1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak wątrobowo-komórkowy
Autor Wiadomość
cattani 


Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 2
Skąd: W-wa

 #1  Wysłany: 2010-07-21, 19:44  rak wątrobowo-komórkowy


Dowiedziałem się, że mój ojciec 60 lat ma raka wątroby. W rozpoznaniu jest napisane , że jest to rak wątrobowo-komórkowy. Guz ma 5 cm z naciekiem na żyłę wrotną i elementy systemu nerwowego. Ponadto są prawdopodobnie przerzuty na pęcherzyk żółciowy, nerki i trzustkę. Dziś konsylium lekarskie po zapoznaniu się z wszelkimi wynikami wydało decyzję która brzmi jak wyrok, że nic nie można zrobić. Ojciec poddał sie i twierdzi, że pogodził z faktem. Nie mieszkam z nim i wiem że w takiej sytuacji może potrzebować wsparcia i opieki lecz on oddala problem. Na chwilę obecną pomimo rozpoznania czuje się nieźle i normalnie funkcjonuje. zdarzają się sporadyczne bóle, które ustępują po przyjęciu Tramalu. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek doświadczenie odnośnie tej postaci raka proszę o pomoc. Czy faktycznie sytuacja jest bez wyjścia i jak może postępować choroba, czego i kiedy mogę się spodziewać. Chcę przygotować się do sytuacji kiedy stan ojca się pogorszy i wiedzieć jak będę mógł mu pomóc. Proszę pomóżcie.
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #2  Wysłany: 2010-07-26, 17:17  


kolego moja mama ma takze raka watrobowokomorkowego,a takze HCV,HBV i marskosc watroby byla szykowana do przeszczepu,ale niestety jest przerzut na nerki,takze sie nie nadaje.Teraz jest po komisji nfz szczecin i ma dostac lek nexawar (bardzo drogi i nowoczesny)Krzysztof Kolberger jest nim leczony na raka nerek, oczywiscie dostanie ten lek jesli zgodzi sie nfz szczecin teraz bo lekarze wyrazili zgode,ale jescze biurokraci musza. Postaraj sie o ten lek byc moze przedluzy zycie Twojemu tacie,a moze dowiedz sie czy mozna przeszczepic watrobe Twojemu tacie moja mama tez ma 60 lat i wiek nie gral roli,tyle ze rak byl juz za bardzo zaawansowany i przerzuty moze Tobie sie uda.Poczytaj na forum i znajdz namiary do profesora Szczylika jeden z lepszych specjalistow w Polsce.Moja mama zaczela wizyty od kliniki onkologii w koszalinie,nast byla w klinice transplantologii szczecin super lekarze.Nie wiem jak bedzie z moja mama,ale pragne zeby zyla jescze wsrod nas jak najdluzej i takze Twojemu tacie tego zycze.Powodzenia kolego trzymaj sie
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
cattani 


Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 2
Skąd: W-wa

 #3  Wysłany: 2010-07-26, 22:15  


Bardzo Ci dziękuję za radę. poczytałem trochę na temat Nexavaru i jestem przerażony ceną i procedurą leczenia. Jeśli chodzi o przeszczep to pierwsze konsylium w Bielsku-Białej bo tam mieszka tata stwierdziło, że bez szans z uwagi na przerzuty. Nie poddaję się i czakają nas kolejne konsultacje. Sprawdzimy przy tym możliwości leczenia Nexavarem. Mam tylko do Ciebie pytanie, jak często i jak długo przyjmuje się ten lek. Czy są to kuracje okresowe z przerwami(tak jak chemia), czy przyjmuje się go ciągle.
Jeszce raz dziękuję i powodzenia z mamą.
 
krzysiek 


Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 126
Skąd: Koszalin
Pomógł: 14 razy

 #4  Wysłany: 2010-07-27, 08:03  


witam kolego,moja mama jeszcze nie dostawala tego leku czeka na odp nfz i za okolo 2 tyg ma miec odpowiedz czy w ogole dostanie,jutro moja mama ma przyjechac do Koszalina i byc moze dostanie nexavar z puli lekow darowanych(nie wiem o co dokladnie chodzi) i zostanie w szpitalu i od razu beda badac reakcje organizmu na lek.Jak cos bede wiedzial napisze.Pozdrawiam i walczcie z tata,ja tez z moja mama nie mieszkam,a na dodatek jza 2 dni wyjezdzam na 11 tyg na statek bo jestem marynarzem srodladowym.
_________________
Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group