1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka
Autor Wiadomość
Ksawery 


Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2013-11-16, 22:49  Rak żołądka


Witam.

U mojego taty stwierdzono w sierpniu tego roku zaawansowanego raka żołądka, prawdopodobnie wywołanego infekcją helicobacter pylori (gastroskopia wykazała owrzodzenie całego żołądka, a badanie histopatologiczne wycinków zdiagnozowało rozlanego guza żołądka). Do tego wykryto powiększenie węzłów chłonnych.
Lekarz zdyskwalifikował tatę z leczenia operacyjnego i skierował go na chemioterapię - 3 razy chemia dożylna z przerwą 3 tygodnie na chemię w tabletkach.

Po pierwszych trzech tygodniach (czyli pierwszej dawce dożylnej i 3 tygodniach brania tabletek) tata był naturalnie bardzo osłabiony, do tego stopnia, że nie zakwalifikował się od razu na następną dawkę, ale w zamian zapisano go na dożylne podawanie białka (nie zapamiętałem dokładnej nazwy).
Po 5 dawkach podanych w niecałe 2 tygodnie stan taty bardzo się poprawił, był już nawet w stanie wyjść na dłuższe spacery i podjęto decyzję o kontynuowaniu chemioterapii. Tata w tym bardzo dobrym stanie pojechał do szpitala, gdzie stwierdzono, że jednak nie można podać jeszcze chemii, bo jeden z wyników ponownego badania krwi zwrócił za wysoką wartość. I w zasadzie z dnia na dzień stan taty bardzo się pogorszył, noga mu spuchła (lekarze podejrzewają zakrzepicę i dają na to zastrzyki) i pojawiło się podejrzenie niewydolności nerek (założono cewnik i tata zdaje się normalnie załatwiać, moczu nie jest mało i ma prawidłowy kolor). Najgorsze jest jednak to, że tata bardzo osłabł mentalnie, wręcz majaczy, myli jawę ze snem, słowem jest półprzytomny.

Personel szpitala nie napawa mnie zaufaniem, zarówno pielęgniarki, jak i lekarze oddziałowi zdają się olewać pacjentów, pielęgniarki na moment wpadają podając leki albo mierząc temperaturę/ciśnienie, lekarze zadają 2-3 pytania i zostawiają pacjenta samemu sobie. Z lekarzem prowadzącym kontakt jest bardzo słaby, w zasadzie nie ma go na oddziale, bo pracuje w kilku innych miejscach, czytałem też o nim opinie w internecie i wręcz przeraziłem się tym, jak bardzo ludzie po nim "jechali".

Nie mam pojęcia co robić, nie wiem czy tak nagłe pogorszenie się stanu taty może wynikać z rozwoju choroby, czy z niekompetencji pracowników szpitala (na tym samym oddziale podczas pierwszej dawki chemii dożylnej podano mu wcześniej glukozę, wiedząc, że jest cukrzykiem - dopiero jak się bardzo źle poczuł podano insulinę, przepraszając za pomyłkę...), którzy mogli mu podać coś, co wywołało takie efekty. Od nich samych w zasadzie niczego nie można się dowiedzieć, nawet zapytani czy pacjent zjadł posiłek pod nieobecność rodziny nie potrafią udzielić odpowiedzi.

Odpowiedzi, jakich tu szukam dotyczą głównie tych kwestii:
1. Czy tak nagłe pogorszenie stanu zdrowia jest normalne w przypadku tej choroby?
2. Czy warto przemyśleć przeniesienie taty do innego szpitala i/lub lekarza prowadzącego? Istnieje w ogóle taka możliwość? Byłoby to bardzo kosztowne?

Przepraszam, jeśli nie podałem jakichś istotnych informacji - chętnie odpowiem na wszystkie dodatkowe pytania.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2013-11-16, 22:54  


Bez żadnych wyników badań nie jesteśmy w stanie odnieść się do Twoich pytań.
Prosimy o konkrety - wyniki badań obrazowych wraz z datami, wyniki histpat, wyniki krwi z datami, informacje jaka dokładnie chemia jest podawana, jakie "białko" podawano, jakie parametry spadały, z powodu których nie podano chemii itp itd.
_________________
 
Ksawery 


Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2013-11-16, 23:01  


Postaram się jak najszybciej zgromadzić te materiały i podać je tu w czytelnej formie. Teraz dodam tylko to, że zapomniałem wcześniej dopisać jeszcze jednej rzeczy, która mnie martwi - brak jakichkolwiek badań kontrolnych poza krwią. Dokonano tylko jednej gastroskopii i badania histopatologicznego, które zdiagnozowały tego raka, a następnie od razu bez żadnych potwierdzeń diagnozy itd. zastosowano chemię. Potem miały miejsce tylko badania krwi, aż do pogorszenia się stanu taty, po którym wykonano w szpitalu badanie USG. Planują zapisać tatę na tomograf. Wszystko to, co mam z badań, zamieszczę jak najszybciej.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2013-11-16, 23:04  


Ksawery napisał/a:
Dokonano tylko jednej gastroskopii i badania histopatologicznego, które zdiagnozowały tego raka, a następnie od razu bez żadnych potwierdzeń diagnozy itd

Ale jakich potwierdzeń? Diagnozę postawiono zapewne na podstawie histopatologii.

Że nie zrobiono tomografii, to inna rzecz, ale do diagnozy wystarczy histpat. Natomiast do określenia stopnia zaawansowania choroby przydałaby się TK.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group