1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy z przerzutami
Autor Wiadomość
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #16  Wysłany: 2017-04-24, 15:12  


Witam, ja niestety dalej w szpitalu. Poziom wapnia ciągle niski; "podobno "1.8 , dalej mrowienie od delikatnego po mocne aż ciężko podnieść rękę czy nogę, uczucie jakby kłucie szpileczkami. Parathormon "podobno"zaniżony , piszę podobno bo niestety nie dostąpiłam zaszczytu rozmowy z operatorem:-( mam czekać aż przytarczyczki podejmą pracę. A "podobno" ta po prawej stronie musiała zostać usunięta. Masakra jakaś, zero informacji. Dostaję Calperos 3x2000 i hydroxyzyne informacja dla pacjenta -wszystko minie! Szkoda tylko że pierwotnie było powiedziane 3dni i będzie pani w domu. Mija 6ta doba 😆 pozdrawiam
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #17  Wysłany: 2017-04-24, 17:38  


pola66,
Usunięcie przytarczyc powoduje takie dolegliwości jakie Ty obecnie przechodzisz i jeżeli Ci rzeczywiście usunęli jedną, pozostałe mogły być przy operacji naruszone/zmęczone i mają problem z podjęciem prawidłowej pracy i dlatego kłopoty z wapniem i Twoje dolegliwości.

pozdrawiam
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #18  Wysłany: 2017-04-29, 18:23  


Witajcie, wyszłam wreszcie do domu :-)
Usunięto mi całkowicie tarczycę z węzłami chłonnymi przedziału VI, wykonano biopsję chirurgiczną węzłów chłonnych przedziałów bocznych. W przebiegu pooperacyjnym -niedoczynność przytarczyc.
W wykonanych badaniach poziom Parathormonu PTH 6,86 przy normie od 15-65.
Poziom wapnia całkowitego w dniu wypisu 2,19.
Badanie PTH robione było kilka dni przed wyjściem.
Teraz czekam na wyniki i od nich będzie zależeć moje dalsze leczenie.
Zapisano mi Letrox 100 1x, Calperos 1000 2x2, Alfadiol 0,25.
Jak myślicie - czy powinnam wykonywać jakieś badania? czy powinnam kontrolować hormony tarczycy, wapń? Czuję się już w miarę dobrze, oprócz osłabienia i dużej chrypki nie mam dolegliwości. Nie mam już na szczęście mrowień i drętwień i dlatego wypisano mnie do domu, ale nikt mi nie powiedział czy mam robić jakieś badania. Martwię się też moim głosem, "pieję" jak kura :-) w zasadzie od operacji nic wiele sie nie zmieniło- lekarz mówi że to minie ale jakoś opornie to idzie. Jak to u Was było?
Może to nie powinno być w tym wątku ale w trakcie mojego pobytu w szpitalu zmarł mój tato (zespół mielodysplastyczny), a mama ze względu na progresję choroby zakończyła leczenie Folfirinoxem i została skierowana na chemię paliatywną (rak trzustki) , to wszystko spowodowało moją kiepską kondycję psychiczną :-(
Być może nawał problemów doprowadził mnie do rozwoju raka tarczycy, przebywanie w ciągłym stresie i napięciu na pewno nie było korzystne dla mojego zdrowia. Mam nadzieję że teraz będzie już tylko z górki :-)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #19  Wysłany: 2017-04-29, 20:51  


pola66,
Bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia.
Na pewno Twoja sytuacja rodzinna ma duży wpływ na psychikę a ona na Twoje zdrowienie ale mimo trudnej sytuacji musisz pamiętać o sobie.

pola66 napisał/a:
Jak myślicie - czy powinnam wykonywać jakieś badania? czy powinnam kontrolować hormony tarczycy, wapń?

Odpocznij od badań, lekarzy, poczekaj spokojnie na wynik histopatologiczny i wtedy do onkologa, On już zajmie się dalszym leczeniem.

Jeśli będziesz miała jakieś niepokojące objawy to wtedy ewentualnie zrobisz wyniki z krwi, teraz daj sobie spokój, zregeneruj swój organizm.

pozdrawiam
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #20  Wysłany: 2017-05-02, 10:46  


Znowu piszę, źle się czuję, wylądowałam na sorze po chwilowej utracie przytomności w nocy, było to w niedzielę, porobili mi badania i oprócz wysokiego ciśnienia 150/120 ? nic nie było poniżej normy. Dostałam Captopril i kroplówkę z elektrolitami. Wróciłam do domu ale dalej źle się czuję, mam jakieś takie dziwne bóle podudzi, uczucie jakbym cała "chodziła", zaczęłam brać od kilku dni Trittico.
Nie miałam kontrolnego TSH- tak sobie myślę że może mam źle dobraną dawkę Eltroxu i stąd moje złe samopoczucie, a może to po tym Trittico? Za dwa dni mam kontrolę w poradni chirurgii onkologicznej - powinnam zrobić TSH? Jak myślicie?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #21  Wysłany: 2017-05-02, 12:56  


pola66 napisał/a:
wysokiego ciśnienia 150/120 ?

Dziwne takie ciśnienie, górne jeszcze, jeszcze ale dolne paskudne, wysokie.
pola66, a czy Twój stan nie wiąże się z Twoją psychiką, przeszłaś ostatnio mnóstwo stresów, wciąż dochodzisz do siebie, żyjesz w ogromnym napięciu i może psychika spłatała Ci takiego figla skoro wyniki nic na SOR nie pokazały niepokojącego, mówiłaś że jesteś po operacji tarczycy?
pola66 napisał/a:
zaczęłam brać od kilku dni Trittico.


To antydepresant, zanim zacznie działać to uroda każdego depresanta jest taka, że następuje pogorszenie samopoczucia, wręcz objawy lękowe/nerwicowe/depresyjne się nasilają, dopiero odczuwalna ulga jest po ok. 2-3 tygodniach.
Ponieważ jest to dość trudny czas akceptacji zazwyczaj przy tego typu lekach psychiatrzy dokładają w pierwszych dniach dodatkowo albo Hydroksyzynę albo coś z leków z grupy pochodnych benzodiazepiny, żeby zneutralizować skutki uboczne głównego antydepresanta. Po paru dniach zostaje się już tylko na antydepresancie a te dodatkowe leki (pomagające) się odstawia.
Czyli jak najbardziej mógł być to skutek przyjmowania leków, nasilenie objawów i wpadłaś w strach/panikę.

pozdrawiam
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #22  Wysłany: 2017-05-02, 16:40  


Dzięki Marzena, otworzyłaś mi oczy :-) odstawie to dziadostwo i będę się czuć dobrze :-)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #23  Wysłany: 2017-05-03, 14:29  


pola66,
Jeśli lek jest potrzebny a czasami potrzebny jest jak dobije nas życie i psychika podupadnie i sprawia nam ból, to trzeba brać, trzeba sobie pomóc tylko nie każdy lekarz doradzi jak to robić. Przepisze lek i łykać i pomoże, owszem pomoże tylko pierw sponiewiera a żeby nie sponiewierał a pomógł trzeba wziąć coś dodatkowo co opisałam wyże lub obrać inną metodę ale nie będę o drugim sposobie pisać bo zdecydowałaś się na przerwanie leczenia, tylko nie wiem czy dobrze zrobiłaś. Jeśli zmienisz zdanie i zdecydujesz się na branie leku to napisz do mnie na pw to objaśnię dokładnie jak brać tego typu leki żeby sobie nie szkodzić a pomagać. Tutaj na forum inny temat jest przewodni więc nie chcę zaśmiecać niepotrzebnie forum.

pozdrawiam
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #24  Wysłany: 2017-05-04, 19:45  


Witam, jestem po kontroli , mam wyniki hist pat i mam w ręce skierowanie na kolejną operację- najbliższy termin -za miesiąc.
Okazało się że muszę mieć usunięte węzły boczne prawe w których wyszły przerzuty. Potem radiojod.
Mam wiele pytań które cisną się do głowy ale bardzo Was proszę o przeanalizowanie tych wyników. Powiedzcie mi czy pozostawanie tarczycy przez dłuższy czas w stanie zapalnym mogło doprowadzić do zezłośliwienia guzków, zobaczcie jakie one są malutkie a już dały przerzuty, czy może istnieć podejrzenie dalszych przerzutów? jeżeli jod uszkadza komórki nowotworowe to po co robić kolejną operację -tym razem cięcie w pionie i w bok (będę miała piękna szyję :-) ) skoro i tak czeka mnie jodowanie?. Na moją prośbę wykonano badanie hormonów i chyba wyniki nie były dobre skoro zmieniono mi sposób zażywania Eltroxu na 150 co 2-gi dzień.
Czy można zażywać Eltrox co drugi dzień? nie jest to decyzja endokrynologa tylko chirurga onk. czy mam iść i poradzić się jeszcze endokrynologa?
W dalszym ciągu czuję się źle, mam zawroty głowy, niepokój, kołatanie serca i wysokie ciśnienie-140/100, mam chrypkę, zaciągam się przy mówieniu, męczę się szybko i kaszlę, czy jest to stan przejściowy czy po 2.5 tygodnia po operacji już powinna być ulga w przeciwnym razie należy podejrzewać uszkodzenie struny albo coś w tym rodzaju.
Proszę o pomoc, jakie jest Wasze zdanie?
Zaczęłam stosować Hydroxyzynę :-)





histpat2 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2140 raz(y) 258,67 KB

hist pat1 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2065 raz(y) 215,95 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #25  Wysłany: 2017-05-04, 20:54  


pola66,
Ja Ci na wszystkie pytania nie odpowiem szczegółowo, może dziewczyny, które przeszły operację z doświadczenia własnego lepiej to wyjaśnią.

Według mojej oceny za długo po operacji się źle czujesz i raczej zostały Ci usunięte/uszkodzone przytarczyce. To skutkuje spadkiem u Ciebie wapnia a jak wapń leci w dół objawia się to tężyczką, wszystkie Twoje objawy pasują mi do tego stanu ale to jest moja teoria i lekarz musi ocenić czy może tak być.

Z Twoim głosem może tak być przez jakiś czas ale możesz iść dla pewności do laryngologa i sprawdzić czy nic nie zostało uszkodzone, będziesz spokojniejsza.
pola66 napisał/a:
czy mam iść i poradzić się jeszcze endokrynologa?

Ja bardziej zaufałabym w tym względzie endokrynologowi, nie tak łatwo ustalić dobrze dawki leku, później już z tym lepiej.

Co do wyników to mamy raka brodawkowego tarczycy i niestety przerzuty w węzłach chłonnych.
Cytat:
Pooperacyjne rozpoznanie mikroskopowe pojedynczego niewielkiego przerzutu węzłowego
(< 1 cm, bez naciekania torebki) nie musi stanowić wskazania do wtórnej limfadenektomii,
jeżeli nie ma innych jawnych klinicznie przerzutów i istnieje możliwość leczenia
uzupełniającego jodem promieniotwórczym. W rakach zróżnicowanych poszerzone zabiegi
resekcyjne należy wykonywać w przypadku stwierdzenia nacieku sąsiednich narządów (tchawica,
przełyk, naczynia krwionośne), jeżeli istnieje szansa kompletnego wycięcia guza (tzw.
resekcja R0). 

Tutaj odnośnie tego co napisałam o tężyczce, którą u Ciebie można podejrzewać po objawach
Cytat:
Do najczęstszych powikłań po leczeniu operacyjnym należą porażenie nerwu krtaniowego
wstecznego i niedoczynność przytarczyc. Badanie laryngologiczne powinno się wykonać
przed każdą operacją i po zabiegu w celu oceny funkcji strun głosowych i wskazań do leczenia
powikłania. W razie stwierdzenia porażenia konieczna jest rehabilitacja foniatryczna,
a w trwałych powikłaniach należy rozważyć zabiegi łagodzące. W bezpośrednim okresie pooperacyjnym
konieczne jest monitorowanie stężenia wapnia zjonizowanego w surowicy (ocena
funkcji przytarczyc). Jeżeli niedoczynność przytarczyc trwa dłużej niż kilka dni po operacji,
to nasilenie powinno się ocenić, wykonując rozszerzone badania (stężenie wapnia, fosforu
nieorganicznego i PTH w surowicy). Należy dobrać dawkę aktywnych pochodnych witaminy D
oraz wdrożyć suplementację węglanem wapnia (dobowa podaż przynajmniej 1 g wapnia elementarnego)
i dietę niskofosforanową. Przemijająca niedoczynność przytarczyc trwa na ogół
1–6 miesięcy, ale może ustąpić nawet później (1–2 lata) — ocenę wskazań do kontynuacji
leczenia aktywnymi pochodnymi witaminy D i węglanem wapnia należy ponowić po upływie
6 i 12 oraz 24 miesięcy od operacji. Leczenie niedoczynności przytarczyc powinno się monitorować
oznaczeniami stężenia wapnia lub wapnia zjonizowanego i fosforu oraz oznaczeniami
dobowego wydalania wapnia z moczem. Dla zabezpieczenia chorego przed tężyczką bezpieczny
zakres dobowej kalciurii w czasie leczenia aktywnymi pochodnymi witaminy D wynosi
około 5,5–7 mmol (220–280 mg). Wyższe stężenie wydalania wapnia wymaga zmniejszenia
dawki aktywnej pochodnej witaminy D i/lub wapnia lub, w przypadku współistnienia samoistnej
hiperkalciurii, dołączenia niewielkiej (12,5 mg) dawki hydrochlorotiazydu. Oznaczenie
stężenia PTH w przebiegu monitorowania pozwala odróżnić niedoczynność przytarczyc od
innych przyczyn hipokalcemii (prawidłowa wartość wiąże się ze stopniowym zmniejszaniem
dawek substytucyjnych).


Cytat:
Celem leczenia jodem promieniotwórczym 131I jest radykalne postępowanie uzupełniają-
ce lub paliatywne — zniszczenie resztek tarczycy pozostałych po wycięciu (ablacja tarczycy)
oraz pozostałych mikroognisk raka w loży tarczycy i węzłach chłonnych lub przerzutów odleg-
łych.

Źródło - Zalecenia od strony 389, poczytaj resztę informacji sama http://www.onkologia.zale...zielniczego.pdf

pozdrawiam
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #26  Wysłany: 2017-05-05, 21:07  


Hejka, mam pytanie, czy jest tutaj ktoś kto miał usuwane węzły chłonne boczne szyi? wiem że to dość poważna operacja, ok.2-3 godz. obarczona groźnymi powikłaniami uszkodzenia nerwów twarzowych.
Mam już porażenie struny (podobno po kilku miesiącach może minąć), więc przy moim szczęściu kolejna operacja może mi przynieść nową niespodziankę :-).
Czy jest tu ktoś kto przeszedł taki rodzaj operacji i miał przerzuty w tej grupie węzłów?
 
julietta 



Dołączyła: 23 Mar 2015
Posty: 63
Pomogła: 2 razy

 #27  Wysłany: 2017-05-23, 00:22  


Hej pola66,

Ja jestem po takiej operacji. W tym dziale znajdziesz także mój wątek. Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało na PW.

Pozdrawiam Cię ciepło,
J.
_________________
Worrying will never change the outcome.
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #28  Wysłany: 2017-05-23, 22:08  


Uprzejmie donoszę że u mnie w miarę dobrze. Musiało minąć 5 tygodni zanim mogłam tak powiedzieć, dziś ostatecznie mam ustaloną dawkę Letroxu- w środę i niedziele po 150, w pozostałe dni tygodnia 125 :-)
Poza tym Calperos 2x2000, Alfadiol, leki na zwolnienie akcji serca i obniżenie ciśnienia.
Odebrałam wyniki po których moja pani endokrynolog nakazała mi stosować dietę ubogofosforanową! mam wysokie wartości fosforu przy niskim wapniu- tak więc żarełko które do teraz miałam jeść żeby wapń uzupełnić- od teraz zostało mi zakazane bo będę mieć kamienie odlewowe w nerkach. Wapń uzupełniam tabletkami a w jedzeniu mam ograniczyć fosfor który jest praktycznie we wszystkim!
Możecie mi powiedzieć co jecie? zakazane- mleko, sery, wieprzowina, ryby, kasze, groch, szpinak, grzyby, czekolada i wiele wiele innych rzeczy? faktycznie mam się do tego stosować?
Mówię podobno coraz lepiej ale dalej mam zadyszkę , męczę się szybko przy gadaniu , śpiewając gamę jest lepiej bo dośpiewuje już do SOL :-)wcześniej było tylko MI ....
czekam na kolejną operację i staram się nie myśleć za bardzo do przodu, najważniejsze że teraz mogę w miarę funkcjonować :-)
Idę teraz do wątku mamy :-) Pozdrówka
 
pola66 


Dołączyła: 06 Maj 2013
Posty: 172
Skąd: podkarpacie
Pomogła: 8 razy

 #29  Wysłany: 2017-05-31, 10:31  


Witajcie.
Wracam z kolejnymi "nowinami". W oczekiwaniu na kolejną operację na wizycie kontrolnej przyznałam się że boli mnie dołem brzuch, szczególnie po prawej stronie i kręgosłup lędźwiowy, nie mogę się schylać ( mąż twierdził że dlatego że mało chodzę :-) ). Lekarz zrobił usg i "znalazł" sobie guz który jak twierdzi nie wie z czego wychodzi, coś wspominał o pęcherzu, macicy- ma 4cm. Muszę mieć w trybie natychmiastowym zrobione TK - musi być wynik przed planowanym usuwaniem węzłów czyli przed 12.06. -bo nie wiadomo co to jest. Jestem przerażona bo za kilka dni może się okazać że rak tarczycy to całkiem niewielki problem:-( Zdarzyło się tutaj komuś mieć jednocześnie dwa raki niezależne od siebie?

Zrobiłam tsh i wyszło mi 0,2.
Co myślicie o tym wyniku, czy jest prawidłowy po mojej operacji, czy jest prawidłowy i nikt się nie uczepi przy tomografii i kwalifikacji anestezjologicznej? zostało mi jeszcze trochę czasu i nie mam siły iść do lekarza, czy zmniejszyć dawki Letroxu - może coś poradzicie?
 
ronnie 



Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 113
Skąd: Poznań
Pomógł: 8 razy

 #30  Wysłany: 2017-05-31, 14:05  


pola66, co do TSH wydaje się być w porządku. Osoby po usunięciu tarczycy, chorujące na raka tarczycy powinny utrzymywać TSH na poziomie 0,1-0,3; więc u Ciebie ta wartość jest ok. Odnośnie 1 części Twojego posta, nie pomogę, ale trzymam kciuki aby wszystko było dobrze, wierzę że tak właśnie będzie!

Pozdrawiam :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group