[Kasiula75]

[pierwotny tytuł wątku: Po amputacji szyjki co dalej..............]

Witam
jestem tu nowa nie mogę jeszcze połapać się w funkcjonowaniu forum więc wybaczcie...

U mnie diagnoza brzmiała przedinwazyjny rak szyjki macicy.
Usunięcie szyjki miałam w czerwcu 2013 roku ..

Lekarz proponował bym wycięła całą macicę ze względu na to iz dzieci już nie planuję,
a zmiany sięgały w głąb kanału szyjki więc kolposkopia wyszła niesatysfakcjonująca...
Jednak nie zgodziłam się i nie wiem czy dobrze zrobiłam..

Szyjka ucięta wysłana do histopatologa po operacji wykazała Carcinoma planeoepitheliale preivasivum colli uteri progrediens.
Linia cięcia bez zmian.
Wyskrobiny z kanału szyjki Mucus fragmenta parva endocervii..

Pod koniec września czyli po 3 miesiacach miałam wykonaną cytologię grupa 2 zmiany odczynowe zwiazane z zapaleniem łącznie z typową regeneracją...
Lekarz powiedział że jestem zdrowa i profilaktycznie mnie przebadał..
Okazało się iż jest mały polip który prawdopodobnie utworzył się na rance pooperacyjnej.
Polipa usunął wysłał do analizy wszystko niby dobrze..
na następną cytologię zaprosił w marcu 2014 roku jednak...

Jednak 16 stycznia tego roku 9 dni przed okresem podczas (załatwiania ludzkich potrzeb) zobaczyłam na papierze małe plamienie jak konczy się lub zaczyna miesiączka brązowe kawa z mlekiem a raz z lekką domieszką krwi taki różowy kolor.
Miałam też bolesność piersi i czułam się słabo jakies zawoty głowy myślałam że wczesniejsza miesiączka...
Lecz trwało to do dziś miesiączki nie było plamienia wprawdzie na bieliznie nie było lecz czasem na papierze
Więc dzis poszłam na kontrolę do doktor w mojej miejscowośći i mnie przestraszyła i nie wiem co dalej..

Powiedziała ze mam polipa ,endometrium w miejscu ucięcia szyjki oraz nadżerkę...
Powiedziała że coś się złego dzieje i najprawdopodobniej wytną mi macicę skierowała mnie do onkolog lecz ta przyjmuje tylko w środy więc już dziś się nie dostałam..
Pozatym nie znam w lublinie dobrego onkologa ginekologa............
Czyżby tak szybko wróciło???minęło niecałe 4 miesiące od cytologi......????????????????

[biala12]

Kasiu ja osobiście mogę Ci tylko doradzić wizytę u mojego lekarza .Wiem ,ze jeżdżą do niego dziewczyny z całej Polski .Nie jednokrotnie czytałam na innych forach ,ze lekarze zalecali wycięcie macicy a on potrafił ją uratować .
Leczę sie u dr.Madeja w Krakowie .
Niestety nic wiecej nie umiem doradzić ,bo tylko dobry lekarz po badaniu kolposkopowym może zdecydować co dalej robić w Twoim przypadku .
Ja osobiście będę trzymać kciuki i śledzić Twój wątek

[Kasiula75]

Powiedz mi jak się dostać do Twojego lekarza czy są długie kolejki lub zapisy rozumiem iz przyjmuje on też prywatnie..Ile się czeka na wizytę i ile kosztuje gdyz nie wiem po prostu czy podołam finansowo do krakowa mam 400 km... Pozatym dodam iż do onkolog się nie dodzwoniłam ,mój lekarz który mnie prowadzi będzie dopiero w czwartek na necie jakoś mnóstwo lekarzy a jakby żadnego (lublin) poczekam zatem na miesiączkę która "powinna " być juz jutro....Powiedz mi a co z Tobą co przeszłaś lub miałaś robione???Czytałam kilka wątków tu na forum ale ogólnie tyle się naczytałam że niedługo sama będę leczyć pozdrawiam cieplutko

[biala12]

Kasiu domyślam sie ,ze jest to koszt ale może warto pojechać chociaż raz i dowiedziec sie jakie proponuje leczenie i czy rzeczywiście konieczne jest usunięcie macicy .Ty potrzebujesz b.dobrego lekarza ,bo moim zdaniem zostałaś nie doleczona i dlatego masz znowu problemy .Wizyta u dr.kosztuje 150 zł w tym masz kolposkopie i cytologie .Bardzo dokładne badanie ja w gabinecie jestem 1.5 godz.Nigdy nikt tak dokładnie mnie nie badał nie wspomnę już o dokładnym wyjaśnieniu mojej sytuacji
Na wizytę nie czeka sie długo ,jak jeszcze powiesz ,ze zależy Ci na czasie to myslę ,że termin będzie szybki .Niestety mimo ,ze slędzę fora dotyczące naszych przypadków to nie potrafię z Twoich okolic polecić żadnego godnego polecenia lekarza .
Mi doktor zlecił na samym początku badania mikrobiologiczne pochwy jak również wymazy z szyjki macicy pod kontem chlamydia,mycolasma ,ureaplasma .Okazało sie ,ze mam ureaplasma. Wyleczyłam bakterię i zaraz cytologia wróciła do gr.I .
Niestety w czasie koloposkopi dowiedziałam sie ,ze mam także wirusa hpv na szyjce .
Też sie dużo naczytałam w internecie ale wychodzę z założenia ,ze wroga trzeba poznać ,Nie ukrywam ,ze dzieki ludziom poznanym w internecie dużo sie dowiedziałam i dzięki nim trafiłam do lekarza u którego teraz sie leczę .
Szkoda ,ze bardziej nie mogę Ci pomóc ale ten Twój polip bardzo komplikuje sytuację i tylko lekarz może w czasie badania ocenić jak bardzo radykalny zabieg .
Wiem jedno po swoim przypadku ,ze warto sie skonsultować z kilkoma dobrymi specjalistami ,bo jak Ci usuną macicę to nikt Ci już jej nie odda .Z drugiej strony może to raz na zawsze zakończyć Twoje problemy .Tylko lekarz może ocenić co dla Ciebie w tej chwili będzie najlepszym rozwiązaniem .

[ Dodano: 2014-01-24, 15:44 ]
Kasiu z Lublina ktoś polecał dr Iwonie Bojar , doktor Gąsowska z Lublina przyjmuje w Luxmedzie .Były to jednorazowe wpisy wiec ,nie wiem na ile im można zaufać .Sprawdz może opinie o tych lekarzach na znany lekarz .pl .Chociaż ja bym skonsultowała sie z pewnym lekarzem .Zdrowie jest najważniejsze mimo ,ze rozumiem również ,że niesie to za sobą wydatek .

[infinity]

Rozumiem, ze lekarka z twojej miejscowosci to inny lekarz - nie ten sam, ktory proponowal usuniecie macicy? Jesli mam racje to moze warto byloby sie udac do niego ponownie na kontrole?

Ze wzgledu na wczesniejsze wykrycie raka powinnas miec reke na pulsie.

To lekarz decyduje o sposobie leczenia- o jego radykalnosci, dlatego, ze to on zna pacjentke najlepiej. Bardzo wiele czynnikow ma wplyw na wybor leczenia np.czy byly przypadki RSM w rodzinie? Czy poprzednie cytologie byly ok? Moze mialas wczesniej CIN1 i tak po kilku latach rozwinelo sie wyzej , a moze w ciagu roku cos agresywnie wyskoczylo niespodziewanie...

Jesli lekarz proponuje dane leczenie, powinien wytlumaczyc dlaczego wlasnie ono jest jego zdaniem najodpowiedniejsze oraz jakie konsekwencje wynikna w razie odstapienia od zabiegu.

Mozemy czytac sobie fora, sluchac opowiesci kolezanek - ale to lekarz ma najwieksze doswiadczenie! i zna przebieg choroby od poczatku.

Zycze dokonania odpowiedniego wyboru.

[biala12]

Zgadzam sie z infinity ,tylko lekarz może dokładnie i dobrze ustalić dokładne leczenie
Głowa do góry ,bo sytuacja wcale zle nie musi wyglądać z tego co piszesz .
Cytologie masz gr.II ,krwawienia mogą być wynikiem nadżerki która często jest nią nazywana a wcale nią nie jest
http://www.kolposkopia.co...ala_prawda.html
często pozostawia sie ja do obserwacji ale to ocenia lekarz w czasie dokładnego badania kolposkopowego .
Problemem jest tylko polip o jego losach też tylko lekarz może zdecydować .

[Kasiula75]

W czwartek udam się do mojego lekarza,tego który mnie operował.Zobaczymy co zdecyduje.O ile skończy mi sie miesiączka.Cytologia była pod koniec września mam więc nadzieję iż nie zagalopuje to choróbsko za daleko.Może rzeczywiście nie byłam doleczona chociaż badanie histopatologiczne wyszła dobrze linia cięcia bez zmian ale kto wie...Ten polip to już drugi sie zrobił po cytologi miałam usunięty jeden w gabinecie przez ukręcenie..nic nie czułam był malutki lekarz powiedział iż jest to prawdopodobnie konsekwencja gojenia zle się zagoiło ale skąd drugi....Może poprostu wirus szaleje...Cytologie miałam zawsze 2 także żadnych zmian.Poproszę o badanie na chlamydie i dwa pozostałe i zobaczymy.Ta pani doktor u której byłam to ginekolog przyjmujący u nas poszłąm do niej gdyż zaniepokoiły mnie te plamienia...Powiem ze mnie przestraszyła była nie miła...zero empati...utną pani powiedziała...no i że coś się złego dzieje raka nie widzę u pani ale nie mam mikroskopu w oczach...powiedziała.Więcej do niej nie pójdę..nie chodzi o to aby obchodzić się ze mną jak z jajkiem ale każdemu pacjentowi nalerzy się szacunek be względu na to z czym przychodzi...popłakuję sobie czasem nie wiem jak to będzie.Na pewno będę walczyć o siebie a macicę dam sobie wyciąć tylko jak nie będzie już żadnej innej perspektywy.

[ Dodano: 2014-01-27, 18:00 ]
Nie było przypadku raka w rodzinie..Tzn siostra cioteczna mojej mamy borykała się z tym problemem....Cytologi nie robiłam przez 3 lata tzn chciałam ale wyjeżdzałam za granicę i doktorka nie chciałą mi robić 2krotnie gdyz byłąm kilka dni przed miesiączką..Dziękuję serdecznie za porady sciskam was mocno dziewczyny

[ssisi2]

Cytat:

np.czy byly przypadki RSM w rodzinie?

Czy RSM jest genetycznie uwarunkowany? Przepraszam, że pytam w wątku Kasiuli-Infinity proszę rozwiń tę myśl...

[infinity]

raczej myslalam o zarazeniu hpv w przez matke w czasie porodu drogami natury

[ Dodano: 2014-01-27, 18:29 ]
Albo sytuacja - mam np.virusa hpv onkogennego.Uprawiam sex oralny z mezem. Po porodzie caluje dziecko w usta, oblizuje jego smoczek, gdy upadnie na podloge. Kobiety czesto oblizuja lyzeczki od dzieci, a dzieci wkladaja mamom paluszki do buzi do oblizania, babcie caluja ''malutkie raczusie dzidziusia'' a dzidziusie wkaldaja palce namietnie do buzi.

Ale to takie moje gdybanie tylko

[Kasiula75]

Moja mama nie miała nigdy problemów z HPV...Po kolposkopi cytologi nikt o wirusie mi nie mówił lecz zapewne on jest przyczyną moich problemów.Mąż nie chce się przebadać pamiętam tylko iż po slubie cierpiałam ciągle z powodów zapaleń...ciągle brałam antybiotyki ....Teraz jednak można sobie pogdybać...jesli wirus jest musiałabym mieć bardzo silny organizm do jego zwalczenia .Teraz muszę się wziąć za siebie z nadzieją iż nie jest jeszcze za pózno....Zobaczę co zdecyduje mój lekarz....chciałabym bardzo zachować macicę lecz to krwawienie nadżerka polip...w za szybkim odstępie czasu po operacji się pojawiły....Jednak nadzieję mam nadal i nawet jeśli czasem brak już sił nie mogę się poddać.......dziewczyny myślicie iż po usunięciu szyjki ktos próbował by leczyć nadżerke??I jeszcze jakieś podobno endometrium...Trudno chyba o pomyłkę..nawet zwykły ginekolog dostrzeże nieprawidłowośći przecierz..............

[Anna Katarzyna]

Wiem, że to łatwo mówić, ale przede wszystkim staraj się byc dobrej myśli. Borykałam się z podobnym problemem, w zeszłym tygodniu przeszłam operację usunięcia macicy, w 15 miesięcy po amputacji szyjki macicy.
Występujące u Ciebie krwawienia w środku cyklu mogą być spowodowane przez polipa, problemy hormonalne. Endometrium to błona wyścielająca środek macicy - najwyraźniej szyjka macicy została u Ciebie nacięta wysoko - ale to tylko takie moje domysły...
Mocno kibicuję, trzymam kciuki za dobre wiadomości dla Ciebie od Twojego lekarza.
Ania

[Kasiula75]

Dziękuję Aniu..Powiedz jak sie czujesz co przechodzisz w związku z utratą macicy..jak z tym sie czujesz........rozumiem iż miałaś problemy takie jak moje....Dlaczego usuneli Ci macicę rozumiem iż problemy wróciły....Tak szyjkę chyba wysoko mi usuneli 3,5 cm z tego co pisze na wypisie ze szpitala..Jutro pojadę do mojego lekarza zobaczę co dalej..Odpisz proszę

[Anna Katarzyna]

Kasiula - aby nie wprowadzać zamieszania w Twoim wątku odpowiadam na PW. Ania

[magdena]

Kasiula ja miałam z powodu mięśniaków usuniętą macicę 8 lat temu (40l) i nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Śmieję się tylko , że nie będę wiedzieć kiedy nadejdzie "mandopauza" ale lekarz powiedział , że poznam to po tym , że mąż nie będzie mógł wytrzymać ze mną.
Nie broniła bym "macicy", zdrowie ważniejsze, a dzieci już nie planujesz.
Tak na koniec po przeczytaniu forów o usunięciu macicy.......nie zauważyłam , żeby po zabiegu ubyło mi "kobiecości"
Życzę Ci zdrowia , dobrego lekarza i dobrych wyborów.
Pozdrawiam

[Kasiula75]

Dziękuję Magdo a powiedz jak z "tymi sprawami" oraz czy masz jakieś komplikację typu wyciekający mocz lub inne???