i siebie (nam też mądrzy ludzie zlecili chemię, wiec rozjaśnia mi się umysł - rak bliskich bardzo ogłupia - z autopsji). Jest pod profesjonalną opieką, prawdopodobnie o lepszą trudniej. W tej sytuacji - gdy mama jest bezpieczna - znajdź chwilę dla siebie i bez wyrzutów odpocznij. Musisz, zbieraj siły, bo pewnie nie raz będą Ci jeszcze potrzebne. Dzięki śledzeniu Waszej historii i mi otwierają się oczy - dziękuję i ściskam!!!
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-05-17, 10:24   Temat: Nie radze sobie
Moje samopoczucie zbliżone do Twojego - ciągle nie wiem, czy chemioterapia paliatywna przynosi więcej dobrego, czy złego, do czego zmierza. Ból jest, osłabienie straszne, apetyt słaby, co to za życie... Nie wiemy co by było bez tej chemii, chciałabym żeby tata się podniósł, żeby to leczenie przyniosło jakiś efekt. I nie wiem czy bardziej szkodzimy, czy pomagamy. Jakoś zatarła mi się granica między tym co dobre, właściwe, a szkodliwe, zbędne. Tkwię w niewiedzy. Ściskam.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-21, 21:07   Temat: Nie radze sobie
Tak tylko pomyślałam. Ściskam Cię.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-20, 20:58   Temat: Nie radze sobie
Aniu, tak czytam i myślę, zapytaj, czy lekarz może mamie przepisać jakieś leki, które nieco ją uspokoją? Nie będzie się buntować przy zostawaniu z opiekunką, Tobie będzie też łatwiej.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-18, 20:45   Temat: Nie radze sobie
Nie miej żadnych wyrzutów. Jesteś niesamowita. Chciałabym w tym szaleństwie, które niewątpliwie przed nami, radzić sobie tak, jak Ty.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-17, 22:08   Temat: Nie radze sobie
Poukłada się, mimo rzucanych przez życie kłód, musi się poukładać. Myślałam,że zeszły rok był tragiczny, do dziś pamiętam, jak w Wigilię łamałam się z tatą opłatkiem wierząc, że teraz mamy z górki... Nic bardziej błędnego. Przerzuty - od stycznia (lekarze -onkolodzy je "macali" i olali), biopsja- dopiero w marcu, leczenie w połowie kwietnia. 01.04. zmarła siostra taty - we śnie - choć cała rodzina była przekonana, że na inny pogrzeb pojadą. Tydzień temu zaginął mój 40-letni kuzyn na trasie Niemcy - Polska. Równocześnie moja babcia (89 lat) przestała chodzić, tata - jej syn jest w trakcie chemioterapii, córka nie żyje, a drugi syn - wraca do tego zaginionego, bo odnalazł się w Brnie. Po wielu perypetiach mój tata w końcu dostał chemię - paliatywną. Do marca opiekował się moją dwuipółletnią córką, ale kiedy skończyła właśnie 2,5 roku, mogłam ją legalnie zapisać do przedszkola, oczywiście tego, w którym pracuję. Niespodziewanie dostałam tę propozycję w wakacje, przeniosłam się z gimnazjum do przedszkola. Życie - mimo, że plącze, nie pozwala na zupełne zatracenie. Umrzeć musi każdy. Przez długie lata się na to nie godziłam. Parę lat temu w Otwocku rozbił się awionetką mój kuzyn - był w moim wieku (33 l.) Teraz wiem - cierpienie jest bez sensu. Długo nie umiałam sie z tym pogodzić. Ja i mój tata wolimy śmierć cichą, z zaskoczenia, ta świadoma jest straszna. Przerasta nas. Ale nic nie możemy poradzić. Damy radę.. Ty dasz, Twoja mama też. Myślę, że oni udają swoją niewiedzę, że zdaje im się, że zwodzą nas. Wszyscy przed sobą udajemy - my, że nie jest tak źle, chorzy, że nie wiedzą, że koniec jest blisko. Może tak ma być, bo jak rozmawiać o śmierci. Tylko Poświatowska umiała. Życie tak to poukłada, że wszyscy sobie poradzimy. Być może to cena za przygotowanie, uregulowanie pewnych spraw... Czy będzie chemia, czy radioterapia, czy inna forma leczenia, naprawdę nie wybiegaj, martw się dniem dzisiejszym, ciesz chwilą. Szukaj małych radości, musisz, dla siebie. Jesteś ważna. I silna. Wyjdziemy na prostą.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-11, 18:06   Temat: Nie radze sobie
Ja bym tłumaczyła jak dziecku i mówiła, że nie chodzi o chorobę mamy i to, że jest słaba, tylko o to, że musisz w pracy być spokojna, że to tak na wszelki wypadek, a pieniądze do dalszego leczenia potrzebne.. Zwalilabym na sswoje słabości. A pani opiekunce zarysowalabym sytuację, poprosiła o pomoc dla mamy tylko w razie konieczności.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-09, 19:52   Temat: Nie radze sobie
I zmierz się z tym, co dzieje się dziś, teraz. U mnie wybieganie w przyszłość (wizje krwotoków, pękających guzów i innych) powodowały napady paniki. Więc od niedawna co prawda, ale martwię się tylko dniem dzisiejszym i jutrzejszym. Dalej nie sięgam, bo zwariuję. Żeby jutro był łatwiejsze niż dziś - tego Ci życzę.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-08, 21:36   Temat: Nie radze sobie
Aneczko, trzeba się zebrać i trochę powalczyć - ze sobą chyba przede wszystkim. To takie czcze gadanie, wiem, ale u nas też kicha. Niby mamy chemię, ale tata wygląda jak zombie, czuje się jeszcze gorzej. Piszę tego posta i piszę. Kasuję. Nie wiem co Ci nabazgrać, wiem, że przed nami - przed Tobą i przede mną - trochę ciężkich tematów. Musimy zabezpieczyć przeciwbólowo - Ty mamę, ja tatę. Musimy być i trzymać za rękę, gdy będzie potrzeba. Wiesz, mam wrażenie, ze moja żałoba odbywa się teraz. A gdy tata nie będzie już cierpiał będzie lżej. Bo boli mnie moja bezradność. Śmierć to kolej życia, czeka każdego, ale patrzenie na finał tej koszmarnej choroby wykańcza. Damy sobie radę. Nie mamy wyjścia. Życzę Tobie i sobie spokojnej nocy. Byle do jutra. A jutro znów podołamy guzom, skutkom ubocznym, diagnozom, spojrzeniom..., przetrwamy, damy radę. Ściskam Cię.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-04, 22:20   Temat: Nie radze sobie
Dzięki, jakoś na to nie wpadłam. Jesteśmy pod opieką HD, ale na wszelki wypadek warto mieć i taki namiar. Wiesz, ja też sobie nie radzę. Ryczę, nie godzę się na taki stan rzeczy, nie teraz. Wierzę w jakiś cud, w podjęcie leczenia paliatywnego, w śmierć bez bólu. Mój tata też się nie godzi - i to jest jeszcze gorsze niż mój bunt. Jakoś łatwiej tak wspólnie sobie nie radzić, co?:) Wiem, że te święta to nie święta, ja akurat tworzę folklor dla moich małych córeczek, ale życzę Ci ogromnej siły i dobrych, mądrych, życzliwych Wam ludzi. Jakoś się to poukłada, bo przecież jakoś musi. Pamiętaj, żeby przy wypisie wziąć skierowanie do hospicjum, nie musisz z niego skorzystać, ale kto wie co się będzie działo. Mi względny spokój zapewnia "bycie o krok przed chorobą" (w czym bardzo wsparła mnie Madzia70), tata jest zapisany do HD, był na pierwszej wizycie, ale teraz czekamy. Może nie skorzystamy, może jakoś inaczej się to potoczy. Ale w razie bólu i innych okoliczności, które mogą nas spotkać, mamy profesjonalną opiekę, w tym - niezastąpiona - lekarską. Moc serdeczności.
  Temat: Nie radze sobie
Dronka82

Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 72637

PostDział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko   Wysłany: 2015-04-03, 20:04   Temat: Nie radze sobie
Czy mogę dopytać w jaki sposób zorganizowałaś pomoc "opiekunki medycznej"? Dobrze, że masz wspierającego onkologa, każdy transport to pewnie jakieś obciążenie i dla organizmu i dla Ciebie. Dziś piątek, pewnie sporo się wyjaśniło. Przesyłam bardzo ciepłe myśli.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group