1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #1  Wysłany: 2012-11-10, 12:07  Rak szyjki macicy


Witam się ( niestety) na forum.

Zawsze wydawało mi się, że temat nowotworu mnie i mojej rodziny nie dotyczy,
bo moja Mama jest genialnym lekarzem... a tu zonk... rak dotknął właśnie moją Mamusię :(

We wrześniu tego roku mama zrobiła cytologie (poprzednia 5 m-cy wcześniej).
Na badanie poszłyśmy wszystkie 3 baby, tylko dlatego, że córka mojego dyrektora ma zdiagnozowanego raka więc się uparłam.... i tu szok - wynik podejrzenie CIN 3
Badanie Kolposkopowe potwierdziło podejrzenia..

19 .10 mama miała amputowaną szyjkę macicy przez drogi rodne i nadal upierano się, że to Cin 3...

po tygodniu przyszedł wynik Carcinoma planoepitheliale invasivum g2
Naciek szyjki na głębokość 14 mm, brak marginesu tkanek zdrowych od strony kanału..

Lekarz stwierdził, że to nic bo niby (nigdzie tego nie mamy napisanego) stopień zaawansowania to 1b.

Zlecono Tk, a oto wyniki:
wątroba niepowiększona jednorodna
pęcherzyk żółciowy w badaniu tk bez zmian
drogi zółciowe nieposzerzone
trzustka, nerka lewa, nadnercza, sledziona, przestrzeń zaotrzewnowa okołonaczyniowa bez uchwytnych zmian patologicznych.
nerka prawa z cienkościenną torbielą 2,2x2,8 cm
wydzielanie i wydalenie moczu cieniującego sprawnie, jednoczasowo
ukm-y i moczowody nieposzerzone
pęcherz moczowy o gładkich ścianach.
Stan po re4sekcji trzonu macicy.
Kikut szyjki niecco niejednorodnie wzmacnia się kontrastowo, zmian ogniskowych nie dostrzega sie.
Przydatków nie udało się wykazać (mama w 1997 roku miała zabieg usunięcia mięśniaków macicy i potworniaka jajnika)
W okolicy przedkrzyżowej po stronie prawej widoczny pojedynczy węzeł chłonny 0,6x 0,5 cm.
Struktury kostne bez zmian destrukcji.
Uwidocznione pola płucne bez zmian ogniskowych.

Wczoraj byłam z mamą na komisji onkologicznej i ma zapisac się na zabieg i po nim podejmą decyzję czy radio czy radio chemo terapia.

Mam pytanie, jak to wygląda i czy ten węzeł to może być przerzut???
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2012-11-10, 22:29  Re: Carcinoma planoepitheliale invasivum g2


xirmisx napisał/a:
W okolicy przedkrzyżowej po stronie prawej widoczny pojedynczy węzeł chłonny 0,6x 0,5 cm.
Mam pytanie, jak to wygląda i czy ten węzeł to może być przerzut???

Hmmm..., węzeł chłonny mały, trudno wypowiadać się na ten temat na podstawie lakonicznego opisu.
Dodam, że wymiar węzłów chłonnych powyżej 10 mm i przy podanym kontrastu sugerują zajęcie węzła chłonnego przez nowotwór.

Z mojej strony to tylko sugestie - dokładnie odpowie na to pytanie lekarz kierujący na TK.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #3  Wysłany: 2012-11-10, 22:49  Re: Carcinoma planoepitheliale invasivum g2


Jolana napisał/a:
Z mojej strony to tylko sugestie - dokładnie odpowie na to pytanie lekarz kierujący na TK.


Lekarze na komisji onkologicznej( był na niej także lekarz kierujący) nie zechcieli powiedzieć nic- mimo naszych licznych pytań. Stwierdzili, że ze względu na stosunkowo młody wiek (55 lat) dotną pozostałą zmianę i wtedy zadecydują na temat radioterapii...
Gdy zapytałam lekarza prow co sądzi o wynikach mamy stwierdził- "proszę nie dramatyzować"
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #4  Wysłany: 2012-11-11, 11:25  Re: Carcinoma planoepitheliale invasivum g2


xirmisx napisał/a:
Stwierdzili, że ze względu na stosunkowo młody wiek (55 lat) dotną pozostałą zmianę i wtedy zadecydują na temat radioterapii...

Koniecznie trzeba dociąć te zmianę...
Cytat:
Lekarze na komisji onkologicznej( był na niej także lekarz kierujący) nie zechcieli powiedzieć nic- mimo naszych licznych pytań

Cytat:
Gdy zapytałam lekarza prow co sądzi o wynikach mamy stwierdził- "proszę nie dramatyzować"


xirmisx, właśnie wielu pacjentów porusza sprawy dotyczące braku pełnego dialogu z lekarzami. Na wiele pytań nie otrzymują odpowiedzi.
Czasami mają o to żal...
Mama - jest lekarzem i pewnie rozumie powściągliwość kolegów. Otóż taka postawa wynika z ostrożności i odpowiedzialności zarówno w świetle moralnym i prawnym.. Najczęściej lekarz pracuje w dużym stresie, można powiedzieć bez przerwy podejmuje decyzje mając do dyspozycji ograniczoną ilość informacji ( z różnych powodów) etc... W związku z tym wielu problemów nie może po ludzku przewidzieć. Unika więc ryzykownych stwierdzeń, decyzji, asekuruje się, teoretycznie może się zdarzyć błąd - tak ? i lekarz narażony jest różne konsekwencje łącznie z utratą prawa do wykonywania zawodu. A nawet jeśli wygra proces, trudno potem dochodzi do siebie...
Piszę dlatego, żeby Cie uspokoić, iż taka postawa lekarzy nie wynika ze złej woli...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #5  Wysłany: 2012-11-11, 11:37  


Rozumiem to bardzo dobrze... mimo wszystko uważam, że powinno to wyglądać bardziej ludzko, ale to tylko pobożne życzenia :P

Na chwilę obecną interesuje mnie bardziej to, jak Waszym zdaniem wyglądają te Wyniki ???
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #6  Wysłany: 2012-11-11, 12:17  Re: Rak szyjki macicy


xirmisx napisał/a:
Zlecono Tk,
nerka prawa z cienkościenną torbielą 2,2x2,8 cm

Jeszcze może kilka słów na temat tej torbielki cienkościennej.
To jest tak zwana - torbiel prosta. Występuje w 30 % naszej populacji i zwykle wykrywana jest przypadkowym badaniem obrazowym.. Po prostu jest cienkościenna przestrzeń wypełnioną płynem. Torbiel o takich rozmiarach (2.2 x 2.8 )i lokalizacji nie wymaga dodatkowej diagnostyki i leczenia lecz tylko obserwacji. No chyba że daje objawy w postaci bólu czy krwawienia, choć przy takich rozmiarach mało prawdopodobne.
Duże czyli ok. 5cm lub / i objawowe wymagają interwencji chirurgicznej.
Więcej informacji tutaj http://eurologia.pl/g/115,torbiel-nerki

Cytat:
Naciek szyjki na głębokość 14 mm, brak marginesu tkanek zdrowych od strony kanału.

Jest w toku postępowania...

W pozostałych wynikach bad. TK nie wskazano na zmiany patologiczne.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #7  Wysłany: 2012-11-11, 12:27  


Cytat:
Jeszcze może kilka słów na temat tej torbielki cienkościennej.
To jest tak zwana - torbiel prosta. Występuje w 30 % naszej populacji i zwykle wykrywana jest przypadkowym badaniem obrazowym.. Po prostu jest cienkościenna przestrzeń wypełnioną płynem. Torbiel o takich rozmiarach (2.2 x 2.8 )i lokalizacji nie wymaga dodatkowej diagnostyki i leczenia lecz tylko obserwacji. No chyba że daje objawy w postaci bólu czy krwawienia, choć przy takich rozmiarach mało prawdopodobne.
Duże czyli ok. 5cm lub / i objawowe wymagają interwencji chirurgicznej.


Nerką kompletnie się nie przejmuję...
Przyznam się, że z medycyną mam bardzo dużo wspólnego- mimo, że finalnie nie zdecydowałam sie pracować jako lekarz... mimo wszystko w momencie gdy chodzi o najbliższą mi osobę kompletnie zgłupiałam
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #8  Wysłany: 2012-11-11, 12:38  


W tej chwili nie da się cofnąć czasu, nie da się zmienić techniki operacyjnej, jak tylko docinając pozostałą zmianę i przeprowadzić właściwe leczenie...
I proszę z góry nie zakładać najgorszego scenariusza...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #9  Wysłany: 2012-11-11, 12:55  


Ja nie zakładam najgorszego scenariusza... chce się tylko upewnić, że moje myślenie jest w miarę poprawne
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #10  Wysłany: 2012-11-11, 13:06  


xirmisx napisał/a:
(...) chce się tylko upewnić, że moje myślenie jest w miarę poprawne

Jak najbardziej...

Ja jestem dobrej myśli....
Zawsze można skonsultować Mamę w innym ośrodku onkologicznym.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #11  Wysłany: 2012-11-16, 12:19  


Witam.
Mama we wtorek miała operację. Usuneli jej wszystko co możliwe plus w. chłonny. Od lekarza uzyskałam informacje, że wygląda to dobrze, gołym okiem zman nowotworowych nie widać, a w. chłonny był powiekszony ( najprawdopodobniej) po ostatnim zabiegu. Oczywiście oddają wszystko do badań. Mama podczas zabiegu dostała 4 worki krwi i dwa osocza... wyniki są dobre i wszystko ładnie się goi :) dreny zlikwidowane i jutro do domq
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2012-11-16, 13:26  


Bardzo się cieszę i serdecznie Ciebie i Mamę pozdrawiam. :)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #13  Wysłany: 2012-11-22, 10:13  


Witam
otrzymaliśmy wyniki histopatologiczne po operacji i tak:
opis makroskopowy:
1/węzły chłonne strona prawa
2/węzły chłonne strona lewa
3/szyjka macicy-fragment tkankowy obejmujący szyjkę macicy z fragmentem ciesni oraz mankietem pochwy. wycinki pobrano z :
a/ granicy cięcia mankietu pochwy
b/granicy cięcia cieśni
c/kikuta szyjki
d/ przydatków- jajnik średnicy 2 cm, jajowód 5 cm

wynik:
ad1/ metastases caecinomatosae ad lymphonodos 2/8
utkanie raka nacieka torebkę węzła chłonnego
ad2/ sześć odczynowych węzłów chłonnych
ad3 a,b/ wolne od nacieku raka
ad3c/ Materiał z kikuta szyjki zbadano w całości uzyskując 7 wycinków, w których widać podścielisko łącznotkankowe z przekrojami przez nici chirurgiczne i ziarniniaki resorpcyjne pokryte nabłonkiem wielowarstwowym płaskim bez cech atypii, z dobnymi owrzodzeniami. rozrostu nowotworu nie znaleziono.
ad3d/ cystitis serosa minuta ovarii atrophici. oviductus sine laesionibus.

Proszę o odniesienie się do wyników. Dodam, że mimo tak dużej utraty krwi podczas zabiegu (1000 ml) mama ma rewelacyjne wyniki krwi. Nie krwawi a rana goi się dobrze
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #14  Wysłany: 2012-11-22, 11:28  


1. W 2 węzłach strony prawej na 8 usuniętych i przebadanych stwierdzono przerzuty raka.
2. W 6 węzłach strony lewej stwierdzono powiększenie odczynowe (zapalne), nie stwierdzono przerzutów.
3. Pozostałe tkanki z cechami zmian pooperacyjnych i chorobowych łagodnych bez stwierdzenia zmian złośliwych.

Ponieważ stwierdzono przerzutowe zajęcie lokalnych węzłów chłonnych,
to leczenie powinno być uzupełnione o brachyterapię (ewentualnie także teleterapię) lub radiochemioterapię,
jak przewidują Zalecenia PUO dla stadium Ib1 (str. 239) albo Ib2 (str. 240)
(w zależności od wielkości klinicznie stwierdzonej zmiany, o czym nie podajesz informacji).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
xirmisx 


Dołączyła: 09 Lis 2012
Posty: 9

 #15  Wysłany: 2012-11-22, 11:37  


zmiana to rzekomo 1b1( tak powiedział nam lekarz)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group